etie

Mój synek, jak to na dziecko przystało w XXI wieku, lubi kreatywne zabawy, które podążają z duchem czasu. Ostatnio znaleźliśmy duże klocki Chicco, które ożywają po zeskanowaniu grafiki z jednego z nich. Małemu technologia nie jest obca, dlatego wie już jak uruchomić aplikację, żeby jego zamek "ożył", a efekty są imponujące dlatego pokazuje te klocki każdemu w naszej rodzinie

Nam kubek Chicco nie przecieka, wręcz przeciwnie nie dość, że niekapek to jeszcze można słomkę schować. Mamy termiczny kubek Chicco i często zabieram go ze sobą jak wychodzimy, bo zachowuje temperaturę napoju. Może trafiłaś na wadliwy model. ale to zawsze można reklamować, oni mają serwis dood-to-door, wiem, bo kiedyś coś reklamowałam. A taka jest frajda jak się ma pod ręką ten kubek;)

My też mieliśmy Chicco Next2me i gdybym miała kolejne dziecko to również chciała bym mieć dostawkę - bardzo duża wygoda. W nocy miałam maleństwo na wyciągnięcie ręki, ono też czuło się bezpieczne czując naszą obecność. Każde z nas miało też swoje miejsce bez bez obaw, że dziecku będzie przy nas za gorąco lub, że go przygnieciemy. Łóżeczko jest na kółkach, więc w ciągu dnia gdy kładłam malucha na drzemkę, to podnosiłam wszystkie boki i przejeżdżałam łóżeczkiem do pokoju, w którym coś robiłam.

Nie przegrzewać, nie smarować najlepiej niczym, dbać o higienę. Sam przejdzie, a stosując się do powyższych zaleceń nie będzie się zaogniać.

Myślę, że album, w którym potem znajdą się zdjęcia z uroczystości to świetna pamiątka. Ja dla mojej chrześnicy kupiłam krzesełko do karmienia Chicco Polly Magic Relax z funkcją leżaczka, z pałąkiem i zawieszkami do zabawy, w fajnej stonowanej tapicerce. Wiedziałam, że rodzice potrzebowali krzesełka, a to posłużyło już w pierwszych mies. życia i świetnie wpisywało się w nowoczesne wnętrze ich mieszkania. Na pamiątkę kupiłam maleńkie kolczyki, bo mała miała przebite uszy jako niemowlak.

Dziewczyny, mam fajne ubranka, które kupowałam mojej malutkiej kwietnióweczce 2017, może chciałaby któraś z Was zerknąć. Dla chłopca też mam wyprawkę 62-74, ponieważ w pierwszej wersji miał być chłopiec:) Ceny od 2zł za niedrapki, skarpeteczki do 25zł za komplety, sukieneczki, sweterki. Dajcie znać na priv jeśli chcecie zdjęcia.

Dziewczyny, mam fajne perełki, które kupowałam mojej malutkiej kwietnióweczce 2017, może chciałaby któraś z Was zerknąć. Dla chłopca też mam wyprawkę 62-74, ponieważ w pierwszej wersji miał być chłopiec:) Ceny od 2zł za niedrapki, skarpeteczki do 25zł za komplety, sukieneczki, sweterki. Dajcie znać na priv jeśli chcecie zdjęcia.

Mój 9 miesięczny bąbel ćwiczy teraz stanie i pierwsze nieśmiałe kroki. Nie byłam pewna co do jeździka i pchacza, bo bałam się, że będą jej odjeżdżać podczas gdy ona potrzebuje teraz wsparcia. Okazało się jednak, że bardzo dobrze sobie radzi z tymi zabawkami. Często nimi porusza do przodu i do tyłu tym samym ćwicząc równowagę, a gdy popchnie za daleko musi postawić krok do przodu. Ma na tyle pewne ruchy, że sprawia jej to dużą przyjemność i za każdym razem pozwala sobie na więcej. Wolę, żeby sama próbowała i pokonywała kolejne bariery, niż gdybym to ja miała ją prowadzać za rękę i wymuszać więcej niż anatomia pozwala. Często też siedzi przy tych zabawkach i bawi się nimi. Pchacz Wesołe Zakupy z Chicco ma dołączony skaner i klocki, aby skanować produkty, tak, jak w sklepie i uczyć się zwrotów i piosenek zapisanych w pamięci urządzenia. Tych mam nadzieję, że maluch też się kiedyś nauczy;)

Pojazdy RC, zabawki sportowe (golf, kręgle, rzutki na rzepy), gry planszowe i karciane, współczesne klocki, które są mobilne z aplikacjami mobilnymi takie jak App Toys Chicco. Po zbudowaniu zamku lub statku piratów, należy zeskanować grafikę na jednym z klocków, dzięki czemu zabawka ożyje na monitorze. Wybór należy do Ciebie, czy wybierzesz bardziej nowoczesną zabawkę, czy tradycyjną. Powodzenia.

My lubimy grać ostatnio w Pokój Zabaw Chicco. W zestawie jest zabawkowa komoda, do której należy sprzątnąć zabawki i buty i zapamiętać, w której szufladzie co się znajduje. Gra wspomaga ćwiczenie pamięci jak również pokazuje, że sprzątanie też może być świetną zabawą. Dla mnie ważne jest to, aby spędzać czas z dziećmi i obserwować jak się rozwijają, pomagać im zrozumieć zasady i dostosować się do nich (lub modyfikować jeśli są zbyt trudne).

Celinarosa, jak się sprawdza pojazd dla księżniczki? U nas w domu raczej mało jest różu i gdy wybieraliśmy jeździdło dla córy (a raczej mąż wybierał) to zwracał uwagę na funkcje, wykonanie i oczywiście taki, który mu się podobał wizualnie - czyli kupiliśmy ciuchcię Chicco:):):) ale faktycznie jest wykonana bardzo starannie i ma ciekawe funkcje. W kierownicy znajduje się panel grający oraz dziecko skręcając kierownicą porusza przednimi kołami. W siedzisku jest schowek oraz z tyłu jest rączka, za którą dziecko może prowadzić pojazd. U nas zabawka świetnie się sprawdza, myślę, że pod choinkę byłby to fajny prezent.

Bobasku świetnie podsumowujesz awanturę:) Brawo! Jeśli dziecko nie poradzi sobie z pchaczem to będzie uczyło się o własnych siłach. I wiesz myślę, że każde dziecko jest inne, jedno gdy się przewróci, to zrazi się do dalszej nauki nawet i przy meblach, drugie będzie miało poobijaną głowę a i tak będzie próbować dalej. Właśnie u nas tak jest. Małej jeden siniak nie zniknie, a już kolejne dwa dochodzą. Mamy pchacz Chicco Wesołe Zakupy i oczywiście staje przed nim, obok niego - on odjeżdża - przewraca go i wtedy przy nim staje (na razie tylko staje, jeszcze nie chodzi). Akurat przy tych ruchomych zabawkach bardziej się kontroluje, bo gdy coś się rusza to ona stara się złapać równowagę i znaleźć lepszą pozycję. A gdy podciąga się przy łóżku to wypadki są częste, bo łóżko jest wysokie i prześcieradła nie można ciągnąć w nieskończoność. Czy postawi pierwsze kroki z pchaczem? Nie wiem, być może będzie zbyt szybko jechać jak na początek, ale jestem pewna, że gdy kroki będą już pewniejsze, to będzie to świetna zabawka: pozbiera do koszyka zabawki i może nauczy się nazw produktów lub piosenek, które aktywuje skaner dołączony do zestawu.

Śliczne metryczki, doceniam ludzi z pasją i mam nadzieję, że Twój biznes się rozwija. Podczas kolejnych odwiedzin noworodka będę pamiętać o Twojej oryginalnej propozycji. My dla maluszka z takich oryginalnych prezentów dostaliśmy ramkę na zdjęcia z pierwszych 12 mies. oraz masę, w której można odcisnąć rączkę dziecka i oprawić w ramce. A z takich typowych prezentów dostaliśmy sporo ubranek, pieluszki, kocyki i zabawki, np. Owieczkę Chicco z linii Fist Dream. Nie dość, że służy nam jako projektor i pomaga wyciszyć się dziecku przed snem to maluch ogląda ją z zaciekawieniem i ćwiczy paluszki wciskając wypukłe kształty na brzuszku, który zmienia kolory poświaty. Czyli jest to praktyczna zabawka już od kilku miesięcy.

U nas prezenty już popakowane a nawet więcej, stoją pod choinką. Wszystko za sprawą teściów, którzy przylatują do nas raz na rok i będąc w tym roku w listopadzie, przylecieli z prezentami od całej rodziny. Ja też zaczęłam kupować prezenty w listopadzie, żeby podzielić wydatki na dwa mies. Mamy zasadę, że kupujemy sobie prezenty za ok. 50zł, a dla dzieci i rodziców droższe. Jestem zadowolona z moich tegorocznych wyborów. Gdyby ktoś szukał inspiracji to tak wygląda to u nas: - z mężem zdecydowaliśmy, że kupimy dla nas poduszki i pościel - dla mojej mamy ramkę cyfrową i wraz z dwiema ciociami kupiliśmy skórę owczą, o której marzyła - dla kuzynów koszulki Hollister i Tom Tailor a do tego pól litrowe kubki ze świątecznymi dekoracjami, wypełnione czekoladkami - dla jednej cioci i wujka obraz własnoręcznie malowany przez znajomą osobę plus oprawiłam go w ramę - druga ciocia dostała ramkę z oświetleniem LED, na której można pisać wiadomości plus kapcie itd. Najbardziej jestem zadowolona oczywiście z prezentów dla dzieci. Dla 8-latka mamy dwa modele Star Wars plus pościel też Star Wars. Dla niespełna rocznego malucha śliczne ubranka, zabawkę do kąpieli oraz pchacz Wesołe Zakupy Chicco. Maluch lada moment zacznie chodzić więc będzie mógł robić zakupy z tym wózkiem sklepowym, a dodatkowo jest to zabawka językowa pl-ang, więc skanując produkty będzie się osłuchiwać. Życzę Wam Wesołych Świąt! A tu nasza choineczka.

Jeśli chrześniak ma dopiero 3 lata to przygoda z prezentami dopiero się zaczyna:) Na szczęście jest olbrzymi wybór dla tego przedziału wiekowego. Możesz mu kupić zestaw play doh, zabawkę do uprawiania sportu (mini golf lub bramkę z piłką nożną), wszelkie większe klocki, a już na pewno każdy chłopiec marzy o zdalnie sterowanym samochodzie. Sprawdź np. Chicco Bobby RC, który może przeskakiwać ponad przeszkodami, ponieważ ma duże terenowe koła. Można nim jeździć na każdej nawierzchni również na dworze, dziecko steruje pilotem w kształcie kierownicy, naśladując tatę za kółkiem:)

Ja bym jeszcze dodała na liście "karmienie" poduszkę typu rogal. Oczywiście nie jest ona konieczna, ale bardzo ułatwia karmienie zwłaszcza noworodka. W szpitalu, w którym rodziłam były szpitalne poduszki, ale bardzo płaskie i obleczone w jakieś sztuczne tworzywo i dlatego prosiłam męża żeby mi przywiózł naszą poduszkę Chicco Boppy. Ta poduszka jest dobrze wyprofilowana, elastyczna i ma milutką welurową poszewkę. Poduszkę z wypełnieniem można prać w pralce dlatego przy ulewającym dziecku nie ma oba o higienę.

My mamy fajną grę, w którą często gramy cała rodziną. Jest to gra typu memory, Pod Wodą - Chicco. Są 3 poziomy trudności: karty z pojedynczymi zwierzątkami morskimi; z ich cieniami oraz z 3 różnymi zwierzątkami. Do worka wkłada się foremki ze zwierzątkami i losuje jedną, a następnie próbuje odgadnąć, na którym z zakrytych kartoników jest jego wizerunek. Gra ćwiczy pamięć i wcale nie jest taka prosta jakby się wydawało, ale praktyka czyni mistrza:) Polecam, bo w tym wieku dzieci uwielbiają rywalizację oraz gry zespołowe.

Ja też się obawiałam, że moja waliza będzie większa niż ta na wakacje, dlatego wzięłam tylko najpotrzebniejsze rzeczy, a potem mąż mi na bieżąco przywoził brakujące rzeczy i wymieniał brudne ręczniki i piżamy na czyste. My zdecydowaliśmy, że nie będziemy myć dziecka w szpitalu (dlatego nie braliśmy kosmetyków do mycia), chcieliśmy na spokojnie to zrobić w domu, chociaż jeśli ktoś chciał malucha umyć to położne służyły pomocą. Pamiętam też, że w moim szpitalu były poduszki do karmienia, ale takie bardzo płaskie i obleczone sztucznym tworzywem, pewnie aby było łatwo dbać i higienę. Poduszka to jedna z rzeczy o dużych gabarytach, o którą poprosiłam męża o dowiezienie, bo nasza Chicco Boppy jest milutka, mięciutka i nawet jeśli się zaleje to można ją w całości wraz z wkładem prać w pralce. Myślę, że Twój pobyt w szpitalu również zweryfikuje co jest potrzebne, a co można odesłać z mężem do domu. Życzę szczęśliwego rozwiązania.

U nas serie lego zmieniały się wraz z wiekiem, ale nigdy nie zauważyłam, żeby którakolwiek wywoływała agresję:) Razem bawimy się tymi postaciami i to od nas zależy jaką fabułę wymyślimy, zazwyczaj są to walki nadziemskimi mocami, w których postać syna zazwyczaj wygrywa. Jeśli chciałabyś jednak zaciekawić dziecko innymi klockami to Chicco ma zestawy klocków App Toys. Są to dość duże klocki, z których można budować dinozaury lub zamek dla rycerzy, wyspę piratów itd. To co wyróżnia te klocki i może się podobać współczesnym dzieciom to, to że na wybranych klockach są obrazki, które działają jak kody QR. Po zeskanowaniu ich tabletem lub telefonem zabawka ożyje, robiąc zabawne animacje. Mój syn dostał je gdy miał 4 lata i bawi się nimi do dziś (7 lat).

Ja do wyprawki zawsze każdemu będę polecać butelki Chicco Natural Feeling. A to dlatego, że moje dziecko zaakceptowało je od samego początku, zapewne dlatego, że smoczek przypomina pierś: duża miękka baza i zadarty sutek:P. Pamiętam, że potrzebowałam zostawić maluszka z mężem już w pierwszym miesiącu i mała nie miała problemu, żeby pić z tej butli, a w późniejszym czasie, gdy mała czuła pragnienie, sama trzymała i brała do buzi butelkę z wodą. To był dla niej instynkt co zrobić z tą butelka i jak ją trzymać. To było nieco dziwne, że w wieku 3-4 mies. trzyma sama butlę, kiedy nawet za bardzo nie wiedziała jak złapać i co zrobić z zabawką trzymaną w rączkach:) Robiłam jej wtedy zdjęcia jak oszalała, bo wydawało mi się to dość dziwnym zjawiskiem

Nasza 6 miesięczna panna często dostaje wodę do obiadu właśnie w butelkach, chociaż z kubeczka też już powoli próbuje, ale jeszcze się zalewa przy tym mocno. To co mnie zdziwiło to, że gdy dałam jej pierwszy raz butelkę Chicco Natural Feeling (miała wtedy ok. 3-4 mies.) to instynktownie chwyciła ją oburącz w najwęższym miejscu obejmując górną część i przechylała łapiąc ustami smoczek. Wydaje mi się, że to dlatego, ponieważ kształt smoczka mocno przypomina pierś: jest duży, miękki i sutek jest wyżej, tak jak na piersi. Czasem mała bawi się piersią gładząc ją i dotykając dlatego mogła zaakceptować tą butelkę jeśli przypominała jej coś co zna. To jest zdjęcie z września, czyli mała miała wtedy 4,5 mies.

U nas sprawdzają się "Zgadnij kto to", "Ręka mnie nęka", warcaby, a ostatnio mamy też 2 morskie gry, w które gramy na okrągło: "Żółwie z Galapagos" i Chicco "Pod wodą". Mamy niezły ubaw na wyspach Galapagos, gdy żółw syna robi sobie przejażdżkę na moim, bo akurat wszedł na kamyk, na którym stał mój żółw, a w grze "Pod wodą" zawsze jest chwila napięcia przed odgadnięciem na jakie zwierzątko natrafiliśmy. W jednej grze dzieci ćwiczą liczenie, w drugiej pamięć, ale to co najbardziej sobie cenie to, że spędzamy czas razem i świetnie się bawimy.

Nam się marzy stolik edukacyjny. Nasi znajomi mają stoli Chicco Hobby i bardzo nam przypadł do gustu. Mała ma teraz 6 mies. i rehabilitant zarekomendował nam zabawki tego typu jak blat stolika, aby dziecko leżąc na brzuszku ćwiczyło paluszki. Stolik ma wiele zabaw manualnych i dźwiękowych a dodatkowo jest to zabawka dwu języczna. Dlatego bardzo by nam się przydał ten stolik już teraz, ale też gdy dziecko już podrośnie i będzie mogło bawić się przy nim odtwarzając role z życia dorosłych (kucharza, artysty, ogrodnika...) oraz powtarzać angielskie i polskie zwroty.

My nadal czekamy na pierwszy ząbek, dziecko ma teraz pół roku. Mamy w zanadrzu pastę bez fluoru, bananowo-jabłkową Chicco. To jest smak, który dzieci znają od początku rozszerzania diety, a kwestia fluoru to indywidualne podejście. Producenci, którzy go dodają nie mogą przekroczyć wyznaczonych norm, tak, aby nawet po połknięciu produkt był bezpieczny. Natomiast ciężko wypowiadać się na temat dostarczania fluoru, ponieważ wzmacnia szkliwo, ale w nadmiarze szkodzi organizmowi i teraz pytanie, ile fluoru spożywamy w ciągu dnia, poza tym w paście. Pierwszą pastę wybrałam bez fluoru, a gdy dziecko się nauczy wypluwać to raczej będzie to pasta z fluorem.

My oprócz czytania na dobranoc książeczek, urozmaicamy edukację o elektroniczne odpowiedniki. Mieliśmy dla pierwszego dziecka zabawkę Kubusia Puchatka, który siedział na pniu i opowiadał bajki. Syn bardzo lubił słuchać długich opowieści misia, tym bardziej, że ten ruszał buzią i można było włożyć paluszek do buzi. Teraz dla córki mamy Misia Podróżnika z Chicco i on opowiada swoje przygody po polsku i po angielsku. Dziecko może samo wybierać tematy przygód wkładając odpowiednia kartę i oczywiście fajne jest to, że misio może "ugryźć" paluszek. Natomiast moja mama kupiła serię książek i magicznym piórek. Po dotknięciu piórem do kartki, opowiada ono znane bajki, np. Brzydkie Kaczątko lub Szewczyk Dratewka. Narratorem jest Piotr Adamczyk więc bardzo dobrze się słucha tych audiobooków.