-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez agusia1
-
Dziękuję Martuś za informacje dało mi to jeszcze bardziej do myślenia i dalej mam dylemat bo może faktycznie lepiej w restauracji już sama nie wiem. Proszę inne mamusie o wasze opinie.
-
No niby tak ale wiadomo ze i tak jesteś w plecy bo to pieniądze dziecka a nie rodziców. Kurcze sama nie wiem z jednej strony to jest lepsze wyjście bo ani bałaganu nie ma ani szykowania, ale wiadomo zawsze jest za i przeciw.
-
Zwróci się??? To znaczy jak...???
-
To znaczy nie sama po prostu mama mi część pomoże. Zresztą sama nie wiem cały czas mam dylemat a to juz tak blisko:(:(:(:(
-
No tak myślałam u nas na pewno tez tak będzie ale moim zdaniem to sa duże koszta a robiąc w domu wyjdzie taniej.
-
Martus a jakie sa koszta w lokalu tak mniej więcej?? Chociaż z drugiej strony to w lokalu nie jest tak rodzinnie, bynajmniej mi sie tak wydaje.
-
Magdus a ty nie jesteś wyrodną matko i przestań pisać głupoty!!!!!!!
-
I ja witam wieczorna porą, mój mały juz śpi ponad godzinę i ciekawe kiedy będzie pierwsza pobudka:(:(:( Posmarowałam mu dzisiaj dziąsła takim specjalnym preparatem robionym w aptece na specjalne zamówienie zobaczymy czy coś pomoże nie chciał dać ale jakoś na siłe i się udało, on nie na widzi jak mu się zagląda i robi coś w buźce. Mąż mi działa dzisiaj na nerwy a więc na pewno zaraz się pokłócimy już zresztą była mała sprzeczka bo nie chciał wpuścić mnie na kompa:(:(:( Reginko Kordianek przystojniacha jak nie wiem co:):) Naprawdę słodziutko wygląda. Już niedługo roczek nas czeka. Ja cały czas mam dylemat gdzie robić może wy poradzicie. Bo w domu to nie za bardzo pomieszczę wszystkich gości a będzie ich aż 20. I teraz mam możliwość zrobienia u teściowej i u mojej mamy bo obie zaproponowały tylko jak zrobię u jednej to druga sie obrazi i sama juz nie wiem. Pomóżcie coś plissssss.
-
Martuś ja mam urodzinki 21 stycznia, a jaką miałaś przygodę z przewijakiem??? Bo ja używam jeszcze do tej pory i jest wygodnie bo nie muszę się schylać. Mały szaleje z kuzynką po całym mieszkaniu, on ja tak uwielbia zresztą ona jego tez cały czas się razem bawią teraz akurat w chowanego uśmiechnięty od ucha do ucha:):):) Mam nadzieję że szybko zaśnie i że będzie ładnie spał. Trzymajcie kciuki aby tak było. Jeszcze godzinka i do spania:)
-
Wtam:) Nareszcie jestem mieliśmy problem z internetem i myślałam że nie wytrzymam bez zaglądania do was:(:(:(:( Trochę mam do poczytania le to może nie teraz bo jestem padnięta. Nocki u nas koszmarneee to znaczy pobudki cały czas dzisiaj już byłam u lekarza bo bałam się że to coś innego a ne tylko ząbki ale okazało się że idą małemu cztery czwórki na raz:(:(:( Mam nadzieję że szybko się przebiją bo nie wyrobieee:(:( U nas też biało śniegu prawie po kolana:):):) Ale spacerek musiał być bo my lubimy spacerować i nie ma znaczenia jaka pogoda:):) Ale jak jutro będzie - 10 to raczej nie pójdziemy. No nic uciekam się położyć póki mały śpi. Pozdrowionka i buziaczki dla wszystkich:):):)
-
Reginko te czopki o których ty mówisz to Viburcol no chyba ze inne masz na myśli. Ale powiem ci tak szczerze że mojemu synkowi nie pomagają w ogóle. Jemu pomaga Nurofen w syropie on jest przeciw gorączkowo i przeciw bólowo i zapalnie. Teraz słyszałam że jest też w czopkach a więc chyba kupie:):)
-
Ojjj regonko współczuję Ci u nas też idą ząbki widzę spuchnięta cała górę i cały dół masakraaaa. Ale na szczęście oprócz marudzenia to nic nie ma odpukaccccccccccc. Dodałam kilka nowych fotek ze świat zapraszam do obejrzenia:):):):)
-
Witam Piątkowo:):) U nas nocka w miarę tylko od dwóch dni próbowałam aby mały sam zasypiał w dzień ale raczej marne szanse ze sie nauczy, bo w pierwszy dzień wojował 2,5 godziny w łóżeczku później zrobił kupkę, a jak już go przebierałam to był tak zmęczony że ryczał i nie dał się odłożyć do łóżeczka i musiałam go na rekach uśpić i cały dzień do du.... wczoraj w sumie tak samo tylko ze wojował 2 godziny a pozniej juz płakał bo był za mocno zmęczony i nici:(:(:( A więc jednak się chyba poddam bo nie lubie jak on płacze:(:(:( U nas dzisiaj bialutkooo superrrrr zaraz zjemy śniadanko i idziemy do mojej mamy na kawkę szkoda tylko że nie mamy sanek z oparciem:(:(:( Ale w sumie to mały raczej i tak by nie usiedział. Od kilku dni jest tak kręcony że wszędzie go pełno mówię wam wczoraj to był tak marudny że chwilami juz nie mogłam, ciągle tylko chce do mnie na ręce i wymusza wszystko krzykiem można zwariować:(:(:( Pawełek w dzień śpi raz ale za to musi minimum 2 godziny a najwięcej 3-3,5. Ale w nocy niestety sie budzi:(:(:( A powiedzcie czy wasze dzieci dużo jedzą od śniadania do obiadu i później od obiadu do mleka na noc??? Bo mój to w sumie na śniadanko marnie ale później to chyba nadrabia bo cały czas coś przegryza.
-
A ciekawa jestem jak wasze dzieciaczki zachowały się o północy, bo mój synuś przebudził się o 00:02 obejrzał z 3 minuty fajerwerki a potem zasnął i śpi sobie słodko w nowym roku:):):) Chyba po prostu chciał złożyć nam życzenia noworoczne hihi. Pozdrawiam papa.
-
I ja również składam życzenia w NOWYM 2009 ROKU dużo zdrówka i pociechy z dzieciaczków.
-
Hejka juz prawie wieczorkiem:):) Pawciu właśnie z doskoku wcina marchewkę z jabłuszkiem i z banankiem jakoś nie za bardzo mu smakuje, no ale witaminy też trzeba jeść. Aga trzymam kciuki aby ten katarek uciekł sobie jak najszybciej i jak najdalej bo wiem że katar u dziecka to najgorsza rzecz, a najgorzej to w nocy:(:( Monia tak jak napisałaś ważne żeby było zdrowe a jaka płeć to już mniej istotne:):) Ja to chyba chciałabym mieć jeszcze jednego chłopca, no wiadomo że córeczkę też by sie chciało mieć ale u mnie to więcej procent za chłopcem:):) A co do brzuszka to niech rośnie nie ważne że nie mieści się pod kurteczką dzidzi i tak jest ciepło a Ty możesz marznąć hihih ważne abyś sie nie przeziębiła, ale lepiej zaopatrzyć się w jakąś większą bo zima jeszcze niestety jest:(:( Szczerze to wolałabym juz wiosnę. Martus Pawciu też już od czasu do czasu je czekoladki te batoniki kinderki zje jednego tak na 3-4 dni nie ma co przesadzać jeszcze zdąży najeść się słodyczy.
-
Martuś a może jak obydwie wybieramy sie na spacerek z naszymi szkrabami to spotkamy sie gdzieś po drodze hihihi. Kurcze szkoda że dzieli nas wszystkie taka odległość.
-
Witam z rana:) U nas humorek superrr chociaż nocka nie była zbyt ciekawa ale to nic przywykłam już chyba:):) Mały przebudził sie rano przed 7 dałam mu mleko i dalej poszedł spać a więc ja z nim i wstaliśmy przed 10 :):):) A więc spać chyba pójdzie dopiero po obiadku jakoś ok 14-15. Teraz zjemy śniadano i idziemy na spacerek bo świeci słoneczko ale na pewno mroźno ale to nic:) Idę bo muszę kupić małemu kapcie a sobie jakieś takie dżinsy do latania:):) Zajdziemy do mojej mamy bo ma dzisiaj wolne i zleci dzionek. Uciekam bo mój łobuziak już buszuje, zajrzę później pa.
-
Na wstępie Wszystkiego naj naj dla Tomeczka dużo buziaków i wszystkiego co tylko sobie marzysz:) Reginko super ze chrzciny sie udały teraz tylko imprezka na roczek i jak na razie koniec imprez hihi. Didianko Ty juz masz to za sobą my będziemy robić tez w styczniu az sama sie boje mam dylemat jak wyprawić, będę prosiła was o jakieś porady ale to może jutro napisze o co dokładnie mi chodzi bo dzisiaj jestem strasznie padniętaaa:(:(:( Dominiko słodkie te twoje dwa aniołki a mała obserwuje i uczy sie już od brata hihi. No nic uciekam już do spania bo na pewno będzie pobudka w nocy jak zawsze :(:(:(:( Odezwę się jutro papa.
-
Acha zapomniałam się pochwalić że mój synek w święta nauczył się sam siadać i zaczyna raczkować, a więc to tak samo jak Szymonek Moniki:):) A więc postępy robi:):) I ciągle tylko nadaje mówię wam gada chyb za pięciu teraz nauczył się mówić "a gdzie..." a ja muszę resztę np. choinka hihi.
-
Ja również witam po świętach u nas święta oczywiście w rozjazdach w domku byliśmy tylko na nos i wczoraj przez 2 godzinki w dzień a tak to u rodzinki. Pawełek był po prostu aniołek mówię wam był tak grzeczny że masakra jak byliśmy u babci to nawet poszedł spać i spał ponad 3 godzinki a więc ogólnie święta były spokojne no oprócz nocek bo one nie były na ciekawe:(:(:( No ale nie wszystko musi być superrr. Mały dostał: katanę dżinsową, spodnie, super cieplutki dres, rajsopki2 pary skarpetki chyba z 5 i taką koszulę w kratę, jedną bluzkę i 3 pary bodów a z zabawek: oczywiście pluszaki którymi on sie nie lubi bawić nawet nie zwraca na nie uwagi ale tylko 2 a wiec możemy dać dla Gabrysi hihi:):) dostał też taką wierzę co się nakłada takie okrągłe krążki bardzo mu sie spodobało i załapał o co chodzi dostał też grzechotkę bo on je bardzo uwielbia bo robią hałas, dostał bączka którego sie trochę boi:):) No i zebrał oczywiście kasę 280zl i co ja mam mu za to kupić jak zwykle mam dylemat:(:(:( Chinka nigdzie go za bardzo nie interesowała a więc szkód żadnych nie narobił. Ja też najedzona że masakra ale nic nie przytyłam bo z tym to u mnie zawsze problem ale może i dobrze bo moge jeść jeść i się o nic nie martwić:) Teraz właśnie mały je śniadano i zaraz idziemy na spacerek. Ubolewamy tylko nad tym że nie było u nas śniegu:(:(:( Zazdroszczę tym które go miały:(
-
Hej ja również witam:):) Widzę że każda zalatana ale to i dobrze bo przed świętami tak powinno być a później siądziemy sobie przy syto zastawionym stole i będziemy wcinać i odpoczywać jeśli oczywiście nasze największe szczęścia nam pozwolą hihi:):) Ja wstawiłam Wam link do życzeń od nas i mam nadzieję że każda sobie kliknęła. Uciekam bo jeszcze muszę jechać do teściowej ustalić na którą jutro i na końcowe zakupy do marketu i zrobić paszteciki z kapusta i grzybami i placek i gotowe jutro na świeżo tylko usmażę i zrobię pieczarki w cieście. Wesołych Świąt i nie objedzcie się za dużo żeby brzuchy nie bolały raczej jutro nie będę miała czasu aby zajrzeć a więc papa. Acha i zapomniałabym pogratulować ząbków duże gratkiiiiiiiii. U nas też już idą następne prawie widać ale jeszcze się nie przebiły.
-
A u nas sie wypogodziło świeci słoneczko i jest naprawdę ślicznie i nawet ciepło wyszłam na balkon i jak by wiosna była bo o może są Święta Wielkanocne a nie Boże Narodzenie co??? Mam nadzieję że taka pogoda się utrzyma bo mały właśnie zasnął a jak wstanie to koniecznie trzeba na spacerek iść. Ja tez zabieram się za obiadek pa.
-
Ja nie miałam nic złego na myśli ze ty chodzisz do pracy tylko porostu ja sie ciesze ze nie muszę iść do pracy i ze mogę z małym zostać. A kasa wiadomo zawsze się przyda jej nigdy dość:) Martus a znasz jakiś dobry przepis na placek może być z galaretką albo z jakimś kremem, bo chciałabym coś innego niż zwykle:)
-
Oj Martus Ty to biedna jesteś ja się cieszę że nie chodzę do pracyyy:):) Placek drożdżowy niestety odpada bo mąż go nie na widzi bo mówi że jest za suchy i można sie zapchać a piernik to na pewno będzie wszędzie a więc muszę nad jakimś innym plackiem pomyśleć.