-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez agusia1
-
Dziękuję wam dziewczyny za szybkie odpowiedzi:):) A powiedzcie mi jeszcze czy wasze skarby śpią przy telewizorze, albo przy komputerze czy macie to całkiem w innym pomieszczeniu.
-
Dziewczyny zadam wam parę pytań nie to że z ciekawość tylko po prostu lepiej poradzić się matek które maja doświadczenie z dziećmi a nie słuchać raz jakiś babek albo ciotek. 1. czy wasze dzieciaczki śpią przy zapalonym świetle? 2. Czy mają swój pokój czy śpią z wami? 3. Ile razy i ile ml. piją mleka i jakie? 4. Czy dajecie jakieś serki jak tak to jakie? 5 Co dajecie do picia w ciągu dnia? Mam nadzieję że nie uraziłam was tymi pytaniami, jeśli tak to przepraszam.
-
Witam kochane. My dzisiaj bylismy wybierac panele do pokoju maly byl po prostu superr grzeczny:):) Teraz juz zasypia. A wiec zaraz bedzie cisza superrrrr. U nas tak samo chlapa pogoda paskudna. Aga mój mały też dopiero od niedawna sam zasypial a tak to ciagle sam na rekach to bylo strasznie męczące, a teraz juz sam zasypia i z glowy, ale powiem ci ze on tez łazi po tym łóżeczku i czasem to tak śmiesznie zaśnie że mówę wam. Zobaczysz twoj szkrab tez z biegiem czasu się nauczy tylko to ty musisz go tego nauczyc na początku byo ciezko to fakt, ale warto. Martuś Pawełka chrzestna też wczoraj miała imieniny a więc my też na imprezce:-) A co do jedzenia to mój z nowu na odwrót zup nie je prawie wogole tylko ciagle drugie dania miesko to poprostu uwielbia, a z zup to tylko krupnik i pomidorową inne też zje ale tylko troszkę, a druge dania to tyle że ho ho. On się boi śniegu bo na tym jednym zdjęciu to nie jest uśmiech tylko płacz hihi. Magduś współczuję ci tej choroby Szymka i zarazem podziwiam bo ja nie wiem ale chyba nie dałabym rady być w ciąży i jeszcze mieć Pawełka i dom na utrzymaniu, nie wiem jak ty dajesz sobie rade. TRZYMAM KCIUKI. Szani mój to jakoś nie chce mowi daj albo tak jak twoj TO on jak cos chce to wymusza wszystko krzykiem i taka super minka ze my to normalnie się smiejemy z niego. Teraz nauczyl sie mowic ciocia i nam nam, jak tylko leci reklana cos jedza to on tez tylko nam nam i nic wiecej. Reginko jeszcze trochę wytrzymaj i zaraz skoncza sie remonty ale wiadomo tak malemu dziecku nie wytłumaczysz zeby nie szedl tam bo tam jes brudno albo moze cos sobie zrobic. Doskonale cie rozumiem bo tez niedawno u mojej mamy byly remonty to jak z malym poszlam to tylko sie wkurzal bo nic mu nie wolno bylo. No i moj szkrab juz śp nawet nie zdażylam skonczyc pisania a ten juz spi.
-
No mówię ci panisko takie ze hoho. Śpi zasnął dopiero o 13:20 a więc nie mam pojecia o ktorej wstanie. A mój mąz powinien do wieczora wrócić mam taka nadzieje zresztą później pójdę tam to zobaczę jak mu idzie hihi. A ja mysle ze jak i my tam bedziemy spac to maly tez bedzie w końcu bedziemy razem w pokoju. tylko jak on sie przyzwyczai do tego ze ja bede siedziec na kompie?? Nie mam pojecia jak to bedzie albo bede musiala wychodzic jak on bedzie spal:(:( Obawiam sie tego wszystkiego strasznie!!!!
-
Ciekawa jestem jak pójdziemy mieszkać do teściów jak wtedy mały będzie spał mam nadzieję że nic się nie zmieni bo w dzień to śpi superrrrr. Cały czas tylko o tym myślę i widzę same czarne scenariusze:(:(:(
-
Witam:-) Mój synek dzisiaj w nocy znowu dał trochę popalić obudził się ok 1 i nie chciał spać aż do 2:30 i tylko na rekach cały czas a jak odkładałam go do łóżeczka to płakał i wstawał odrazu i wołał "oć" to znaczy chodź :-) A więc nie zbyt się wyspałam. A jeśli chodzi o starsze pokolenie to babcia mojego męża ma 97 lat i nawet nieźle się trzyma tylko boi się być sama i ciągle na zmianę ktoś z nią musi siedzieć bo ona ma swój dom, ale do nikogo nie pójdzie mieszkać za nic w świecie. Hramitko a jeśli chodzi o spanie to mój Pawciu śpi raz dziennie tak ok 3 godzinki najdłużej to potrafi spać 3,5 :-) ale też zdarza mu sie spać tylko 2 godzinki ale to rzadko. A o 20 już idzie spać. Tylko w nocy czasami coś mi się budzi i to mnie dobija:(:( Szani nie martw się obroną jakoś musisz dać radę ja wierzę że dasz i zdasz rewelacyjnie:):) Martuś widzisz a mój to nie ma mowy żeby szedł na nóżkach po śniegu mówię wam z niego to taki "paniczek" jak nie wiem co jak tylko się czymś pobrudzi to zaraz krzyczy i wyciąga ręce aby go wytrzeć i tak samo jak dotknie śnieg to zaraz wojna nawet na butach nie może mieć śniegu bo się wścieka. Ja dzisiaj mam luz bo nie muszę robić obiadku mąż zje u swojej mamusi (chociaż nie bardzo lubi tam jeść bo woli jak ja mu zrobię) bo dzisiaj maluje dla nas pokój:-) A ja coś tam przekąszę a małemu obiadek ze słoiczka, czasem też może być odmiana.
-
Witam kochane:-) Trochę już późno i na pewno wszystkie śpicie sobie już smacznie, a ja właśnie sobie zrobiłyśmy z bratową męża mały wieczorek babski na plotki piłyśmy szampanka i zajadałyśmy się faworkami bo zostało mi ciasto od czwartku, a więc zrobiłam dzisiaj świrze:-) Dziękuję wam za miłe słowa otuchy i mam nadzieję że jakoś to zniosę i będzie dobrze. Monia widzisz tak to jest jak się pójdzie na pogotowie to dadzą byle co i nie martwią sie nawet że to nie potrzebne, ale najważniejsze że już wszystko dobrze. A widzę że został ci juz tylko miesiąc i troszeczkę to już coraz bliżej superrr i nie martw się bo na pewno będzie wszystko dobrze kfiatosek Witam serdecznie i zapraszamy bo czym więcej nas tym lepiej i zawsze ciekawiej. Opowiedz coś o sobie i małym. Reginko Głowa do góry remonty się skończą i zobaczysz usiądziesz sobie i powiesz "ale mam tu pięknie". Ja miałam z małym problemy jak był mniejszy w ogóle nie chciał jeździć w wózku dopiero jak odsłoniłam mu budkę to się uspokajał i mogłam z nim pojeździć ale o spaniu to nigdy nie było mowy hihi. hramitko1 Witam Cię serdecznie chociaż wcale się nie znamy, ale mam nadzieje że się poznamy bliżej :-) Superr że jesteś na swoim zazdroszczę bo my jesteśmy też na swoim ale tak wyszło że od marca idziemy do teściów zresztą pisałam wcześniej:(:( Fajnie być na swoim i mieć swoje "małe, ciasne, ale własne". Współczuję tej biegunki a w szczególności pobytu w szpitalu dla mnie to straszne i nie wyobrażam sobie siedzieć z małym w szpitalu:(:( No ale niestety tego sie nie wybiera to przychodzi samo. Życze tylko szybkiego powrotu do zdrowia. No nic uciekam bo mały na pewno wstanie o 7 i znowu sie nie wyśpię, a u nas tyle śniegu że ho ho. Mały się jakoś dziwnie boi śniegu jak go stawiam na nóżki to od razu chce na opka nie chce po nim chodzić a jak dotknął go w rączce to prawie sie popłakał bo sobie rączkę pomoczył:):) Robiliśmy mu fotki to aż sie uśmiałam z niego:) Pozdrawiam was gorąco buziaczki papa.
-
Jeśli chodzi o psa to to jest haski mieszaniec z wilkiem a wiec na dwór do budy sie nie nadaje:(:( A pozatym to jest pies męża brata ktory tam mieszka i to generalnie on nie chce sie zgodzic ale ja mysle ze uda mi sie tescia przekrecic tym bardziej ze on mnie poprostu uwielbia i jest za mna zawsze. Teraz bedzie kladl nam panele do pokoju bo tam jest wykladzina a wiadomo z wykladziny klakow sie nie da wyczesac i pies nie bedzie wchodzil do nas do pokoju, ale ja mysle ze cos wykombinuje aby sie pozbyc tego psa. No wiadomo ze na remonty a tym bardziej od podstaw to trzeba kasy, to jest tak samo jak u mojej babci jesli pojdziemy do niej latem to tez remonty beda konieczne a wiec nie wiem czy wogole pojdziemy:(:( A spacerówke mam taka WĂZEK SPACEROWY PARASOLKA CONECO POLO EX.BONUSY!! (553678373) - Aukcje internetowe Allegro
-
A co do śniegu to u nas jest go pełno już od paru dni i mam go juz dość bo mały nie chce siedzieć na sankach, a spacery wózkiem są bardzo męczące bo nie da się pchać wózka:(:( Chciałabym już wiosnę:):) A najlepiej to juz taką końcową wiosnę żeby zbliżało sie lato.
-
Sukienka superrrr:-) A co do mieszkania z teściami to wiadomo zawsze są plusy i minusy ale u mnie jest więcej minusów i tego się obawiam. A najbardziej wkurza mnie pies który tam jest bo wiecznie pełno kudłów i w ogóle i nie wiem jak przekonać teścia aby go komuś oddał, to jest dość młody pies i na pewno wiecznie latałby z moim synkiem i jeszcze coś mu zrobił przez zabawę bo tak to jest usłuchany. Oj mówię wam aż ryczeć mi się chce jak sobie pomyśle o tym wszystkim.
-
A u nas same problemy:(:(:( Mieliśmy okazje dostać mieszkanie w spadku po mojej babci miała wykupić i nam je przepisać ale okazało się że będzie mogła wykupić dopiero latem:(:( Następna sprawa to to że babka u której wynajmujemy mieszkanie podniosła nam za wynajem o 100zl!!! Mówiąc że kryzys na rynku i ona tez chce z czegoś żyć:(:( A więc musimy sie wyprowadzić do teściów bo ja nie będę płaciła obcej babie w sumie z czynszem i wynajmem 750zl, bo za to juz możemy spłacać kredyt ale wiadomo ze to juz nasz będzie a więc na weekend czeka nas chyba przeprowadzka:(:(:( Kurcze nawet nie wyobrażacie sobie jak ja tego nie chce:(:( No ale niestety musimy:( Mam nadzieje że się nie pokłócę z teściową i jakoś to zniosę!!!
-
Hejka dziewczyny co u was słychać ciekawego??? Gdzie wy się podziewacie jakoś ostatnio pustki tu:(:( Martuś a mój szkrab to jakoś nie ma takiej fobi że dziadzia jakoś tylko widzi wszędzie mama chociaż ani razu jeszcze tego nie powiedział ale wiecznie tylko za mną i nawet jak przyjdzie babcia albo my pójdziemy do nich to i tak ciągle tylko zerka czy ja jestem w pobliżu :-) Reginko to widzę że pełną chatę miałaś przez ostatni okres i wcale się nie dziwię że nie miałaś czasu aby wejść na kompa ja przy jednym czasem nie mam kiedy a co dopiero przy większej ilości dzieciaczków. Gratulacje dla Kordianka za postawienie pierwszych samodzielnie kroczków. Remontu nie zazdroszczę bo wiadomo ile później sprzątania ale plusem jest to że będzie na pewno śliczna i zawsze po remontach jest o wiele ładniej:):)
-
Witam wieczorową porą. Moje szczęście już zasypia:):) Muszę się wam pochwalić że Pawciu już od dłuższego czasu robi coraz więcej pozytywnych postępów negatywnych też ale mniej hihi. Od jakiegoś czasu zasypia sam wieczorem jak i w dzień mówię wam jak dziecko samo zasypia to superrr ulga:):) Zajmuje mu to jakieś 5 minutek i juz go nie ma w dzień troszkę dłużej bo ok 20-30 minut, ale w ogóle nie płacze i ani razu nie muszę do niego iść, zaczął już sam chodzić ciągle tylko krąży za mną i ani na krok mnie nie odstępuje. A te negatywne to to że przestał się już tak ładnie bawić jak wcześniej teraz zabawki go w ogóle nie interesują no chyba że ja jestem w pokoju to on się wtedy bawi, zaczął też mnie gryźć ale mowie wam jak to śmiesznie wygląda bo on to robi tylko tak delikatnie. Po za tym nikogo sie nie boi i niczego nawet z obcym by poszedł, każdemu daje buzi i ciągle coś opowiada nadaję jak najęty nauczył się mówić dzidzia i ciocia to są nowe słówka:):) Jestem z niego bardzo dumna że w miesiąc zrobił tak duży postęp. Magduś nie przejmuj się tym co piepszyyy ta durna babka bo to jakieś chore i jakiś jej wymysł ja też ci podam przykład z życia mój mąż zaczął stawiać pierwsze kroki jak miał 16 miesięcy i teraz normalny z niego facet nic mu nie brakuje hihi, a więc naprawdę się nie martwcie, ale skonsultujcie prywatnie. Szani dużo zdrówka dla Kamilka niech szybciutko wraca do zdrowia, bo szkoda czasu na chorowanie. Monia współczuję tej gorączki i również zdrówka dla małego oraz cierpliwości dla Ciebie kochana. Martuś ja ci powiem że od porodu to u żadnego lekarza jeszcze nie byłam no tylko u ginekologa ale to tylko na kontroli po porodzie teraz też muszę iść bo to już rok a jakoś mi się nie chce, tak samo do dentysty muszę się wybrać ale jakoś mam stresaaaa:(:(:( Dziewczyny powiedzcie mi czy wy dajecie swoim dzieciaczkom do picia KUBUSIA albo coś podobnego, bo moja koleżanka juz daje swojej córeczce która 20 lutego będzie miała roczek, a ja się boję i nie wiem czy w ogóle już można.
-
Moje kochane szczęście już śpi, a więc wolne:):):) Czekam na męż bo zaraz wróci z trasy i mamy weekend dla siebie. Monia i racja z tymi walentynkami, w końcu niech faceci trochę pomyślą a nie ciągle tylko my:-) Mój mąż wczoraj kupił mi kozaczki superrr takie eleganckie:):) A ja dla niego jeszcze nic nie mam i też nie wiem czy co kupię hihi. Mój łobuziak generalnie tez juz je wszystko to co my ale za żółtym serem nie przepada:(:( Za słodyczami też nie przepada bardzo rzadko je. Za to uwielbia paluszki takie bez soli. Szani super że juz małemu przeszło mi tez się wydaje że to trzydniówka mój tez ją przechodził. Martuś gratuluję podwójnej imprezki zazdroszczę ci bo my siedzimy w domku:(:(: No chyba że mąż mnie zaskoczy:):) Uciekam bo mąż wrócił buziaczki papa. Spokojnej nocki wam życzę.
-
No ja tez scieram na tarce. To fajnie ze jak mala ugryzie duzy kawalek i powiesz ze ma oddac to oddaje bo moj to zanic w swiecie nie odda bo on tylko wypluwa to co jest niedobre a czasem to i tego nie wypluje tylko sie skrzywi i zje ale drugi raz nie wezmie.
-
Acha no mój też lubi jabłka ale nie przepada za bananami zje tak niecałą połówkę i zaraz mówi nie:):) A powiedz mi jak dajesz jej jabłko?? Bo trę boję sie dać kawałka.
-
I udało sie mały sam zasnął:):):):) A ja zabieram sie za obiadek. Ja się boję dawać małemu dżemu bo przecież one sa takie słodkie!!!
-
My właśnie wróciliśmy ze spaceru i od kuzynki Pawciu bawił sie z kuzynem który ma 4 latka ze hej, teraz jest tak padnięty i zasypia ale nie wiem czy zaśnie sam bo strasznie już jest zmęczony:(:(:( Szani zdrówka dla Ciebie i małego:* Daj znać jak u kontroli oby to tylko zęby. Widzisz a mój znowu żółtego sera nie lubi za bardzo weźmie parę gryzów i koniec:( Za jajecznicą też za bardzo nie przepada, ale chlebkiem z szyneczką, albo jakimkolwiek mięskiem nie pogardzi:):) Aga ja też mam nadzieję że i u mnie nocki będą lepsze trzymam kciuki za te nasz przeklęte nocki:):) Ja w pecha też nie wieżę to są tylko przesądy:) A muszę spróbować dać małemu też kanapkę z pastą z łososia, jeszcze tego nie próbowałyśmy, może akurat mu posmakuje. Dziewczyny piszcie jakie nowości dajecie jeszcze swoim dzieciaczkom. Mały popłakuje, a biedny już taki zmęczony a ja wyrodna matka nie chcę się nad nim zlitować:(:( Aż mi go żal, ale nie chcę się poddawać bo już od paru dni zasypia sam:)
-
A dziewczyny dawałyście swoim dzieciaczkom już twarożek ze śmietanka i ze szczypiorkiem tak na kanapkę??? Jeśli nie to spróbujcie bo mój sie tak tym wczoraj zajadał że masakra zjadł 2 kanapki i jakbym mu dała to chyba zjadł by jeszcze:):)
-
Witam jako pierwsza w piątek 13-tego, mam nadzieję że nie będzie on pechowy tylko odwrotnie :-) U nas nocka spokojna mały obudził się raz z płaczem o 23 ale jeszcze nie spałam więc dałam mu smoczka i spał dalej aż do 5 wypił mleko i o 7 pobudka:):):) A więc jesteśmy wyspani. Właśnie jemy śniadanko paróweczki i chlebek z masełkiem:) Mąż w trasie a więc sami jesteśmy:(:( O 10 idziemy do mojej kuzynki na kawkę i trochę na plotki hihi. Pozdrawiam wszystkich gorąco i życzę miłego piątku.
-
Ja również witam po krótkiej nieobecności, Tak samo i u nas jak u Ciebie Aga totalny brak czasu, nocki jak zwykle koszmarne mały budzi sie co 1-2 godziny:(:(:( I już nie mam sil nie wiem co robić bo już nic nie pomaga:(:( A wstaje o 7 i jest cały radosny jak skowronek zero zmęczenia. Aga gratuluję przebijania si.e ząbków mam nadzieję że Nikoś przechodzi je łagodnie bo u nas na szczęście bez objawowo tylko chyba te nocne pobudki to zęby, ale w dzień zupełnie zero oznak. Didianko ja również życzę wam dużo zdrówka, kurujcie się bo szkoda czasu na chorowanie:-) Martuś wszystkiego naj naj dla męża chociaż go nie znam ale możesz mu przekazać życzonka :):):) A jeśli chodzi o pranie ubranek to ja juz dawno piorę w proszku Vizir i płuczę w Lenorze, ale nasze piorę osobno i Pawełka też, chociaż sama nie wiem czemu, może dlatego że on ma swoje ciuszki w osobnym koszu, zresztą jakoś tak mi wygodniej. Aneczko witam Cię serdecznie. Jeśli chodzi o spanie w dzień to mój Synek śpi tylko raz tak od 12:00 do 15:00 albo krócej to zależy od niego hihi. A wieczorem śpi już o 20:00 no chyba że mamy gości, albo gdzieś jedziemy to trochę później.
-
Martus wiem ze po to jestescie aby wyslychac i wesprzec ale mam nadzieje ze bedzie lepiej i nie bedzie trzeba o niczym pisac. No nic lece sie kapać i chyba spać bo jak maly znowu bedzie budzil sie w nocy to ja padne a tak to chociasz dwie godzinki sie drzemnę. Milej i spokojnej nocki papa.
-
A co to za opowieści w telewizji leca czy gdzie ich ogladacie????
-
Mój kochany synek też dzisiaj spał 3 godzinki w dzień i może spałby dłużej ale musiałam go obudzić bo do lekarza jechaliśmy nie był zadowolony ale mu przeszło. Ciekawe jaka będzie dzisiejsza nocka aż się boję:(:(:(:
-
Hejka :) Mój szkrab juz śpi zasnął o 20:30. Wyniki superrr i lekarka stwiedziła że to na zęby te jego budzenie a więc chyba ma racje:(:(: Chociasz powiem wam ze w dzien wcale nie widac ze cos mu jest bo wogóle nie marudzi zero oznak poprostu radosny caly czas sie bawi je wszystko i wogole cudne dziecko a te nocki to koszmarne pobudka co pół godzinki ale ida mu te dziadowskie czwórki i to cztery na raz i to chyba dla tego:(:(:( Właśnie mąz pojechał odwieźć teściową do domu wypiłysmy sobie po pare drinków. I powiem wam ze tak się troche od relaksowałam pogadałyśmy sobie trochę bo u nas troche kłopotów i sami nie wiemy co z tym robić ale nie będę wam zawracała nimi głowy:(:(:( Jutro jedziemy z małym na ognisko bo teściu jedzie na działkę ściąć drzewo a my skorzystamy i zrobimy sobie ognisko:):) Bo mamy działke nad jeziorkiem i domek letniskowy. No chyba ze będzie strasznie wiało albo bedzie zimno to zostaniemy w domku.