-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez agusia1
-
Witam wieczorkiem. Moje szczęście już śpi a więc trochę wolnego do czas....:(:(:( Maxxx zmęczona jestem całe popołudnie przelatane. Najpierw na orkiestrze, później u mamy na kawce i placuszku i o 20 byliśmy na światełku do nieba było ekstraaa mały tak patrzył że hej. Wróciliśmy rozebrałam go w piżamkę umyłam go tylko chusteczkami i od razu zasnął przy mleczku:):) Dzisiaj bez kąpania. Aga masz rację u nas w dzień to po prostu mały cudowny śpi ostatnio po 3 godzinki i ogólnie zero marudzenia tylko te przeklęte nocki nas wykańczają:(:(:( No ale cóż trzeba jakoś przetrwać mam nadzieję że niedługo sie skończą. No nic uciekam chyba już do spania, bo nie mam co robić a lepiej się teraz wyspać bo nie wiadomo co będzie później. Pozdrawiam buziaczki papa.
-
Hejka ale dzisiaj pustkiiiii chyba wszystkie sa na orkiestrze, u nas taka śliczna pogoda, a mały jak zwykle śpi!!!!! Chrześnica męża będzie występowała o 15 a my na pewno nie zdążymy bo hrabia sobie smacznie nyna:):):) Nockę chyba odsypia bo była koszmarna o 1 w nocy musiałam go nosić 2 godziny i cały czas płakał a ta dziadowska 4 jeszcze się nie przebiła a już tak napuchnięte że masakra. O obudził się nareszcie:):):):) Lecę papa miłego dnia.
-
Witam wieczorkiem:):) Na początku życzenia dla Reginki:):):) Dziś jest dzień, w którym smutki idą w cień, a marzenia się spełniają i otuchy dodają. Każdy składa Ci życzenia - szczęścia, zdrowia, powodzenia. A ja życzę Ci miłości i radości oraz życia bez przykrości. Mąż zmywa naczynia a więc ja mam chwilkę:) U nas dzisiaj dzień bardzo szybko zleciał Pawciu wyciął mi mały numerek, bo umówiłam się dzisiaj ze znajomą na kawkę na 14 specjalnie położyłam małego spać wcześniej bo o 11 juz spał myślałam że pośpi ze dwie godzinki zjemy obiad i na 14 dotrzemy do niej, ale mały się rozespał i jak na złość spał 3,5 godziny, zanim zjadł obiadek zanim się wybraliśmy to dotarłam do niej na 16:):):) Posiedzieliśmy dwie godzinki, później na kawkę do szwagierki i dzionek zleciał:) Mówię wam mały teraz zaczął się już wszystkiego chwytać i wstawać, a ja się boję cały czas że upadnie i coś sobie zrobi. Powiedzcie mi jak to było u was jak wasze szkraby zaczęły wstawać i chodzić, bo może ja jestem przewrażliwiona. Martus gratulacje kolejnego ząbka. U nas chyba też już są dwa następne, ale nie jestem pewna bo mały wogóle nie pozwala włożyć palca abym mu sprawdziła tak zaciska buźkę że nie da się chyba myśli że znowu będę mu smarowała a teraz mamy taki niedobry, ale skuteczny płyn i on chyba się tego boi.
-
Aga no właśnie nasze śpią tylko raz mój dzisiaj tez mało pospał bo niecałe 2 godzinki i już dawno buszuje, cały czas lata za piłką. Trafną zabawkę mu kupiłam:):):)
-
Już tak szybko wstała?? To ile pospała???
-
Dzięki za przepis na pewno skorzystam ale nie dzisiaj bo nie mam żadnej rybki a nie pójdę już do sklepu.A ty co dzisiaj masz dla małej na obiadek??? Dodałam dwie fotki robione teraz jak mały śpi i zanim poszedł spać:):):)
-
Wiesz mój mały łakomczuszek za wątróbką nie przepada to jedyne czego nie lubi a i jeszcze buraczki. A co do placka to tak juz go kiedyś robiłam to jest prosty i znany już nam placek, ale mąż sobie zażyczył ptasie mleczko, a wiec nawet jak biszkopt wyjdzie cienki to nic bo tam nawet w ogóle nie musi być ale ja robię żeby był lepszy:):)
-
My tez juz spacerek zaliczyliśmy:) Kupiłam małemu piłkę to tak za nią śmiga na czworaka że masakra:):):) Ale teraz na szczęście już śpi, a ja mam wolne jakieś 2-3 godzinki. Nie mam dzisiaj pomysłu na obiad dla Pawła a więc dzisiaj danie ze słoiczka :P A my mamy wątróbkę. Właśnie piekę biszkopt bo mąż jutro ostatni dzień w pracy a od poniedziałku do nowej i chce jakoś się pożegnać i muszę jakieś ciasto zrobić, tylko nie wiem co będzie z tego biszkoptu bo Pawciu połowę masy mi wylał, a jak coś to zrobię nowy trudno, takie uroki jak się robi coś z dzieckiem:)
-
Ale to jest podane na tydzień??? No nic uciekam na spacerek bo tak ślicznie aż chce się wyjść. I na pewno znowu kupię coś małemu bo zawsze jak wychodzę i mam zamiar iść do miasta to muszę coś mu kupić bo jak nie to chora jestem hihi.
-
Zaplanowaliśmy sobie że dziecko urodzi się 21 stycznia tak jak ja ale mały pchał się na świat i tak kombinował aż łożysko zaczęło się odklejać i urodził się 20 stycznia hihihi.
-
No jakoś tak wyszło obydwoje tego chcieliśmy zanim jeszcze będę w ciąży, a później zaplanowaliśmy sobie dziecko i na razie idzie wszystko tak jak zaplanowaliśmy. Tylko planowaliśmy mieć większe mieszkanko ale na razie musimy wynajmować, ale mam nadzieję że to już nie długo:)
-
Czyścioszek to nie wiem po kim bo ani ja ani mąż nie za bardzo zwracamy na to uwagę, to chyba po mojej babci ta to dopiero damesa i czyścioszka:):) A jeśli chodzi o chlebek to mały je codziennie na śniadanko kanapeczki to znaczy tak dwie zje albo jedna zależy i codziennie z czymś innym:) Brawooooo dla Gabiiiiiii
-
No nic my też zaraz wybieramy się na spacerek bo tez już długo nie byliśmy przez te mrozu:(:( A dla małego siedzieć 3 dni w domku to straszna kara:( Mały doje kanapeczkę i się będziemy szykować. Pogoda ładna słonko tak świecie że aż grzeje:)
-
Martus my jeszcze nie pozwalamy małemu jeść samemu bo i tak nic z tego nie będzie a tym bardziej że mały ma coś w sobie że nie chce nic sam brać do rączki no oczywiście oprócz tego co nie wolno i zabawek, ale jak poczuje że to coś do jedzenia albo że sobie wybrudzi rączkę to od razu tak śmiesznie robi i chce aby go wytrzeć mówię wam on to chyba będzie strasznym czyścioszkiem bo tylko troszeczkę gdzieś sie pobrudzi to już macha aby mu wytrzeć a jak ostatnio była teściowa i ona nie wiedziała czemu on tak macha rączką to aż sie rozpłakał a miał w rączce tylko malutki kawałek chlebka:):):)
-
Ja również witam z rana u nas pobudka o 8 jak zwykle zresztą. Nocka nie była taka żle bo tak samo jak u Agi dwie pobudki jedna o 23 na herbatkę, a druga o 5 na kaszkę:):) Aga a więc nasze dzieciaczki podobnie się budzą może to jakaś zmowa hihi. Uciekam na śniadanko bo mały już pod moimi nogami sie pląta i krzyczy am am..:)
-
Hejka mój synek zasnął dzisiaj przed 21 ale oczywiście na rękach bo inaczej to nie ma szans był okres ze zasypiał sam ale jakoś mu to minęło i od jakiegoś miesiąca z powrotem tylko na rękach i tylko u mnie:(:(:( JUŻ PRÓBOWAŁAM TO ZMIENIĆ ALE SIĘ NIE DA JAK MA SAM ZASNĄĆ TO TAK RYCZY ŻE MASAKRA. Pawciu pije z kubeczka niekapka Avent ale tylko jak ja mu dam ale jak ma sam sie na pić to nie chce zresztą mój synek nie wiem dlaczego ale nie na widzi jak mu się coś daje do rączki nawet sam nie chce za bardzo jeść:(:(:( I już nie wiem co robić bo jak mu dam coś do rączki to od razu wyrzuca:(:( Martus a jeśli chodzi o pracę to nie pracowałam wcześniej i jakoś nie chce mi się iśc do pracy wolę z synkiem w domku siedzieć a latem gdzięs pojechać niż spędzać całe dnie w pracy.
-
Reginko a co do ząbkowania to mam nadzieję że będzie lepiej u nas też żeby idą pełną parą, ale na szczęście nie mamy innych objawów oprócz nocnych pobudek dzisiaj były 4:(:(
-
Witam u nas dzień spokojny siedzimy w domku bo zimnoooo bryyy a w domku cieplutko:):) Nie mam teraz na nic czasu bo mały ciągle baraszkuje. A jeśli chodzi o zabezpieczanie się to my używamy gumek, albo stosunek przerywany. Jakoś nie mogę przemóc się do tabletek zresztą to musi być systematycznie, a co do spirali to tez się nie zdecyduję bo moja szwagierka miała spiralę i zaszła w ciąże dziwne no nie... a wiec już nie ufam niczemu. Martus to jednak mąż faktycznie się za tobą stęsknił i rzeczywiście poświęcałaś mu za mało czasu jak aż tak szalał hihi :):) Uciekam bo nie moge małego ani na chwilkę samego zostawić:):)
-
Witam:) Mój mały właśnie zasnął mieliśmy gości i się tak wymęczył że ho ho. Nawet nie miałam wam kiedy się pochwalić że Pawciu robi takie postępy że masakra jakoś tydzień temu zaczął raczkować dzisiaj już śmiga p całym pokoju ale po za pokój nie wychodzi hihih. A juz od wczoraj nauczył się wstawać po telewizorem albo na pufie i puszcza się i leci nawet nie patrzy jak idzie i sie przewraca tylko najgorsze jest to że on nie umie upadać na pupę tylko leci prosto do tyłu na plecy i głowę:(:(:( Aż strach zostawić go samego. A co do roczku to postanowiłam że robię u siebie w domku, bo moja mama stwierdziła że ma mniejszy pokój gościnny a zawsze nasze komunie wyprawiała w domu i to na więcej osób a więc mam nadzieję że i u mnie se pomieszczą wszyscy. Może mnie żle zrozumiałyście bo ja też nie preferuję bezstresowego wychowania, ale też nie toleruję klapsów u takich małych dzieci bo one i tak nie wiedzą za co to. Metoda kar i nagród najlepsza ale to wiadomo u starszych dzieci u nas na szczęście jak na razie wystarcza "NIE WOLNO I NU NU" Martus naprawdę nie ma się co martwić mały się przyzwyczai i będzie dobrze, chociaż i tak nie jest źle bo nie płacze i jest wesoły przez całe 8 godzin. Monia widzę że dzidzia trzyma w niepewności ciekawe kiedy da coś podglądnąć hihi. A na kiedy ty masz termin???
-
No nic uciekam spać muszę przemyśleć wszystkie za i przeciw. Najlepiej wolałabym u siebie w domku ale boję się że tyle osób sie nie pomieści a maja byc dodatkowe 2 a wiec wyjdzie 22 osoby:):) Papapa do jutra. Miłej nocki.
-
Tylko widzisz problem mam z tym u której mamy robić aby żadna sie nie obraziła.
-
Jeszcze nie za bardzo cały czas mam dylemat:(:(:(:( Bo wesz my chcemy robić tylko taka imprezkę z tortem ciastem i różnymi słodyczami bez dań mięsnych i w sumie chyba nie będzie opłacało sie w lokalu.
-
Martuś mama na pewno jesteś superrrr a co do klapsów to każdy ma inne podejście moim zdaniem tak małe dziecko i tak nie rozumie za co ten klaps. Pawełek generalnie się słucha jak się powie nu nu ale i tak próbuje kolejny raz. Okaże się później jakie wyrosną gagatki z naszych pociech kochanych:):):)
-
Witam:) Pawciu padł dzisiaj przed 20 ciekawe jaka będzie nocka:(:( Chociaż dzisiaj była rewelacyjna bo obudził się tylko 2 razy raz o 4 a później o 5:30. Mam nadzieję że i dzisiejsza tata będzie, a może i lepsza. U nas jest tak że jak małemu sę coś zabrania to generalnie się słucha czasem tylko jak mówię do niego ze cztery razy nie wolno to sie rozpłacze, ale to tylko takie pod przymus bo zaraz przestaje. Jeszcze ani razu nie dostał klapsa bo jakoś nie było za co, a po drugie to jest za mały bo i tak nie zrozumie. U nas najgorzej jest z moja teściową bo ona na wszystko pozwala a jak jej zwrócę uwagę to mówi że babcie są po to aby rozpieszczać i pozwalać.
-
Ja też uciekam papa.