Skocz do zawartości
Forum

Kama75

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kama75

  1. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja, ja siemię lniane kupowałam w sklepie zielarskim a moja mama kupuje w aptece.
  2. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Heja:) Venezia - no to niezły klopsik pojawił nam się na świecie i na dodatek wzrostowo też niczego sobie....jacie kręce, to już jest waga! Gratulacje dla kolezanki:) Kati - nadal w dwupaku? daj nam dzisiaj znać jak się czujesz? Mart - to ale mnie przestraszyłaś z tą baniowatą stopą!!! Moja prawa też odmawia posłuszeństwa - jest większa od lewej a o kostkach to mogę zapomnieć! Niby wszystko ok, ale cały czas myslę o tym. A szkrabik Twój najwidoczniej się zadomowił:) Irena - niedługo dołączymy do Ciebie-to na pewno:) Dopiero się zacznie ryk, kwik na forum he he I mówisz, że było wczoraj pluchu, pluchu - pewno bez problemu dałas sobie radę:) Tak trzymaj:) Rachotka - powodzonka na wizycie:)))) JUż na finiszu żadna z nas nie może się doczekać spotkania z doktorkiem i co takiego dzieje się tam w brzuszku? Afirmacja - czyli stanęło na Lilce? Bardzo ładne imię, choć Ninka też słodziutka:)))) A ja już nie śpię od 5, miałam straszne sny o których w ogóle nie chciałabym pisać...bleeeee Za to słoneczko pięknie świeci i z tego co słyszałam to do końca tygodnia mają być upały, pewno wynurzę nosek z domku dopiero w godzinach popoludniowych...pozdrawiam:)
  3. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja - nie ma co teraz gdybać - bez względu na wszystko dasz radę! A wiesz ile Ninka podrosła od ostatniego mierzenia i w jakim odstępie czasowym tak przybrała? Jestem sama ciekawa, bo moja perełka była brana na miarę w 32tc i też się trochę denerwuje czy w ogóle rośnie.
  4. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Venezia - wizyta udana a więc i samopoczucie zapewne wyśmienite:) Lizzii - ajć na sam koniec jeszcze takie wieści! No szkoda! Mam nadzieję, że ta grzybica nie miała żadnego złego wpływu na Twoje maludy:) Afirmacja - waga to fakt-imponująca!:) Czy Ty aby dasz radę swoją Ninkę wypchać z brzuszka jesli okazałoby się że ta waga jest zbliżona do stanu faktycznego? Co mówi na to lekarz, będziesz rodziła naturalnie? Mam nadzieję, że pomiar był niemiarodajny, ale z drugiej strony bedziesz miała za co chwycić:))) No i kochana gratuluje końca 39tc Karwenka - kurde no to nie za ciekawa sytuacja-5 stówek to na nasze warunki bardzo dużo! A powiedz mi dlaczego akurat macierzyński zostanie umniejszony? Adarka - wózek rewelacyjny...wiesz co, mi się strasznie podobają takie ciemne kolorki(mają coś w sobie) i nawet pierwsze podejście do x-landera zaczęło się od koloru czarnego ale ile to ja się nasłuchałam nie tylko od rodzinki ale i od męża, że ten akurat u mnie nie przeszedł! Katarzyna - to ci chłop!!!!!!!!!! Nie dość, że musi zadbać o siebie przed narodzinami to jeszcze jest taki uparty!!!! Dana - nie przejmuj się co Ci powiedziała Dorota - najwazniejsze, że się wyniesie! Dla mnie to ona teraz pokazała, że jest nic nie wartą koleżanką i jesli zmieni do Ciebie stosunek to tylko świadczy o jej braku taktu i złego wychowaniu!!! Zrobiłas to co do Ciebie należało:)
  5. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Dana - no to wpadłaś jak śliwka w kompot!!!!!!!!!!!! Bardzo Tobie współczuję, że mąż nie potrafi całej tej sytuacji zrozumieć!!! A powiedz mi jeszcze jedno, kim ona tak na prawdę dla Was jest??? Poza tym, każda dobra koleżanka czy znajoma nie weszłaby z brudnymi buciorami do czyjegoś domu - po prostu Was wykorzystuje! Moje koleżanki jak mają problem to nawet mi o tym nie mówią i starają sobie z tym radzić w inny sposób - wiedzą, że jestem w ciąży i nawet malutki problem dla mnie mógłby stać się wielkim. Oszczędzają mi tym sposobem niepotrzbnych nerwów:) U Ciebie za to jest mega problem i w dalszym ciągu nie rozumiem jak ona mogła/może tak się zachowywać!!!! Dana, Twoje zdanie też powinno się liczyć - może porozmawiaj sobie sam na sam z tą Dorotą na osobności!!! A do męża i tak się nie odzywasz więc nic nie tracisz....a jestem pewna, że mąż i tak i tak przyzna Tobie po dłuższym czasie rację - więc weż może wszystko w swoje ręce!!!! Łatwo tak mówić, bo ja też mam miękkie serducho i wszystkim chciałabym pomóc tylko nie sobie....ale za to mąż ma twardą dupę i wie co w takich sytuacjach robić!!! Więc u Was ktoś musi tym potrząsnąć bo moja droga, prędzej czy później Ty zwariujesz!!!!! Zeberka - cieszę się , że jesteś:) Odpoczywaj sobie przy męzusiu:)
  6. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    :) Kamila - mam niezmierne przeczucie, że zaczniesz się rozpakowywać gdy dzieci pójdą do szkoły:))) Ja Ci to mówię, wspomnisz moje słowa:))) Rachotka - emocje są wielkie więc z byle błachego powodu człowiek ryczy:( Ja przed chwilą dostałam telefon od męża, że w pracy ma zajeb, że wszyscy na urlopach a szefostwo wysuwa niesłusznie pochopne wnioski i wszystko spada na jego barki:( Ja się takimi rzeczami od razu denerwuje bo praca jest teraz też ważna i po prostu psycha siada:( Wkurza mnie, że obarcza mnie takimi tematami , no ale komuś musi sie wyżalić - i najgorsze w tym wszystkim jest to , że ja tracę humor a on przyjdzie po 15 i tak jakby nigdy nic!!!!! Grrrrrr...... Venezia - trzymam kciukasy za maludę:) I podpytaj się swojego gina o te dziwnego rodzaju mdłości z wymiotami....jestem ciekawa bo mi się odbije czasami tak mocno, że musze szybko lecieć do wc a że wc bliziutko to trafiam do sedesu! Yvone - przekichane z tymi puchnięciami - ja nawet z rana mam banie:(((( Lizii - piękny brzucholek i jesli chodzi o ten konkurs to Ty i tak już jesteś dla mnie wygraną:))) Dana - nooo super zdjątka a Ty taka fajniusia na buziuni:))) No a ja Ci zazdroszczę tych króciutkich włosków....nie masz z nimi żadnego problemu! Budzisz się i wsio na miejscu:) Nie wiem dlaczego, ale mylę Cię zawsze z Karwenką:))) Macie chyba podobne fryzurki......Daj znać jak tam po wczorajszej rozmowie:) Irena - Wiktorjanek jest przesłodki:))) Takie maleństwo to tylko schrupać:)))) Bugi - kochana, no fto faktycznie Twój poród mozna zaliczyć do tych mniej bolesnych....super, że Tobie tak to sprawnie poszło:)))) Ucałuj od nas Lidzię i niech się zdrowo chowa:))) Adarka - pokaż wóziczek, pokaż:))))) Zeberka - odezwij się!!!!!! Z profilu widać, że była dzisiaj na forum, więc może ma ciche dni - ale i tak czekamy:) A ja teraz zabiorę się za ostatnie prasowanie(tak mysle) bo co chwila ktoś mi dowozi i powiem Wam szczerze, że nie mam już miejsca na te wszystkie ciuszki! Moja wyprawka to już nie jest od 0-3m-cy tylko sięga do 12-18m-cy.....niby fajnie ale miejsca brak! A jak to wygląda dziewczyny ze sterylizacją? Ja nie zaopatrzyłam się w sterylizator bo doszłam do wniosku, że dam sobie radę sama. Co muszę wysterylizować oprócz buteleczek i smoczków?
  7. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Cholera, pisałam posta i byłam już przy zatwierdzeniu a system mi wszystko skasował!!!!! No nic...może uda mi się wszystko od nowa napisać....choć to już nie będzie to samo!!! Yvone - tapeta wyszła rewelacyjnie, te czerwone kanapy bardzo ładnie się od ściany odbijają:) Afirmacja - to ale się strachu musiałaś najeść:( Dzięki bogu że to sie tylko tak skończyło bo tego łobuziarstwa teraz jest jak na pęczki:(((( Dana - mam nadzieję, że koleżanka Was nie owinie wokół palca i na spokojnie dacie radę wszystko wyjaśnić. Z drugiej strony powiem Tobie, że sytuacja jest nad wyraz dziwna! Ja przede wszystkim od samego początku nie pozwoliłabym na to, żeby udostepnić jej mieszkanie a mąż to już na pewno wyjasniłby jej o co chodzi. Dla nas teraz najwazniejszy byłby spokój, a czy koleżanka by się obraziła to by świadczyło o niej jaka jest pusta i głupia. Bo rozumiem mozna pomóc ale bez przesady, tym bardziej że na dniach będziesz rodzić....hmmmm...musicie coś z tym fantem zrobić! Bogusia - GRATULACJE, to ci miła niespodzianka:)))) Mamy kolejnego smyka! Tylko się nie poddawaj a wszystko będzie dobrze:) Kamila - a może już nic nie rób na siłę....i tak Małgonia wyjdzie wtedy kiedy jej się bedzie chciało. Podstawa to zająć się czymś i nie mysleć. Choć wiem, że to nie jest takie proste ale uszy do góry, w końcu już niedługo:) tajki - miłego tuningowania:)))) A ja czuję się rewelacyjnie, jakby nie te obrzęki to w ogóle bym nie narzekała. Moja niunia fika, skacze od rana do wieczora aż się boję - bo to że fika za często to też chyba nie dobrze! A tak szczerze mówiąc jeszcze nie miałam ani jednego skurczu, czyzbym miała donosić do samego końca? achhhh wszystko mi jedno byle byłaby zdrowa:)))))))
  8. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Hejka kobietki:) Miałam bardzo zwariowany weekend więc nie nadążałam Wam odpisywać ale czytałam Was na bieżąco:))) Widzę, że nastroje były co u niektórych wisielcze ale z pierwszym dniem tygodnia mam nadzieję, że wszystko wróci do jak najlepszego porządku:) Tym bardziej, że wokół nas zaczyna się sporo dziać:) Katarzyna - przekazuję mężulkowi duuużo zdrówka i niech odpoczywa póki jeszcze może:) Marta - kciuki cały czas zaciśnięte i mam nadzieję, że juz tulisz w swoich ramionach małe kruszynki:) My tutaj modlimy się o ich zdrowie:)))) Lola - wiesz, jak bardzo my tutaj za Tobą tęsknimy, achhhh...Choć wiemy, że zdrowie Bolusia jest teraz najważniejsze i myślami jesteś i tak i tak przy synusiu. A chłopak widzę, że pokazał swoją siłę i nie dał za wygraną:) Wielkie dla niego gratulacje:) Można rzec, że macie nad sobą wspaniałego anioła stróża, który wie co robi i nigdy nie pozwoli zrobić krzywdy Bolusiowi. Życzę Wam duuuuuuużo zdrówka:) Yvone Rachotka - z moimi stopami jest podobnie! Pod wieczór strasznie opuchnięte, z rana juz mniej i wystarczy że pochodzę po mieszkaniu to i tak zrobią się z nich banie....najgorsze jest to, że w buty żadne nie wchodzę-nawet w japonki. Ale wzięłam od siostry 2 rozmiary większe i jest gizcior:) Kostek nie widać i palce nachodzą jeden na drugi-śmiesznie to wygląda ale już niedługo będzie po wszystkim. Widzę, że w ostatnim etapie to nie tylko my mamy z tym problem.... Karwenka - ja jeśli chodzi o golenie to już nabrałam takiej wprawy, że ho ho - lustro mam ustawione na podłodze, z boku i małe do efektu końcowego... ale nie ma co Tobie gadać bo najlepszą ręką do golenia w naszym przypadku jest własnie ręka męzulka. A że Twój M.bez problemu do tego podchodzi to niech goli i nie ma co mu przerywać:) Irenko - trzymajcie się z Wiktorjankiem..początki myślę, że zawsze są cięzkie! Ja się własnie tego obawiam, że nie będę wiedziała co mam robić ale staram się na razie o tym nie mysleć! Dana - no to się porobiło!!! Na sam koniec jeszcze zjawił się u Was zbędny bagaż...ja pierdziu, ludzie to mają tupet!!! Mam nadzieję, że z mężem sobie wszystko wyjaśniłaś i niebawem problem zniknie z waszego życia:) Bugi - ale wspaniałe nowiny z samego rana:)))) Będziemy czekać, nie przejmuj się nami-najpierw zaopiekuj się Lidzią i koniecznie chcemy ją zobaczyć:))) Kati - cholera, no to się porobiło....czytam, czytam, że skurcze co 20-30min a na następnej stronie już jesteś w szpitalu! Kochana trzymaj się z Kajtusiem, będzie wszystko ok:))) Sylwuńka - moim zdaniem lekarz w ostatnich tygodniach ciązy powinien umawiać się ze swoją pacjentką co najmniej co 2tygodnie żeby mógł być zorientowany co się dzieje. W między czasie oczywiście Ktg, żeby sprawdzić odstępy między skurczami i czy w ogóle takowe są. Nie denerwuj się, przyjdzie czas będzie rada. Najlepsze są takie spontany!:) A ja laseczki jestem juz po sesji zdjęciowej, więc wstawię Wam kilka: 78672[/78674[/
  9. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja Oj tam, oj tam Vanezia - mam nadzieje, że Ty chociaż nie chcesz przyspieszonego porodu? Dzicia zapewne jeszcze chciałaby pozostać w swoim apartamencie co nie? No i fajno, że wizyta przebiegła tak jak przebiec musiała
  10. Z tej to okazji ja również ślę szczere życzenia: Bugi niechaj ta Wasza pociecha dziś nowa radośnie jak kwiatek w pogodny dzień lata, niechaj się chowa w zdrowiu, długie,długie,lata. Jeszcze raz WIELKIE GRATULACJE
  11. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Radość tu u nas wielka, niech żyje nowa obywatelka! GRATULACJE DLA RODZICÓW A PRZEDE WSZYSTKIM DLA CIEBIE BUGI Afirmacja - no i dzięki Bogu wszystko z Ninką ok:))))) Kamila - rozbawiłaś mnie tym, że wkładki są wieksze od Twoich cylinderków hihi a czym Ty się kobito przejmujesz????? wkładki przynajmniej będą Ci ogrzewały całe piersiątko a nie tak jak mi tylko brodawkę hihi Kati - ależ Kati, Tobie się tylko tak wydaje, że nie jesteś aktywna! A kto ostatnio poszedł na festyn, a kto co chwila dogląda jeszcze do remontu, a kto ma takiego smyka którego jest wszedzie???? No kto???? Kochana główka do góry...udygasz jeszcze te 2 tygodnie:) Yvone - nie, torba się nie znalazła, przeryłam cała chatę....nie wiem gdzie mogła się zawieruszyć??? gonia - maluda Tobie naciska na pęcherz i faktycznie możesz popuszczania nie odczuwać albo pojawiły ci się w ostatniej fazie ciązy bezbarwne upławy....ja juz od kilku miesięcy noszę wkładkę bo nie dałabym sobie rady A tak poza tym chcecie się wrześniówki rozpakowywać już w sierpniu???? Przeciez jak sama nazwa wątku wskazuje zaliczamy się do wrzesniówek więc może jeszcze troszku poczekajcie:) No Ty Afirmacja jesteś usprawiedliwiona, bo termin sierpniowy ale pozostałe laseczki? Hmmmm...no ale jesli tak bozia chce to niech tak bedzie - TRZYMAM ZA WAS POSPIESZALSKIE KCIUKI I NIE PUSZCZAM:)
  12. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Adarka - noooooo Twój bobas to już niezły okaz:))))) Ale rozumiem, że jeszcze na świat się nie wychyla cio??? Niech jeszcze on sam pozałatwia wszystkie sprawy w brzuszku i siup, do mamuni!:) Afirmacja - już sobie wyobrażam tych naszych pediatrów he he. Powie sobie: Nie dość, że panikuje to jeszcze naczytała się bzdur w interniecie! Zobaczysz, tak będzie - oni nie tolerują przemądrzałych rodziców!!! Bo z mojego punktu widzenia to jakby nie internet to człowiek by gówno wiedział a każdy lekarz byłby w stanie wcisnąc nam obojetnie jaki kit a my mu i tak byśmy uwierzyły. Ale niestety nie tylko medycyna idzie do przodu ale i rodzice się dokształcaja dla dobra dziecka i powiem Ci że nie jeden rodzic jest mądrzejszy od pseudo specjalisty. A ja wyobraźcie sobie schowałam w rekalmówce wyprane i wyprasowane rzeczy do szpitala i od godziny szukam i nie mogę znaleźć. Pamiętam, że włożyłam je do łóżeczka Lenki, żeby wszystko mąż mógł w razie co odszukać ale nie ma śladu po reklamówce!!!!!!!!!!!!!!!! Zaraz walnę się w łeb...przeszukałam już wszystkie szafy!!!!!!!!!!! I jeszcze na dodatek spociłam sie jak świnka i wszędzie czuje ten specyficzny zapach.....idę pod prysznic!!!
  13. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja - wiesz co, nie nadaremno piszą i alarmują specjaliści w różnorakich mediach, że brak ruchów czy to pięciu czy jednego w ciągu dnia to zagrożenie życia dla dziecka:( Bez względu na wszystko trzeba to sprawdzić. A my kobietki zazwyczaj wiemy co robimy i jesli tak Afirmacjo czujesz, że musisz to sprawdzić to kochana zasuwaj w try miga do lekarza! Cisnę piąchy jak tylko potrafię:)))))) Venezia - życzę pomyślnego spotkania z maleństwem:)))))))))))))) Ivi - no to Ci schrzanili popaprańcy jedni!!!! Oczywiście winnych nie ma a Ty teraz biedaku bedziesz za nich cierpiała. Bo rozumiem, że wolałabyś rodzić naturalnie??? Rachotka - powiedz sama, od razu czuć przyszłego nowego członka rodziny jak się patrzy na takie malusie łóżeczko:) I żadna z nas coś ostatnio nie potrafi uwierzyć, że zbliżamy się ku finiszu:))) Bedzie dobrze, zobaczysz:)
  14. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Bugi - nie do wiary, że to już :))))))))))))))) Ło matko...zaczynamy rodzić:)))))) Siok!!!!!!!!!!!!!! Nie przejmuj się, cioteczki czekają i trzymają za Was kciukasy:))))))))))) Afirmacja - a bo to tak jest z tym liczeniem, ma być 10 książkowo a jak już będzie 8 to człowiek panikuje i nie potrzebnie wysuwa pochopne wnioski. Może lepiej byłoby zamówić taksówkę, bo w autobusie kochana to Ty kompletnie dostaniesz świra:( A daleko masz do szpitala???????? Jejka dziewczyny, ja nie wierzę, że się już rozpakowujecie!!!!!!!!!! Wy rodzicie, a ja szyuję się na jutro do sesji zdjęciowej....heheh....porąbało mnie !!!!!!!!!!!!!!!
  15. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Ahaaaa Kamila zapomniałam Tobie napisać, że ja czuję ten zapach co Ty - mlekowy i najgorsze jest to, że mam wrażenie, że ten zapach wydziela sie również spod pach. Czy to możliwe???????? Ostatnio także odbija mi sie takim kwaśnym mlekiem!!!!!!!!! Dziwne zjawisko!!!!!!!!!!!!!! Nawet jak z kimś rozmawiam to nieraz słyszę, że czuć tak jakby dziecko sobie odbiło po mleczku. A ja ze wstydu chowam głowę w piasek:(((( Gonia - witaj wśród nas:))))))))))))) Zaraz jadę do fryzjerka podciąć troszku włoski bo pasemek nie udygam:((((
  16. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Hejka:) Kurde przeczytałam wszystko od "A" do "Z" i mam niezły mętlik w głowie. Musiałam nadrobić aż 5 stron - jak nigdy!!! Marta - dzisiaj jest Twój dzień, zatem życzę Tobie duzo siły i mocy abyś zniosła wszystkie przeciwności losu jakie mogą Cię spotkać na porodówce!!!!! Jestem bardzo dobrej mysli i jestem przekonana, że Twoje chłopaki są śliczne a przede wszystkim zdrowe:))))))))))) A tak a propo jak przeczytałam Twojego ostatniego posta to miałam wrażenie że się żegnasz z nami - mam nadzieję, że NIE!!!!!! Zrobiło się tak jakoś smutno:( Ale pamietaj grupa wsparcia istnieje również po rozpakowaniu się-czekamy za trójcą:)))) Zeberka, Dana, Kati, Bugi - gratulacje jesli chodzi o wczorajsze pomyślne wizyty....matko jedyna po Waszych postach zrobiło się strachliwie:( Ale najważniejsze, że dzicie są przygotowane do wyjścia na świat - życzę Wam duzo siły ducha i uważajcie na siebie:)))) Sylwuńka, Lizi - piekne brzuszki, dech zapiera jak się patrzy na obce:))) Ivi - powodzonka na wizycie z chirurgiem, zobaczysz wszystko będzie dobrze:)))) Prawie 2 strony naskrobałyście o tej zakichanej lewatywie?!?!?!?!?!? Grrrrrrrrrrrrrr......ja nie mam pojęcia jak to ogarnąć, myslę tylko cały czas o tym, żeby Lenka urodziła się cała i zdrowa a wszystkie fizjologiczne potrzeby i nie tylko fizjologiczne związane z porodem idą na drugi plan!!!!!!!! Niech się dzieje wola nieba!!!!! Ja na dodatek w ciągu kilku dni będę miała ta sesję zdjęciowa i powiem Wam szczerze, że robić sobie fotki na pamiatkę w 9 miesiącu to już lekka przesada!!!!! Raz, że odeszła mi ochota na pozowanie i robienie dziubka pod dyktando fotografa, a dwa moje stopy mozna porównać do hobbita Froda z "Władców Pierścienia" No ale nie mam innego wyjścia! Ja dzisiaj posiedzę sobie w domku, bo wczoraj jeździłam od sklepu do sklepu, od kumpeli do kumpeli i na sam koniec dnia łeb mi pekał i nic mi się nie chciało:( Muszę jedynie dokupić sudocrem i mydełko oilatum na wszelki wypadek. Do pępuszka kupiłam gaziki jałowe i fiolet, a sól fizjologiczna rozumiem jest do przemywania oczka tak? No i w dalszym ciągu patrzę na rzeczy Lenki i zastanawiam się w co ją brać po wyjściu ze szpitala???? Pozdrawiam Was wszystkie:)))))))))))))) Letęęęę na śniadanko i Kawusię:)))) Pa
  17. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Rachotka - brawo za kompletną torbę:)))) Będę musiała wziąć z Ciebie przykład....ale najpierw czekaja mnie jeszcze drobne zakupki typu podpaski i podkłady czy nawet trzecia koszula czy rożek. A własnie rożek zabierasz ze sobą???? Yvone - masz rację, ślub nie jest dla kogoś tylko dla siebie....piekna z Was para młoda:)...i jakoś tacy podobni jesteście:))))) Jednak to prawda, że dwie połówki przyciągają do siebie nie tyle uczuciami co również wyglądem:)))) A ta skrzyneczka ekonomiczna - może również posłużyć do czegoś innego. Takie własne robótki są obecnie najmodniejsze, tak więc prezent fajniusi:) Zeberka - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy slubu:)))) Niech Wasz związek trwa na wieki a miłość nie przemija:))))) Jejuś jakie to wszystko wzruszające:)))))))))) Pięknie wyglądaliście:)))))))) Venezia - pięknie wyglądasz, no i też za duzo nie przytyłaś - w każdym bądź razie brzusio nie sięga Ci aż po same cycuszki - na prawdę teraz śmiało można powiedzieć że od każdej kobietki ciężarnej bije taki promyk słońca i widać z daleka że jest szczęśliwa bez względu na dolegliwości:))))))))))))))))))))
  18. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Marta w każdym bądź razie wyglądasz bardzo młodziutko:)))) No i zdjęcie z wesela też bardzo ładne....czasami tak jest, że te dodatkowe kilogramy dodają niektórym kobietom dużo uroku i wdzięku:) My oczywiście nie jesteśmy przyzwyczajone bo nigdy takiej wagi nie posiadałyśmy ale nie warto sie zamykać w czterech ścianach, choć w Twoim przypadku to kwestia kilku dni i bedziesz miała chłopaki przy sobie a brzusio zejdzie raz dwa trzy:) Afirmacja - puk, puk gdzie jesteś???? Mam nadzieję, że jeszcze 2 w 1 :)))) Yvone - chwal się kochana chwal, ja to normalnie uwielbiam oglądać foty z wesela:))))))))) A z tym bólem kolkowym to ja też tak czasami mam. Zauważyłam wczoraj kładąc sie do łózka że ta moja wypróbowana pozycja do snu, którą od zawsze stosuję nie daje mi się wcale ułozyć a odczułam silną kolkę:( Dziwne uczucie ale też zapiszczałam z bólu:( Chyba jest to sprawka naszego maleństwa, tak mysle!
  19. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Bugi - ja też jestem przekonana, że wyniczki będą takie jakie trzeba mieć:)))) A Lidzia i tak jeszcze widać ma zamiar poleżeć w brzuszku u mamusi, tak więc się wcale a wcale nie spieszy :)))) Marta - śliczna z Ciebie kobietka, pewno mogłabym być Twoją mamusią bo na tym zdjęciu wyglądasz jak szesnastka:)))) A teraz jeszcze czekamy za focią w stanie błogosławionym, na pewno tak tragicznie to Ty nie wyglądasz!!!!!! Rachotka - przed chwilą rozmawiałam z kumpelą, która rodziła rok temu na Polnej i powiedziała mi że ponoć jest wywieszona lista na Izbie Przyjęć z rzeczami, które są niezbędne do porodu a które wydają na miejscu. I tak, rzeczy które są na miejscu to : koszula, szlafrok, podkłady, podpaski, pieluszki, śpioszki. Natomiast nalezy zabrać ze sobą chusteczki wilgotne, krem ochronny do pupy, krem do brodawek, czapeczkę dla maluszka, skarpeteczki, niedrapki, body bo w szpitalu do dyspozycji są tylko kaftaniki, wkładki laktacyjne, majtki jednorazowe. A laktator jesli nie posiadasz a będziesz potrzebowała można kupić przy szpitalnym sklepie wyposażonym w takie akcesoria. Ja oczywiście wezmę wszystko co mam ale w razie gdybyśmy o czymś zapomniały to szpital wspomoże hihi Kamila - taka nerwówka jest najgorsza!!!! Własnie, czy aby o czymś nie zapomniałam???? Kurde, emocje są straszne a jak jeszcze sie czyta posty wrześniówek, które lada dzień mogą rodzić to na chwilę obecną jest strach a gdy już urodzą to wielkie szczęście i z miejsca się zapomina o tych wszystkich wcześniejszych złych emocjach.
  20. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Yvone - z perspektywy czasu myślę, że nasze kilogramy są nie adekwatne do ogólnego wizerunku! Więc nie ma reguły na to! Jak ktoś mi mówi, że przytył tylko 5kg a ja tak dużo, to najwyraźniej trzeba to zlać! Rachotka - zapłacić coś zapłacę!!! Moja maksymalna stawka to 2 tysiące. Od ostatniej rozmowy doktorek tematu o finansach nie poruszał, więc mam nadzieję że do niego dotarło! A zapłatę otrzyma dopiero po porodzie, więc myślę że jest to dobre rozwiązanie:) Jesli chodzi o rzeczy do szpitala to ja w takim bądź razie przygotuję to samo - a podkłady poporodowe też?, a może jeszcze zdążę wypytać lekarza bo w gruncie rzeczy czekają mnie jeszcze z 2, 3 wizyty:)
  21. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Hejka laseczki:) Irena - strasznie Tobie zazdroszczę, że masz już swojego bejbika obok siebie:))) A jak przeczytałam Twoją historię porodową to jeszcze bardziej chce mi się rodzić - poszło Tobie jak spłatka, oby każdej z nas tak łatwo szło, oczywiście bezproblemowo:))) I trzymam mocno kciuki za naświetlanie:)))) Kati - ależ Ty masz siły kobietko:))) Wszędzie Cię pełno, a dziewczyny to mają absolutną rację, żeby dać Tobie porządnego klapsa - oszczędzaj się kochana:))) Najważniejsze, że nadal w dwupaku:))) Rachotka - czy Ty coś wiesz na temat tego, co zabiera się ze sobą musowo do szpitala na Polnej? Chodzi mi o podpaski, podkłady czy majtole jednorazowe? Lolamaniola - super, super wiadomość:))))) Boluś witaj w domku:)))) Teraz to już tylko z górki - trzymam za was mocnooo kciukasy i nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:))))))))))))))))))) Szkoda tylko, że użeracie się z kolkami - ale lepsze to niż pobyt w szpitalu?!!? Jesteście silną rodzinką, także dacie radę!!!! Marta - trzymaj się kochana:))))) Ivi - u Ciebie też nie za ciekawie się dzieje:( Powinnaś odpoczywać, ale w Twoim przypadku widzę że to nie możliwe:( Na pewno Twoja kruszyna jeszcze sobie pomieszka w brzusiu, ona tylko tak straszy mamusię:)))))) Yvone - tapeta bardzo ładna:) Już teraz mi się podoba a co dopiero jak będzie przyklejona do ściany:)))) Katarzyna - Ty pewno masz już mężusia obok siebie w domku, także ściskam Was gorąco i niech męzuś teraz tylko nabiera sił na narodziny Norbercika:)))) Afirmacja - na życzenie wklejam fotę:)))) Pozdrawiam wszystkie ciężaróweczki i oczywiście mamusie już rozpakowane:)))))
  22. Dla całej Waszej rodzinki serdeczne gratulacje z okazji pojawienia się na świecie nowej istotki. Abyście w nowym składzie stanowili zawsze szczęśliwą i zgodną rodzinę. Najserdeczniejsze życzenia zdrowia, miłości, ciepła i wyrozumiałości. Jeszcze raz, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
  23. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Hejka:) U nas dzionek zapowiada się słonecznie więc szykujemy dzisiaj mały rodzinny grillek:))) A tak to stara bida hihi, wszystko po staremu:) Nadal się kulamy:))) Irenka - jejka jaki Wiktorek jest przesłodki, niech się dobrze chowa i nie przysparza rodzicom żadnych problemów:))))))))))))))) Nooooooooo płakać mi się chce!!!!!!!! Zaraz, za momencik każda z nas będzie mogła przezyć tak wspaniałe chwile...nie mogę się doczekać:))) Zeberka - no co Ty? nie jesteś jedyna he he Ja mam tylko piżamkę i szlafroczek a co dopiero cały ekwipunek....? nie mam jeszcze nic kupione! Afirmacja - moja nocka była podobna do Twojej! Też momentami mam już dość!!! Ale pomysl, że to już tuż, tuż:))) Kati - faktycznie te Twoje dolegliwości są dość dziwne i niespokojne:( Dobrze, że dzisiaj emocje opadły:) Trzymaj się dzielnie:) Kajtuś jest już silny i duzy, tak więc nic złego się nie stanie! Katarzyna - bardzo dobre wieści:))))) A mężulek na prawdę młodziutki i aż nie do wiary że ma za sobą zawał:((( A ja w końcu "naumiałam" się skonwertować filmik mojej małej perełki:) Tak więc przedstawiam Wam Lenkę:) Lenka 32tc - YouTube
  24. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    To 2-tygodniowe wolne dla ojca po porodzie to "opieka" płatna 80% wynagrodzenia:) Ahaaa MartaMaria - jak jeszcze zakładasz nogę na nogę to nie jest tak źle:))))) Pięknie wygladasz:))) Okazuje się że wszystkie dookoła stękają na swój wizerunek a każda jedna wygląda olśniewająco:))) Super babeczki:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...