-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Venezzia
-
Lizii - jestem w szoku ! Taki ladny zgrabny brzusio przy dwójce harcownikow w srodku?? Ślicznie ! karwenka - rozstępy stana sie niedlugo mniej widoczne, za pol roku beda ledwo widoczne wiec uszy do góry ! Yvone- super , ze zajecia w szkole rodzenia podobaja sie i tobie i mezowi :) My jednak nie zdecydowalismy sie chcociaz polozne z mojej przychodni prawie wilkiem na mnie spojrzaly jak powiedzialam ,ze nie zapisujemy sie :)) Dana- nie martw sie ani troche egzaminem :) Najwzniejsze ze probowalas a zdasz z pewnoscia za drugim podejsciem :) Irena- co to za smuty cie dopadły?? :)) Głowa do góry - zdażycie ze wszystkim a nawet jesli nie to przeciez tragedii nie bedzie :) Dzis chyba dzień jakis taki nastrajający do smutków :)) Kama- ty musisz chyba jakis abonament od nas zacząć pobierac za te porady zusowsko-kadrowe :)) ech nie mam dzis weny na pisanie ha ha :) jakis taki dzien rozlazły - od 2 godzin usiluje sie zebrac i iwziac kąpiel :)) Nic mi sie nie chce !;)))
-
Kama- nie daj sie wpedzic w poczucie winy przez tego doktorka !!! Co za bezczelny typ! Jak moze straszyc cie ,że mimo ze ciaza przebiega ok to moga byc komplikacje ?? Juz samo to świadczy o tym ,ze jest to jakis pazerny na kasę koles! A powiedz mi : te 4tys zl to ma byc za jego obecnosc przy porodzie w panstwowym szpitalu czy w prywatnej klinice?
-
Yvone- oczywiscie ,ze i tak od nas zalezy czy pozwolimy im byc przy nas :) Moze sie przeciez okazac ,ze nasz partner np w fazie ogromnego stresu bardziej nas wkur.. niz nam pomaga ,prawda? :) A moze tez sie okazac , ze nie potrzebujemy wcale jego trzymania za reke i drazni nas , to ze usiłuje nam pomagac... No roznie to bywa - ja tez nie mowie na 100% ,ze nie wygonie mojego i pozwole mu byc caly czas :))
-
Adarka - po pierwsze - wszystkiego dobrego z okazji urodzin :) a po drugie mysle , ze twoj ból mogl byc spowodowany sexem :) Ja mialam te dwa moje przypadki z bolem brzucha i twardnieniem wlasnie po stosunku, niby moja ciaza przebiega prawidlowo a jednak po sexie jakies tam odczuwam komplikacje. Niestety mimo iz nie wiemy tego na 100% czy to od tego , na wszelki wypadek wstrzymujemy sie z fikolkami łozkowymi juz od dawna , co nie ukrywam dosyc mi dokwiera ;)) No coz- chyba czas na powrót do pettingu jak za małolata ha ha :)) A co do obaw naszych drugich polowek zwiazanych z obecnoscia przy porodzie to powiem wam jak to ja widze :) Zawsze myslalam ,ze jak bede w ciazy i bede juz rodzic to nie bede chciala miec mojego R. przy sobie. Wydawalo mi sie ,ze bede wolała aby byla ze mna mama czy ktoras z przyjaciolek . Nie ukrywam tez ze obawialam sie , ze obecnosc mezczyzny prz porodzie bedzie mnie draznic a po drugie, ze jakos inaczej bedzie pozniej patrzyl na te nasze intymne sprawy, no wiecie roznie z tym bywa.. Jednak po rozmowach z mezem i chlopakiem dwoch moich kolezanek , zmienilam zdanie. Obydwoje ze szczegolami opowiadali mi jak wygladała ich rola przy porodzie, co robili , co czuli , co mysleli itp.. Po pierwsze facet uczestniczacy w porodzie rodzinnym wcale nie widzi wszystkiego w ujeciu "ginekologicznym" poniewaz najzwyklej w swiecie stoi u wezglowia lozka czyli nie ma bezposredniego widoku na pochwe itp Po drugie z tego co mowili mimo iz nieuniknione jest zobaczenie podczas porodu dosyc nietypowych i pewnie malo przyjemnych dla oka faceta szczegolow, to jednak podobno wogole sie tego nie pamieta pozniej. Poza tym obydwoje stwierdzili ,ze uczestnictwo w porodzie wlasnego dziecka wytwarza naprawde szczegolna więz i gdyby nie byli przy tym to czuliby ze cos ich ominelo. Tak wiec przezycie porodu dla faceta wcale nie jest jakas straszną traumą , omdlewaniem na sali i tego typu historiami. Oczywiscie kazdy ma inna wrazliwosc i charakter ale mysle ze powinni raczej wtedy myslec o nas i o naszym wspolnym dziecku a nie o tym jak oni sobie z tym poradza itp... Ja na przyklad wiem,że nie czulabym szacunku do mojego R. gdyby oznajmil mi ,ze on nie da rady byc ze mna kiedy bedzie rodzila sie nasza corka. Kurcze -chce faceta ,ktory wesprze mnie w kazdej sytuacji a nie jakas delikatniusia popierdólkę :)) A wy co o tym sądzicie?
-
Marta2212- łądne imiona wybraliscie :)) No i panowie super wymiary :)) Dana P.- brawo ty nasza kujonko ;))) gratulacje :) Irena34 - a Wy rodzicie w prywatnej klinice czy w szpitalu panstwowym? Ja juz po wizycie u ksiegowej i w zusie- no powinno byc dobrze ale na płatne zwolnienie i tak juz niestety mi przepadlo :( Dobrze chociaz ,ze macierzynski bede miala wyplacany tak jak chcialam . Ale powiem Wam ,ze na 100% bede pewna jak dostane kase do reki bo na dzien dzisiejszy to juz nikomu nie wierze :) Kama - zabijesz mnie ale juz ostatnie dwa pytania hahaha: Jesli mam termin na 30 wrzesnia a urodze np 5 pazdziernika to za pazdziernik place cala skladke czy tylko proporcjonalnie za te 5 dni? Dowiedzialam sie dzis ,ze powinno nam przyslugiwac 24 tyg urlopu maierzynskiego , poniewaz w 2012 bedzie on dluzszy i mimo ,ze my urodzimy w 2011 to nas tez bedzie przyslugiwal. Trzeba bedzie tylko puscic pisemko , ze chce sie skorzystac z dluzszego urlopu . Czy to prawda?
-
Dzieki Kama wielkie za wyliczenie ! Jade dzis z ksiegowa do mojego Zusu - niech odkreca i wyjasnia , moze uda cos sie zdzialac . Buziaki
-
Kama- to dosyc skomplikowana sprawa. Ksiegowa podnoszac mi podstawe powinna podniesc mi wszystkie skladki a podniosla tylko jedna- czyli powinnam placic miesiecznie ok 2300 ( przy podstawie wymiaru 6000zl) a ja placilam tylko 1100 ! Teraz musze doplacic to co brakuje, poprosic o przywrocenie terminu chorobowego i czekac na decyzje Zus. Jesli sie zgodza to bede dzialac dalej ... Tak czy siak duzo zalatwiania i stresu a nie tego oczekiwalam . A propo Kama moze ty wiesz : na jaki mniej wiecej macierzynski moge liczyc jesli Zus uzna mi te skladki placone od podstawy wymiaru 6000? A siostra i jej docinkami nie martw sie - czesto tak jest ,ze niektorzy nie moga zniesc szczescia innych , nawet najblizszych osob i reaguja wlasnie w ten sposb jak twoja siostra. Jesli tak jak piszesz dodatkowo nie uklada sie jej aktualnie w zyciu osobistym to pewnie draznisz ja swoja radoscia i zadowoleniem :) Olej to i ciesz sie Lenką i kazdym dniem :))
-
No wlasnie zamierzam jej wyliczyc ile dokladnie stracilam bo lekko liczac to ładne kilka tysiecy przejdzie mi kolo nosa ( nawet nie chce myslec ile za to moglbym kupic rzeczy dla malej bo az mnie trzesie !! ) Chce zazadac od niej aby zwrocila mi choc czesc tej kwoty , w przeciwnym razie naprawde jestem gotowa iśc do sądu... I tak czeka mnie teraz gonitwa po Zusach, znalezienie nowego biura rachunkowego oraz stres czy to wszytsko uda sie mi sie zalatwic ... Wrr... Teraz zaglebiam się w przepisach ale jestem totalnie zielona jesli chodzi o Zusowskie sprawy wiec ciezko mi samej cokolwiek z tego zrozumiec... Kurcze jakby teraz mi brakowalo tylko takich akcji :)) Ale glowa do góry - musi byc dobrze :))
-
Kama- zatwradzen nie mam , raczej czesto sie zalatwiam i nie mam z tym problemu , tylko tyle ze zauwazylam ,ze odkad biore ten magnez to kal jest taki czarny :)) Slodkie jestesmy ha ha :)) Liziii- no super dziewuszki! Naprawde piekne wymiary :)) Ja od wczoraj mam dosyc nerwowe dni- okazalo sie ze moja ksiegowa popieprzyla moje deklaracje zusowskie i nie dosc ,ze nie moge teraz isc na płatne zwolnienie to musze doplacic spora kwote zeby wogle miec wyzszy macierzynski placony ! A i to nie wiadomo czy sie uda ... Na dodatek wogole nie czuje sie ona winna tej sytuacji i usiluje się wyplatac jakimis glupimi wymówkami ! Jestem zla jak cholera! Naprawde sprawdza sie świeta zasada: ufaj ale kontroluj ! Nawet w przypadku wlasnej ksiegowej ,ktora co miesiac zdziera od ciebie kase za swoje jak wiadac marne uslugi... Ech .. dosc juz - bo jak zaczynam o tym myslec to az mnie trzesie ze zlosci :)) A szkoda mojej malutkiej zeby sie wkur.. razem ze mna :)) caluski dziewczynki i milego dnia !
-
Tajki- to Wam ma sie podobac imię małej a nie innym :) Ja cały czas myslę o Sonii ale kurczę nie mam odwagi - nasluchalam się od wszystkich naookolo jak to mają psy o tym imieniu albo ,że dzieciaki bedą do niej krzczyczec Sunia :) Tak wiec zrezygnowalam chcociaz imię baaardzo mi się podoba :)) Kama- czy kupki nie są takie czarne od magnezu a nie od żelaza? Bo ja tez zaobserowalam u sibie ciemny stolec a nie zmienialam dawki żelaza od pocztaku ciązy tylko zaczelam mniej wiecej od 2 tyg przyjmować MagneB6 Milego dnia !
-
Liziii- moja lekarka takze nie daje mi za kazdy razem zdjec USG z opisami. Ozywiscie te tzw. "genetyczne" i to z przeziernoscia itp mialam dokladnie opisane ale jak tylko zaglada do malej "na chwilke" to bez opisów. A mi niestety do 32 tyg brakuje jeszcze 4 tyg wiec bede musiala uzbroić sie w cierpliwość :( Ja tez dzis łakomiłam sie owocami :) Wpierdzielilam z kilo czeresni, potem nektarynki , maliny i caly kartonik porzeczek - teraz mam piekna zgage po tym wszystkim tak wiec miło ;)) Milego wieczoru !
-
Cześć dziewczynki :) katarzyna80- odpoczywaj kochana , domyslam sie ,ze cierpisz bo moja tesciowa ostatnio miala to samo - popekaly jej hemoroidy i widzialam po niej jaki to ból. A ty jeszcze dodatkowo dzwigasz swoje malenstwo w brzuszku ! Oszczedzaj sie :) Zeberka- nie daj sie ! trzymamy kciuki ! Kama- zgadza sie, bylam na USG ale nie mam zdjec zapisanych na plytce. Zawsze jestem tak podekscytowana badaniem , ze zapominam z wrazenia poprosic o nagranie a pozniej załuję :) Na nastepnej wizycie chyba powinno sie zrobic juz USG z opisem prawda? To takie dokladne , dobrze mysle? Ja dzis dalam pracownicy wolne i przyjechalam sobie do sklepu- mila odmiana po siedzeniu w domu :)) Siedze sobie i juz chyba ze 3 klietnki mialam w ciazy - obsługiwalam je i porównywalam sobie z nimi brzuszki ha ha W tym tygodniu powiem Wam, ze moja mala strasznie sie rozbrykala w brzuszku ! Kopie , skacze, trąca mnie co chwila- moze zwiazane to jest z tym ,ze jest juz jednak ulozona glowka w dol, bo wczesniej az tak nie czulam czesto i mocno jej ruchów . Tak czy siak kazdy kop cieszy mnie ogromnie :))) A tak poza tym to zgaga mnie dzis meczy ogromnie - nawet migdaly juz mi na nia nie pomagaja....
-
Czesc dziewuszki :) Ja juz po badaniu - wyglada na to , ze wszystko jest ok z malutka . Jest juz ulozona glowka w dol wiec musiala sie przekrecic w ciagu tych 2 ostatnich tygodni. Prosilam pania doktor aby przyjrzala sie dokladnie buzi pod kątem ewentualnego rozszczepu podniebienia ale nic nie wskazuje na to aby cos bylo nie tak :)) Cieszę się ogromnie chociaz jak zwykle mam niedosyt i chcialabym jeszcze :)) Teraz ide dopiero za 3 tygodnie wiec mam sporo czasu , w miedzyczasie tylko jak zwykle badania krwi i moczu ( w zyciu nie mialam az tylu jak podczas ciazy ) ale jak trzeba to trzeba :)) Milego dzionka !
-
Yvone- no tak to niestety jest w naszej służbie zdrowia ... Sprzet jest przeważnie kiepskiej jakości , lekarze - także różni . Jeden sie przyłoży do swojej pracy , drugi ma w dupie - byle szybciej , byleby odwalić robotę... Ja mialam taką kuriozalną sytuację ,że moja państwowa lekarz jak usłyszała,że badania USG bedę sobie wykonywać we własnym zakresie prywatnie , powiedziała : "To dobrze bo na tym sprzecie u nas to ja sama ledwo co widzę" Najlepiej będzie jak na następny raz umówicie się z mężem na badanie USG prywatnie. Wtedy zrobią ci je bez łaski , nie na szybko w myśl złotej zasady: płacisz - wymagasz :) Wtedy ty bedziesz spokojniejsza a mąz usatysfakcjonowany. Widzę ze mieszkasz w Zielonej Górze więc myśle ,że koszt takiego badania nie powinien przekroczyć 150-200 zł ( pewnie nawet będzie to mniej ) Jak masz się smucić to zafunduj sobie prywatne badanie i już :) Pamiątka na całe życie :)
-
Yvone-nie smuć się :) Ja tez zawsze mam niedosyt po USG , ciagle czuje sie zawiedziona bo a to się nie tak ułoży małutka, a to sie zasłaniała , a to mój lekarz 3/4 czasu oglada coś co tylko ona wie co to jest :)) Po ostatnim USG nawet nie mam ładnych zdjęć bo jakieś takie sobie mi "popstrykala" i tez bylo mi smutno . Ale głowa do góry- przecież najważnijesze jest to ,że z Twoją dziecinką jest wszystko ok :)To się tak naprawde tylko liczy :) adarka-to prawda, im bliżej do Wilekiego Finału tym bardziej widzę nas wszystkie ograniają chwile zwątpienia, jakieś głupie mysli kołaczą się po głowie :) Do tego ta paskudna pogoda która też jakoś tam wpływa na nasze sampopoczucie ... A co do "paliwa" dla naszych maleństw chyba rzeczywiscie w 3 trymestrze trzeba bardziej przyłożyć się do wiosłowania łyżką ha ha . W końcu chcemy aby były silne i mocne !
-
Hej mamuśki Niedawno wstałam i popijam kawusię . Jestem już od rana podekscytowana bo wieczorem idę na wizytę do prywatnej mojej lekarz i oczywiście jestem już nakręcona ,że zobaczę malutką Mam nadzieję,że wszystko będzie w porządku .. Własnie się ważyłam i wygląda na to ,że od początku ciązy przytyłam jakieś 5 kilo- to chyba troszkę mało jednak - muszę chyba zacząć więcej jeść... myszka- ja też czuje kośc łonową , wcześniej nie bardzo wiedzialam gdzie jest zlokoalizowane to "coś" co czuję przy chodzeniu ale teraz już wiem ,ze to wasnie kośc łonowa, czasem mam wrażenie jakbym miala tam w środku mega zakwasy , zwłaszcza jak leżę i chcę się przekręcić na bok.. Bardzo głupie wrażenie ;) Miłego dnia!
-
Hej dziewczyki :) Ale pogoda pod psem... Ja dzis byłam na rutynowej kontroli u lekarza i mialam robione KTG na jakimś nowym sprzecie u mnie w przychodni . Na pocztaku polozna mnie wystraszyla bo nie podobalo sie jej FHR ok170 . To zdecydowanie za duzo . Zawolalysmy pania doktor i okazalo sie , ze polozna nie za bardzo jeszcze umie sie obslugiwac nowym KTG i narobila mi tylko stracha na 20 min bo juz myslalam ,ze cos jest nie tak... Okazalo sie ,ze wszystko ok ,serduszko bije ok 140 i taki wynik jest ok . Nawet nagralam sobie foniczny zapis na telefon aby miec na pamiątke :) Myśl za kazda z nas , ktora rodzi po raz pierwszy jeszcze nie zdaje sobie tak naprawde sprawy , jak bardzo zmieni sie jej zycie :) Ja na przyklad nie wyobrazam sobie tego wszytskiego , jak to bedzie, czy bede wszystko umiala , skad bede widziala co robic w danej sytuacji itp itd. Miliony pytan i watpliwosci mam w glowie ale nie zaglebiam sie w to zbytnio bo bym chyba zwariowala :)) Bedzie dobrze i tego trzeba sie trzymac !! Ja juz strasznie bym chciala miec moja mała przy sobie- wydaje mi sie ,ze to jeszcze tyyyyle czasu zanim wezme ja w ramiona.. ja bym chciala juz , dzis, jutro :)))
-
Hmm kolor ENERGY jest rzeczywiscie ładny :)) X-LANDER XA ENERGY 2011 3w1 !Mega_Aukcja od Dealer (1692371978) - Aukcje internetowe Allegro Tu już prawie 1800 zł za 22 elementy .... Ciekawa tylko jestem do ilu kg jest fotelik sam. przynależny do tego modelu? Do 13 kg?
-
oo ! no właśnie ja też powaznie zastanawiam się nad tym modelem :) Przepytalismy znajomych,ktorzy mają dzieci i x-lander jest wymieniany w 80% na pierwszym miejscu . a Wy Kama mysliscie o nowym czy uzywanym? My nie ukrywam caly czas myslelismy o nowym ale dzis rozmawialam z kolezanka ,ktora mowi ze to glupota kupowac nowy wozek za prawie 1600 zł bo i tak szybko maluchy z niego wyrosną. Troche mnie zbila z tropu bo jej córeczka ma dopiero 5,5 miesiaca a ona mowi ,ze ma juz drugi wózek dla niej ... A czy myslicie o opcji z fotelikiem ? Zaraz poszukam w necie tych kolorowq o ktorych piszesz bo ja znam tylko VULCANO czy jakos tak :)
-
Kamuś- nie zrażaj się allegro :) Dobrze ,że odesłałas towar , myśle że to incydentalny przypadek ,ze przysłali ci w kiepskim stanie twoje łóżeczko. Jednak wiele jest tam firm ,które nie pozwalają sobie na takie kichy i napewno dostarczą ci pełny 100% nowy i dobry towar. Zwłaszcza,że te łożeczko które zakupiłaś cieszy się duzym powodzeniem na allegro :) Sama myśle nad takim :) A co do cen - to oczywiście jeśli masz zaoszczedzić kilka złotych to nie ma sensu- lepiej kupić w sklepie, popatrzeć , pomacać itp :) Ale wiele jest aukcji na allegro gdzie naprawdę można wyhaczyć fajne , niedrogie rzeczy , zwłaszcza ,że często jest tak,że kupując na kilku aukcjach jednej osoby masz np za friko przesyłkę albo w jednej cenie . Wtedy jak najbardziej opłaca się robić takie zakupy :) No i jednak ilośc i wybór na allegro jest nieporównywalnie większy :) PS - czy któraś z Mam zna model lub zna opinie o wózku X -LANDER??
-
Jeeejku dziewczynki - ale mnie zmrozily wasze posty ... Zaczełam czytac od "tyłu" i widzialam tylko co piszecie o Lolimanioli i zanim przebilam się do postu w którym jest napisane co sie dokladnie wydarzylo .. mialam milion okropnych mysli Trzymam kciuki za Lolę - wszystko będzie dobrze , trzeba tylko w to wierzyć ! Naprawdę czesto tak niewiele zależy od nas samych..... Ja dziś zrobiłam rundę po kilku hurtowniach z artykułami dla dzieci w poszukiwaniu WÓZKA IDEALNEGO :) Powiem Wam, że to jest jakiś isntny horror! Wybór jest tak ogromny ,że w kazdym sklepie spędzilam po godzinie ,półtorej zanim w ogole obejrzalam wszystki modele. Wyszlam jeszcze bardziej niezdecydowana niż tam weszłam! I nadal nie mam swojego typu ! Koleżanki polecają każda inny model a ja wlasciwie nie wiem na co zwracać uwagę ... Nie wiem co to będzie :) PS -Porównałam tak na szybko ceny ciuszków/kosmetyków/akscesoriów/ łożeczek /itp w hurtowniach z cenami na allegro. Jednak bezapelacyjnie wygrywa allegro !
-
Katrzyna80- super ,że już cię puścili :)) Nie ma to jak w domku , prawda? Dbaj o siebie i odpoczywaj :)
-
Kama- ale fajoskie zdjecie Wam wyszlo na tym usg- normlanie jakby Lenka przypozowala :)) Ile trwalo w sumie Usg ? Ja jade w czwartek w przyszlym tygodniu i juz nie moge sie doczekac :) Moja mała takze jest ulozona głowka do góry , ale jest jeszcze sporo czasu na przekrecenie się, czytalam ,że tylko 2% dzieci nie przekreca sie w wyznaczonym terminie ale i na to są sposoby , wiec sie nie martw :)
-
W Warszawie na wszystkie szpitale , bezplatne znieczulenie jest tylkow jednym na ul Inflanckiej , wlasnie tam gdzie wyladowalam w niedziele. I mimo iż Ministerrstwo Zdrowia uznalo praktyki szpitali w kwestii pobierania oplat za ZZO , za nielegalne wiekszosc szpitali się tego trzyma i jednak pobiera opłatę. Kama75-tak opłacam chorobowe od początku , 2-3 miesiące temu zostalam wyrejestrowana przez ksiegowa z chorobowego a potem zgloszona ponownie juz z wyższą podstawą, od tamtego czasu bardzo pilnuję aby opłacać przed czasem bo wiem ,ze Zusik lubie się czepiać takich rzeczy :) Dzieki za info Kama , potwierdziłaś mi to co czytam w necie na stronie Zusu , ale jakoś zawsze wole jak ktoś "łopatologicznie" wyjasni mi sprawę, bo Zus jest chyba jednym urzedem gdzie normalnie trace głowę i czuję się zawsze jak przyslowiowa blondynka :))