-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Malinka77a
-
Bajustyna, Lenor przy jedzeniu to istny szał, wije się, rzuca, kręci głową na wszystkie strony, czasem trudno ją utrzymać... no ale miewa też momenty, że je spokojnie...zupełnie nie wiem od czego to zależy...
-
Dzieciaczki boskie :)) Bajustyna a jakie Martynka ma oczy? Bo na zdjęciach wyglądają na ciemne? Właśnie dziewczyny - kiedy dzieciom się "ustala" kolor oczu? Wszystkie jeszcześmy niebieskookie? ;)) Lenor jeszcze ma niebieskie, ale jak patrzę na jej odcień (taki bardziej stalowy) i błękit Amelkowych ocząt to myślę, że Lenka nie będzie miała niebieskich...
-
No i zapeszyłam... Lenorek wczoraj o 22 giej i 23 dostała takich spazmów, że nie szok.... Już się bałam co potem będzie, ale noc WZGLĘDNA. Miranda, a jak tam płacze nocne Miłoszka? Lepiej? Ja dziś po spacerku (Gosia, widzimy sie? :))) odstawiam Lenke do dziadków i sama jadę kupić jej łóżeczko turystyczne. Będzie na wizyty u babć, bo wózek już niebezpieczny... Miłego dnia!
-
Gosia, Sylwia, gratuluję górnych zębów!!!! Rety, jak sobie pomyślę jak Lenor przeżywała dolne (na razie ciągle mamy jednego) to już się boję co będzie z górnymi.... ;))) Mirnada, no i proszę jak ładnie Miłek siedzi! :) Gratuluję i "zazdraszczam" :)) XHogata, to tylko pozazdrościć, że tak ładnie śpi! a w nocy też ok, czy za to noce gorsze? A propos spania, to nie chcę zapeszyć, ale od pewnego czasu jest jakby trochę lepiej - już nie budzi się wieczorami z krzykiem a nocą jej się zdarzyło może ze dwa razy w tym tygodniu... no i jak ją nakarmię przez sen ok 23ciej, to śpi aż do 4tej (!!!) potem zjada i znów zasypia i często śpi aż do 6tej a nawet 6.15, 6.20 :)) No jak na nas to suuuuper poprawa. W dzień już też zdarza się spać bez histerycznych wyć po 20 minutach od uśnięcia, kręci się jeszcze i jęczy, ale już nie to co kiedyś... no zobaczymy co będzie dalej, bo jak ostatnio pochwaliłam, że lepiej je, to potem znowu się zbuntowała ;)) Aga, a jak Hania ze spaniem? (niezła z niej gimnastyczka swoją drogą, bosko! :)) Gaba, moje bliźniczka astralna też właśnie od paru dni zupek nie, kaszek nie i tylko mleko jeszcze łaskawie popija.
-
Stysia, Lenor przez cała ciążę miała głowę za dużą o dwa tygodnie a nogi o dwa tygodnie za krótkie ;)) 2 tyg to zupełna norma, nic się nie denerwuj, poza tym - pomyśl kochana o porodzie - mniejsza główka - mniejszy....problem ;))
-
stysiapysiaCzy ona Wam kogoś nie przypomina? Happy wypisz wymaluj! tylko nasza Happy ładniejsza ;)))
-
A tak właśnie wspólnie spędzają dnie nasze Młode Damy: PS. Dzisiaj było bosko jak pokłóciły się o książeczkę - najpierw jedna wyrywała drugiej (ale jakie obie zacięte bestyjki!!! no w końcu panny baran ;))) potem były krzyki lamenty, próba wymuszenie łzami - cały repertuar ;))) Szkoda, że tego się nie da na zdjęciach ująć... :(
-
Happy, ja za to czytałam , że dzieci w wieku naszych powinny spać około 14godzin na dobę i jeśli w dzień śpią dłużej niż dwie godziny (i tak np 3 razy X 2h) to nie ma szans na dłuższy sen nocny i wtedy można spróbować ograniczać dzienne drzemki. Ale nie wiem czy któreś z "naszych" dzieci sypia w dzień po 2h ciągiem????
-
Gosia80mamutek2Moje dzieci wykapane ,mala padla.Wogóle to dzisiaj byle jak spała w dzień.A jaakie to nerwy mamała zlośnica,czy wasze dzieciaczki tez tak reagują jak np.coś im się zabierze.No w szoku jestem że takie małe a jak juz manifestuje swoje niezadowolenie. Dzisiaj Malinka była świadkiem jak to moje małe słoneczko potrafi krzyczeć, bo mamusia nie dała kawałka ciastka, tylko sama pałaszowała;) Oczywiście wszystko co negatywne to córunia ma po mamuni;) Słowa tatusia;) A co pozytywne, to wiadomo po kim;) Swoją drogą już nie możemy się doczekać tego naszego taty:)Ale byle do jutra. Kurcze tylko parę dni, a już się stęskniłam:) Fakt, potrafi Dziewczyna upomnieć się o dobre ;))) A głosik ma donośny owszem owszem :) Gosia, ale Ona po prostu jest ASERTYWNA, tylko się cieszyć ;)))
-
no i ja dołączam do grona wybierających się na babski wieczór :)) Uh, nie moge się doczekać wieczora Wiki, ja jak zwykle pod wrażeniem!! JAK WY TO ROBICIE??????!! Ja n ie wiem u nas znowu przestój, kasa z kredytu się skończyła i nie wiem co będzie... :( Dobrze, że nas stąd nikt nie wygania to jeszcze z Gosią sobie trochę pospacerujemy ;)) Kami, dziewczyny, wiem co to samotne spacery, bo do tej pory też sama latałam - prawie nikogo tu nie znam, już byłam tak zdesperowana, że jak spotykałam grupki hmmm "parkowe" (Gosia wie, skąd ten cudzysłów ;)) - na jednej ławeczce sine pijaczki a na drugiej bananowa młodzież (obie grupy równo żłopiące piwo) to się zastanawiałam czy się "nie zapoznać" hehe Miłej soboty dziewczęta!
-
KamidiankaMalinko a Lenka już siedzi? Fajnie macie, razem na spacerki z Gosią80 chodzicie :) Ja ciągle samotnie ścieżki wydeptuję hehe. Kami, moja Lenka ani myśli siedzieć, kiwa ją na boki jak 150 nawet przy podtrzymywaniu, więc jej nie męczę ;))
-
Gosia80Malinka77aKamidiankaGosia no ślicznie Amelcia "papatkuje" :)) A jak ładnie siedzi, stabilnie bardzo. Ile mała waży i mierzy??Gosi pewnie nie wypada się chwalić, ale Amelka tak pięknie siedzi odkąd się znamy! A więc co najmniej od miesiąca ;)) Gosia popraw mnie, od kiedy dokładnie? Poznałyśmy się 5 października, koło godziny 16:) Takiej dokładności się nie spodziewałaś co?:) W książeczce miałam wpisane datę wizyty w przychodni, gdzie na siebie wpadłyśmy;) Wtedy też Amelka ważyła 7600. Następne ważenie 24 listopada, więc na obecną chwilę nie wiem, ile Amelka waży (ładnie je i przybiera, więc nie widzieliśmy potrzeby łażenia po przychodniach;)) Hehe, no faktycznie nie spodziewałam się ;)) Tym bardziej, że pytałam o to od kiedy Lenka siedzi ;))) i to miałaś sprecyzować hyhy ale dzięki za to, może sobie też zapiszę w kalendarzu :))
-
KamidiankaGosia no ślicznie Amelcia "papatkuje" :)) A jak ładnie siedzi, stabilnie bardzo. Ile mała waży i mierzy?? Gosi pewnie nie wypada się chwalić, ale Amelka tak pięknie siedzi odkąd się znamy! A więc co najmniej od miesiąca ;)) Gosia popraw mnie, od kiedy dokładnie?
-
stysiapysiaszymony-foto możecie zobaczyc:) Stysia, chciałam skomentować pod zdjęciami, ale coś chyba nie mam konta tam gdzie trzeba ;) W każdym razie - zdjęcia boskie! Ale Brzuch to jednak chyba Twój większy niż męża (chociaż widać, że biedaczek wypina się jak może ;))))
-
co do pneumokoków, to mam podobne wątpliwości - z jednej strony lekarze mówią, że jak dziecko nie idzie do żłobka to wystarczy po roku dać i oszczędność jest...z drugiej jak byłam ostatnio na szczepieniu żółtaczkowym to mnie babka zapytała czy będziemy szczepić bo powiedziała, że owszem - można zaoszczędzić, ale w zasadzie największa zachorowalność jest między 6-9 miesiącem, więc po roku to w zasadzie można sobie darować... a, że pneumokiki to podobno i ja mogę skądś przynieść, wcale żłobek do tego nie potrzebny... i już zgłupiałam... :((
-
Gosia80Może nie widać, ale Amelka robi: "papapapa":) brawo!!!! :)) no proszę, a cioci Malinie nie chciała zrobić ;))
-
Aga, no podobne podobne, już dawno to przeca odkryłyśmy ;))))
-
Mirando, Kurcze z tego co widzę, to te górne zęby chyba "gorzej" wychodzą niż dolne... Sylwia, Maksior chyba z dolnymi aż tak nie dawał czadu? Ale Ci współczuję...rety jak tu w ogóle być przytomnym w robocie po czymś takim? :(( Mnie za 3 tygodnie też to czeka.... Właśnie gadałam z moją szeficą, co mnie czeka po powrocie powiedziała, że już ma dla mnie plan... zabrzmiało to złowieszczo (w sensie - znów będziesz zachrzaniać po nocach...) a chciałam wynegocjować jeden dzień roboty w domu (a więc w zasadzie nie roboty, jak wiadomo ;))) uh, pewnie nic z tego nie wyjdzie... :(
-
miranda33mamutek2 no właśnie... nie wiemy co siedzi w główkach naszych dzieciątek, a one niestety nie mogą nam jeszcze o tym powiedzieć... Ja wkruszam Miłkowi biszkopta do deserku raz na jakiś czas.Malinka77a biorę również pod uwagę, że to przez zęby, ale kurczę... Jak mały się budzi, to jest ewidentnie przestraszony... Jak dasz Lence picie, to się uspokaja? Muszę spróbować... Poniżej foteczki z wczoraj uspokaja się, ale nie wiem czy polecić Ci ten sposób, bo u Lenorka to już jest jakby nawyk - żeby się uspokoić/zasnąć itp wręcz potrzebuje picia...
-
Miranda, a może to zęby? Lenor też tak ma (budzenie z płaczem w nocy i w czasie dziennych drzemek też, po 20 minutach zazwyczaj wiem, że będzie płacz i już czyham z piciem, bo tylko to pomaga by bez totalnego rozbudzenia dalej zasnęła). Jedynie na spacerach śpi spokojnie....
-
o rety, jakoś mi się coś niezbyt udało zacytowanie... to powyżej to oczywiście do Ciebie - Mirando ;))
-
Spostrzeżenia: Lenka naprawdę nie wygląda na drobniutką! W łóżeczku zielone bocianki - Miłosz ma pomarańczowe i niebieskie Minki powalające Śliczny strój, uwielbiam takie czapeczki, niestety Miłoszkowi nie założę ;-) Miłosz ma identycznego bociana jak siedzi u Was na szafie Pięknie razem wyglądacie, wręcz promieniejecie Czy Chrzestna Lenki to Twoja siostra? Piękny ołtarz macie w kościele! Tort cudny, szczególnie te kapcie Zdjęcia dwóch Lenek - powalające!!!!!!!!!! Mega różnica Obejrzałam wszystkie!!! Piękna jest ta nasza Lenka Dziękuję dziekuję dziekuję, obie rumienimy się jak panienki ;))) Chrzestna Lenki to żona Arta brata - moja absolutnie ulubiona super szwagierka a przez Lenora wsprost uwielbiana!!! (Mieszkamy u nich jeszcze - my na dole oni na górze - i dziewczyny za sobą przepadają). Ja siostry (niestety) nie mam :( Tort był ekstra - fakt - a kapcie zostawiłam sobie na pamiątkę ;))
-
Happy, Aretas, ano ścięłam, tak mi wychodziły, że patrzeć nie mogłam i poooooszłooooo....a teraz planuję jeszcze jedno radykalne cięcie przed powrotem do robo ;))
-
Gosia, no to powiedziała co wiedziała baba ;))) a jaką maść dostałyście? sterydy czy nie? Będziesz smarować? Ja tam myślę - tydzień u babci i skóra będzie jak marzenie - może jednak listopad nad morzem? ;))) a na razie do zobaczenia jutro (może tym razem się uda ;)))
-
Stysia!!!! Suuuper suuuuper suuuper! Cieszę się ogromnie!!! No i cieszę się, że damskie towarzystwo się poszerzy ;)))