Skocz do zawartości
Forum

asiula84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez asiula84

  1. hehe, Karim, dobrze widzisz, dzięki ::): A chwalić się nie chwaliłam, bo stwierdziłam, że suwaczek wystarczy :hahaha:

    Ula śpi nadal bez żadnej poduszki, nawet jak do nas do łóżka ją biorę to swoją poduszkę odsuwam i kładę ją na samym materacu. Właściwie nie wiem kiedy dostanie poduszkę. Na razie jej tak wygodnie, zwłaszcza, że bardzo lubi na brzuszku spać z podciągniętymi wysoko kolanami. Jak zacznie się upominać to dostanie podusię, ale pewnie taką płaską jakąś, symboliczną ::):

  2. Cześć :36_2_53:

    To jak mówicie że parentingowy kalkulator oszukuje to będę w takim razie patrzeć na suwaczek. Myślałam, że ta różnica stąd się wzięła, że miałam 26-dniowe cykle. A "na piechotę" jeszcze nie przeliczyłam sobie, ale nadrobię zaległości ::):

    Na powitanie smutne wieści od Fistasi zobaczyłam :ehhhhhh: Aż mnie w dołku ścisnęło...

    Kurcze, Wy już po lekarzach biegacie, a ja zaczynam się rozglądać dopiero, gdzie by tu może pójść. Ale ja nigdy w gorącej wodzie nie byłam kąpana :aku:
    Przy pierwszej ciąży wytrzymaliśmy z mężem do 12tc, pokazaliśmy naszym rodzicom USG ::): Tym razem jednak moi najbliżsi już wiedzą, nie mogłam się powstrzymać :36_2_15: Ze strony męża jeszcze nikt nie wie, ale na dniach chcemy powiedzieć, może w weekend? Znajomi jeszcze nie wiedzą, będą dowiadywać się stopniowo ::): Albo mąż na fejsie ogłosi :36_1_22: (ja konta nie mam)

    Justina i Mamalina, gratuluję :flower2: :flower2:
    Faktycznie dużo czerwcowych dzieciaczków się szykuje :36_2_15: Jesienne chłody i dłuższe wieczory już przyniosły efekty :dzidzia:

  3. Królowo, to trzymam kciuki, żebyś dała radę przejść przez żłobkowe początki (bo jak piszesz Julek sobie pewnie świetnie poradzi :D ). Fryzurkę to ma świetną ::):

    Nulko, pewnie jak bym zapisała sobie co Ula zjada w ciągu dnia to też marnie by to wyglądało, a ostatnio przy zębach to w ogóle jakoś odpuściła sobie... Ale widocznie tyle jej potrzeba i więcej przecież nie wcisnę.

  4. Heh, no to nadrobiłam ::):

    Tyle tematów się przewinęło, że ciężko mi teraz się ogarnąć i coś każdej napisać. Na razie też niekoniecznie mam rozeznanie która to która, ale szybko załapię pewnie :D

    Mnie jak na razie nic nie boli, dobrze się czuję, nie przejmuję się i jestem dobrej myśli :D Ale przy pierwszej ciąży też tak było, więc liczę na to, że i ta będzie spokojna. Lekarka która prowadziła moją pierwszą ciążę nie była ani specjalnie miła, ani gadatliwa, ani wybitna, ale że nic mi się nie działo to nie narzekam na nią specjalnie. Teraz zastanawiam się czy do niej iść czy jednak poszukać innego ginekologa. Mam chyba spośród Was "najmłodszą" ciążę, więc ze wszystkim będę trochę do tyłu, na przykład z wizytą u lekarza. Nie śpieszę się jeszcze. Tak jak piszecie, coś około 8 tygodnia się wybiorę.
    A w ogóle to dwie moje siostry też są ciąży :hahaha: Więc w 2013 moi rodzice przywitają trójkę wnucząt :hahaha: Najbliżsi już wiedzą i bardzo się cieszą, razem z nami.

    Życzę dobrej i spokojnej nocy wszystkim czerwcóweczkom :36_3_15:

  5. Joasiu, no z Oliwką i jej włoskami to masz pole do popisu, zwłaszcza, że sama się domaga, żebyś ją czesała. Efekty niesamowite, super :36_2_25:

    Nulko, no to faktycznie Radzio nadrobił z zębami i niestety uparcie nie chce współpracować w temacie jedzenia... A ktoś z boku też stwierdziłby, że on mało je? Bo ja ostatnio stwierdziłam, że Ula często domaga się piersi, a jak tak sobie na spokojnie policzyłam to wyszło mi że raptem trzy razy w ciągu dnia... rzadko kiedy czwarty się zdarza :P I u nas na razie widoków na odstawienie nie ma.

    Solange, patrzę "wesoło" u Ciebie. A mamusia Twoja uparta :P To będzie miała zaskoczenie ::): Ponoć chłopcy łatwiejsi w obsłudze, więc jak dziewczynkę masz za sobą to teraz pójdzie jak z płatka ::):

    Królowo, świetnie, że wesele udane i będziesz miło wspominać :D Tylko synio słabo się pobawił :hahaha: Oczywiście czekam na zdjęcia.

  6. paczanga
    Margeritka
    my mamy te butki Daniel profilaktyczne i się sprawdzają, kupiłam Oli używane od koleżanki, której córka w takich chodziła, ale nie miała deformacji stopy, więc nie są wykrzywione, ogólnie nowe są bardzo sztywne, a te są już wyrobione i Ola w nich chodzi, nie przeszkadzają, jej, ale generalnie to buty ze sztywniejszą pietą widzialam w smyku i buty bartek też są sztywniejsze

    jeszcze mam jedno pytanie co do zimowych butów, jakie kupujecie? własnie stoję przed tym problemem...

    zacznijmy od tego że zawsze kupuje buty droższych firm zawsze skórzane tylko modele z tamtego roku, lub w czasie sezonu już przecenione. w moim mieście większość rodziców buty zimowe kupuje już na początku września a w listopadzie można już promocje znaleść. tak więc czekam, córa długo chodzi w modelu jesiennym i oszczędzamy. Pani w sklepie poleciła nam firmę david (ponoć to ta sama fabryka co bartek) kupiliśmy takie butki Dawid 731 beż motyl - buty dziecięce - sklep internetowy dawid.net.pl oferuje zdrowe buty dla dzieci tylko wersje pomarańczową ze słoneczkiem za 90zł. z wyglądu wykonania i wygody na 5.

    Dzięki Paczanga za podpowiedzi co do terminu kupowania bucików, na pewno skorzystam z dobrych rad, bo brzmią rozsądnie :36_2_25:

  7. Glitter, moja Ula kilka razy miała okres, kiedy się obrażała na nocnik i nawet kupę wolała do pieluchy sobie zrobić, ale to mijało i znów wracała na nocnik po jakimś czasie ::): Może u Miłoszka to też tylko "chwilowe" i niedługo się pogodzi z nocniczkiem. Czego Ci oczywiście życzę. Bez nerwów, na spokojnie, daj mu czas i nie rezygnuj z przypominania mu, że siusiu i kupkę zawsze może do nocniczka/na kibelek zrobić :) Trzymam kciuki.

  8. Daria, gratulacje :Smile Jump:

    Że to wątek o pierwszych objawach ciąży to zapytam tutaj. Jak szybko pojawiają się nudności? Bo coś mi się zdaje, że zaciążyłam i dziś rano już lekko mnie ciągnęło... Do testu jeszcze muszę kilka dni poczekać i tak się zastanawiam czy to mogą być mdłości ciążowe, tak wcześnie, czy po prostu przed @ gorzej się czuję... W pierwszej ciąży pierwszym i podstawowym objawem były rozrost piersi, a teraz jeszcze karmię córcię piersią i może dlatego po cyckach nie widać, choć sutki zaczęły mnie boleć, gdy Ula ssie...

  9. To i ja coś zaproponuję ::):

    Może
    1. foto konkurs na aranżację pokoju/kącika dla dziecka?
    2. zrobiłam to sama - mamy chwalą się tym co wykonały własnymi rękami
    3. zrobiłam to z dzieckiem - wspólne dzieło mamy i jej dziecka
    4. jedzące dzieci - które ubrudziło się najbardziej? ::):
    5. najdziwniejsze miejsca, gdzie "wlazło" dziecko
    6. jak nasze dzieci wyrażają swoją miłość do nas? (foto lub opisy)

    A nóż któryś pomysł przypadnie do gustu Redakcji ::):

  10. Margeritka, a te klapki, które wkleiłaś, trochę mnie przerażają gdy widzę je na nogach dzieci. Sama mam dla siebie takie, żeby wychodząc na podwórko wynosząc pranie czy śmieci wsunąć nogę i ani one wygodne, ani praktyczne (bo przez te dziurki nisko wsypuje się piasek, wpadają kamyczki), mimo dziurek noga się w nich poci, bo to sztuczność sama i tam gdzie się styka z tą gumą to zaraz mokra, a wtedy o otarcia łatwo... Nie wydaje mi się, żeby dziecięca noga dobrze się czuła w takich butach.

  11. Moja córcia też w takich skórzanych paputkach śmiga, odkąd nauczyła się chodzić i bardzo sobie chwalimy ::): Ja zamówiłam na allegro. Sama ich sobie nie ściągnie, a to ze względu na gumeczkę z tyłu i to, że są głębokie, ale właściwie nawet nie miała specjalnej potrzeby ich ściągać. Są mięciutkie, lekkie, dopasowują się do stópki, oddychają. jedyny mankament to to, że podeszwa szybko się "wyślizgała", a w opisie była jako antypoślizgowa... Początkowo faktycznie była antypoślizgowa, ale już po tygodniu się wydeptała, jest teraz gładka i błyszcząca i z antypoślizgiem ma niewiele wspólnego (widać odcisk stópki Uli). Nie jest tak, że Ula ślizga się na panelach czy terakocie, ale przyczepność jest niewielka.

    W każdym razie ja polecam :)

  12. Coś strasznie daleko spadł nasz wątek w kolejce :36_7_6:

    U nas raz lepiej raz gorzej a ja coraz tęskniej myślę o czasie, kiedy Ula będzie mogła pomykać bez pieluchy, ma taki śmieszny mały tyłeczek w spodenkach, gdy pod spodem nie ma pieluchy :hahaha: Ale puszczam ją tylko na trochę bez pielusi, po sikaniu na nocnik, lub przy zmianie pieluchy, bo rzadko kiedy powie, że chce "sisi". Czasem pokazuje na kibelek, albo nocnik mówiąc "sisi", ale to chyba tak tylko informacyjnie dla mamusi, żeby mamusia wiedziała, że Ula wie gdzie może sikać, bo gdy proponuję jej, że zdejmę pieluchę, żeby mogła usiąść to nie chce... A czasem nie chce nie chce, a jak tylko w końcu usiądzie to zaraz siku leci... :joga: Na szczęście kupy znów bez problemu do nocnika. Tylko ostatnio jak na wyjeździe byliśmy i prawie dwie śliwki zjadła to jej się rozluźniło, nie dała znać i kupa do pieluchy poszła... ble :leeee: :hahaha:

    A jak u Was NHN-owe mamusie? :)

  13. Tilomama, u mnie takie "klapnięcie" :P piersi nastąpiło, raczej nie tak szybko, ale tak, piersi są miękkie, a dziecko jak się przyssie to słychać że je i że mleko pije. Na początku było dziwnie, że nie czuć tego mleka w piersiach, ale szybko się przyzwyczaiłam ::):

    Cinamoonka, córka mojej szwagierki ulewała jej dość mocno od początku i utrzymywało się to całkiem długo, bo nawet jak miała pół roku to po jedzeniu potrafiło jej się odbić z ulaniem. Nie dało rady temu zaradzić, tak miała i już i nie miało to żadnego negatywnego wpływu na jej zdrowie. Teraz śladu po tym nie ma, ale mała zaraz 18. miesiąc skończy. A Twój synek cudny :Podziw: Tak jeszcze sobie myślę o tym jego szybkim zasypianiu w nocy przy piersi, noc jest od spania, jak jest przytulny do mamusi, jest mu ciepło i przyjemnie, a wokół jest ciemno, wybudza się tylko na chwilę i zaraz zasypia, a że cykle spania ma krótkie to raczej norma u takich maluszków. Może nie budzi się z głodu, a pierś potrzebna jest mu do spokojnego zaśnięcia?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...