
sabina2605
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez sabina2605
-
tinka_20 Maczetko wiem, ze pisze tajemniczo i jak nie moge zdradzic sie to nie powinnam nic pisac. ale dziewczynki,w moim zyciu nastepuje wielka zmiana i nie chce tego zapeszac. my tu uschniemy z ciekawosci....albo zaczniemy masowo rodzić :)
-
witam a ja leże sobie choreńka katar po kolana, łeb pęka!oj zeby tylko teraz mnie nie wzięło... dziewczyny a jakie macie koszule do samego porodu, w sensie czy t-shirt czy jakas dłuzsza? maczetka jak patrze na twój suwaczek to normalnie szok, to juz tuż, tuż...
-
a ja znowu przed kompem spędzam nockę i wieczór, próbowałam spać, ale to znowu nie dziś.... może to oznacza, że rozwiązanie tuz, tuż... mąż mi obiecał że "potem" to on będzie zarywał nocki a ja będę chrapać zapisałam to w swej pamięci :) idę pooglądać TV
-
renka32 to pewnie dzidzia się powoli szykuje na ten świat. Ja chodzę już jak kaczka.. masakra, najgorsze są te nieprzespane noce, a jak juz usne to mam jakieś koszmary, szok! Aż nie chce mi się wierzyć że zostało mi tak niewiele....A ja nadal niespakowana, kurcze jutro biorę się za to bo w końcu będę musiała się pakowac w biegu! Jeszcze zostało mi prasowanie i czekanie... Patrzę i patrzę na ten mój brzusio i w końcu nie wiem czy mi opadł czy nie :) Ale już wiem co to znaczy jak dziewczyny pisza że boli ich miednica, bo mnie naparza zwłaszcza nocą, albo jak mam wstać po leżeniu czy dłuższym siedzeniu. Do tego mnie boli "tu i tam" więc może uda mi się urodzić przed Świętami.
-
Suzy gratuluje!!!! odezwij się jak już bęziesz w domku!!!Pozdrawiam
-
Bardzo bardzo dziewczynki wam dziękuje!!!! Niestety nie mogę dziś liczyć na wsparcie męża (spięcie na fali) dlatego tym bardziej jestem Wam wszystkim wdzięczna!!!!:36_4_12: Dobrze, że na Was można zawsze liczyć! Jeszcze raz dziękuje...
-
Wróciłam od ginki.... chce mi się normalnie wyć! Kobita miała widocznie dzis zły dzien, bo skakała do mnie jak wesz na grzebieniu...:36_2_18: Wyniki mam oki, tylko ciśnienie za wysokie tj. 125/95 mam 2X dziennie mierzyć i spisywać na kartce i za tydziń do kontroli, jesli nadal nie spadnie to "kieruje panią do szpitala niech tam coś z panią robią, jakoś panią rozwiązują czy jak..." Jezu jak mnie to zdenerwowało!!!!! Dała mi leki na nadciśnienie, a na ulotce czytam, że lek przenika do organizmu dziecka i stosować jedynie w przypadku gdy dobro matki przewyższa dobro dziecka". Bądź tu mądry.... Potem pytam grzecznie panią doktor czy jest szansa, że "wyrobię się" przed Świętami to ona mi na to, "a kiedy ma pani termin????!!!!"", na 17go mówię, a ona "to 17 jest przed świętami jakby pani nie wiedziała". Płakać mi się chce :36_2_52: Potem jeszcze zapytałam, czy mogłaby mi coś dać na ten ból pleców i tyłka bo już nie mogę chodzić, to mi powiedziała, że masć trza se kupic rozgrzewającą i leżeć, bo to nie jest ciąży, ciążą jest z przodu, a mnie boli z tyłu!!!! Zdołowała mnie dziś na maxiora!!!!!!Dobrze ze to ostatni m-c przy kolejnej ciąży moja noga napewno tam nie postanie!!!
-
Wpadłam się pożegnać idę spać, dawno mi się tak nie chciało spać!!! A rano musze wcześniej wstać bo do gina trza z rana zapodawać. Miłej nocki grudnióweczki (przede wszystkim przespanej)!!!
-
fajnie bo taka tematyka nas uspokaja i odsuwa jakieś źłe myśli i czarnowidztwo przed porodem!!!
-
littlemumaina z krzesla spadlam dziewczyny ja mam to samo... mojemu to chyba uschla palka bo mowi ze nie ma takiej potrzeby a moje potrzeby to co??/ jak mu mowie ze potem 6 tygodni bez niczego bedzie no to co... on da rade jeju jakbym swojego słyszała a ci faceci to idioci, chcą kiedy nam się nie chce, albo nie mozna, a to że my jesteśmy przy nadziei to nie znaczy przeciez że nie potrzebujemy czułości!!!!! szlak mnie trafia!!!!!
-
aina83A ja porzuciłam prasowanie, odechciało mi się hehehe, e tam jak do jutra poleży to nic się nie stanie... zrobiłam to samo, heehhehe Maczetka mi też zostało tylko pranie dywanów bo na męża to nie można liczyć, myślałby kto że taki bojaźliwy, a dzidziuś to nie wiem skąd się wziął...
-
tinka_20hejka A wnocy dostalam bolu (tak jak piszecie takie jak przed okresem ) . ale co to bylo to nie mam pojecia. No właśnie ja też takie coik mam, zastanawiam sie czy to oznacza, że poród juz niedługo czy to może trwać i trwać. Oto jest pytanie....
-
Bmama bardzo Ci dziękuje za słowa otuchy!!!! Jeśli mogę to jeszcze coś zapytam: ostatnio mam takie pobolewania jak na okres i coś tam w dole jakby ukłucia czy to znak że Maleństwo szykuje sie do porodu? Gorąco pozdrawiam A Piotruś jest cudny !!!!:36_4_9:
-
:36_2_56:kobitki ale narobiłyście mi ochoty na jakieś dobre żarełko, tylko robić mi sie nie chcę, ale to fakt apetyt mam jak diabli, cały czas mogłabym cosik jesć! co do rozstępów to mam na zadku i i udach czyli tam gdzie nie za bardzo mi się chciało smarować i gdzie najbardziej przytyłam, pocieszam się że jak urodzę to się wysmaruje czymsik mocnym i jakoś to będzie. Cycki i brzuch narazie są git!! i z tego się bardzo cieszę! Mam nadzieję, zę bedę karmić i te moje kilogramy pójdą w niepamięć, mój mąż mi cały czas powtarza, że teraz to po urodzeniu dziewczyny z naszego otoczenia są chudsze aniżeli przed ciążą (w domyśle że dla mnie też jest ratunek). Póki co zabieram się za
-
Widzę że każda z nas chcę wyrobić przed Świętami, ja również tylko niech ktoś to za mnie zrobi Tak w ogóle to mój ból pleców a w zasadzie prawego póldupka nic nie przechodzi, wręcz mam wrażenie że się nasila.Nie mam pojęcia czy to ma związek faktycznie z ciążą czy to co innego, w kazdym razie napiepsza mnie jak diabli i chodzę jak paralityk. weszlam na listopadówki, kurcze ale im zazdroszczę maja juz w domku swoje maleństwa. Dzis zrobiłam pranie dla Dzidzi teraz dopiero widzę że przegięłam z tymi zakupami, a jeszcze dziś dostalam śpioszki i koszulkę z allegro.Przyszły też moje pieluchy, to dopiero przegięcie, zamówiłam 5 paczek, po co mi tyle to sama nie wiem...
-
Dziewczyny ale Wam zazdroszczę, że Wy już "po", a przede wszystkim z caego serca gratuluje pociech!!!!!!! Napiszcie parę słów czy naprawdę jest tak straaasznie i czy jest się czego bać, ja umieram ze strachu.
-
cześć, jejku ile tu napisałyście szok!!! Donosze, że dzis 17 listopad i równo za miesiąc mam termin!!!! o rety co to będzie!!!!!!!!
-
Witam w niedzielny wieczór! Coś mi weszło najpierw w plecy, a teraz na wysokości tyłka! Chodzę jak kaleka, utykam jak nie wiem, bo czuję ból przy chodzeniu, myślałam ze mnie przewiało ale po wysmarowaniu powinno mi przejść, a tak trwa to juz kilka dni i nic... Może któraś z Was mi poradzi co to może być i jak się tego pozbyć. Plissss!
-
aha to przepraszam, ale w każdym bądź razie mozesz być spokojna, co do jego jakości!!!
-
AAA jeszcze troche pomarudze.... wyobraźcie sobie, że zadzwonili do nas, że w końcu są mebelki dla dziecka do odebrania. Ucieszyłam się jak diabli, więc mąż wziął dzis wolne i pojechaliśmy, a tam okazuje się, że owszem meble są ale niekompletne, brakuje łózeczka, myślalam, ze mnie szlak nagły tafi!!!!Łóżeczko bedzie dopiero gdzieś za 2 tyg. kurcze człowiek płaci taką kasę i jeszcze nie ma tego, co było zamówione!!! Idioci!!! Mąż mi mówi, że znowu objawił się mój pech i to akurat prawda, bo ja zawsze mam pod górę i to co innym przychodzi z łatwością ja muszę się nieźle natrudzić, że to osiągnąć!! Oby tylko pech nie przeszedł naszego potomka. Nawet żartował, że znająć moje szczęscie to w szpitalu zabraknie dla nas miejsc, albo będziemy rodzić rekordowo długo, oby tylko nie miał racji!!! :( Co do seksika, to nie powiem marzy mi się ale jakos po ostanim razie to nie wiem. Jakoś czuję się jak dziewica, nie wiem co tam się dzieje :) Znam taki brzydki kawał na ten temat: małżeństwo zebrało na seksik, a mamusia jest w ciąży z bliźniętami, wiec dochodzi do "akcji", a bliźniaki w brzuszku z nudów grają właśnie w karty, nagle jeden do drugiego wydziera się oburzony: - więcej nie gram, a jego brat: -dlaczego? - bo mi jakiś h.. w karty zagląda!!!!! Troszkę paskudny ten mój dowcipek sorki.
-
Maczetka nie pamiętam co ty zamawiałas, ale chyba m.in. taki śpiworek za ok. 11 zł to ja tez go wzięłam jest ślicznusi, w zasadzie każda z tych rzeczy pomimo, że na metce "made in china" są fajne, bawełniane. Ja lubię coś poogladać, dotknąć jak mam cosik kupić. Tam zakupy sie opłacały, bo zapłaciliśmy w sumie 130 zł, a przed przeceną ich wartość to 280zł, już nie mówiąc, że są śliczniunie i inne niż te bazarowe. Ja zamówiłam sporo rzeczy na allegro m.in. te potrzebne do szpitala i się juz denerwuje minęło 1,5 tyg. i nic nawet maila, że rzeczy zostały wysłane, wkurzają mnie takie sytuacje!!!! Aha, ja tez nie mieszkam w dużym mieście, ale mamy do niego ok. 20 km, więc to nie problem.
-
Ewelinka ciekawa jestem jak tam po wizycie w szpitalu, napisz koniecznie zaraz jak wrócisz:36_4_9: Dziewczyny, ale jestem szczęsliwa! Wyciągłam mężulka do 5-10-15 i trochę się kupiliśmy! A do tego jeszcze niższe ceny aniżeli w sklepie internetowym! Siedzę i oglądam teraz te śliczności! I powtarzam męzowi już chyba 10 dziś raz jak bardzo się cieszę z tych zakupów!!! Ganiałam w sklepie jak szalona, wszystko mi się podobało, a do tego ta magia cen! Eh jestem już prawdziwą mamusią, bo bardziej cieszę się jak coś kupię dzieciakowi aniżeli sobie!!! Mam nadzieję, że z tego szczęścia prześpię dzis noc....
-
EwelinkaCzesc dziewczyny Jestem mega wkurzona. Mialam miec dzisiaj wizyte, a tu zadzwonila do mnie babeczka z recepcji i powiedziala, ze lekarz nie bedzie i zapisala mnie na 22 listopada. A mialam miec w tym tygodniu koniecznie przeglad, no i poza tym leki mi sie koncza... I wiecie moze czy jakbym przyszla do szpitala do jakis lekarz by mnie zbadal albo chociaz recepte wypisal?? Nic mnie nie boli, ale chcialabym wiedziec czy cos sie tam nie dzieje ja tez miałam sie pokazać w tym tygodniu u swojej ginki a tu poszła na urlop, a ty się czlowieku teraz martw...:36_5_3: Ewelinko może jednak podejdz do szpitala, będziesz spokojniejsza jeśli ktoś Cię obejrzy fachowym okiem.
-
aina83no i już mi sie nie chce ryczeć....bo juz rycze. Coś straszny dół dziś mnie dosięgnął:( Chyba hormony dają o sobie znać:(:(:( Może jak się wypłacze to mi przejdzie.... nie martw się!ja miałam tak wczoraj, przeryczałam cały wieczór i pół nocy, zachowanie podobne jak na początku ciąży. Dziś już jest ciut lepiej, ale nadal nie doskonale Trzymaj się kochana, musimy przetrwac ten kryzysik.
-
Asik28 dajesz czadu, masakra jaki długi artykuł! Fajnie, bo będzie co poczytac! Tymczasem wiedziałam, że tak bedzie,bo pochwaliłam się dziś że spałam ostatnie dwie noce i proszę... :( Chce mi się wyć!!! Noc jest od spania, a ja tymczasem za skarby świata nie mogę spać.