robaczek1

Bajustynka-mój diabolak jak nie płacze o cycka to po to by sie przytulić i nie chce tatusia tylko musi koniecznie musi byc to mamusia. Ja przeczytałam w takiej ksiązce o noworodkach ,że to normalne i nie przyzwyczaja się do tego dziecko.Jest to cos innego niż usypianie np.dziecka w swoim łóżku itp. Każdy człowiek potrzebuje bliskości masz zły dzien idziesz sie przytulić do M lub do córeczki a taki niemowlaczek potrzebuje o wiele więcej czuości. Jest również napisane ,że bardzo dobrze wpływa to na rozwój dziecka wiec tylko cieszyć sie:) Wiesz pytałaś o to dokarmianie ja tez dokarmiał tak małego a więc jak bardzo płącze, rzuca się i marudzi daje 30ml mleczka i wiesz zasypia spokojnie.Nie wiem jak inne mamusie ale mój ssak mimo wszysto po takim jedzonku wisi na cycku co 2 godziny więc laktacja nadal jest. Ja małemu daje BEBIKO możesz je kupić w aptece:) Agulamamula-oj ja dziś wyszłam na spacer ze swoją gwiazdą i jak mi na spacerku dał koncert tak cały spacer odbył sie w płaczu i czym prędzej pędziłam do domu. Oczywiście w przychodni nas nie przyjeli ponieważ nie było już numerków więc jutro idziemy. Szczerze mówiąc wyszłam zła jak ch...bo nie ma numerków a jak by coś sie poważnego działo?hmmm Co do tej herbatki wiki ma racje mi mówiła położna by podawac małemy nie wiecej niz 30ml skoro jest karmiony piersią ale warto dać bo pomoże. Ja jak miał wzdęcia tak zrobiłam a dziecko taką herbatka sie nie najada nawet nie bardzo napije. Co do kupek kurcze mój robi strasznie wodniste, odrazu wsiąkają w pampersa a śmierdza ,że szok. Mi pediatra mówiła ,że wszystko może miec wpływ na kupke małego wazne by nie była z krwią lub śluzem. W każdym innym przypadku to nie rozwolnienie chyba ,że dziecko robi więcej niż 12 kupek dziennie a wczesniej np. 2 wiki-ja stosuje zasadę ubieram dziecko tak samo grubo jak siebie tylko dodaje body no i przykrywam kocykiem. Narazie się to sprawdziło bo mały ma zawsze kark ciepły ale nie spocony czy też zimny.

Witajcie mamusie:) No i chyba ja powoli mogę powiedzieć ,że my butelkowi. Ogolnie od urodzenia mały bardzo dużo domagał się jedzenia a w szpitalu niesety nie pozwalali dokarmiać chyba ,że pediatra zalecił lub mam napisała oświadczenie z prośbą o dokarmianie. Pierwsze 2 doby poprosiłam jednak traktowano mnie jak morderczynie. Dopiero jak pediatra zalecił dokarmianie było inaczej. Wyszłam w przekonaniu ,że musze karmić piersią i nie powiem bardzo chciałam więc walczyłam o cycucha tak ok 3 tyg. Mały wisiał i wisiał na cycku a ja nawet wyjść do łazienki nie mogłam:( Byłam i w poradniach laktacyjnych i szukałam 1000 sposobów by małego karmić piersią. No i co się okazało na tym super cycuszku mały trac i na wadze schudł wiecej niz w 3 dobie zycia postanowiłam dokarmiać i kurcze mały szczęsliwy, nie płacze i zaczyna przybierać na wadze powoli ale zawsze coś. Wiecie co jest najgorsze ,że wzbudzono we mnie straszne poczucie winy. Podając ta butelkę czuje sie jeszcze jak wyrodna matka a do tego nasza Pani pediatra mnie w tym utwierdzała mówiąc "ma Pani tyle mleka ,że 5 by wykarmiła"co z tego jak swojego nie mogę:( Dziś jak podałam małemy butelkę naprawde pierwszy raz mogłam spokojnie wziąść kąpiel i jakoś psychicznie mi lepiej:) Chyba u nas zostanie ta butelka na stałe:)

Mamusie tak się dopytuje o to karmienie bo już coraz mniej mam siły na tego mojego diabolka.Zastanawiałam się ile jedza wasze bobaski bo mój cycka+50 jeszcze wsunie ale nie zawsze. Dzis zasnał bez awantur i płaczu może pierwszy raz od porodu się najadł ehhh cudownie by było. Jutro idziemy na ważenie zobacze co dalej bo lekarz ma zdecydowac wrrr:) Trzymajcie kciuki.

Hej dziewczynki:) Ja mam problemy z syneczkiem bo ciągle traci na wadze mimo iz dużo je:(Sztuczne dokarmianie tez nie wiele daje:(Mówili ,że od zółtaczki jednak tej juz nie ma.W dodatku cały czas z problemami byłam sama mój M niesety musiał wyjechac w delegacje więc był tydzien samotności teraz wrócia ale na weekend i znów:( Wiki-kochana ratuj powiedz mi jesteś na butelce?Jak dajesz małej?Tzn ile karmien i po ile w buteleczce? Miranda-ty tez butelkowa? Ja kurcze mam poczucie winy ,że daje butelkę:(Od kiedy malenstwu podajesz? happy-ja też kąpie sama małego już od jakiś 2 tyg. nie powiem pierwszy raz miałam stracha:) sylwia-bardzo mi zrobiło sie miło na serduszku jak zainteresowałas sie moja nieobecnościa. Dziekuje:) Mój synek bez róznicy jak zasypia byle by miec cycucha przy sobie. Najlepsze było wczoraj karmiąc go na leżąco przysneło mi się i jemu więc brodawka wylądowała mu w uchu ia jak zabrałam zaczał tak płakać że szok!

Cześć mamusie Melduje ,że w wielkich bólach urodziłam swojego małego robaczka. Nie taki mały bo ważył 4080 i mierzy 57 cm. Poród ehhh cięzki bo wywoływany trwał 12 godzin same parte 3 godziny. Ogolnie mały był ,źle ułożony więc cały poród na lewym boku jednak z powodu innych komplikacji cały czas były przy mnie 2 super połozne i lekarz więc jakoś żyje:) Słuchajcie mam do Was pytanie bo jesteście doświadczone mamusie a mianowicie: mały śpi w nocy nawet po 5 godzin czy budzic na jedzonko co 2-3 godziny? W nocy mały problem za to rano mały płacze i jest głodny, mleko mam więc powinien sie najadac jednak ten cały czas płacze. Potrafi być przy piersi nawet 4 godziny i nadal płakać. Nie wiem czy już co robić? Powiedzcie kiedy u was zaczeły sie kolki? Ten mój biedaczek ma gazy i przy tym płacze Zresztą moje dzieciątko mało kiedy nie płacze chyba,że spi:(

Czesc mamusie Nie wiem jak znajdujecie chwilke by napisac na forum. Mój maluszek w nocy pieknie śpi nawet po 5 godzin za to w dzień nic zrobic nie mogę cały czas płacze i płacze ,że jest głodny a pokarm mam ,że hoho.Zastanawiam się nad dokarmianiem bo już brodawki mam odmoczone od jego ślinki przy tym się strasznie mały irytuje i w końcu pada ze zmęczenia. Jak narazie powoli zaczyna przybierać na wadze w ciągu tygodnia całe 170 tylko nie bardzo wiem czy wystarczająco dużo bo moja nawiedzona połozna twierdzi ,że zdrowe dziecko powinno przytyć 300.Jednak na necie pisz różnie Powiedzcie jak to u Was jest z waga? wiki-powiedz mi ty karmisz bebiko?Jak robisz pierś a poźniej mleczko i jakie proporcje?

wiki-ja też pije herbatke z kopru włoskiego z Hipp i zaczełam jeszcze w szpitalu a więc w jakieś 5-6 dobie małego.Oczywiscie pytałam się pediatry będąc w szpitalu a ten powiedział"gdyby to był wielki kotlet schabowego nie polecał bym Pani ale to herbatka ziołowa w dodatku jak Pani pije to małe ilości strafia do brzuszka dziecka i można spokojnie stosować" Co do żółtaczki mój synek miał 16 a przy wypisie już 13 i powiedzieli ,że jest ok. Zółtaczka powinna urzymywac się do 9 doby jednak dziecko może pozostać żółte nawet miesiąc. pyska-oj skonczy kochana. Trzymam kciuki za dobre wieści aga3000-będę stosować Twoją metode z karmieniem zobaczymy jak mój bąbelek zareaguje. Z tym odbijaniem mamy dziwnie a więc ja tostosuje najpierw na ramie, poźniej kładę i czekam jakieś 2-5 minut i podnosze małego. Wtedy powinno mu się odbić jednak mój synek wybudza się i drze w niebogłosy i nie wiem czy mu się w koncu odbija czy tez nie hehehe.

Hej mamusie Mam pytanie powiedzcie mi czy Waszym bąbelką zawsze sie odbija po jedzeniu????? Jak szybko odpadły pepuszki???????????? Kurcze mojemu ani razu(no chyba ,że w szpitalu dali mu sztuczne jedzenie to wtedy) w dodatku nosze go jak szalona a i tak boli go brzusio. Napewno nie od mojego jedzonka bo jem dosłownie to co w szpitalu i wtedy było ok. ehhh ten mój synek nie budzi sie na jedzenie, jak juz weźmie do buzi to zasypia przy cycku...może to głupie ale boje sie ,że nie dojada:(

Kurcze wiecie ja jakos martwie sie o swojego robaczka bo nie budzi sie na jedzenie i może spac nawet po 6 godzin. Lekarz kazał go przystawiac ale ten nawet nie chce jeść:( Agnieszka-napewno smsek zaginał bo uszkodzona mam karte w telefonie. W tej chwili nie mam wogole tel.

Witajcie:) Chciałam sie pochwalic a więc 24.04 o godzienie 20:15 urodziłam synka. Waga 4080 mierzy 57cm.Poród niesety był z komplikacjami a mały dodatkowo miał żółtaczke. Rodziłam z cewnikiem Folleya poźniej wywoływany był okscy jednak mały był ułozony poprzecznie i podczas porodu ustawiali go w kanale rodnym dodatkowo zanikły na sam koniec skurcze więc ciencie krocza i wszystko odbyło sie w bólu.Na koniec wszystkiego okazało sie ,że łozysko jest nie kompletne i miałam łyzeczkowanie ehhhhhh Jednak jestem bardzooooooooooooooooooo szczesliwa bo mój maluszek jest już z nami W dodatku z tego co widze to największy z kwietniowych dzieci. Kochane mamusie mam pytanie czy wasze bąbelki mają czkawki?Jak często? Jak często karmicie bąbelki? Co do smoczka dla dziecka mi w szpitalu kazano kupić poniewaz mały ma bardzo duży instynkt ssania i jesli nie ma czegos w buzi odrazu płacz.

Wiki-następną tabletkę weź sobie zwykłą nospe. Mówie powaznie ja jak nie miałam forte tak robiłam. Forte to dwie zwykłe małe tabletki nospy. Pewnie ,że dobrze jak masz takie bóle ja przynajmniej czytałam ,że takie bóle często kilka dni przed porodem się zaczynają i im są mocniejsze tym świadcza o nagłym skracaniu szyjki. Malinka-dzielna dziewczynka z Ciebie

Wiecie u mnie termin porodu zgadza się z terminem zapłodnienia ponieważ po pierwszej ciąży pozamacicznej musiałam chodzić na "kontrole cyklu"i 28 lipca lekarz na USG powiedział ,że mam owulacje i tylko dziś mogę zajść w ciąże.Ogolnie nie chciał bym się starała bo było to z chorego jajnika i nie starałam się tylko było jedno przytulanko hehehehehehehe aguśka-hehe chciałabym zobaczyć jak się kłuci z grzechotką hehehe. Oj kochana przynajmniej masz wesoło.a nie ma co babelek zdecydował ,że należy Ci się w głowe to dostałas heheheheheheh skatharudis-powiedz mi słoneczko a jak znosisz ogólnie ciąże? A jak reaguje Nikolka na dzieciatko w brzuszku? ninare-wiesz ja ogolnie mam sposob bycia taki olewający niech sobie mówia co chcą ale mimo wszystko sama wiesz jak byłas w ciąży nie mozna doczekać się maleństwa. Widziałam galerie Twojej córeczki normalnie wygląda slicznie a z tymi uszkami królika hehehe poprostu bosko. Wczoraj mój M miał cudowny humorek a jak ma taki to nabija się ze mnie. Zobaczył te cisnienie i co chwile może jedziemy do lekarza ale w koncu kiedy go uświadomiłam ,ze dzis dlatego jade dał spokój i zaczeło się zartowanie ze mnie. Najpierw ,że mózg mi się gotuje albo ,że mu podczas seksu kopne w kalendarz skoro tak mnie rozsadza cisnienie az w końcu skonczyło się na tym ,ze mówił na mnie hipcio. Normalnie takiego faceta to ubić!!!!!!

Sysia-koniecznie daj znać jak było na rozmowe itp.TRZYMAMY KCIUKI BY BYŁO PO TWOJEJ MYSLI!!!!!! Wiki-wiem ,że można brać apap ale czy to Ci pomoże bo to nie jest rozkurczowe? Ja jak nie miałam forte brałam zwykła nospe i ta nie jest na recepte więc może lepiej tą sobie kup na wszelki wypadek.Wczoraj wieczorem o Tobie myślałam i widzisz martwiłaś się "by tylko do kwietnia"bo poród już lada dzien a widzisz kobitko po co te nerwy Maja jak widać chce być przenoszona jednym słowem za dobrze jej w brzuszku i ma w nosie lekarzy zresztą jak mój syneczek. Wiki a takie bóle jak okres to dobrze ,że masz niech tylko dojdą regularne i hlups Maja na świecie. happy-kurcze wiesz nie jesteś sama naprawde z tymi skurczami. Ja już mam dość bo jak by bolało mówiła bym sobie "boli bo już lada dzien"a tak to nic.....szczytem wszystkiego był mój wczorajszy bieg do autobusu. I mimo wszystko nic!!!! Kochane mamusie my tak narzekamy , marudzimy ale tak naprawdę to wy powinnyście to robić. Ja szczerze mówiąc nie wiem jak dajecie rade szczególnie te mamusie z drugim bobaskiem....... DOBRA JA ZMYKAM DO SZPITALA NA KTG I Z TYMI NIESZCZESNYMI WYNIKAMI CISNIENIA. Miłego DZIONKA MOJE KOCHANE

sylwia77-napisałaś ,że po suwaczkach widać ,że już nie bawem a u mnie nic. Już po terminie 2 dni a ja zero skurczy happy-no ja mam mierzyć według takiej rozpiski i uzupełniać.....z leków nie kazali mi brać tylko leżeć, nie pić kawy, herbaty, zero soli i pełno takich różnych dupereli. Widziałam twoje pytanie do ginki bo ja mam tak samo hehehe.U mnie łożysko st.2 i kazali mi powtórzyc znów USG bo aż nie chcieli uwierzyć.Miałam te bolesne badania by przyspieszyć działanie szyjki i wiesz nic nie podziałało. Jola biedna też to miała i urodziła a ja nadal z wielkim brzuchem. miranda33-z tym szpitalem to wogóle śmiesznie i mam już dośc bo swoje muszę się wystać w dodatku dziś poszłam się zapisac na KTG (kazał mi lekarz)a Pani w rejestracji a po co znów miała dziś Pani. Ja pokazuje taka karte kontrolną gdzie jest napisane pilne powtorzenie KTG w dniu 23.04 a ta do mnie no najlepiej inne Panie czekaja po dwa dni....myślałam ,że ją tam uszkodze.... wiki-i jak figielki pomogły?????????u mnie nie:(:(:(:(

Cześc kobietki miśka22-nie urodziłam i cos nie zapowiada się by poród był na dniach. Zero skurczy w dodatku wszystko po zamykane. Zaczelam plamić tak na brązowo więc lekarz stwierdził ,że szyjka próbuje działać ale nic z tego a seks nie pomaga ehhhh. W dodatku zaczeły mi się skoki cisnienia ,aż dziś w szpitalu zastanawiali się nad położeniem mnie na patologii bo miałam 156/106 jednak okazało sie ,że nie ma miejscwiec mam mierzyć co 2 godz. cisnienie i wrazie co do szpitala.Jutro znów KTG. Masz kochana racje dobijające są telefony czy już urodziłam albo tekst tygodnia" a ty jeszcze w ciąży" pomyslałam k....jak to jeszcze:( Co do rzeczy dla dzidzi wiesz mój M strasznie sie zaangazował i sam kupił fotelik, wózek jednak denerwuje mnie jak coś przeczyta na necie a poźniej nie da sobie przetłumaczyć bo tak napisał lekarz i koniec. A uparty z niego osioł aguska-oj biedny Twoj babelek z tym ząbkiem.Czyli noc miałaś z głowy? marciołka-pewnie też miałaś takie badanie. Wiesz mi lekarz tłumaczył ,że niby to pomaga kobiecie jednak szczerze mówiąc heheh chodze teraz jak żaba.

Hej mamusie Ja dziś spędziłam cały dzień w szpitalu. Wogóle zaczeło się smiesznie rano zaczełam coraz mocniej krwawic i bardziej przypominało to jakies brązowe upławy więc bardzo się ucieszyłam ,że mam dzis wizyte na KTG i będę mogła porozmawiać z lekarzem... Najpierw jak to w szpitalu obowiązkowe cisnienie i wynik 156/106 stwierdzili ,że muszą przyjąc mnie na patologie bo jest to niebezpiecznie dla mojego zdrowia i dziecka. Jednak zanim to zrobią to obowiązkowo KTG do którego było podłączony ciśnieniomierz i robił pomiar co 5 minut.po 1,5 godziny cisnienie zaczeło się normowac więc stwierdzili ,że mam mierzyć w domu co 2 godziny i jesli wskoczy 140 /80 odrazu przyjeżdzać na Izbe Przyjęc....jednak jeszcze dla pewności jeszcze miałam poleżeć i co się okazuje cisnienie zaczeło mi tak spadać ,że zastanawiali się czy nie mam za niskiego.Heheheh Skurczu oczywiście brak. Moje plamienia to próby zgładzenia szyjki która nadal jest slicznie zamknięta.Musze stawiać się w szpitalu dwa razy dziennie i szczerze mówiąc mam tego dosyć!!!!!!!!!!!!!!!!! JOLA-WIELKIE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!CZEKAMY NA CIEBIE NA FORUM WIĘC WRACAJ SZYBCIUTKO DO DOMKU Z MALUTKĄ MALINKA-córunie masz boską.Poprostu idealna !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

amelcia-uffff supokoiłaś mnie.Ja miałam na odwrót. Najpierw jasny kolor a dziś brunatno-bordowe.Zawsze śluzu dużo teraz mało i jak poleci odrazu duzooooo. No jutro znów wizytka więc zobaczymy co i jak. Ehhhhh mama2corun kochana jak bym chciała by było już po ale trudno jak trzeba to trzeba cierpieć

mama2corun-wiesz jak jest krwawienie należy zgłosić się do lekarza jednak jesli lekarz próbuje "rozruszać"szyjkę może wystąpic i jest to normalne. Ja już w gabinecie lekko krwawiłam jednak była taka jasno różowa i raczej mało. W domku strasznie bolało mnie wszystko,nadal lekko krwawiłam jednak miało inny kolor a pożniej znikło. Jutro rano mam się stawić ponownie na KTG i zawsze jest konsultacja z lekarzem więc się zapytam co i jak.Jednak wspominając dzis ,że krwawiłam po badaniu stwierdził ,że to normalne ponieważ szyjka powoli zostaje zgładzona i naczynka pękają. Dziś rano też zero śladu aż do południa jak wyleciało to coś....mój M chciał mnie troszkę rozweselić bym się nie martwiła hehe i twierdzi ,że to mi mózg dołem wychodzi hehehe amelcia-oj ty też po tym badaniu? pierwszy raz jak je miałam bałam sie ,że lekarz może sie pomylił i coś zrobił nie tak skoro boli jednak wczoraj okazało się ,że wcale tak nie jest w dodatku mam się spodziewać krwawienia. Powiedz ty miałam bardziej czerwone czy brunatne? Jola28- wiesz ja nie czuje skurczy, wczoraj jedynie bardzo intensywnie ale nadal bóli dół w dodatku jak bólek złapie to potrafi trzymać z 4 godziny. Boje się ,że jak będę rodzić pomyle z tym bólkiem. W dodatku ledwo żyje... aga3000-kurcze ja zawsze miałam takie 130/80 dopiero i tak po troszeczku do dzisiejszego ciśnienia.Zobaczymy jutro Agulamamula-nie wiem czy to czop bo wyleciało raz ale porządnie i miało ochydny kolor. Może to też być po tym badaniu tym bardziej ,że nie czuje skurczy tylko jak coś to ból całego dołu.

Jola-może to głupio zabrzmi ale powiedz mi po tym badaniu na jaki kolor plamisz? Ja plamiłam ale malutko i było to koloru krwisto jasnego i bardziej takie kłaczki. A bedąc w łazience poczułam taki ból ja patrze a tam ok.7 cm. ochydny glut koloru brązowo-brunatnego:(:( Wiki-moja mama też dzwoni dwa razy dziennie i pyta jak się czuje i co się dzieje. Ja jak zwykle mówie nic i by sie nie martwiła to słysze....."zadzwonie poźniej"jak mówie ,że po co dam jej znać to sie obraża....jak z dziecmi:(

Wikuś-masz dobre faktycznie tylko ,że ja mam nie za niskie tylko za wysokiepogrzebałam na internecie i norma jest do 130/90 mm Hg. Jednym słowem za wysokie. Tylko dziwne bo mi nogi nie puchna nic mi nie jest a takie ciśnienie?hmmmmm Pyska-ja tez tylko mierze u lekarza. Teraz jestem juxz po terminie i dodatkowo zaczeło mi się regularnie podnosić cisnienie więc lekarz kazał badac je dwa razy dziennie u siebie w gabinecie.

Jola-moja biedna jak widze miałaś takie samo badanie jak jaokropnie bolesne a poxniej po nim nie dość ,że wszystko strasznie boli to lekko krwawiłam. W nocy dostałam mocnego bólu brzucha, i podbrzusza ale bez skurczy. Normalnie nie mogłam wytrzymać a nospa wcale a wcale nie pomogła więc tak do 4 rano męczyłam się jak głupia. Dziś będąc na KTG dowiedziałam sie ,że po tym badaniu bardzo czesto tak się dzieje i tylko daltego ,że w końcu zaczyna szyjka pracować...... tylko ,że ja nadal chodzę okrakiem a jajnik mi normalnie pęka.Jak powiedział mój ginek "szyjkę mam jak słoń trąbe" długa i zamknięta. KTG znów wyszło nie ciekawe więc mam się stawiać codziennie na KTG i dwa razy dziennie na ciśnienie (bo mam ciśnienie 149/98 albo po godzinie leżenia 136/97) Kobietki powiedzicie mi jakie są normy ciśnienia?kurcze nie wiem czy to bardzo wysoko czy nie? happy-kochana nie strasz mnie ,że Twoja kruszynka ma 3463 g to urodzi się 3600 bo mój 3500 miał w 37,1tc. Jak jedna z dziewczyn napisała nie jest to nigdy 100% jednak mimo wszystko ja sie boje.

Cześć mamusie Jestem po badanku u lekarza i wiecie strasznie mocno bolało pierwszy raz miałam coś takiego(lekarz powiedział ,że próbował włożyć palce do szyjki i sprawić by zaczeła pracować. Miałyście cos takiego??????)ogolnie lekko zaczełam plamić ale zaraz znikło. Teraz czuje sie jakoś okropnieJak powiedział lekarz mam szyjkę długą jak "trąba słonia" Jutro KTG Ehhhhh zmęczona jestem..........

ninnare-oj tak oficjalnie jestem po terminie jednak małemu się nie śpieszy. Zero skurczy, rozwarcia, szyjka zamknięta.Dziś mam wizytę o 18 wrrrr znów macanko. Pewnie jutro KTG i troszke pochodzę. Jedno co to lekarz chce bym chodziła w ciązy przenoszonej nie dłużej nić 7 dni bo bąbel to prawdziwe słoniątko w dodatku te jego tętno.

Hej mamusie Mi dziś oficjalnie minął termin porodu dziś wybieram sie o 18 do lekarza i ta ma zdecydować co dalej pewnie jutro KTG i będę nadal chodzić jak słoniątko jeszcze z kilka dni. Skurcze....hmmm mam jak troszke pochodze i przypominają lekko uczucie zbliżającego się okresu i koniec.Dziecko faktycznie mało się rusza ale tłumacze sobie ,że leniwe po mamie hehe. Wczoraj oglądałam taki program o bardzooo dziwnych porodach np. jedna kobieta urodziła bliżniaki tylko ,że jednego w domu sama 23 w nocy a drugą dziewczynkę o 2 w nocy w szpitalu.Fajne bliżniaki inne daty urodzenia:)Opisywali ja poniewaz urodziła pierwsze dziecko w przeciągu 18 minut od pierwszego skurczu. Był to najszybszy poród jak się zdarzył.Ehhh chciałabym tak szybko Wikusia-jestes okropna naprawde hhheheheniby się nie nakręcasz a nadal to robisz.Ehhh ,że ja nie mogę dać Ci klapsa w pupe happy-ja czuje małego nie mal na jajnikach i nie są to ruchy tylko takie lekkie przeciąganie. Jola28-kurcze wiesz mnie ostatnio tez ginka tak zbadała ,że wyszłam okrakiem z gabinetu. Nie wiem dlaczeto tak bolało ale wymęczyła ,że szok. Dziś ponownie więc mam stresa. W dodatku prosze jak mamy podobnie ja też rozwarcie 2cm, zero skurczy i szyjka zamknieta.

U mnie nie ma problemu bo na swoich rodziców od zawsze byłam uczona mówić "mamusiu", "tatusiu" więc "mamo"czy "tato"brzmi dla mnie jakoś obco ale mimo wszystko u teściów nadal króluje "Pan"i "Pani"mimo super kontaktu. Z drugiej strony nigdy przed tym nie protestowali więc....