-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ela84
-
Nie ciekną mi już wody tzn na dzisiejszym badaniu ph = 4, a wody mają ph = 7. Będę dalej leżeć, ale trochę spokojniej Za to na szpital jestem wk..iona niemiłosiernie. Nie chcą mi wystawić L4 teraz, tylko dopiero przy wyjściu, tzn. może za 2-3 miesiące. Dadzą mi tylko zaświadczenie, że tu jestem, przez co ZUS nie wypłaci mi wynagrodzenia dopóki nie dostarczę L4! Nie wyobrażam sobie kolejnych 2-3 miesięcy bez kasy no chyba, że chcą, żebym z tego stresu wcześniej urodziła! Tylko dlatego, ze im się nie chce papierków wystawiać. Ja p..lę co za chory kraj. Najlepsze jest to, że prawo im na to pozwala.
-
Jakich pieluch wielorazowych używa / używało Twoje dziecko?
ela84 odpowiedział(a) na ela84 temat w Ankiety, sondy
Chyba będę miała wcześniaczka.. Jakie wielo będą dobre na takie maleństwo? -
Leżę na trakcie porodowym i niestety obserwuję, że więcej niż połowa porodów odbywa się przez CC i to nie zawsze ze wskazaniami. Często kobiety się boją i odpuszczają SN. Ale SN jest bez wątpienia lepszy dla matki i dziecka - operacja na macicy, znieczulenie, zrosty - to nie jest coś, na co kobieta i dziecko są przygotowani, ale jeśli SN to świadomie. Po szkole rodzenia i z dobrą położną rodzi się podobno o niebo lepiej.
-
Leżę od kilku dni w szpitalu i d..a - zaczęły mi się pojawiać drobne rozstępy na biodrach, chyba od leżenia na boku (tak tylko mi wolno). Normalnie czuję, jaką mam napiętą skórę. Mustela niestety wymięka.
-
Hormony to syf.. nigdy więcej!
-
Ja bym chętnie jak najszybciej przerzuciła się na zwykły proszek. Będę robić próby.
-
Ja się boję, co zostanie ze mojego 34/36 po porodzie... Zwłaszcza, że teraz czeka mnie leżenie.
-
Właśnie znalazłam kalkulator: Waga płodu - Babyonline - Starania o dziecko - Kalkulator płodności • ciąża, płeć dziecka, rodzeństwo i wg OM mój synek powinien ważyć 1100 g, czyli waży prawie idealnie, za tydzień może mieć już 1360 g i już do tych 1500 g coraz bliżej...
-
Monia trzymacie się naprawdę dzielnie. Sama w obcym kraju z takim maluchem - szczerze podziwiam. Oskarek ważył powyżej 1,5 kg, więc może rehabilitacja nie będzie potrzebna, te dzieci koło 32 tc mają mniej więcej taka wagę: Waga dziecka w ciÄ Ĺźy | Serwis Ĺwiadomych rodzicĂłw radosnych dzieci. Mój maluch przez tydzień nie urósł imponująco:/ Tydzień temu ważył pomiędzy 1000 a 1100 g, a wczoraj po 7 dniach mojego leżenia na innym dokładnym aparacie lekarz określił wagę na 1080 g. Miałam nadzieję na 100-200 g na plusie:/ Przeszłam lekką załamkę (bo po co ja tu leżę...), ale poczekam jeszcze tydzień i będę się cieszyła z każdego przyrostu. Chciałam, żeby w 2-3 tygodnie maluch urósł do tych 1500 g, a on zwolnił Ale jest zdrowy i spełnia normy swojego wieku ciążowego. Macie jakiś pomysł co tu zrobić, żeby pomóc mu rosnąć? Wyniki mam ogólnie dobre, dożywiam się wartościowym jedzeniem. Wiadomo, że mam mało ruchu, do tego niskie ciśnienie, może jest trochę niedotleniony...
-
Ale sie wczoraj wkurzylam - laptop mi padł;/ dzisiaj mam pozyczony, ale najwazniejsze, ze mam kontakt ze swiatem. Bez tego czuje, ze nabieram cech autyzmu:/ Wczoraj niezle sie zawiodlam, bo zrobili mi usg po tygodniu od przyjecia do szpitala. Tydzien temu lekarz ocenil malego na 1000-1100 g, a wczoraj dokladnie na 1080:/ Mialam nadzieje, ze tydzien to przyrost 100-200 g i w 2-3 tygodnie maly dobije do 1500, zreszta po to tu leze, zeby dziecko nabieralo sil i wagi... Strasznie mnie to zdolowalo. Trzeba brac pod uwage jakis blad pomiaru, ale tak czy siak synek wolno rosnie. Jest zdrowy, ma wystarczajaca ilosc wod, obrocil sie znowu dupką do dołu, nie ma zakazenia, ale malo rosnie, a mi na tym tak teraz zalezy..:/ Na razie staram sie ostatecznie nie zalamac i czekam na usg za tydzien - jesli kolejny przyrost bedzie rownie niewielki, to cos jest nie tak. Ale i tak bede lezec ile wlezie. Dzisiaj juz jestem tu 9 dzień. Nie powiem, zeby to szybko zlecialo, ale moge tu zostac jeszcze kilka razy tyle i nie nastawiam sie na nic innego. Wody mi sie czasem lekko sacza, ale to male plamki i wydaje mi sie, ze produkuja sie na biezaco i uzupelniaja. Ciezko jest być mamą
-
monia83 mały sam oddycha i umie ssać zrobią mu pewnie badanie słuchu, wzroku i usg przez ciemiączko, a jak to wyjdzie dobrze to pełnia szczęścia:) jak to dobrze, że on osiągnął te 1,5 kg. Mimo wszystko ja bym go do szpitala w PL nie przewozila; nie ze względu na opiekę, tylko transport, to jednak długa droga, a dziecko powinno być pod fachową obserwacją. Poza tym zanim Cię wypuszczą muszą Cię nauczyć karmienia itp., bo to troche inaczej wyglada niz u dzieci urodzonych w terminie. U mnie na razie OK i nie mam zlych przeczuc, tzn uparlam sie. W kwietniu nie zamierzam rodzic, wlasciwie, to w maju tez nie. Taki mam plan! Jutro moze zrobia mi usg i zobaczymy ile maly urósł. W końcu hoduję go tu juz tydzen, leżę i jem czuję grawitację coraz bardziej, nawet skóra na biodrach zaczela mi pekac od leżenia na boku. Więc i maly powinien miec jakies wyniki...
-
patusia23 Trzymam mocno kciuki a co lekarze mówią???? Na razie już siódmy dzień nie ma infekcji, ale moze sie pojawic w kazdej chwilii wtedy od razu CC. Ryzyko dla dziecka zmaleje, jeśli osiągnie 1,5 kg, a jeśli będzie ważyło więcej niż 2 wtedy po krótszym czasie opuści szpital. Muszę walczyć o każdy dzień. Miałam dzisiaj ktg i wyszło super, więc mały ma zdrowe serduszko. Wody jakoś specjalnie nie płyną i przy odrobinie szczęścia mam szansę przetrwać jeszcze kilka tygodni do tego 32 tc czyli do 21 maja, chociaż marzę o tym, żeby udało się dłużej. Nastawienie mam bojowe chociaż jest naprawdę bardzo ciężko i fizycznie, i psychicznie.
-
Ja się jeszcze trzymam, ale koleżanka z wątku lipcowego miała CC przedwczoraj. Co za plaga:/
-
Przechodze jakis kryzys. Ryczalam ze dwie godziny. Ze zlosci że to mnie spotkalo mimo, ze tak uwazalam, z zalu, ze strachu o dziecko i ze zmeczenia. To jest strasznie upokarzające jak trzeba sie myc i zalatwiac wszystkie swoje potrzeby fizjologiczne przy obcych ludziach. Nawet nie mogę pogadac sam na sam z mężem. Big brother. I jeszcze perspektywa na zycie w łóżku bez mozliwosci siadania na wiele tygodni - oby! Bo jak się coś popieprzy, to nie wiem co zrobię. To są tak skrajne emocje,że mało kto by to mógł łatwo znieść no i puscily mi nerwy. Teraz mam wyrzuty sumienia, ze zdołowałam dziecko, że wywołam skurcze /miałam ze dwa/ i coś się pochrzani. Wolę się męczyć sama niż widzieć moje cierpiące dziecko.
-
anieokDo du.. sie czuje, brzuch mnie boli, jeszcze mam wrazenie ze jakos mi zaczal nizej schodzic nawet moj K jak mnie rano zobaczyl, powiedzial ze strasznie nisko mam ten brzuszek. Noc była koszmarna, ale chce wytrzymac do jutra i isc do gin moze da mi cos innego niz nospe. Muszę Cię postraszyć. Takie bóle to zapewne skurcze, może się nagle okazać, że pęknie Ci pęcherz i rozpocznie się porod. Skurcze mogą też skrócić szyjkę macicy, co tez sie konczy porodem. Leżę na oddziale, na którym jest sporo takich przypadków. Jak się pójdzie do lekarza na czas, to się wycisza skurcze cordafenem albo podszywają szyjkę, a jak to coś innego, to na pewno też na razie da się coś zrobić. Jak będziesz za długo czekać, to może być za późno, więc dobrze, ale brzydko radzę - zap...laj na jakąś izbę przyjęć już!!!! Lepiej dostać kroplówkę i uspokoić sytuację niż ryzykować.
-
monia83dupa dziewczyny !!!!! dostalam infekcjii i o godzinie 22 zadecydowali o cesarce... wiec o 00 17 17 kwietnia urodzil sie oskar..waga 1570 g 42 cm dokladnie 29 tydz punkty w skali to 7, 8, 8, nie wiem co to znaczy ale moiwa ze bardzo dobrze jak na wczesniaczka..... serce jak u dorolsego...lezy teraz w inkubatorze , moj zrobil mi zdjecie jescze go nie widzialam bo zle znioslam cesarke... nie mogli mi sie wbic w kregoslup wiec dostaam narkoze i boli mnie sreasznie , ruszac siwe nie moge....jak narazie jestem przerazona jest taki malutki powienien w lipcu sie urodzic... O k..wa. Monia trzymajcie się. Czytam naprawdę dużo o wcześniakach, te punkty bardzo dobrze wypadły (są sprawdzane 3 razy w odpowiednich odstępach czasu, dlatego 3 wyniki) i waga dziecka 1500 g i powyżej daje mu wielkie szanse na uniknięcie komplikacji zwłaszcza, że dostałaś sterydy na rozprężenie jego płucek. Dobrze, że to już był 30 tydzień. Będzie dobrze, nie ma innej opcji!!! Dawaj znać jak z synkiem i z Tobą.
-
Ja się uparłam że wytrzymam do połowy czerwca. Najpierw było załamanie i złość, a teraz się zawzięłam, żeby mały był o miesiąc wcześniej, a nie o 3. Musi się udać i nie ma innej opcji.
-
monia83 ela84 damy rade !!1 zobaczysz .. powiedz mi czy dalej sacza ci sie wody?? bo mi tak i tez z krwia... i czy czujesz ruchy dziecka , bo ja czuje ale juz nie tak jak wczesniej moze jest to spowodowane mala iloscia wod?? Ja leżę plackiem - nawet nie siadam na łóżku,więc nic mi nie wycieka, może ze dwa razy poczułam delikatną wilgoć, ale głowy nie dam, że to nie śluz, więc to minimalne ilosci. Jak wtedy ciekło to było bezbarwne - bez krwi - i lepkie i chyba też nie jakaś wielka ilość,może w sumie pół szklanki, takie raczej sączenie. Potem na usg lekarz stwierdził prawidłową ilość wód. A wody się ciągle wymieniają i uzupełniają, więc jak nawet trochę wyciekło, to małemu wystarczy. Jak lekarze każą leżeć, to znaczy, że to jest lepsze niż CC teraz. Monia Ty jesteś ze 2 tyg do przodu w stosunku do mnie, więc z mojego punktu widzenia masz fajnie o ile można takiego stwierdzenia użyć w tej sytuacji. A co do ruchów - jak się leży, to się ma niższe tętno i ciśnienie i chyba dzieci mniej się wiercą, u nas tu co 2 godziny położna słucha tętna dziecka detektorem i nawet jak jest mało ruchliwe, to się nie martwię, bo serduszko bije dobrze. 3 razy dziennie przez godzinę liczę ruchy i norma to jest 10/h lub więcej, a ja czasami czuję 5, a czasami 20, ale przecież nie bede budzic dziecka tylko po to, zeby kopalo, bo akurat chce liczyc. W ogole nie mozna mi dotykac brzucha, bo to wywoluje skurcze, a kiedys sie bawilam z malym tak, ze ja go zaczepialam a on kopal i wiecie co on teraz robi... regularnie kopie położnym w detektor jak tylko go przykladaja :)
-
monia83hej dziewczynki u mnie bez zmian... boli nie ma i skurczzy tez ... wiec maly wciaz w brzuchu.. powiedzcie mi jak dlugo taak mozna ??szukam w necie informacjii i tylko jakies glupoty mi wyskakuja , ktore mnie doluja... My też jeszcze jesteśmy we dwójkę. Monia - na necie nie ma zbyt wiele rozsądnych informacji o pęknięciu błon płodowych, zwłaszcza przed 30 tygodniem ciąży, bo tak przed samym terminem porodu, to jest zupełnie co innego. Leżę w dobrym szpitalu i z dwiema lekarkami (w ciązy) na sali, więc zebrałam trochę informacji z pierwszej ręki. Połowa kobiet rodzi w drugiej dobie po odejściu wód, więc jeśli nie mamy skurczów po tylu dniach, to jest szansa na duże opóźnienie porodu. Na pewno nie będzie się to ciągnąć w nieskończoność, bo jest bardzo duże ryzyko zakażenia, dlatego robią ciągle badania krwi i sprawdzają leukocytozę i CRP - jak tylko wzrosną, to robi się CC. Antybiotyk trochę chroni przed zakażeniem, ale niezupełnie. Nikt nie wie ile da się wytrzymać leżąc, bo sytuacja może się zmienić każdego dnia. Jakaś rekordzistka wyleżała tu 8 tygodni i ja zamierzam ją przebić. Lekarze mówią, że koło 32 tygodnia wcześniak ma już zwykle mniej powikłań (co nie znaczy, że ich nie ma). A u mnie 32 tygodnie minie dopiero 21 maja... Dziewczyny to leżenie w niepewności, bez możliwości siadania, mycia, wyjścia do wc to jest masakra. Ale wolę tak leżeć w nieskończoność niż przez ten sam czas widzieć swojego malucha, który jest sztucznie podtrzymywany przez jakieś rury :(
-
Czy są tu jakieś mamy wcześniaków? Ja od 2 dni leżę w szpitalu z pękniętym pęcherzem płodowym i mój syn na pewno będzie wcześniakiem, to tylko kwestia czasu Chciałabym wiedzieć jak to wyglądało u Was i jak rozwijają się Wasze dzieci. Staram się jakoś przygotować na to, co mnie czeka, ale bardzo cięzko mi sie pogodzić z faktem, że moja dziecinka będzie taka bezbronna i nierozwinięta Na razie wazy zaledwie około kilograma. Boję się komplikacji, niewydolności, uszkodzeń, upośledzeń...
-
monia 34 tydzień to już byłby chyba jakiś cud. Jedna babka przelezala tu na oddziale rekordowo 8 tygodni, ale połowa kobiet rodzi w ciągu 2 doby, a reszcie często robia cesarki z powodu zakazen, ktore wdaja sie mimo antybiotykow, bo bakterie mamy w jelitach, a one nigdy nie powinny przenikac przez blony. Nawet jak nie ma zakazenia, a dziecko jest wystarczajaco duze, to wczesniej konczy sie ciaze, zeby dziecka na to zakazenie nie narazac. Ja sie uparlam, ze wytrzymam do 32 tygodnia - do 4 czerwca - chyba sila woli powstrzymam skurcze i zakazenia, nie ma innej opcji. Dziecko w 32 tygodniu, okolo 2 kg ma mniejsze ryzyko uposledzen, a i tak jest kruche i nie ma gwarancji na nic... Ni ch..ja nie pocieszają mnie historie dzieci, które przeżyły np. w 24 tygodniu i tak dalej, bo trzeba znać całą prawdę - wcześniaki mają wady wzorku, słuchu, uposledzenia, muszą wiele przejśc żeby żyć, a nie wszystkim się to w ogóle udaje. Wystarczy sobie wyobrazić kilogramowe maleństwo, jeszcze bordowe, w tym okropnym inkubatorze podlaczone do rur przez 2 miesiace, kiedy matka moze patrzec tylko przez szybę, potem wziac dziecko na chwile. Mozna znalezc na to slowa pocieszenia..? Ja takich nie znam, ale to sie czuje tylko w sytuacji takiego rodzica jak ja. Do tego stale lezenie na boku bez mozliwosci mycia, wyjscia do wc dziala depresyjnie. Z rodzina nie chce mi sie gadac przez telefon, bo kazdemu musze opowiadac jak to sie stalo i co z tego moze wyniknac i to powoduje u mnie dziki ryk - po co mi to, zeby zaspokoic czyjas ciekawosc albo uspokoic kogos? wpuszczam tylko meza, pier...lę resztę, jak ja sobie mam radzić w tej sytuacji, to chyba inni też mogą, a tłumaczenie wszystkiego 40 osobom pod rząd to jest jakies nieporozumienie.
-
W którym tygodniu ciąży urodziłyście swoje dzieci
ela84 odpowiedział(a) na Wiki20pl temat w Noworodki i niemowlaki
W ankiecie widze, ze sa tu jakies mamy wczesniakow... pekl mi pecherz plodowy i leze wlasnie, zeby zyskac kazdy dodatkowy dzien dla malucha... na razie wazy kilogram, modle sie o to, zeby wytrwac do 32 tyg do 2 kg. Nawet sie nie spodziewlalam, ze urodzic w terminie to jest takie szczescie... -
monia83dziewczyny dzieki za mile slowa i o troske... wody non stop mi sie sacza raz mocniej raz mniej... synus jest monitorowany serduszko bije mocno silny z niego chlopak....jutro sie odezwe .... buziaczki jestescie kochane... Boze co to za plaga... Dobrze, ze Twoj dzieciaczek juz w 29 tygodniu. Duzo juz wazy?
-
Mam taka sama masakre jak monia. Wczoraj odeszly mi wody i leze w szpitalu. cale szczescie odeszlo nieduzo i maly ma prawidlowa ilosc plynu, ale czeka mnie lezenie plackiem do konca ciazy, oby jak najdluzej.. Lekarze mowia, ze jak sie uda jeszcze 5 tygodni do 32 tygodnia albo do 2 kg, to bedzie super, jakas dziewczyna dala rade 8 tygodni przetrzymac. A 32 tydzien to taki maluch :(( Teraz wazy okolo 1000-1100 g, ma spore szanse, ale szanse na zycie niewiele maja wspolnego z dobrym zdrowiem:(( dostalam leki na rozprezenie pluc, antybiotyk i nic juz nie moge zrobic, zalamka :( poza tym w kazdej chwili moze sie rozpoczac porod, wtedy zrobia mi od razu cesarke i dziecko wyladuje w inkubatorze na neonatologii :(( Opieka jest super, jestem pozytywnie zaskoczona, ale sami powiedzieli, ze sa bezradni i moga to tylko przedluzac. Pecherz jet pekniety, jest ryzyko zakazenia:/ I to lezenie mnie dobija, pozyczylam laptopa chwilowo, ale plecy i biodra doslownie mi odpadaja.. ale to nic, byleby maluch rosl. ech tym sposobem zamiast porodu w lipcu bedzie porod w maju lub w czerwcu...:(
-
anieok przy kurierze okresla się czas dostarczenia, jak sprzedawca wysłał jakąś ekonomiczną opcją, to tak wyszło. Ale mógłby wysłąc tak, że byłoby na drugi dzień, ja tak służbowe przesyłki nieraz wysyłałam. Tylko to jest droższe oczywiście.