mika_152

agrest

not Ewelina Lisowska?

Kleofas

słonecznie ale mrozno

Święta Wielkanocne-zawsze w gronie rodziny. Święta Wielkanocne to dla mnie: -sianie rzeżuchy z moimi dziećmi,podlewanie i obserwowanie jak schodzi,a kiedy już wyrośnie ozdabiamy ją barankiem ,kurczaczkami,świeczką i stawiamy na wielkanocnym stole; -gotowanie jajek w skorupkach z cebuli i robienie wydrapywanek; -malowanie pisanek i robienie papierwych ozdób świątecznych; -robienie palmy,a nawet dwóch,wtedy jedziemy do mojej babci po suszki ,które są nam niezbędne do wykonania naszch palm; -zapach dymu z wędzarki i własnoręcznie zrobionych kiełbasek,szyneczek i boczusiów przez mojego teścia; -generalne porządki domowe ,podział obowiązków na wszystkich domowników; -mazurek roboty mojej babci -W Sobotę Wielkanocną wybieramy się na świecenie pokarmów,szykuję dwa koszyczki dla moich chłopców ; -w Wielką Niedzielę,msza w kościele ,a potem świąteczne śniadanie w gronie rodziny; -w Lany Poniedziałek moi chłopcy oblewają mnie wodą,śmiechu jest co niemiara i resztę dnia spędzamy z rodziną.

żul kto śpiewa pod prysznicem?

agawa

telefon mis

na nerwach pluskac

Amsterdam

not Pudzian?

północna pianka czy żel?

nie lubisz pisać wiersze?

449

zabudowa jaz

Anastazja

nora komputer

mam masz katar?

u mnie to samo co u Bettyy

Ja zaznaczyłam czasami,kiedyś mieliśmy taką śmieszną sytuacje,pojechaliśmy do moich rodziców ,a mój 8 latek mówi tak:"Babciu dobrze ,że przyjechałem do ciebie to przynajmniej napiję się coli bo u nas w domu to tylko sok malinowy."

to u nas zdecydowanie wcześniej,synek ma teraz 33 m-ce i już w lecie sikał na stojąco dosyć szybko sie nauczył i w sumie to sika sam chyba ,że jest naubierany czyli rajstopki,spodenki to wtedy mu pomagam bo wiadomo ciężko zdjąć tyle warstw dziecku

właśnie u nas jest tak samo,jak synek rozwali wszystkie zabawki to mozna się o nie potknąć,są wszędzie,ostatnio już spakowałam część do torby,wyjmę za jakieś 2 tyg ,a nastepne schowam tak dla odmiany bo widzę ,że wszystkie mu sie znudziły a jak dziecko ma nadmiar zabawek to tez nie dobrze bo nic go nie cieszy ,a jak zobaczy nową starą zabawkę ile jest radości.

jejku kiedy ta wiosna u nas śniegu po pachy dziś dowaliło,normalnie Syberia

a u nas bez rewelacji,kupka dalej w majty ,a juz zrobił synek 2 razy na sedesik i znowu w majtasy,już nie mam siły ,nic nie działa na moje dziecko ,niby wszystko rozumie a robi swoje,a na noc też zakładamy pampera,kupiłam już prześcieradło ceratkę i podłożyłam pod zwykłe prześcieradełko ,zaczniemy najpierw od spania w ciągudnia bez pieluszki.Zobaczymy....Fajnie ci dziabdol ,że kupki w pampera już za wami....