-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez maczetka
-
dziewczyny. ja wczoraj zalalam drinkiem klawiature w laptopie i masakra. nie pisalam bo sie po prostu nie da, wciskaja mi sie wszystkie przyciski naraz......... teraz cos sklepałam ale nie mam cierpliwosci. musze cos z tym zrobic bo mnie trafi! co do zaniedbania to u mnie podobnie. brwi mam jak jakiś czeczen. kłak na kłaku! nogi ogole od swieta i to z wielką niechecią hehehe ale idzie lato wiec nie bede miała wyjscia. wy tu o chudnięciu a ja jestem chuda bardziej niz przed ciążą, wręcz wysuszona i nie mogę sie na siebie patrzeć. a to my z dzisiaj a to Macius - syn mojego brata
-
niektore dzieci tak mają. po prostu nie potrzebują tyle snu. wazne ze noc przesypia z czasem i dzienne drzemki mu się ustabilizują. nic na siłę, nie chce to nie. jak zechce to ci napewno da znać.
-
tinko cudowne ma hania zdjecia na NK!!!! musze uruchomić studio i tez sie pobawic w koncu bo lampy zimują na strychu hehe
-
moj Adi tez dzis okropny. jak zwykle przesypia całą noc to dzis sie budził od 3 rano co pół godziny. chodze jak zombie niewyspana i tez podejrzewam ząbki. tez samruje mu bobodentem ale podalam mu tez nurofen i sie troche wyciszył mimo iz gorączki nie ma. masakra, dzis teścia imieniny, robi w altance grilla a pogoda psia wiec nie wiem czy sie zdecyduje pójsc z dzieckiem.
-
hehee Adaś tez ma niebieski, ale oddałam siostrzencowi który ma dwa latka i musze kupić drugi. Co do czopków to ja wkładam Adasiowi jak sie strasznie pręży i nic nie zrobi, wtedy idzie lekko. tak raz na miesiac mu daje średnio. przyzwycziłby sie gdybyś mu wkładała z każdą kupką.
-
Adaś robi twarde balasy, prezy sie przy tym okropnie. ale robi codziennie, jak sie odkorkuje to juz idzie rzadziocha ale on juz duzo je. kaszki, zupki, mleko sztuczne, deserki, flipsy, bułka hehe takze ma prawo strzelić twardziela.
-
ja nie wiem gdzie to sie nawet patrzy, ale skoro lekarz powiedział ze taka jest norma to nie martw sie na zapas.
-
sabinko, ja okresu nie mialam jeszcze od porodu, tylko plamienia od tabletek :) podejrzewałam bo miałam takie przeczucie chyba spowodowane panicznym strachem przed nast dzidzi hehe bo nieraz sie spozniłam z tabsem .... ale na szczescie nie hihi lekarz wykluczył ( testu nie robiłam bo akurat miałam iść na cytologię)
-
anita ja to samo. adas dzis daje popalić. ledwo zipię. moze taka pogoda....
-
jezeli karmisz cycem to tak jak piszą dziewczyny do 6 mca, ewentualnie mozesz podac wczesniej jakies delikatne herbatki (koperek włoski, rumianek - ale ostroznie bo rumianek lubi uczulać), szczególnie w leci bo wtedy chce sie pic ale Twoje mleko powinno wystarczyć. Jeżeli karmisz mieszanką to do 4 mca tylko mleko. pozniej mozesz wprowadzać zupki. Na gotowanych samodzielnie się nie znam bo podaje słoiczkowe. wiec na słoiczkach masz napisane od ktorego mca itp.
-
jak kto woli. ale moje dziecko mimo iz noszone od początku, czasem jak nie ma ochoty na ręce to po prostu to pokazuje (wyrywa sie i pręży). ale nadal uważam ze w noszeniu nie ma niczego złego. dziecko z naszej perspektywy widzi swiat i poznaje rózne rzeczy. Adaś lubi wszystko oglądać, na spacerze często go biore z wózka, pozwalam mu dotykać listków na drzewie, twarzy rodziny itp. w koncu dotykiem i wzrokiem dziecko poznaje swiat. Kiedys w TVN był program o tym jak dziecko widzi swiat ze swojej perspektywy i aby rodzice mogli sie dowiedziec zrobili wszystko (meble itp) ze skali takiej jakbysmy my byli tacy malutcy i wcale nie było to ciekawe.
-
newaniu nie. to A6 mojej siorki. my mamy honde CRV
-
aaaaaaaaaaaa to Adas robi tak samo :) chyba zaczynają pełzać Bździuch :P
-
nie wiem Ewelinko ale nasz Adaś na odwrót, jak tylko go połoze na plecach to zaraz przekręca sie na brzusio. a kiedyś wcale na brzuchu nie leżał
-
a to nasze małe zabawy z dzisiaj, troche przeostrone ale obrabiałam w innym porgramie bo PS mi siadł :(
-
niespokojnaew ja jestem z wykształcenia fotografem i prawie grafikiem komputerowym i specem od promocji i reklamy ale do tego jeszcze rok :) pracowałam w agencji reklamy ale teraz jestem na wychowawczym. poza tym na wlasną ręke trzaskam foty na ślubach itp :)
-
hehe dobre z tą pielegniarką. ja sie z takim czymś na szczescie nie spotkałam. i na ginekologii i na położnictwie jak miały nocny duzyr i był alar to natychmiast sie zjawiały.
-
ja tez uciekam do moich facetów, Adaśka musze do łozeczka odtransportowac bo zasnął w naszym łóżku heheh słodko wyglądaja moje spiochy, maja nawet te samy pozycje w spaniu a co najlepsze razem sie przewracaja tzn w tej samej chwili i zmieniaja znów na takie same hehe Dobranoc Laseczki
-
ja również popieram. jak zacznie raczkować, a pozniej chodzić to juz bedzie miał gdzieś rączki hehe
-
czkawka pojawia się dlatego, że przepona u dziecka nie jest jeszcze do konca rozwinięta :) wiec nie działa jeszcze tak jak u dorosłych. moze się pojawic u dziecka nie do konca odbitego, ale również u takiego któremu odbiło się idealnie, moze byc tez wtedy gdy dziecku jest za zimno (tak było u nas- szczególnie po kąpieli gdy sie lekko wychłodził co u noworodka jest normalne) wiec nie ma reguły ze chodzi o złe odbicie. Mój Adi miał taką czkawke do około 3 mca. teraz czasem tez ma, ale juz rzadko. w brzuchu też czkał hehe to było superowe. Ponoc dziecko mające czkawkę ją ignoruje, jest to dla niego obojętne zjawisko i ponoc wcale czkawucha nie męczy dzidzi tak jak dorosłego. Jezeli ma ją długo i chcecie mu pomóc, dajcie mu do picia cieplej (ale nie gorącej!!!) wody, Adasiowi pomagało chuchanie na brzuszek (tak jak chcesz komuś ogrzać rece), a dokładnie tam gdzie jest przepona.
-
moja pediatra mówi ze dziecko do roku czasu ma prawo lekko zezowac tzw uroczo :) oby nie za mocno.
-
ja jadłam wszystko (oprócz cytrusów i ostrego ) . ale naleze chyba do nielicznej grupy matek ktorych dzieci akceptowaly wszystko.
-
hehe nie chce sie chwalić ale ja to mam dobrze teraz wychowawczy, szefa mam superświetnego. kiedy trzeba to dzwoni zeby jechac gdzies zrobic fotki do reklamy, ale najpierw pyta czy oby napewno mam z kim zostawic dziecko. Jak pracowałam na etat to gdy juz byłam w ciazy to zabronił mi siedziec w agencji i brałam robote do domu, jak nie miałam laptopa dawał mi swój zebym robiła na leżąco itp. kiedy mam zlecenie to jade robić ślub (ale to juz na własną ręke) , tego nie lubię bo pozniej tona obróbek ale też do zniesienia. wiec nie kazdy ma przesrane :) ja tam się cieszę, ale tylko dlatego ze trafiłam na ludzkiego szefa. zapomniałabym OLEŃKO STO LAT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
dokładnie tak jest. lekarz siedzi w gabinecie na tyłku i nie obchodzi go nic, noce przesypia i wołany jest do nagłego przypadku, reszte odwalają pielęgniarki. Nawet jak byłam w ciazy w szpitalu i miałam skurcze jak lezałam z zagrozeniem w 31 tygodniu to ktg robiły pielegniarki i dopiero pózniej budziły doktorka.
-
moja mama pracuje juz 35 lat hehe masakra ja bym nie dała rady.