Skocz do zawartości
Forum

lella

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lella

  1. Slonko przykro mi!! Mojego M wczoraj na pasach o mało kobieta nie przejechała, podcięła mu nogi, ale na szczęście nic się mu nie stało. A baba z choinki się urwała, jej mina mówiła: to tu ludzie chodzą?" wogóle nie zwalniała a M już był na drugiej części pasów( zresztą nie tylko on). Szok. A dziś rano zadzwoniła moja siostra i spytała co mają zrobić jak facet w nich wjechał. Zaparkowali auto i jeszcze nawet nie zdążyli wysiąść a facet uderzył w nich. I drzwi się nie otwierają i wogóle są w szoku. Nadmieniam że mają to auto z jakieś 2 mies.
  2. wiesz Gabi my chcieliśmy ją spłacić, ale ona poszła do banku i jej powiedzieli że nie mamy szans na aż tak duży kredyt. Więc ona chce aby sąd sprzedał działkę z domem książki i wszystko co zostało po mamie. M jest w szoku. To będzie długa batalia.
  3. Żyje! Atmosfera w domu bo du.. , i kto wymyślił te święta??? Z siostrą M się raczej nie dogadamy więc parę lat w sądzie i heja. Nie żyje! Zrobiłam zakupy sama, wydałam kupę kasy a w sumie nic nie kupiłam. Ale się natachałam. Oj kiepsko zapowiada się przyszły rok. Wiecie tak się zastanawiam gdzie się podziałam ja z przed ponad roku? Niepoprawna optymistka. Jakby któraś znalazła gdzieś na drodze optymizm - to mój, proszę oddać. Adnii jednak się z czegoś ucieszyłam, jak dobrze że z fasolką wszystko ok.
  4. powiem tak w sprawach nic sie nie ułożyło a raczej pogorszyło. Do dupy....
  5. Chętnie pożyczę jakiegoś dziadka, który mi weźmie dziecko na długi spacer. Bo moja nie ma żadnego i tylko jedną babcie i to wypadku i do tego jeszcze w Łodzi.
  6. Oj ja też miałam wymioty w ciąży i aż do 4 miecha ale moja siostra wymiotowała prawi do porodu. Ale nie martw się Andi powinno Ci szybciej przejść.
  7. dzięki Slonko oby. Wiecie siostra M była w Sokolnikach. Ponoć próbowała się tu do mnie dostać. Ale dzwonek nie dzwwonił a psy ujadały a ja nie wyjżałam. Tylko psy prawie zawsze ujadają, bo sąsiad ma kota którego trzyma w dzień na dworze i jak tylko wyjdzie na ulice to moje zwierzaki dostają wścieklizny. Siostra M się obraziła i tyle. A wystarczyło żeby zadzwoniła i uprzedziła to bym pilnowała aby ją wpuścić.
  8. jutro jadę na cały dzień do Łodzi. To będzie bardzo stresujący dzień. Dwie sprawy w sądach, spadkowa i mamy powypadkowa, I posiedzenie w sprawie o orzeczenie niepełnosprawności mamy. Ja jutro chyba padnę.
  9. Hej!! A gdzie Wy się podziewacie kobity??? Stawiam niedzielna :kawka:
  10. Witajcie!!! Zapraszam na popołudniową :kawka: Andii może spróbuj tak jak nam się udało z tym smokiem. Schowaliśmy i małą do łóżeczka i jak nie wołała to nie dawaliśmy, któregoś wieczora była tak zmęczona że ją do łóżeczka i padła nie wołając dyda. Potem wołała ale powiedzieliśmy że przecież dała Sabie (nasz szczeniak) bo jest młodsza. I pokazaliśmy że Saba ma w buzi (naszczęście akurat się nad nim znęcała. Słonko cieszę się że M wraca.
  11. Witam!!! Mój szogun już śpi. A raczej dopiero, bo dopiero zasnęła. M nie ma pojechał na godz. do kumpla a nie ma go już ponad 2. Ale ja już nic nie mówię, bo szkoda słów.:duren:
  12. Andii zdróweczka dla Patryka !!!!!!!!! Slonko przykro mi że cierpisz. Młoda właśnie poszła spać. Ciekawe już drugi dzień się kładzie o 15. Zasnęła mi na kolanach.
  13. to tak jak u mnie i też nie nadążam. Rany jak mnie wszystko boli a zwłaszcza głowa a młoda nadaje jak wolna europa.
  14. Baby a Was gdzie wcielo?? Ponawiam pytanie :CO KUPUJECIE SWOIM DZIECIAKOM NA SWIETA?????????
  15. cześć! Ze spaniem to tak jak u mnie spać w dzień a poco? Jak można doprowadzić mamę do szału. Więc wczoraj nie spała w dzień wogóle potem ją M położył o 20:00 a ta wyszła z łóżeczka więc jeszcze raz i znów to samo aż w końcu położył ją o 21:30 i powiedział że jeszcze raz przyjdzie to w tyłek dostanie. Podziałało choć mało wychowawcze. Ale jak budzik M zadzwonił o 6:00 to ona też wstała i się zaczęło. No to ja ją do łóżka - swojego i ją przytrzymałam i zasnęła i spała wtulona do 8:15. Załamka A i też się rzuca
  16. Kilka dowodów na to, że warto mieć troje dzieci, bo wychowanie trzeciego jest najłatwiejsze... Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę. Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami Przygotowanie do porodu: Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży. Ciuszki dziecięce: Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami. Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? Płacz: Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku. Gdy upadnie smoczek: Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. Przewijanie: Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta. Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. Zajęcia: Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek,do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. Twoje wyjścia: Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. W domu: Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi. Połknięcie monety: Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego. Prześlij to wszystkim, którzy mają dzieci lub znają kogoś, kto ma dzieci lub sami byli dziećmi! WNUKI: Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci! Takie coś dostałam od kumpla oczywiście dzieciatego.
  17. dobrze że chociaż tata ma posłuch. Wiesz dzieci dziedziczą po całej rodzinie.
  18. slonko2208Małe pytanko jak zamorduje moja starsza to bedziecie o mnie pamietac? nic nie robi tylko pyskuje! nie chce sie totalnie uczyc i ciagle tylko NIE chyba na złosć Slonko to taki wiek. Wiem że nie pocieszające ale tak jest. Przypomnij sobie jakie my byłyśmy
  19. lella

    Mamy z Łodzi

    Cześć mogę dołączyć?? Jestem z poza Łodzi ale często tam bywam.
  20. Sylwiaczek dzięki za komentarz
  21. Witam i też zapraszam na :kawka: Gabi przepisu nie mam tylko ten co mi Sylwiaczek przysłała i ten co sama znalazłam na necie. Jutro jadę do mamy sprawdzić jak tam żyją. Babcia wyszła ze szpitala więc będą wyniki badań i może w końcu się czegoś dowiem. Co tu tak pustką wieje?
  22. cześć! Weekend powoli się przesuwa w czasie. M kąpie Nikę pod prysznicem a ja se siadłam przed kompem. Sylwiaczek dzięki za stronkę zaraz zerknę. A jak Ci w pracy?
  23. chinese calendar Według tego jak zajdę w kwietniu będzie syn. Ciekawe czy się sprawdzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...