Skocz do zawartości
Forum

lella

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lella

  1. lella

    Mamy z Łodzi

    oj leci leci. Ja nie dawno w ciąży byłam a moje dziecko zaraz skończy 2 lata. Aż jej się dziwie że się tak postarzała. A NA MAŁE ROCZNICE ŻYCZĘ MALUSZKĄ DUżO ZABAWY I UŚMIECHU
  2. Andii życzę dziewusi! Fajne są. Mi teraz dla odmiany marzy się chłopak. Asienkas fajnie że możesz sobie odwiedzić "peweks" i to sama bez berbecia przy nodze. Ja jak pojadę do miasta też chyba się wybiorę. A u nas powoli do przodu. Zaraz sobie druknę CV i M mi w poniedziałek zawiezie. A co ja też chcę do pracy, już mam dość siedzenia w domu.
  3. lella

    Mamy z Łodzi

    Cieszę się bardzo że się wątek ruszył.
  4. oj Gabi żebyś wiedziała jaką prawdę tu ogłosiłaś o rodzinie. stawiam tym co chcą. A ja czekam na konika na biegunach. Kupiłam w niedzielę i kasę też w niedziele przesłałam a ta szybka paczka kurierska jakoś dojechać nie może. Piszą że jak coś to żeby dzwonić między 10-16 i dzwonie dziś a facet mówi że mam zadzwonić za 2 godz, bo oni jeszcze kom. nie uruchomili (była 10:10) ekstra. Mój szef to by mi już po pensji pojechał za spóźnienie.:Smutny:
  5. Monia olej ją. Wiem że to brzmi trochę bez miłości ale to jedyny sposób żeby jakoś z teściową żyć. Moja teściowa za to że Radek się ze mną ożenił, zmieniła testament, przez co teraz ma kupę stresów i niestety osiwiał. I co ja mam mu powiedzieć? Jak mu pomóc? Siostrzyczka chce to sprzedać sądownie, bo my nie chcemy. Tak jej całe życie teściowej nie ma a jak spadek to pierwsza w drzwiach stanęła, pytając jaki jest testament swojej mamy, która była na łożu śmierci. Ale wtedy stwierdziła że się do mnie myliła. Więc może Twojej też się oczy otworzą.
  6. I ja witam sobotnio! My też będziemy się strać załatwić żłobek i to już całkiem niedługo. Przekonałam M że wrócę do pracy. Staram się o etat w firmie gdzie on pracuje. Zobaczymy może mi się uda? A w Ozorkowie są "aż" dwa żłoby jeden państwowy a drugi prowadzą siostry zakonne. Andii to dobrze że z dzidzą super!!!! No to teraz czas na suwaczek i czekamy na kolejnego malucha. A co do moczu to ja też miałam atrakcje w ciąży, tylko że mój gin to od razu leki mi fundował. A ja szłam jeszcze raz do państwowego a tamten mówił że jest nieźle i truć się nie trzeba. Więc nie brałam a Nika zdrowa jak koń
  7. Ja też się dołączam do częstowania pączkami. Mam racuchy.
  8. lella

    Mamy z Łodzi

    Niestety takie czasy, że "pożal się Boże". A jak usłyszałam od baby że teraz to matki mają lepiej, to myślałam że ją zastrzelę. No bo jakie trudności my mamy? Siedzimy sobie na wychowawczym i nic nie robimy, a ona musiała prać pieluchy a ja mam pampki i mleko z kartonu. A ja jej na to ale pani miała pracę i szef panią po wychowawczym przyjął do pracy a ja już nie mam gdzie wrócić. Ale się zjeżyła.
  9. Sylwiaczek GRATKI DLA SZWAGIERKI!!!!!!!!
  10. Witam! Andii ojciec nie chce żadnych alimentów, tylko chciał nawiązać kontakt. Mówił że moja babcia zabraniała mu się z nami kontaktować. A co będzie dalej tego nie wiem. Nie zaprosił mnie do siebie, a ja go zapraszać raczej nie będę. Młoda szaleję, wczoraj byłyśmy 3 godz na dworze. Skutek? wszystko co miała na sobie poszło do prania. Ponieważ bablała się w błocie, kałużach i piachu z budowy sąsiadów. A potem zrobiła mi papa i poszła sama do lasu. Zagwizdała na psy i se poszli a ja stałam wmurowana. Jest niezła, aż sąsiad zdębiał, że taka mała a gwiżdże.
  11. oj Gabi skąd ja to znam, przecież dopiero co czekałyśmy aż nasze pociechy przyjdą na świat. A one już zaraz pójdą do przedszkola. A ciąża była takim fajnym czasem.
  12. Wiesz Sylwiaczek dla mnie może to nie jest dobry pomysł, bo mogło by przymrozić. Ty mieszkasz nad wodą a ja w lesie i obie będziemy mieć wspólny problem pt: komary i resztę dziadostwa.
  13. lella

    Mamy z Łodzi

    radość sercalellaradość serca jak przepracowałaś 0,5 roku to Ci się wychowawczy należyWiem, ja to już od prawie 9 lat pracuję zawodowo, więc nie było by z tym kłopotu, z tym że ja nie planuję iść na wychowawczy... Znaczy chęci to ja bym miała, ale chęci to jedno, a życie to drugie... Wiesz ja bym chciała pracować ale mój szef chciał się mnie pozbyć, bo małe dziecko to kłopot. Jak się w żłobku rozchoruje to do matki zadzwonią, a jak wyjdę to dla nich strata. Więc zmyłam się na wychowawczy.
  14. lella

    Mamy z Łodzi

    Magda zdjęcia super!!! Fajnie że wyskoczyliście na urlop. trochę Wam zazdroszczę radość serca jak przepracowałaś 0,5 roku to Ci się wychowawczy należy
  15. Szczerze mówią moja też łazi ze swoją szczoteczką do zębów po całej chacie. Słuchajcie nie wiem jak u Was ale jak u nas zaczęło lać w piątek, tak jeszcze nie skończyło. Pogoda butelkowa. Sylwiaczek nasza pogodynko, mam pytanie: " czy kiedyś skończy padać?" bo w TV pokazali że do pon, nie skończy a dalej to już nie chcieli pokazać. A u mnie błoto że aż nogi brną po łydki. (Wieś, JA CHCĘ CHODNIK I ASFALT a nie piach i błoto. Miasto-teraz za nim tęsknie)
  16. No cóż Sylwek w domu a święta smutne. (Mamy żałobę). Oby ten rok był o wiele lepszy. CZEGO I WAM KOLEŻANKI ŻYCZĘ
  17. Sama nie wiem czego w tej sytuacji chce.
  18. Ogłaszam że żyje. Mam po operacji leży w domu a 6,02 zawożę ją do szpitala. Lampy są superskie. Zapraszam na :drunk: bo, odezwał się mój ojciec po 24 latach.
  19. melduje że żyję! Napiszę jutro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...