Skocz do zawartości
Forum

aguska2205

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aguska2205

  1. dzień Dobry nieobliczlna Walentynki bardzo udane było bardzo miło jak za starych czasów się czuliśmy Fajnie ze pokoik Majci co raz bliżej ukończenia Siupka Kurcze to samo miałam pisać że ostatnio to Michał wogóle strasznie grzeczny jest słucha się itp I dobrze ze Kacper sam sobą się zajmuje marlesia Masz racje dzisiaj musi być lepiej magart Ja to ciebie podziwiam bo ja nie wiem czy dałabym rade latać z brzuchem przy skręconym Michale...chyba bym padła po pół dnia hehehehehe i faktycznie pogadaj z nianią to bi ci trochę pomogła a z tą ambicja wiem o co ci chodzi ja jestem osobą bardzo ambitna i jak coś mi nie wychodzi tak jak myślałam ze będzie to czasami myślę może trzeba było inaczej zrobić ale cóż takie jest życie i nie jesteśmy robotami i też możemy się gorzej czuć i wogóle ale nie trzeba się poddawać teraz tylko 2 i pół miesiąca i malutka wyjdzie z ciebie i będzie ci lżej A tak wogóle nie obawiasz sie jak mała się urodzi to co Darek będzie robił???
  2. HEjka dzisiaj już piątek ostatni dzień do pracy na szczęście i weekend Co tam u was słychać??? Magart Jak tam twój mały buntownik już lepiej???
  3. Ja dostałam dwa bukiety od męża jeden kwiatuszki w doniczce a drugi bukiet róż Jak MIchał pójdzie spać to kolacja
  4. Ja tam uwielbiam walentynki wtedy z mężem czujemy się jakbyśmy się na nowo w sobie zakochali,rozmawiamy szczerze i wogóle bardzo miło jest a ja już sałatkę zrobiłam ''gyros'' udekorowałam serduszkiem z papryki i upiekłam ciasto biszkopt z kremem i tez udekorowany walentynkowo Michał pomagał a najbardziej zjadał palcem masę z ciastka jestem już gotowa jeszcze jak Michał wstanie to zjemy obiad i pójdziemy do pracy i do domku wrócimy i będziemy czekać na męża ahhhh...Odbija mi hihihihih
  5. HEjka dziewczyny Ja jutro mam już plan na walentynki więc tak nie kupujemy sobie nic bo kasy nie mamy ale robię romantyczną kolacje pierwsze wspólna kąpiel a później kalcja sałatka ''gyros'' i jakieś ciasto upiekę już nie mogę się doczekać A wy macie jakieś palny????
  6. U nas nie ma wile atrakcji bo to takie zad..ie :/ ale na sale zabaw można pójść mała ale jest a narazie Michałowi wystarczają spacery pójście do mojej pracy i zabawa w domu on jakos się nie nudzi uymie sobie sam znaleźć zabawę
  7. Znalazłam Fajny artykuł o ''buncie dwulatka'' i jak to przeczytałam to wychodzi na to ze my to mamy od dawna wymuszanie płaczem,tupanie itp ale ja to traktuje z przymrożeniem oka i na wszystkie pytania Michał odpowiada ''nie'' choć często che ale i tak mówi ''nie'' ale ja mu nie pozwalam na dużo rzeczy i jak tam pisze jak zaczyna wymuszać to nie ulegam i muszę wam dziewczyny powiedzieć ze to działa bo już od dłuższego czasu jest spokój widocznie Michał wcześniej zaczął ten bunt i teraz jest o niebo lepiej Więc głowy do góry bądźcie konsekwentne to chociaż trochę minie a to ten artykuł http://www.mamazone.pl/artykuly/male-dziecko/dziecko-1-3-lata/rozwoj-i-wychowanie/2009/bunt-dwulatka.aspx
  8. Hejka Siupka u nas z zasypianiem jest podobnie zawsze mówię do Michała ze robimy siusiu przed spaniem mówię żeby przyniósł pampersa a czasami bez śpi już rozbieram go bo u nas gorąco daje mu jeść jak zje zupkę to mnie woła i odkładam go do łóżeczka i wychodzę a on zasypia A u Ciebie jak jest z zasypianiem??? Magart może go coś boli jak zwymiotował??? może jeszcze nie doleczony jest i dlatego taki bunt? a ząbki już mu wyszły??? nieobliczlna Masz racje jak jej to ulg przynosi poczekaj aż jej trójki wyjdą i wtedy rozstańcie się na zawsze ze smokiem I jak tam rozmawiałaś juz w pracy ze idziesz na macierzyński lub w żłobku ze Majke wypisujesz na jakiś czas??? A tak wogóle co kupujecie swoim mężczyznom na walentynki bo nie mam pomysłu napewno zrobię jakąś romantyczną kolacje jak Michał pójdzie spać
  9. Magart Może to przez te choróbska sama nie wiem ja takiego czegoś nie mam... u mnie bunt polega na niesłuchaniu się i patrzeniu w oczy i wykonywaniu to znowu chociaż mówię ze nie mozna :/ ale to pikuś w porównaniu co się u was dzieje... U nas nie ma problemu z jedzeniem,ubieraniem czy spaniem... a jak Darek był chory to napewno na więcej mu pozwalaliście itp jedzenia też nie musiał jeść bo wiadomo jak dziecko chore to niechce i mi się zdaje ze może do tego się przyzwyczaił...sama niewiem...:/
  10. HEjka magart u nas też bunt dwulatka napewno się zaczął ogółem nie jest najgorzej jak czytam ciebie to ty masz o wiele gorzej... tzn jak już pisałam z tym że zostałam z dzieckiem w domu to Michał wie co może a czego nie my z mężem w tej kwestii jesteśmy konsekwentni i wie że nic nie wskóra płaczem itp. bo chodzi mi o to ze jak dużo ludzi zajmuje sie dzieckiem to dziecko gubi się co może a czego nie bo każdy na co innego pozwala a u nas tego nie ma bo prawie cały dzień ze mną Michał jest wieczory z tata dopiero spędza...i o to mi chodziło w tym poście o siedzenie w domu z dzieckiem A co do tego buntu to moje dziecię wszystkim rzuca zabawkami itp nie potrafi położyć postawić tylko rzuca i w tej kwestii jestem bezsilna mówię mu i mówię a on i tak swoje ale mam nadzieje ze z tego wyrośnie on tak od małego rzeczami rzucał i myśle ze on myśli ze tak trzeba jedyne co postawi to jest jego szklanka jak się napije chociaż tyle dobrego ostatnio już to olałam i się staram nie zwracać uwagi jak rzuca porzuca i przestaje A co do jedzenia to Michał uwielbia jeść wiec nie mam problemu ale też od małego nauczyła go ze stawiam mu jedzenie w krzesełku on włazi do niego i ma wszystko zjeść i dopiero wyjdzie i to działa ale jak już napisałam on od małego jest tak nauczony i to samo z zasypianiem A co do roztrzaskania głowy to położyłam do łóżeczka dziecko bez żadnej rysy na twarzy a dzisiaj jak z rana wstał a ja patrze a tu wielka rysa na całą twarz od czoła do końca brody nie wiem czym on sobie to zrobił chyba suwakiem co w poduszeczce jest :/ ale wygląda okropnie a ja dzisiaj do pracy z nim tak pójdę hehe to pomyślą ze dziecka nie pilnuje a tak apropo na piechotkę dzisiaj do pracy zawalamy bo śniegu napadało dużo...
  11. Hejka Widzę że dyskusja trwa na temat polityki prorodzinnej ja mam takie same zdanie jak wy dziewczyny tylko mnie to tak nie dotyka bo z własnej woli wybrałam zostanie w domu z dzieckiem I mi to odpowiada naprawde LUBIE to i nie wyobrażam sobie ze mogłabym Michała gdzieś oddać itp. ze pieniążków jest mniej nie szkodzi poprostu zastanawiamy się parę razy jak coś chcemy kupić i kupujemy te tańsze rzeczy poprostu trzeba się tak nauczyć żyć i nic w tym trudnego ale jest też duzo plusów takiej sytuacji wiesz co się z twoim dzieckiem dzieje ze nikt mu nie robi krzywdy(bo tego nie możesz być pewna jeżeli dziecko jest w żłobku lub niania go pilnuje) zawsze babcia mi powtarza ze Michał dlatego taki jest grzeczny bo to jest moja zasługa jak go wychowuje i mówi ze widać ze dziecko bezpiecznie się czuje... niewiem czy to prawda ale jednak coś w tym jest I nprawde to siedzenie w domu sprawia mi ogromną przyjemność a nie którym nie każdy jest inny i nikogo nie potępiam A tak wogóle jednak jadę dzisiaj na imprezę juz nie mogę się doczekać wybawię się za wszystkie czasy bo około 3 lat temu byłam na jakieś imprezie heh
  12. Ja dzisiaj Michała położyłam troszkę później spać bo była u mnie koleżanka z dzieciątkiem 7 miesięcznym a jak wstanie i zje to do pracy lece na pól godzinki bo mło roboty jest Magart To więc tak już kiedyś pisałam ze trochę roboty papierkowej i trochę sprzątania z grubsza nie duże za to mam pieniądze ale codziennie godzinka mnie nie zbawi I mogę z Michałem chodzić bo mi nie przeszkadza A pytałam się jak się czujesz bo chciałam żebyś mogła trochę ponarzekać na bóle krzyża itp bo jak człowiek się wygada to i lepiej się poczuje chociaż troszkę no i faktycznie już co raz bliżej rozwiązania A i jestem trochę zła bo nie wiadomo czy mój wypad jutrzejszy sie odbędzie :( bo chrzestny Michała nie waidomo czy za granicy przyjedzie miał dzisiaj być a tu nie wiadomo czy wogóle przyjedzie a chciałam się wybawić :/
  13. HEjka nieobliczlna Dacie rade finansowo u mnie maż tylko pracuje nie licząc mnie bo ja zarabiam grosze i dajemy rade może za pięknie nie jest ale do końca miesiąca zawsze wystarcza a za dużo nie zarabiamy razem marlesia Michał ostatnio męża poturbował tzn. nie wiem czym ale nogę mu rozciął i to tam na kostce gdzie te ścięgna są hehehe i maż w pracy ledwo co chodził i śmiał się że dziecko go tak poturbowało Magart A ty wogóle jak się czujesz odnośnie ciąży???
  14. Dzień Dobry Nie wiem czy wam pisałam ale od poniedziałku chodzę codziennie po 15 do pracy z Michałem przynajmniej jakąś rozrywkę mamy hehehe a wczoraj cały dzień sama z nim byłam Mąż przyjechał dopiero po 20 jak Michał już spał bo po pracy od razu pojechał do mojego taty do szpitala żeby mu parę rzeczy zawieść...I tak się nudziliśmy sami... Magart nieobliczalna Fajnie ze dzieci już lepiej się czują Zdrówka dla nich A dzisiaj mój Michał z smego rana jak tylko wstał ja jeszcze leżałam w łóżko poszedł do lodówki wziął otwartą kukurydze(uwielbia ja jeść) przesypał sobie do miseczki i jadł myślę co on tam robi poszłam zobaczyć a on na stole sobie miseczkę postawił założył byle jak śliniak i wspiął się na krzesło siadł i jadł hehehe wiecie jak to komicznie wyglądało jak stary maleńki i jak ja przyszłam to prawie pół puszki kukurydzy owali nie wiem kiedy A tak wogóle to teraz jak sie uśmiechnie to taki ładny uśmiech ma wszystkie ząbki jakby miał te trójki już są duże całe mu wyszły jakoś szybko urosły
  15. Hejka Nieobliczlna Zdrówka dla Majci i myślę ze dobrą decyzje podjęłaś z tym wychowawczym bo szkoda tylko dziecka jak tak choruje :( Magart Oj to nieźle Darka rozłożyło :( zdrówka dla niego jak najwiecej i ja sobie nie wyobrażam żeby Michał tak długo leżał... Musiał się Darek bardzo źle czuć :( Siupka NIewiem co ci doradzić bo Kacper łatwo i szybko łapie choroby więc niewiem ale z drugiej strony jak juz zaczęłaś chodzić do tego dentysty to przydało by ci pójść z nim... A tak wogóle na czym te inhalacje polegają dziewczyny bo dla mnie to czarna magia o tym co piszecie wrazie czego nie wiedziałabym co robić??? Michał nigdy nie brał antybiotyku ani nie miał tych inhalacji??? Antybiotyk to wiadomo jak podać ale te inhalacje co to takiego jest? A ja w sobotę jadę z chrzestnym Michała i jego dziewczyna pobawić się Mąż powiedziała ze mogę jechać on z Michałem zostanie ja nie pamiętam kiedy gdzieś byłam chyba jeszcze przed ciąża hehehehe Więc bardzo się ciesze
  16. Jejku te choroby :( ja nazazie nie mam problemu Michał ma jakoś dobrą odporność codziennie m kontakt z ludźmi i z dziećmi też często i narazie raz był przeziębiony i tyle ale boje się ze wkacu zacznie chorować :/ a po co się martwić na zapas... nieobliczlna Strasznie dużą ma tą gorączkę to jakaś grypa? Obyście przetrwały tę noc bez problemów... Magart U Darka pewnie to tylko przeziebienie ale też umęczy :/ U mnie też sie wszystcy dziwą ze Michał tak sam bezproblemowo i szybko zasypia nieraz przychodzą koleżanki około 12 i ja mówię niech poczeka chwile tylko Michała położę i zaraz wychodzę a one zdziwione myślały ze będę go usypiać hehe
  17. Hejka Ja ze smokiem nie miałam problemu bo Michał miał go tylko kilka miesięcy a później zauważyłam że i tak jest mu nie potrzebny i nie dawałam a on nie chciał więc ok ja co radze zeby twoja mała do kosza wyrzuciła lub cos w tym stylu na dzieci koleżanek to skutkowało nieobliczlna To napewno nie od zębów chora musi być trzymajcie sie i żeby ta gorączka nie powróciła :/ Daj znać jak dzisiaj sie Majka czuje???
  18. Hejka Magart Musisz wstawić zdjęcie i fanie ze humor ci się poprawił A co do tego pogrzebu moje zdanie jest takie po co Darka będziecie ciągać najlepiej z nim w domu zostań a niech mąż sam pójdzie przecież wszyscy zrozumieją i jeszcze sie mówi ze kobiety w ciąży niechodzą na pogrzeby(pewnie jakieś zabobony) ale możesz takie argumentu użyć I jak ta stypa będzie w porze jego drzemki to chcecie siedzieć z marudnym dzieckiem??? Ja bym została w domciu z dzieckiem, no to jest moje zdanie ale do was wybór należy... Siupka Ja najpierw próbowałabym porozmawiać z tym typem od łóżka może coś wyegzekwujesz... A ja jutro maluje włoski na czarno znaczy mąż mi maluje heh
  19. magart Chodziło mi o to że jak sie bierze antybiotyk to nie powinno się pić alkoholu bo może obniżyć jego działanie czytałam na tamtym antybiotyku pisało ze nie można pod żadnym względem pic alkoholu jak się go bierze...ale ja się nie znam a moze akurat by zdziałał i nie musiał by do tego szpitala iść :/... A z tym łóżeczkiem to fajnie ze Darek przeniósł się do tego ''dorosłego'' ja bym sie bała Michała do takiego przenieść bo on strasznie w nocy się kręci jeszcze by spadł napewno... Jutro napewno poprawisz sobie humor nowa fryzurka zawsze poprwia humor a ja chce sobie włoski na czarno pomalować
  20. Dzień Dobry magart no właśnie ja też nie umiem obcinać dlatego napisałam ze krzywo obcinam heheh a maszynka bym samam go obcieła ale ja chce mu sciać włoski tak ze na górze będzie mial troche dłuzsze a dół i boki krótsze a sama bym tak nie umiała wiec na wiosne do fryzjera pójdziemy ale niewiem jak wysiedzi niestety :/ też chyba spróbuje z tą czekoladą marlesia Ja juz sobie wyobrażam jak twój mąż musiał śmiesznie ja wyglądać w tym stroju ja to ze swojego to bym chyba ze śmiechu sie posikała jakbym go w takim stroju zobczyła A ja wczoraj dowiedziałam się ze mój tata idzie na dwa tygodnie do szpitala bo wykryto u niego bolerioze od kleszcza już niedawno brał antybiotyk ale nic nie pomógł to teraz do szpitala...Ale z jednej strony sam sobie jest winny bo jak antybiotyk się bierze to nie pije się codziennie alkoholu tata lata co wieczór z kolegami na piwo i nie mógł wytrzymać tych paru dni bez latania na to głupie piwo...A mówiłam mu żeby sie wstrzymał ale z nim to gorzej niż z dzieckiem :/
  21. Dzień Dobry perditta1 Śliczna ta twoja dziewucha jakie włoski ma długie Ślicznie jej w tej fryzurce tak dorośle wygląda Ja na wiosnę ide do fryzjera ostrzyc Michała bo cały czas mu muszę podcinać mu włosy a tak profesjonalista go obetnie a nie ja bo krzywo obcinam hehehe
  22. Magart Ja mam tak samo też ostatnio blogi czytam i jak czytam że ktos był w ciaży i stracił dzieciątko(urodziło sie martwe lub zmarło po kilku dniach) to co raz bardziej doceniam Michała jak każde dziecko daje czasami popalić ale ja wtedy też próbuje myśleć że jakbym go nie miała to co wtedy niektóre pary sie starają latami i nic i za takiego szkraba oddali by wszystko tylko żeby był z nimi...Ja po pierwszej starcie myślałam ze się nie doczekam że to już koniec a tu pojawił się MICHAŁ i chyba byłam wtedy najszczęśliwsza na świecie i teraz czasami mam chwile ''nerwów'' jak każda z nas ale wtedy myśle o innych co mają o wiele gorzej ze my mamy jednak Wielkie szczęście
  23. HEjka Mi sie zdenia humor poprawił hehjak mąż z pracy wrócił to pojechaliśmy do koleżanki i tak jakoś milo sie nam gadało Michał zajął się sam sobą a dokładnie psem ale krzywdy mu nie robił tylko przytulał i głaskał A po drugie mój genialny mąż wymyślił gdzie możemy zrobić pokoik dla Michała co prawda troche to potrwa pewnie z pół roku ale bedzie miał mamy dwa ganki przez jeden się wchodzi a drugi to takie ''składowisko'' wystarczy wymienić okno,zrobić drzwi do mieszkania(bo są ale na zewnątrz trzeba będzie dziur wybić do pokoju),zamontować kaloryfer ,płytami to obić,pomalować i juz i podłogę w panelach zrobić ale to małe jest wiec nam dużo materiałów nie pójdzie z Michał zawsze kąt swój będzie miał A my odzyskamy swoją sypialnie magart Ciesze sie że Darkowi spodobało sie łóżeczko i nie chciał z niego wychodzić???
  24. HEjka Magart Trzymam kciku z tym łóżeczkiem ja to też się martwię ile razy bym musiała Michał odkładać do normalnego łóżeczka ale to jeszcze nie teraz narazie mam spokój z tym łóżeczkiem odkładam go a on grzecznie zasypia to narazie życia sobie nie utrudniam A tak wogóle to ja mam tyle dobrze ze MIchał jakoś cały czas potrafi sie sam sobą zając tylko jak gdzieś nie dosięga to mu coś podam lub picie przyniosę itp a tak to siadam i mam spokój nieobliczlna Dobrze ze tak mało dostałaś za ten mandat ja też osatnio mam gorsze dni tylko trochę w innym stylu jakaś chandra mnie dopadła czy co bo nic mi sie nie chce i jakaś smutna chodzę :((((( A u nas po staremu Michał juz chyba zasnął w łóżeczku bo nic nie słyszę później jak wstanie pójdę z nim sie przejść na piechotkę nie daleko a jak wrócimy to niech koło domu się bawi w śniegu...
  25. HEjka Magart ja jeszcze trochę poczekam z łóżeczkiem ze zmianą bo narazie to dobre jest ale jak masz okazje to myślę żebyś brała jak taniej U nas też problemu nie ma z kibelkiem albo kibel albo nocnik co jest bliżej Michałowi to obojętne A darkowi z nocnikiem moze sie jeszcze odwidzieć i bedzie i tu i tu robił
×
×
  • Dodaj nową pozycję...