ninnare

Kurcze cos nacisnelam i calego posta mi skasowalo... Aneta - witam witam! mamy kolejna Nicole :) czyli teraz jestes na wakacjach, oby pogoda byla ciekawsza bo tu deszcz na zmiane z wiatrem. Isabela - mam nadzieje ze w tym sadzie nic powaznego i szybko sie skonczy, zebys mogla leniuchowac z Malutka, a tak w ogole post bez fotek Mia? tak pusto.. ;D ;D ;D A co do kaszleku - niestety nie pomoge, moja nie miala.. Niespokojna - heh chyba pora o tym pomyslec :) troche nie zrozumialam twego posta - co to klamra?? a ta rurka z progesteronem - to wlasnie mam, zwie sie implanon - i tez sie balam igly, trauma do pokoi zabiegowych po porodzie, ale odwrocilam glowe, lekkie szczypniecie znieczulenia, mysle sobie ciekawe ile to bedzie trwalo, a babka do mnei ze juz po wszystkim! Powodzenia z praca! Inka - ja plastrow nigdy nie mialam. Dla mnie implant jest wygodny bo go nie widze, czuje tylko wtedy gdy dotkne, i nei musze po kazdym okresie/stosunku sprawdzac czy jest sznureczek ;D Fajnie ze kupilisciew Mai piaskownice, super pomysl do wlasnego ogrodka :) My planujemy kupic taki dmuchany basen i wypelnic kulkami, tylko nie wiem czy mala nie za mala na to. Magda - z tym ulubieniem (jest takie slowo w ogole??) wlasnego glosu to moja tez tak miala, piszczala, lub krzyczala aaaaa!! bardzo czesto, ale teraz jej przeszlo. Moja krolewna jeszcze spi, w nocy jakas masakra byla-ze dwie godziny nad ranem nie spala, obudzila sie i koniec, wiercila sie marudzila, ani glaskanie ani przytulania nic nie pomagalo, ale jak sobie poplakala po zmianie pieluszki, dalam piciu, przytulilam, poglaskalam i jakos usnela.. oby to byla jendorazowa akcja.. Mowicie ze ma byc ladna pogoda? oby oby moze wreszcie wyprobuje nowe sandalki Milego dnia!

Wreszcie Majka usnela, a wstala dzis po7.. ciezko jej ostatnio sen przychodzi. Isabela - Cudna!!! zycze powodzenia w zalatwianiu spraw - szkoda ze musisz je teraz zalatwiac, bo przydal by ci sie odpoczynek! Magda - hehe widzisz a ja bym chciala zeby Majka spala znow na pleckach - bo ona tylko na boczku i na brzuszku A co do @ - mialas nocne przerwy w karmieniu? bo ja od poczatku co 2godz, a nocne karmienie to jeden z glownych czynnikow utrzymania nieplodnosci - ponoc. Ja tam nie wierze i wolalam inna metode. Mam nadzieje ze ci @ jak najszybciej minie - powodzenia u ksiedza! Panterka - udanego urlopiku! My pod koniec czerwca lecimy na 2tyg - poprzednio bylam u rodzicow w marcu ub.roku, a nastepny pewnie w lipcu 2010-brat sie zeni... Dlatego Aleksandra zazdroszcze urlopikow!! szkoda ze ta dzdzownica z pl, bo juz mialam na nia wielka chrapke! Trusia - jakos nie mialysmy okazji porozmawiac :) mam nadzieje ze bedziesz czesciej! oho, krolewna sie budzi, tylk oczemu z placzem.. buzki papa!

Marciolka - kciuki zacisniete!! Skatharudis - bedzie dobrze, nie martw sie na zapas tylko glaskaj brzusia! :) a co do tescia to dobrze zrobilas, dziwne ze on nie rozumie ze straszenie dzieci to zadna zabawa!! Kwiatusia - brawo za postepy! no i oczywiscie zazdroszcze morza mrrr.. ;) Miska - no to masz teraz biegania pod dostatkiem :) Mamaski - witam i zapraszam do pisania! U nas pada mocno, a tak sie nastawilam na spacerowanie.. moze przestanie. Majcia juz na kolanach bo sama siedziec nie bedzie, no kto to widzial zeby dziecko bawilo sie samo hehe :) apaczujemy i jest git! Milego dnia!

oj ciezko sie pisze z Maja w poblziu :) Agatamlp - gratuluje wytrwalosci! Patrycja - moja w nocy tez je, a nie ciumka. Jak dostanie kaszke na wieczor to nie widze zadnej poprawy, poczatkowo budzila sie po niej czesciej, tak jak pisala Magda, a teraz jakby bez roznicy - 2,2.5 godz. Jedynie na spacerze mala wytrzymuje ze 3 godz. A z tym kladzeniem sie obok - Majka wytrzymuje w lozku do ok. 22-23. polozona o 20. Wtedy juz biore ja do nas, bo nie chce walczyc z odkladaniem, budzi sie wtedy i afera. A ja chce troche pospac. Chce nas czuc i koniec. Agula, Robaczek - strasznie wam wspolczuje ze nie idzie tak gladko jak powinno. Bez wzgledu na to jaka podejmiecie decyzje, bedziecie wspanialymi Mamami! Wiem ze jest wam ciezko dlatego zycze wytrwalosci raz jeszcze! Newania - ja na poczatku etz przeklinalam tych co tak pieknie mowili o karmieniu, ale poczatki sa trudne, jak uda sie pokonac przeszkody, to pozniej jest z gorki. Mam nadzieje ze naszym dziewczynom sie uda! U nas pogoda do kitu, pada mocno a ja sie tak na spacerowanie szykowalam. Moze jednak przejdzie, tu tak zmiennie. Zycze milego dnia Kobiety!! :)

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA EMILKI!!

Hej Kobietki, nie bylo mnie kilka dni,ale widze ze dopisalyscie - fajnie bo lubie was czytac. Musze sie tylko spieszyc bo mala sie cos wierci, niespokojnie spi. Wiec po kolei jak pamietam: Panterka - zdrowka dla mezula, juz jutro lecicie do pl? a na dlugo? Zycze udanego wypoczywania i zeby pogoda dopisala! Isabela - jaka sliczna Twoja Mia! cud miod ultramarynka!!!! bylismy wczoraj w borders i byly jakims trafem niekapki dla maluchow z imionami i od razu rzucila mi sie w oczy Mia Jak sie czujesz? dalej cie boli? ja niestety nie pamietam zadnych szczegolnych bolow, dyskomfort ogolny, ale po kilku dniach nic mocnego. Jakos tak bylismy zaaferowani ta nowa sytuacja ze nie pamietam. Krwawilam ok 7tyg,masakra. Na twoim miejscu poszlabym do hv, lub od razu do pl gina. Margo - super prezent ci maz zrobil, a raczej wam a co do kopniaczkow- slodkie=glukoza=energia wiec maluszek dopisuje! Super uczucie, prawda? oj przypomnialo mi sie jakie to cudne bylo.. Inka - nie widzialam jeszcze twojej cory i musze ci powiedziec ze sliczna z niej pannica! te oczka takie niebiesciutkie i loczki... mniaam.. a co do jej zachowania, ktore juz z tego co piszesz nie jest takie slodkie ;) to ci wspolczuje, domyslam sie jak ci ciezko sie z nia dogadac, mam nadzieje ze to minie. Pokazuje charakterek Moja tez ostatnio wymusza na nas, najczesciej na mnie - branie na rece, dzis na miescie w wozku mi tak szalala jak te rozkrzyczane dwu-trzylatki-wyrywala sie z pasow, wiercila i ciagle na caly glos:ma ma!! ma ma ma!!! Aleksandra - swietna dzdzownica - ta na zdjeciu z Amelka! mozna wiedziec gdzie ja kupiliscie? i juz teraz powodzenia w pracy! i jeszcze jedno pyt. sorki ale mi gdzies ucieklo - z kim zostawiacie Amelke? Niespokojna - i jak sofy, wygodniaste? co do oriflame to ja niestety bym raczej nie potrafila, bo i sama nie za wiele uzywam kosmetykow, ale wiecie co ostatnio kupilam sobie krem przeciwzmarszczkowy, taki dla skory po 25roku zycia!! hehe! zauwazylam ze mi sie ostatnio pod oczami zmarszczki pojawily!! przed Majcia ich nie mialam ,a moze i czesciej w lustro zagladalam, a teraz jakos rzadziej i szybciej widac roznice. Aha, Niespokojna - masz zastrzyk anty? ja mam implant. A zazywalas wczesniej tabletki? bo ja nie i wzielam implant, zeby jakby co to wyjac. ALe poki co spox, tylko mam wiecej cialka.. ale to od slodyczonalogu mysle ;D ;D Magda - masz okres? i jak bolesny? ja jeszcze nie.. ciekawe kiedy przyjdzie.. bo tak fajowo jest bez niego!! Dziewczyny, jak ktorejs nie odpisalam to wybaczcie, ciezko mi bylo wszystko spamietac. Pozdrawiam serdecznie i zycze spokojnej nocki!!

No i znowu mnie wyprzedzono jak ja dlugo pisze. Patrycja - mala sama na to wpadla, a ze zauwazyla ze my sie smiejemy, to powtarza, czasem wykorzystujac do tego ktoras z konczyn rodzicow :) Wielkie Brawo za brawo!! moja nie umie, czasem biore jej raczki i robie kosi kosi, ale tylko sie chichra. A co do smierdzacych spraw - uff myslalam ze tylko ja tak mam! Strasznie smierdzi!! coraz czesciej lapie sie na mysli zeby ja nauczyc korzystac z toalety!!!

Uf,Maja usnela, moge pisac spokojnie. W kwestii skarpetkowej - obawiam sie ze i ja wiem o co chodzi.. smarowanie nic nie daje.. Patrycja - to co napisalas swietnie oddaje istote sprawy. Kalinah - u mnie podobnie - osoby nie majce pojecia o karmieniu naturalnym daja mi rady. Teksyt w stylu: ale ty juz jej nie karmisz prawda, bo taka duza jest - wkurzaja mnie do bialosci. Agula - moja jak miala 6tyg to wazyla 3,7. To dobrze, ze wiesz ze nie ma "slabego" mleka - jedna z wielu bzdur o karmieniu piersia wymyslona oczywiscie przez tych, co nia nie karmia. Moze byc mniej mleka, ale rozkrecic laktacje to nie problem - sama wiesz-laktator i essa! Trzymam kciuki zeby wam sie powiodlo, domyslam sie ile masz dodatkwo pracy i stresu, a i starszy synek domaga sie uwagi - wiec raz jeszcze i z glebi serca: POWODZENIA!! Nie przejmuj sie ludzmi i ich gadaniem ,wsluchaj sie w siebie i coreczke. W ogole taka refleksja mnie naszla - nie wiem czy feministyczna, czy rownouprawnieniowa, czy po prostu zdroworozsadkowa. Chodzi mi o to, jak jezyk umniejsza role matek - chocby w podstawowym stwierdzeniu: "urodzila sie.." "urodzil sie.." - no jasne! kazdy noworodek, kazde dziecko "urodzilo sie" SAMO. Dopiero teraz po porodzie zdaje sobie z tego sprawe, jakie to dziwne i nienaturalne, przeciez powinno byc: JA urodzilam, JA!! Pamieta sie o tym kilka tyg po porodzie, kiedy wszystko jest swieze, a pozniej - znowu: urodzila sie. SAMA...?? Nie wiem czemu tak jest, jak macie pomysly to dawajcie. W ang jest z kolei bezosobowo: she was born - doslownie: ona zostala urodzona. A jak jest w szwedzkim? A z atrakcji u nas: coraz wyrazniejsze proby raczkowania, poki co chwiejne, ale pierwsze polkroczki sa. No i Majka wymusza branie na rece placzem, rzadko chce sie bawic sama, nawet jak bawie sie z nia trzymajac ja na kolanach i po chwili ja posadze obok siebie - to afera! A po wzieciu na rece dziec automatycznie przestaje zwracac uwage na rodzica, przyjmuje postawe obserwacyjna i na zadne slowne zaczepki, czy zagladanie w oczka i nawolywanie po prostu nie reaguje. Olewka totalna! Dzis wreszcie slonko wyszlo, co cieszy mnie niesamowicie, wiec susze wloski i smigamy z Majcia w miasto. Zycze wam kobietki milego dnia, wykarmionego z powodzeniem

Dla Bartusia - z okazji Pierwszych Urodzinek zyczymy Ci samych usmiechnietych chwil, duzo zdrowka i radosci - Wszystkiego Najlepszego!!

Ale dlugo pisalam tego posta, Magda zdazylas odpisac - to dobrze ze zrobilas morfologie, bynajmniej wiadomo ze ze zdrowiem ok. Teraz apeluje do Michalka: Michalku - daj mamusi troche wiecej pospac w nocy!! Bo nie chcemy aby nam wiecej mdlala!

Witajcie! Dziekuje bardzo za zyczenia! to bylo bardzo mile Agula- oczywiscie, kciki zacisniete! Dorotea - witaj! Kalinah - no to super! ale dlugo wytrzymuje! Magda - bidulko ale jestes wymeczona, moze faktycznie witamin brakuje Gratki dla mlodego imprezowicza! :)Krysiak - ciezka noc za wami, moze sliweczki sprobuj mu podac? Majka czasem tez ciezko robi kupke, jak zje za duzo marchewki. No wlasnie probuje dac Mai jabluszko, takie starte, jak ona sie krzywi! dla mnie nie jest kwasne,specjalnie wybralam slodsza odmiane.. Newania - moja tez lubi wszystko co nie jest zabawka, kable,telefony, gazety,ksiazki... Spokojnie z mlekiem, moze miala gorszy dzien. Patrycja - a pokusilo ;) Fajnie ze Twoja cycolinka zainteresowala sie rosolowymi przysmaczkami :) A teraz cos o mojej - o jedzeniu mowic nie bede bo nie bardzo jest o czym hehe, ale: ma nowa zabawe - w "apaczowanie" ale to smieszne :) no i cche sie podnosic, probuje w lozeczku lapiac sie za szczebelki, coraz czesciej nie chce siadac, tylko wstawac. I coraz wyrazniejsze proby raczkowania - podnosi pupke utrzymuje ale jak chce zrobic ruch to opada i pelznie dalej. Pocieszny widok :) Milego dnia dziewczyny! :)

Karina - mam nadzieje ze z Martynka juz lepiej, moze wkrotce nowy zabek bedzie :) I dziekuje za sloneczko, wczoraj padalo co najmniej 6razy.. Monika4 - jak sie czuje Kuba? oby juz na dobre przeszla ta goraczka. Sylwia - zdrowka dla Klaudii. Nikusia - witam i trzymam kciuki. Niestety nie popisze wiecej Maja wzywa, milego dnia zycze Kobietki, papa!

Witajcie!! Dziekuje za zyczenia - ale milo :) Dopiero dzis udalo mi sie wejsc na forum, wczoraj zabiegany dzien, Majka marudna ze hoho, dzis tez daje popalic :) dalam jej teraz ryzowego wafelka wiec spokoj na chwile. Miska - Wszystkiego Najlepszego dla Tomeczka - samych usmiechnietych i zdrowych chwil!!

Skatharudis - a Mala miala ta kwczesniej, czy moze ostatnio cos ja wystraszylo i teraz boi sie wszystkiego? Moja 7letnia kuzynka miala podobnie kilka lat temu, bo wystraszyla sie-naskoczyl na nia spory pies i potem miala stracha na rozne rzeczy, ale spokojne tlumaczenie w koncu dalo efekty :) Mummy -oj tak ,czas leci nieublaganie... powodzenia na zakupach! :) Marciolka - oj magisterka.. eh ciezki okres. Mysle ze ten pomysl jest super - bedziesz miala czas na spokojne pisanie, ciezko sie z dziekciem skupic i znalezc czas. a z pisaniem glupot to chyba kazdy tak ma - ja pamietam ze jak np bedac przy 3rozdziale czytalam pierwszy to chcialam wszystko zmieniac, a jak napisalam wszystko to doszlam do wniosku ze moglabym to lepiej ujac. Mysle ze tak to jest w miare zaglebiania sie w temat. Kreatywnego pisania! :) Majka cos strasznie marudzi nie chce sie niczym bawic tylko na rece, do kompa, do komorki, do kabli, do ksiazki wszystko co nie moze. Uciekam, papa milego dnia!

Witam sie wieczornie :) mam nadzieje ze Maja nie obudzi sie zanim ja skoncze pisac. Agula - i jak kupka? pojawila sie? dzieci na cycu moga rzadziej robic kupke nawet raz na 5-7dni, a placze moga wynikac z tego ze cos jej zaszkodzilo. Jesli nie, to mozna sprobowac czopki glicerynowe - mozesz dac na poczatek polowke niemowlecego rozmiaru, badz wlasnie termometr - moja mama tak mi robila hihihi I przyginanie kolanek o ktorym pisala krysiak pomaga, masowanie brzuszka, kaldzenie cieplej pieluszki tetrowej - powodzenia i napisz jak sie sprawy maja! Krysiak - w koncu od tego tu jestesmy zeby sie chwalic , wielkie brawa dla Dominika! no az ci zazdroszcze jego apetytu ;) Z tego co piszesz, wynika ze masz bardzo spokojne, ufne i pogodne dziecko - pogratulowac :) Newania - tak jak pisala Lena - Twoja corcia jest jeszcze malutka i ma prawo odmawiac zupek, spokojnie zobaczysz ze przyjdzie pora na jej apetyt! Co do gotowania w domu - my tak robilismy na poczatku, ale powiem szczerze ze zwatpilam - tyle przygotowania, potem mycie - a ilosci naprawde niewielkie, probowalam zamrazac, ale smak mi potem nie podchodzil, wiec poki co sloiczki, czasem jej cos sama robie, np kasze itp jak my jemy, gotuje najpierw bez soli i daje malej. Patrycja - jak samopoczucie? Co do sliniaczka - wiem, znam, mamy tez taki bez rekawkow, bodajze canpola, zapinany na rzepe z tylu, taki ze sztucznego tworzywa, super bo nie musze myc calej Mai tyko sliniaczek :) Kubeczek fajny - probowalam czytac jego opis i zrozumialam zaledwie kilka slow kurcze ciezko brzmi szwedzki, a jak jest w praktyce? uczylas sie juz w pl czy dopiero na miejscu? I jak wymawia sie to a z koleczkiem na gorze? Bo o z kropeczkami to chyba jak w niemieckim, tak?... :)Dzieczyny, zycze spokojnej nocki i kolorowych snow, papa!

Sylwia - dobrze ze sie nic nie stalo! tak jak napisala Monika - niech sie rodzinka inaczej zorganizuje! Monika- mam nadzieje ze Kubie minie ta goraczka i ze nic sie z tego nie wykluje! No i serdecznie wspolczuje tesciowej, swoja droga to ma niezly tupet. A mezulo sie swietnie zachowal :)) Karina - biedna Tysia, no i mamusia oczywiscie.. oby sie szybko przebily zebiszcza, i zycze spokojnej nocy, obys sie wyspala! u nas na razie spokoj z zabkami, te dolne juz calkiem wyrosly, smiesznie wyglada szczerbulek, ale juz sie boje nastepnych. U nas weekend deszczowy wiec sila rzeczy malo ciekawy, licze ze na tygodniu poprawi sie pogoda a z nia nastroje :) Spokojnej nocki raz jeszcze, papa! :)

Mummy - gratuluje testow! a praktyczny - niestety tak bywa.. nie przejmuj sie , zdasz za nastepnym razem! Najwazniejsze zebys sie nie denerwowala i nie panikowala, wtedy bedzie ci latwiej sie skupic. Wiesz, ja swoj zdawalam 4razy - bo ciagle trafialam na tego samego egzaminatora na placu, jak go zobaczylam 3raz, to nawet nei wyjechalam z placu, masakra, za 4tym razem wchodze na sale... a tam on... myslalam ze to jakis koszmar!! Ale byl tylko na teorii i sie udalo! Tobie tez sie uda, zobaczysz :) A powiedz, jak Malenstwo?? P.S> dzis ogladalismy Wichry namietnosci... poryczalam sie ze 3razy.. super flm.

Karina - spokojnego weekendu w pracy, o ile to mozliwe jasne :) Sylwia - oj ten kurz przeklety, ja tez nie wiem skad on sie bierze! :) Mam nadzieje ze dzis znajdziesz choc chwile aby poleniuchowac. Monika4 - no to niezle dal twoj syn. Zycze ci z calego serducha, aby w jakis sposob udalo ci sie gdzies pojechac samej abys odpoczela! :) My niedawno wrocilismy z miasta, Majeczka dostala nowe maskotki a ja sandalki - sa cudne i mam nadzieje ze bede miala kiedy je tu zalozyc! Szukamy prezentow dla familii, za jakis miesiac jedziemy w odwiedziny. Zycze spokojnego popoludnia, papatki!

Kwiaty Na czym siedzimy?

RhubarB

Witajcie! Newania - widzisz, mala powoli zalapuje o co mamie chodzi :) a z tym zelem, ja tez mialam watpliwosci co do dzialania, bo mala od razu go "zjadala", ale zazwyczaj sie troche uspokajala, wiec cos tam dzialal :) Patrycja - i w koncu z jakiego kubeczka dajesz Emilce wode? Agulaf - no ja tez nie mam tego jeszcze poukladanego w glowie.. chyba jeszcze ani ja ani Maja nie jestesmy na to gotowe.. Duze dziecko ma sie lepiej, nawet dalo rade mnie wczoraj niezle wkurzyc hehe. Majcia poki co tez dobrze. Milego dnia, Kobietki!!

A jednak falszywy alarm poki co. Dzis wstala o 8, wczoraj usnela przed 22 :/ i dopiero teraz pierwsza drzemka :) A co do filmow - to goraco polecam Ciekawy przypadek Benjamina Buttona, my neidawno ogladalismy i poryczalam sie pare razy.. wzruszajcy i ciekawy. Wczoraj ogladalam tez Le[piej pozno niz pozniej - stary film ,ale super! komedia romantyczna :)

Witajcie! Robaczek - napisz co u was, jak sie sprawy z karmieniem maja i jak dzidi! Mummy - i jak testy? Fajnie ze te przepisy maja sie zmienic, moze powoli zmieni sie tez to ze egzaminator jest bogiem wszechmogacym. Skatharudis - hej! mnie tez plecy bolaly, jakies skurcze mnie lapaly, np pod prysznicem, tak ze nie moglam sie ruszyc, ale minelo :) A te kopniaczki - eh wspomnienia :) Miska - Tomek ma urodziny we wtorek? a ja w poniedzialek jakbymsy mieskzaly blizej to mozna by polaczyc hehe A co do siostry - wg mnie dziwne zachowanie, jedna rodzina przeciez, mala roznica dat, rzeczywiscie byloby lepiej jakbyscie razem robily, ale po co robic samemu jak ktos cie wyreczy..? Moja bratowa to dokladnie ten sam typ, ah jak mnei wkurza jej narzekanie, mi tam od poczatku nikt nie pomagal przy dziecku i super dajemy rade, a ta zawsze narzeka. Ale coz, tacy sa ludzie. Marciolka - fajnie ze nic powazniejszego, i ze bedziecie mieli zwrot kasy. Zdrowka dla malza! A co do muzyki - moj to i gramofony i gitary i perkusja rowniez, w mlodosci rozne zespoly itd, ale coz, w naszym miescie wiekszych szans nie mieli, czasy byly takie ze kogo bylo stac na wlasna nowa gitare to byl gosc. Jakby urodzil sie tutaj, to na pewno inaczej jego zycie by teraz wygladalo, a w polsce, w nasyzm malym miescie.. eh.. Oj pomarudzilam troche. Co do perkusji - moj tez by chcial, ale mowi ze byloby bardzo glosno i najlepiej wiesz w jakims uszczelnionym garazu, zeby reszta rodzinki miala zycie Oj Maja sie budzi, uciekam, milego dnia, papa!

Karina - dziekuje, chyba juz wiem o co chodzi Monika4 - i jak humorek dzis? udalo sie we snie odegnac to co zle? Duzo dobrego humorku zycze! Przydalaby ci sie jakas odskocznia od tego zalatwiania, jakis urlopik, co ty na to? Miska - no to dodatkowa praca sie szykuje.. My to raczej nic hucznego nei bedziemy wyprawiac, po prostu zrobie Mai ladny torcik :) Sylwia - ja tez bym pomyslala o psychologu.. Spokojnie podejdz do tego, mam nadzieje ze szybko sie sprawa rozwiaze! moj brat tez mial takie "przeboje" w zerowce - a to dlatego ze nie mowil poprawnie "r",mial wycinanego migdalka i jakos po tej operacji do dzis nie mowi normalnie "r" i pani go zawstydzala tym przy calej klasie, dzieci sie smialy i braciszek tak okazywal zestresowanie.. Swoja droga niezle metody pedagogiczne.. Moj Luby czuje sie dzis juz lepiej, wczoraj to biegalam kolo niego jak kolo drugiego dziecka, a to kapiele, a to ziolka, caly dzien pocil sie pod koldra, teraz wypralismy wszystkie rzeczy, mam nadzieje ze mu przejdzie. U nas pogoda tez sie zepsula- pada deszcz, mialam isc na miasto, pozalatwiac kilka spraw, ale nei wiem czy dam rade z Maja. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i zycze milego dnia!

Witajcie! Isabela - no cudna cudna Cudna Przecudna!! ma sliczne pyzunie :) Jak sie czujesz? jak po spacerku? Margo - welcome back :) odpoczelas na tym szkoleniowym wyjezdzie, prawda? a pod koniec taka niespodzianka! ja tez swietnie pamietam pierwsze kopniaczki Edyta - no wlasnie ja tak samo myslalam, wiesz co, ja miala taki okres do bodajze 5mca ze mnie strasznie bolaly plecy, strasznie, az dostawalam skurczy pod prysznicem i nie moglam sie ruszyc, ale to ponoc normalne, bo sie wszystko rozszerza zeby bylo wiecej miejsca dla dzidzi :) MamaGabrieli - witaj witaj i pisz z nami smialo Inka - taki zakatarzony czas - zdrowka! Panterka - a tobie przeszlo, czy jeszcze trzyma? zebys w pracy od kogos nie zlapala znowu, wiadomo, organizm oslabiony. Moj Luby tez choruje, we srode szef go zwolnil, wczoraj robilam mu tylko ziolowe kapiele, lezal i sie pocil, nosilam ziolka niedomagajacemu, bidulek hihi smielismy sie ze mam drugie dzieck odo dogladania :) Dzis juz jakby lepiej, ale wczoraj to go niezle faszerowalam naturalnie, oczywiscie :) Piora sie jego ubrania, reczniki - maskara jak sie mozna wypocic ;D Majcia nam coraz wiecej gada po swojemu, zaprzestala chwilowo mama na rzecz bablaba i roznych dziwnych odglosow bulgotania Milego dnia babeczki!! :)