Skocz do zawartości
Forum

dolfowa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dolfowa

  1. dolfowa

    Lipiec 2010

    Aśku promienny uśmiech dla Ciebie żeby humorek się poprawił A skąd jesteś (bynajmniej nie zła) kobieto!?
  2. dolfowa

    Lipiec 2010

    Oliwcia śliczna jak mamusia! A w tym krzesełku się jeszcze topi! ;D Swoją drogą będę kupować a ty masz fajne to krzesełko z jakiej firmy?
  3. dolfowa

    Lipiec 2010

    Myślę że najrozsądniej będzie nie roztrząsać dalej tego tematu. Co się stało to się nie odstanie. Chyba każda z nas czuje się nieswojo w tej sytuacji. Chyba obu dziewczynom jest przykro... Kochane! buziaki na poprawę atmosfery
  4. dolfowa

    Lipiec 2010

    Karolek nawołuje. Biedaczek się męczy... Ja z gorączką latam po mieszkaniu i tylko czekam aż mój M wróci z pracy... dziewczyny za życzenia powrotu do zdrowia!
  5. dolfowa

    Lipiec 2010

    annaz nie martw się ! Każde dziecko w swoim tempie nie tylko się rozwija ale też zaczyna jesć. Mój Karol tylko cyc i deserki obiadków nie toleruje, ale jutro znów próbuję. aśku Sytuacja rzeczywiście nieciekawa, ale przynajmniej z mężem się nie pokłóciłaś! mamaola Gratulacje! Rudzia my na kolędzie mieliśmy biały obrus, Pismo Święte, krzyż i świecę. Wody święconej nie mam ale zawsze ksiądz ma ze sobą kropidło. A jeśli chodzi o pieniądze to już u nas tradycja , 50 zł w kopercie czeka , ale zawsze zapominamy dać Ksiądz się nigdy nie upomina, wychodzi i potem M za nim leci
  6. dolfowa

    Konkurs "Odkrywanie"

    odpowiedź wysłana! Może tym razem się uda?
  7. dolfowa

    Lipiec 2010

    Cześć dziewczyny! Do chorej córci dołączyłam wczoraj wieczorem i ja, dziś rano Karolek... To jakaś masakra jest!
  8. dolfowa

    Lipiec 2010

    lecę bo Karolek woła!
  9. dolfowa

    Lipiec 2010

    Dziewczyny widzę, że nie odbiegam od normy! Od rana sprzątanie, pranie itd itp tylko obiadu już nie będę robić. Rozmroże pierogi i już. Kasia tradycyjnie- chora. Karolek na razie nie i mam nadzieję że tak zostanie! Adria super mąż! Mój też jest całkiem całkiem I chyba pójdę za twoim przykładem i zgapię postanowienie noworoczne. Anouschka Jak ma się talent to się śpiewa! Ja raczej relacjonuję wszystko co się wokół Karolka dzieje,. żeby się nie nudził A kto mnie wyciągnie na kawę?! Karola współczuję! Teściowa widzę jest niereformowalna, ale mąż może w końcu otrzeźwieje! Trzymam kciuki! i bądź dzielna!
  10. dolfowa

    Lipiec 2010

    Czytam i czytam ale zupełnie nie mam weny do pisania! Blum super z Ciebie laska! Niech mąż Cie pilnuje!
  11. dolfowa

    Lipiec 2010

    Ja się witam , ale tylko po to żeby wszystkim mamuśkom życzyć aby kolejny rok pełen był uśmiechów dzieci, żeby się dobrze rozwijały, mężowie doceniali i wiele sukcesów w domu pracy i gdzie tylko chcecie!
  12. dolfowa

    Lipiec 2010

    Ja niestety jeszcze prawka nie mam ale mam nadzieję kiedyś się odważyć..
  13. dolfowa

    Lipiec 2010

    Dzień dobry!!! Dziś humorek o niebo lepszy! Pogadałam wczoraj z mężem, popłakałam , pożaliłam i już lepiej! Wyobraźcie sobie, że ten mój mąż miał dla mnie niespodzianke! Miała być na walentynki, ale postanowił mi "dać" ją wczoraj na poprawę humoru. Wykupił kupon (z groupera chyba) na weekend w hotelu w Krakowie. Kraków pokochałam już jako dziecko jak tylko pierwszy raz zawitałam. Załatwił już nawet opiekę nad Kasią(Karol jedzie z nami). kupon jest ważny do końca marca i raczej na wiosnę właśnie bym wolała pojechać. Czyż on nie jest KOCHANY!?
  14. dolfowa

    Lipiec 2010

    Ja się żegnam i do jutra! Dobrej nocki dziewczyny! Niech dzieci smacznie śpią!
  15. dolfowa

    Lipiec 2010

    Realne teściowa...współczuję!! My też jesteśmy bałaganiarze, ale walczę z tym. Zwłaszcza że zależy mi żeby Kasia sprzątała po sobie , a nie mogę od niej wymagać skoro sama nie trzymam porządku. Więc (i tu się pochwalę) tydzień przed porodem jak tylko lekarz pozwolił mi się ruszać - ruszyłam do sprzątania. Udaje mi się utrzymać porządek i nie poświęcam na to dużo czasu (1-2godz). Czasami sobie odpuszczę jeden dzień ale na drugi biorę się już do roboty bo wiem , że jak zapuszczę to przy dwójce dzieci nie wyjdę z bałaganu. Kasiula Ale słodziak! Guga może jeszcze da się jakoś psa przekabacić! Nie poddawaj się! Agatha dobrze że jest dobrze
  16. dolfowa

    Lipiec 2010

    U nas też dość ciepło w mieszkaniu więc ubieram Karolowi body z długim rękawem i na to śpiochy
  17. dolfowa

    Lipiec 2010

    Jak tak czytam wasze opowieści to muszę się przyznać że teściową to mam wspaniałą! Od razu mnie polubiła i cieszyła się, że będzie miała taką synową. Uważa nas za szczęśliwe małżeństwo i cieszy się naszym szczęściem. Pomaga mi bardzo (mieszka osiedle dalej), czasami bieże Kasię na kilka godzin w weekend do siebie żebym mogła odpocząć, Teraz rano przychodzi zabiera Kasię do przedszkola, albo zostaje z Karolkiem jak ja ją zaprowadzam. (Niestety budynek przedszkola jest daremny, ma schody i musiałabym Karola w wózku zostawiać przed przedszkolem a tego przecież nie zrobię!). Teściowa uważa że sobie świetnie daję rade i jest ze mnie dumna(przynajmniej tak twierdzi). Szkoda że mój M tak rzadko mi to mówi, że świetnie sobie radzę itd. On po prostu uważa , że wystarczy powiedzieć raz i do póki tego nie odwoła to znaczy, że nadal tak uważa . A JA PRZECIEŻ POTRZEBUJĘ TO SŁYSZEĆ CZĘŚCIEJ NIŻ RAZ NA KWARTAŁ!!!
  18. dolfowa

    Lipiec 2010

    Adria To fajnego komendanta masz! Jesteś policjantką?! Super! też mi się marzy spotkanie klasowe, ale niestety nie potrafimy się zebrać. Dobrze się bawiłaś i super. Oderwałaś się chociaż na chwilę od domu Kasiawawa Dzieci śliczne ! A jak wystrojone!!
  19. dolfowa

    Lipiec 2010

    Natalia ja daję Kaszkę mleczno-ryżową. wieczorem 3 łyżki. Ale ja jestem mocno do tyłu jak tu patrzę na żywienie innych maluchów. Mój głównie na piersi jedzie. dostaje pół słoiczka obiadku, pół słoiczka deserku i tą kaszkę wieczorem.
  20. dolfowa

    Lipiec 2010

    Kasiula mam nadzieję że wyniki będą rewelacyjne! Natalia zobaczysz że wszystko się ułoży doskonale! Dziewczyny dziękuję za wasze wsparcie! Karol stóp do buzi nie wkłada. Łapie się za kolanka, a podczas kąpieli za inną część ciała... Mąż się śmieje ze mnie bo wpadam wtedy w panikę. Karol chwyta ściska i ciągnie a jaboję się że zrobi sobie krzywdę! Czy wasi chłopcy też się tak maltretują?!
  21. dolfowa

    Lipiec 2010

    Cześć dziewczyny! humor dziś nieco lepszy, ale zobaczymy co dalej... Karol jeszcze śpi. Kasia w przedszkolu. Ja się obijam i postanowiłam że póki Karol śpi to mój czas! A na wieczór postanowiłam pójść na ćwiczenia, (jeszcze nikt o tym nie wie ;)) Odpoczynek też mi się należy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...