-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez dolfowa
-
Gosia! Blumchen! wrzucę część fotek pokoju dziecięcego. Skończyliśmy go tydzień przed porodem Karolka;P (Jak uda mi się zrzucić z aparatu to wrzucę inne ujęcia) Pokój narazie Kasi. Jak Karolek będzie starszy dołączy do niej na kilka lat. Potem się ich rozdzieli.
-
Cześć dziewczyny! Adria ozdoby super! Blumchen Nie wiedziałam że Bremen na biegunie leży! pingwin z torebką jest super! Guga niestety nie znalazłam zdjęcia z tym niekapkiem Mamaola Umnie śnieg jest od niedzieli ale wczoraj to masakra jakas była. No ale ja na drugim końcu Polski mieszkam! No to tradycyjnie będę zaglądać, a teraz trzeba do Karolka i mieszkanie ogarnąć...
-
Guga! Niekpek kupiłam w Tesco a wypatrzyłam go zupełnie przypadkiem! Więc linka nie wkleję... Jak uda mi się znaleźć zdjęcie Kasi z tym niekapkiem to go wrzucę
-
Już tyle godzin?! Zaraz rodzinka wróci z przedszkola i pracy a tu obiadu nie ma!!! Lecę ale wróce.
-
kiepsko Ale to choróbsko kiedyś się skończy!!
-
A no i seeya Witam serdecznie!!!!
-
Agatha Ja dawalam gryzaczki do lodówki i miałam takie "szczoteczki do zębów" z gumowymi końcami chyba z nuka. były tam 3 takie szczoteczki i masowałam to przestawała płakać. Ale jakoś specjalnie tragedii nie było, wiem że dzieci gorzej przechodzą ząbkowanie. A Karol przed ząbkowaniem...
-
Annaz Jak się zaczeła zima miałam z Kasią podobne problemy. całe nóżki i rączki miała chropowate strasznie suche i zapchany nosek. Czasami nawet w nosku krew się pojawiała. Pediatra mi wtedy poleciła kąpiele w emolium, przy przewijaniu smarowałam jej te miejsca dodatkowo kremem ojlatum i kupiliśmy nawilżacz powietrza. Okazało się że tak zareagowała na przesuszone powietrze w sezonie grzewczym.
-
cześć dziewczyny! Slim lady! Współczuję! moja córcia też miała skazę białkową. Zrezygnowałam wtedy zupełnie ze słodyczy no i przede wszystkim ze wszystkich mlecznych przetworów. Jak kupka się unormowała i buzia była już bez wysypki to zaczęłam znowu wprowadzać do diety ale małe ilość i raczej jogurt albo kefir. Pediatra jeszcze przepisała jakąś maść robioną na tą buzię. szybko jej przeszło nawet nie ma na razie żadnego uczulenia. A jeśli chodzi o karmienie moja Kasia butelki nie tolerowała i nie szło ją nauczyć, musiałam przez to jeździć rodzinnie na studia przekonał ją dopiero niekapek kupiłam taki od 4m-ca.
-
mam nadzieję że nie zaraziłam! Mam nadzieję że Zosia się uspokoiła...
-
Moja córcia spała w łóżeczku 2,5 roku, potem zrobiliśmy pokój córce i kupiliśmy łóżko piętrowe z meblika (akurat w ciąży byłam więc tak przyszłościowo..). Łóżko masakrycznie drogie, ale się uparłam bo jest najbezpieczniejsze jakie widziałam, a pod tym względem byłam bardzo wymagająca... Powybierałam kilka zdjęć na które załapało się to łóżko:
-
Aśku mały jest po prostu piękny!!! Mnie to rozłożyło na amen... Angina ropna! A tu jescze dwójka dzieci pod opieką... Karol mam nadzieję na moich przeciwciałach pojedzie, a Kasia??!! Masakra! U nas non stop ktoś chory! ostatnio naprzemiennie mąż i córcia, a teraz ja ...
-
No i nici z wyjazdu w góry... Mąż się zbuntował. Uważa że jestem zbyt chora żeby jechać gdziekolwiek i w ogóle z domu mam teraz nie wyłazić! A ja wcale aż tak źle się nie czuję...
-
Walczymy i zobaczymy kto wywalczy! ;P
-
Gratuluję wygranym!
-
Odpowiedź posłana.Powodzenia dziewczyny!
-
Zaniemówiłam . Może to jakieś zapalenie gardła... Głowa mi pęka więc dziewczyny pędzę do łóżka!
-
też mam ochotę na toffi! Ale jak tylko pomyśle o wczorajszym pilatesie na który się w końcu wybrałam, to mi się jednak tego toffi odechciewa... Nadrobiłabnym to co wczoraj z takim trudem spaliłam!
-
blumchen Tak po prawdzie to rodziców moich wywiało na śląsk ... A więc tu się wychowałam... Ale góry... Sercem jestem w górach a w sobote mam nadzieję też i ciałem! Jedziemy do moich rodziców którzy od razu na emeryturze wrócili do siebie... Nawet za męża znalazłam sobie śląskiego górala Jego rodzice tak jak moi za pracą na śląsk. A potem okazało się że są ze wsi obok moich rodziców !
-
Adria mieszkam na śląsku ale góralka ze mnie z krwi i kości
-
Guga wysłałam jak nie dojdzie albo dojdzie to daj znać! ;P Natalia2000 Nie stresuj się aż tak! Będziesz z mężem, zrobiona na bóstwo, należy Ci się relaksik zwłaszcza że rzadko wychodzisz. A Adasiem się nie przejmuj choć to trudne! Sam nie zostanie, a Ty postaraj wyciągnąć z imprezki ile się tylko da! zapomnij na chwilę o całym świecie niech to będzie Twój wieczór! Udanej zabawy!
-
Dzień dobry dziewczyny! mamaola Ja kwaśnicę robię tak: kroję kapustę kiszoną(żeby nie była za długa), wrzucam wedzone żeberka, lub kości, trochę włoszczyzny, ziemniaki pokrojone w kostkę (1cm*1cm) i przyprawy: ziele angielskie, liść laurowy, papryka słodka, majeranek i 2 ząbki swojskiego czosnku (takiego z supermarketu to pewnie ze 2 główki by czebabyło ). Kwaśnica palce lizać. Najlepsze są ziemniaki twarde na zewnątrz mięciutkie w środku... Pycha! Powodzenia życzę! rudzia super pokój!!! To się nazywa świąteczny nastrój!
-
Wpadłam życzyć tylko dobrej i spokojnej nocy i lecę spać !!!
-
Mąż będzie robił nam suwaczki na pierwszą stronkę Mamusiom chętnym podam maila i proszę o przesłanie danych tzn. pseudonim, data urodzenia, cc czy sn, waga, długość, imię dziecka i zdjęcie. I będziemy miały super pierwszą stronkę o ile wyjdzie Jeśli tylko przyjmiecie mnie do grona to również jestem chętna!