Skocz do zawartości
Forum

gunia43

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gunia43

  1. Wiki20plelus.dreptus Wszystkiego najlepszego dla synka z okazji 4 miesiączka I ja sie dolaczam!!!! Wszystkiego Naj!!!!
  2. Wiki20plgunia43Wiki20plNo ja myśle ja mysle bedzie mi bardzo miło Czy j cos przegapilam...??? Prosze jeszcze o zdjecia mebelkow :-) KUCHNIA JOLKA 2,60M. NAJTANIEJ NA ALLEGRO (737330631) - Aukcje internetowe Allegro jeszcze ich nie mam dzisiaj mają przywieść takie proste, najzwyklejsze, chcieliśmy jak najtanszym kosztem, ale zarazem zeby ladnie bylo Ladny maja kolor, taki cieply. I wazne za gladkie. Moj tata ma takie rustykalne sosnowe i strasznie zle sie je myje W kazdym zaglebieniu zbiera sie brud. Bardzo ladne.
  3. e2e2gunia43My dzisiaj eksperymenty z kapiela. Napusilismy z M pelna wanne woda M wlazl a potem podalam mu Maksia i tak sie pluskali pol godziny. Maly byl w siodmym niebie doslownie. Powazny ale widac bylo, ze szczesliwy. Nogi mu tak slicznie chodzily jak do plawania. Maly plawak nasz. Teraz zasnal wyczerpany po kapieli i cycku,. Ciekawe kiedy pobudke urzadzi, bo przez te kapiel byl tki skonany, ze cycka ledwo co pociagnal. Świetny pomysł ale Filip myślę że jeszcze jest troszkę za mały i jeszcze chwilkę poczekamy z takimi zabawami a na pewno mu się spodoba bo w wanience wierzga nogami że pół wody za wanienką.Maksio się wyszalał z Tati i będzie spał do białego rana tego Ci życzę Kochaniutka!!! Faktycznie pospal niezle jak na to ile wypil z cycka czyli prawie nic. Spal az do 5.15!!! A potem cycek i do 8.30.
  4. elus.dreptusDaffodilMatko, ale stresa przed chwilą przeżyłam Idę sprawdzić czy się Kuba nie odkopał i co zastałam????? Mało się nie posiurałam ze strachu. Ale jak sprawdziłam czy dycha, to poleciałam po aparat :)[ATTACH]13472[/ATTACH] ojej przepraszam ale mnie to rozsmieszylo na poczatku, ja zawsze zanim sie poloze to spradzam co u malego i go wykisam:) tak cieplo ubieracie juz do snu?? moj spi w bodach z dlugim rekawem i to wszystko, nawet nie ma skarpetek MOj pajacyk najczesciej albo tak jak Kubus na fotce. Maksio musi byc zabezpieczony bo sie odkopuje nad ranem i kiedys obudzilo mnie jego kichanie. Jak zajrzalam to spal na kolderce i raczki i nozki mial lodowate. Ostatnio wkladam z tego powodu dodatkowo w cienki spiworek. Ale ja mam zimna sypialnie. Zreszta ten temat juz byl bo mama2 pytala :-)
  5. DaffodilMatko, ale stresa przed chwilą przeżyłam Idę sprawdzić czy się Kuba nie odkopał i co zastałam????? Mało się nie posiurałam ze strachu. Ale jak sprawdziłam czy dycha, to poleciałam po aparat :)[ATTACH]13472[/ATTACH] Dzien dobry czwartkowo! Daffodil - oj faktycznie. Tez bym zamarla na tki widok. Jak on to wykombinowal.... A Maksio nie uznaje ochraniaczy i musilam zdjac bo przeszkadzaly mojemu dziecku w ogladaniu swiata :-) poza lozeczkiem.
  6. lutkagunia43e2e2Uważam że każdy związek małżeński powinien opierać się na zaufaniu i przyjaźni,mój M jest jedną jedyną osobą która mnie zna na wylot i wiem że jemu mogę powiedzieć wszystko i w drugą stronę. Ja mam jedną przyjaciółkę a kilka dobrych koleżanek z którymi utrzymuje kontakt ale już nie taki jak kiedyś bo każda ma już dziecko i pracują i jak zawsze czasu brakuje.A z moją przyjaciółką znamy się od urodzenia,mieszkałyśmy w jednym bloku a teraz Monika mieszka w Hiszpanii i co roku albo ona albo my lepotraficimy do niej.Jak sobie przypomnę to śmiać mi się chce jakie byłśmy zwariowane,potrafiłyśmy się pobić o chłopaka i nie odzywać do siebie ale zawsze dochodziłyśmy do kompromisu i tak jest do tej pory. Pobic o chlopaka, he, he!!! Ja z moja tez sie pstrykalam, bo jeden nam sie ten sam podobal a jemu bardziej ja, choc dla mnie to niezrozumiale, bo ona taka ladna z klasa dziewczyna. Fajnie ze z M masz taki uklad. To wilekie szczescie. a Ty Gunia to brzydka i bez klasy niby, puknij się w lepetynę NO wiesz ale ona to serio taka pieknosc typowa. Ja to zadna pieknosc. Ale swa wartosc znam, zeby nie bylo :-) Dzieki Lucia!!!!!
  7. Wiki20plKamidiankaWiki20plNo jasne że sie uda. Jak tylko skończymy domek to zapraszam do siebie na kawe. Tylko nie chce słyszec zadnej wymówki. Masz przyjechac i koniec Wiki z wielką przyjemnością przyjmę zaproszenie :)) Mebelki, które wybrałaś bardzo ładne. No ja myśle ja mysle bedzie mi bardzo miło Czy j cos przegapilam...??? Prosze jeszcze o zdjecia mebelkow :-)
  8. lutkaelus.dreptusagusiaa58mozesz mu robic okady z zaparzonej ochlodzonej szaszetki. A mam do ciebie pytanie robisz cos z siusiakiem w ogole?? bo mi polozna powiedziala zeby do roku czasu nic nie robic a jak bylam u lekarki to wlasnie mu tak naciagla go ze sie krew puscila i powiedziala zeby odciagac codziennie przy kapieli bo nie bedzie umial siusiu zrobic .... no i zglupialam bo jedna gada tak a druga co innego... moja pediatra kazala mi codziennie po kapieli sciagac skorke ale delikatnie!! a nie do krwi, powiedziala ze jesli nie bede tego robic to moze miec stulejke pozniej.mi z kolei mowila ze do roku czasu nic się nie robi. hehe nawet jakbym chciala odrobinkę ściągnąć to nie dam rady, bo przez AZS musz ekąpać Mlodego w chłodnej wodzie - silą rzeczy siusiak mu sie kurczy :P A'propo siusiaków: układacie je jakoś w pieluszce? Lutka - Sam lezy tak jak ma lezec wiec nic tylko sie cieszyc ze nic nie musze kombinowac. Mam2corun - cala przyjemnosc po mojej stronie. No i ja dziekuje wszystki za komentarze sympatyczn .-) NIc Uciekam juz serio!! Pa!!!
  9. Aha - okresu dzisiaj w poludnie dostalam. Kurcze dobrze, bo juz sie niepokoilam, he, he, ze Maksik bedzie mial rodzenstwo!!! No i jak dostalam to tak, ze dopiero po bieliznie sie zorientowalam. Ostatnio co prawda jakies pryszcze male mi porosly ale tak to zero objawow. Zero bolu brzucha, dziwnego poddenerwowania, obrzmialych bolacych piersi, wielgachnych syfow i ciezkich nog. Taki okres to ja moge miec Tym optymistycznym akcentem zegnam Was na dzisiaj i spadam do mezusia. Hmmm. A takie mialam piekne z nim zwiazane plany. Nop coz. Co si odwlecze to nie uciecze Pa kochane
  10. lutkagunia43lutkaDzień dobry babeczki moje :) Troszkę jestem w plecy z wczorajszym wieczorem, jakoś nie miałam weny Was doczytać. A zaraz zmykam do fryzjera bo to co mam na głowie to nic juz nie przypomina i źle się czuje wychodząc do ludzi :/ Ale jeszcze tylko pare h :) Mleko sojowe wprowadzone bez kłopotu, wcina równo. Moze po nim nie bedzie tak często zwracał? Oby, bo przebieram go po 3-4 razy dziennie przez zwracanie i przez ślinienie. Kami ja miałam jedną przyjaciółke, rozumiałysmy się bez słów - serio, myślalyśmy tak samo, spedzalyśmy ze sobą po kilka h dziennie w klasie, później w domu i nigdy się ze soba nie nudzilysmy DO czasu. Nie będę pisała o co poszło, bo własciwie o nic strasznego. Ale polały się łzy. Rozstałyśmy się, i po pewnym czasie doszło do mnie ze to NIE była przyjań. Bo przyjaźń to nie przebywanie ze soba non stop, przyjaźń jest wtedy gdy zawsze można na siebie liczyć. A po tym nieporozumieniu to nawet Ona przestala mnie widzieć na ulicy, zawsze ja jej pierwsza cześć mówilam. Raz nawet nocowała u mnie na mieszkaniu na studiach (z moja siostra utrzymywala z nią kontakt) i nawet słowem sie nie odezwała chociaż odstąpiłam jej swoje łóżko i poszłam spać gdzie indziej. Teraz już nie mam przyjaciółek, mam kilka koleżanek z którymi utrzymuję kontakt ale one mieszkaja w Krakowie. Tu na miejscu nie mam prawie nikogo, tyle ze nie jestem jakas bardzo towarzyska wiec mi to tak bardzo nie przeszkadza :) Lutka - dzisiaj w Dzien Dobry TVN ostrzegali, zeby dzieciom nie dawac mleka sojowego jakos glownego skladnieka pokarmu, bo bardzo zaburza gospodarke hormonalna!!!! Wypowiadal sie Lew Starowicz i jeszcze jeden gosciu, ze niby to mleko jest na recepte alezeby nie dawac pomimo tego. Gunia jejku racja, pzecież soja ma w sobie naturalny estrogen!!! kurde belek, dzięki, jejku teraz do piątku musze podawać :? bo mam tylko to! ale w pt idziemy na szczepienie więc pogadam o tym z pediatrą. Kochana dzięki:************************* A prosze bardzo. Oni dzisiaj serio przekonywujacy byli. Zreszta Starowicz jak juz gada to mi sie wydaje ze przemyslane jest zawsze to co mowi. MOjej siostrze mlodszej jak byla mala kiedys na piersi guzek urosl. Lekarka powiezial, ze to od hormonow z miesa. Takze lepiej nie ryzykowac. NIech da recepte na inne mleko. Szkoda tylko, ze tamte ponoc bardzo niedobre. Dzisiaj jak szukalam info jakiegos to doczytalam, ze dodatek kaszki albo kleiku i podawanie niezbyt cieplego mleka ponoc poprwia smak. Ech, wspolczuje juz Szymusiowi. Mala pchelka. NO ale warto przemeczyc zeby potem bylo ok.
  11. mama2corunDaffodilgunia43My dzisiaj eksperymenty z kapiela. Napusilismy z M pelna wanne woda M wlazl a potem podalam mu Maksia i tak sie pluskali pol godziny. Maly byl w siodmym niebie doslownie. Powazny ale widac bylo, ze szczesliwy. Nogi mu tak slicznie chodzily jak do plawania. Maly plawak nasz. Teraz zasnal wyczerpany po kapieli i cycku,. Ciekawe kiedy pobudke urzadzi, bo przez te kapiel byl tki skonany, ze cycka ledwo co pociagnal.Ale super pomysł. Jakoś sama na to nie wpadłam Też muszę M. namówić na taki eksperyment, ciekawe czy się Kubie spodoba :) oj tak tak to super pomysl aja tak z Oliw sie kopalam :) a z Ola pod prysznic razem wlaze jest w siodmym niebie bo im wiecej mokro tym jej lepiej a Ola jak juz wczoraj zasnela no i ten czopek jej dalam bo niewiedziala co robic tak strasznie plakala to wstala dopiero o7 do karmienia :) a dzis to tak wieczorem juz luzniej ale caly dzinen marudna byla poszlismy na zakupy i lecialam z zakupow tak szybko ze myslalam ze buty pogubie taka syrene wlaczyla :/ no i w domu tez tylko chwilke sama sie pobawi a tak to raczki :/ no ale nic jakos to przejdziemy,znajomy dzis byl i mowi ze jemu to wygada na zabki.no ale zobaczymy. oki dziewczynki ja pewnie jeszcze zagladne dzis choc niewiem,Olenka spala slicznie w nocy ale M chrapal i nieszlo spac a probowalam rano jak on juz wstal sie polozyc a tu u sasiada na ogodku budowali taka szopke i stukanie wiertarki pily ehh i niewyspalam sie a jak niewyspana to zla wiec ide cos zjesc i klade sie spac dobranoc kochane sloneczka Oj mama2corun - widze ze teraz Ty ciezkie chwile przechodzisz. Bez wzgledu co to jest jedno jest pewne - ze to wykancza. Zycze zebys pospala jak naldluzej i zeby Olenka jutro miala juz lepiej.
  12. My dzisiaj eksperymenty z kapiela. Napusilismy z M pelna wanne woda M wlazl a potem podalam mu Maksia i tak sie pluskali pol godziny. Maly byl w siodmym niebie doslownie. Powazny ale widac bylo, ze szczesliwy. Nogi mu tak slicznie chodzily jak do plawania. Maly plawak nasz. Teraz zasnal wyczerpany po kapieli i cycku,. Ciekawe kiedy pobudke urzadzi, bo przez te kapiel byl tki skonany, ze cycka ledwo co pociagnal.
  13. e2e2elus.dreptusagusiaa58mozesz mu robic okady z zaparzonej ochlodzonej szaszetki. A mam do ciebie pytanie robisz cos z siusiakiem w ogole?? bo mi polozna powiedziala zeby do roku czasu nic nie robic a jak bylam u lekarki to wlasnie mu tak naciagla go ze sie krew puscila i powiedziala zeby odciagac codziennie przy kapieli bo nie bedzie umial siusiu zrobic .... no i zglupialam bo jedna gada tak a druga co innego... moja pediatra kazala mi codziennie po kapieli sciagac skorke ale delikatnie!! a nie do krwi, powiedziala ze jesli nie bede tego robic to moze miec stulejke pozniej. Moja pani doktor tak jak Daffidof kazała delikatnie do 3 miesiąca a do roku nie ingerować! MOja polozna i lekarz kazali nic kompletnie nie robic. Moj lekarz powiedzial, ze jak ma byc stulejka to czy odciagany czy nie to i tak bedzie i to nie od tego zalezy. Ja tam nic nie robie. Troche raz probowala odciagnac ale za bardzo sie nie da wiec nie ruszam bo sie boje. No ale zeby krew az szla. To chyba przesada.
  14. e2e2KamidiankalutkaDzień dobry babeczki moje :) Troszkę jestem w plecy z wczorajszym wieczorem, jakoś nie miałam weny Was doczytać. A zaraz zmykam do fryzjera bo to co mam na głowie to nic juz nie przypomina i źle się czuje wychodząc do ludzi :/ Ale jeszcze tylko pare h :) Mleko sojowe wprowadzone bez kłopotu, wcina równo. Moze po nim nie bedzie tak często zwracał? Oby, bo przebieram go po 3-4 razy dziennie przez zwracanie i przez ślinienie. Kami ja miałam jedną przyjaciółke, rozumiałysmy się bez słów - serio, myślalyśmy tak samo, spedzalyśmy ze sobą po kilka h dziennie w klasie, później w domu i nigdy się ze soba nie nudzilysmy DO czasu. Nie będę pisała o co poszło, bo własciwie o nic strasznego. Ale polały się łzy. Rozstałyśmy się, i po pewnym czasie doszło do mnie ze to NIE była przyjań. Bo przyjaźń to nie przebywanie ze soba non stop, przyjaźń jest wtedy gdy zawsze można na siebie liczyć. A po tym nieporozumieniu to nawet Ona przestala mnie widzieć na ulicy, zawsze ja jej pierwsza cześć mówilam. Raz nawet nocowała u mnie na mieszkaniu na studiach (z moja siostra utrzymywala z nią kontakt) i nawet słowem sie nie odezwała chociaż odstąpiłam jej swoje łóżko i poszłam spać gdzie indziej. Teraz już nie mam przyjaciółek, mam kilka koleżanek z którymi utrzymuję kontakt ale one mieszkaja w Krakowie. Tu na miejscu nie mam prawie nikogo, tyle ze nie jestem jakas bardzo towarzyska wiec mi to tak bardzo nie przeszkadza :) Lutka zaraz rób fotę i tu nam wstaw, ciekawa jestem, co wymyśliłaś :) Ano, taki smak szkolnych przyjazni, sama widziałam, jak sie takie rozpadały, niby na smierc i życie, a potem za największych wrogów robiły. Głównie chodziło o zazdrość, chłopaków i lepsze ciuchy. O gatunku ludzki!! Mnie to na szczęście ominęło. Wiesz, ja też mam taki charakter, że z natury zawsze samotnica byłam, bardzo bliski związek to z moim M. tworzę, on zresztą podobny, więc się dobraliśmy, dwie panny hehe Uważam że każdy związek małżeński powinien opierać się na zaufaniu i przyjaźni,mój M jest jedną jedyną osobą która mnie zna na wylot i wiem że jemu mogę powiedzieć wszystko i w drugą stronę. Ja mam jedną przyjaciółkę a kilka dobrych koleżanek z którymi utrzymuje kontakt ale już nie taki jak kiedyś bo każda ma już dziecko i pracują i jak zawsze czasu brakuje.A z moją przyjaciółką znamy się od urodzenia,mieszkałyśmy w jednym bloku a teraz Monika mieszka w Hiszpanii i co roku albo ona albo my lepotraficimy do niej.Jak sobie przypomnę to śmiać mi się chce jakie byłśmy zwariowane,potrafiłyśmy się pobić o chłopaka i nie odzywać do siebie ale zawsze dochodziłyśmy do kompromisu i tak jest do tej pory. Pobic o chlopaka, he, he!!! Ja z moja tez sie pstrykalam, bo jeden nam sie ten sam podobal a jemu bardziej ja, choc dla mnie to niezrozumiale, bo ona taka ladna z klasa dziewczyna. Fajnie ze z M masz taki uklad. To wilekie szczescie.
  15. Daffodilgunia43Mam2corun, e2e2 - jak tam 0lenka i Filipek, mniej marudne??? Patka - a gdzie ty sie podziewasz kochana? Jola30 - jak tam Nikus? Lepiej? Ja wlasnie gotuje marchewke. Moje dziecko mialo przerwe 4 dni w stalym jedzeniu, bo nie chcial i mleka tez nie, wiec odpuscilam, zeby mleka trche wiecej kopsztem tej marchwi wypil. No ale od dzisiaj znow zmasowany atak i ide specjalnie do sklepu Eko po jabluszko, bo w sloiczkach nie znalazlam samego tylko z gruszka albo brzoskwinia i z herbatnikami. Dziwne.A w jakiej postaci będziesz to jabłuszko podawać? Ja też muszę się dzisiaj albo jutro po zapasy warzywek wybrać. Wlasnie sie tak zasanawiam czy surowe czylekko podgotowane. Na pewno zmiksowane. A czy do jabluszka tez dodawac kapke oliwy?
  16. elus.dreptusmoge sie pochwalic juz pierwszym malym sukcesem w moim odchudzaniu, weszlam w spodnice w ktora nie wchodzilam przez cale lato:):) Jola30 sprawdz poczte:) Wam tez garsciami wychodza włosy?? ja mam fitki i boje sie tego co bedzie po okresie "lysienia"... Gratulacje!!! To ile to kilo poszlo precz?? Co do wlosow. U mnie tragedia. A juz mam i tak niefajne bo cienkie
  17. Mam2corun, e2e2 - jak tam 0lenka i Filipek, mniej marudne??? Patka - a gdzie ty sie podziewasz kochana? Jola30 - jak tam Nikus? Lepiej? Ja wlasnie gotuje marchewke. Moje dziecko mialo przerwe 4 dni w stalym jedzeniu, bo nie chcial i mleka tez nie, wiec odpuscilam, zeby mleka trche wiecej kopsztem tej marchwi wypil. No ale od dzisiaj znow zmasowany atak i ide specjalnie do sklepu Eko po jabluszko, bo w sloiczkach nie znalazlam samego tylko z gruszka albo brzoskwinia i z herbatnikami. Dziwne.
  18. Takie cos znalazlam: Czym karmic przy skazie białkowej Jeżeli u dziecka wystąpiły już objawy alergii na mleko krowie, niezbędne jest podanie mu się preparatu zastępczego o wysokim stopniu hydrolizy białka. Innymi słowy jest to preparat, w którym cząsteczki białka zostały podzielone na tak małe fragmenty, że są niemal całkowicie pozbawione właściwości alergizujących. Niestety pogarsza się przez to zapach i smak mleka. Starszym niemowlętom można go poprawić, dodając kleik ryżowy lub sok. Fachowo taka mieszanka nazywa się hydrolizatem białkowym i jest wydawana na receptę. W bardzo ciężkich postaciach alergii podaje się mieszankę elementarną (też wyłącznie na receptę), w której źródłem białka są wolne aminokwasy lub bardzo krótkie peptydy.Mleko dla alergika: Humana SL, Bebilon pepti 2, Nutramigen, Bebilon amino.
  19. Daffodilgunia43lutkaDzień dobry babeczki moje :) Troszkę jestem w plecy z wczorajszym wieczorem, jakoś nie miałam weny Was doczytać. A zaraz zmykam do fryzjera bo to co mam na głowie to nic juz nie przypomina i źle się czuje wychodząc do ludzi :/ Ale jeszcze tylko pare h :) Mleko sojowe wprowadzone bez kłopotu, wcina równo. Moze po nim nie bedzie tak często zwracał? Oby, bo przebieram go po 3-4 razy dziennie przez zwracanie i przez ślinienie. Kami ja miałam jedną przyjaciółke, rozumiałysmy się bez słów - serio, myślalyśmy tak samo, spedzalyśmy ze sobą po kilka h dziennie w klasie, później w domu i nigdy się ze soba nie nudzilysmy DO czasu. Nie będę pisała o co poszło, bo własciwie o nic strasznego. Ale polały się łzy. Rozstałyśmy się, i po pewnym czasie doszło do mnie ze to NIE była przyjań. Bo przyjaźń to nie przebywanie ze soba non stop, przyjaźń jest wtedy gdy zawsze można na siebie liczyć. A po tym nieporozumieniu to nawet Ona przestala mnie widzieć na ulicy, zawsze ja jej pierwsza cześć mówilam. Raz nawet nocowała u mnie na mieszkaniu na studiach (z moja siostra utrzymywala z nią kontakt) i nawet słowem sie nie odezwała chociaż odstąpiłam jej swoje łóżko i poszłam spać gdzie indziej. Teraz już nie mam przyjaciółek, mam kilka koleżanek z którymi utrzymuję kontakt ale one mieszkaja w Krakowie. Tu na miejscu nie mam prawie nikogo, tyle ze nie jestem jakas bardzo towarzyska wiec mi to tak bardzo nie przeszkadza :) Lutka - dzisiaj w Dzien Dobry TVN ostrzegali, zeby dzieciom nie dawac mleka sojowego jakos glownego skladnieka pokarmu, bo bardzo zaburza gospodarke hormonalna!!!! Wypowiadal sie Lew Starowicz i jeszcze jeden gosciu, ze niby to mleko jest na recepte alezeby nie dawac pomimo tego. No ale co ma zrobić mama nie karmiąca piersią, jeśli dziecko ma uczulenie na mleko krowie?? Kurde nie wiem, bo to nie byl glowny temat dyskusji, tylko wawolywanie przez soje w duzych ilosciach zaburzen hormonalnych ogolnie u dzieci i doroslych. Moze inne mleka jakies niesojowe sa. A ten pepti albo Nutramigen. Nie mam pojecia bo Maksio alergii jak na razie nie mial. Trzeba by sie zorientowac i dopytac.
  20. DaffodilA tak w ogóle to zapomniałam Wam napisać jak mnie wkurzyła lekarka, u której byliśmy w poniedziałek po skierowanie do neurologa. Zacznę od tego, że ta do której zawsze chodziliśmy zrezygnowała z pracy w tej przychodni, więc stwierdziliśmy, że idziemy do kogokolwiek, bo zależało nam tylko na skierowaniu. I trafiliśmy na taką młodą pindę, która na każde moje pytanie odpowiadała z lekceważeniem i tak zmajstrowała Kubie przy siusiaku, że teraz ma pękniętą skórkę! Jak to zobaczyłam przy kąpieli, to myślałam, że mnie szlag trafi. A wczoraj jeszcze bardziej czerwone mi się wydawało. Przemyłam mu to przegotowaną wodą i nie wiem czy smarować czymś? Np Bepanthenem? Moze posmaruj, bo on dziala gojaco i pisze, ze jest na ranki. Jaka dalikatna. Niech ja szlag!
  21. lutkaDzień dobry babeczki moje :) Troszkę jestem w plecy z wczorajszym wieczorem, jakoś nie miałam weny Was doczytać. A zaraz zmykam do fryzjera bo to co mam na głowie to nic juz nie przypomina i źle się czuje wychodząc do ludzi :/ Ale jeszcze tylko pare h :) Mleko sojowe wprowadzone bez kłopotu, wcina równo. Moze po nim nie bedzie tak często zwracał? Oby, bo przebieram go po 3-4 razy dziennie przez zwracanie i przez ślinienie. Kami ja miałam jedną przyjaciółke, rozumiałysmy się bez słów - serio, myślalyśmy tak samo, spedzalyśmy ze sobą po kilka h dziennie w klasie, później w domu i nigdy się ze soba nie nudzilysmy DO czasu. Nie będę pisała o co poszło, bo własciwie o nic strasznego. Ale polały się łzy. Rozstałyśmy się, i po pewnym czasie doszło do mnie ze to NIE była przyjań. Bo przyjaźń to nie przebywanie ze soba non stop, przyjaźń jest wtedy gdy zawsze można na siebie liczyć. A po tym nieporozumieniu to nawet Ona przestala mnie widzieć na ulicy, zawsze ja jej pierwsza cześć mówilam. Raz nawet nocowała u mnie na mieszkaniu na studiach (z moja siostra utrzymywala z nią kontakt) i nawet słowem sie nie odezwała chociaż odstąpiłam jej swoje łóżko i poszłam spać gdzie indziej. Teraz już nie mam przyjaciółek, mam kilka koleżanek z którymi utrzymuję kontakt ale one mieszkaja w Krakowie. Tu na miejscu nie mam prawie nikogo, tyle ze nie jestem jakas bardzo towarzyska wiec mi to tak bardzo nie przeszkadza :) To faktycznie trzeba miec zaparcie, zeby sie tak nieodzywac. Durna i tyle. Ja na moich przyjaciol moglam liczyc, jak na razie. I nikt sie nie obraza i nie dasa choc plyna czasami gorzkie slowa. Ale to nie chodzi chyba o to, zeby ze soba spedzac cale dnie i sobie slodzic. Czasmi krytyka tez sie przydaje, zeby sie do pionu postawic. Chwala im za to!!!! Zycie juz zweryfikowalo mi co trzeba, ale i tak pewnie nie obejdzie sie jeszcze bez niespodzianek. Oby tych pozytywnych. Jednego jestem pewna na 100% - moim najlepszym i oddanym przyjacielem jest moj M. Oddal by mi przyslowiowe ostatnie buty.
  22. lutkaDzień dobry babeczki moje :) Troszkę jestem w plecy z wczorajszym wieczorem, jakoś nie miałam weny Was doczytać. A zaraz zmykam do fryzjera bo to co mam na głowie to nic juz nie przypomina i źle się czuje wychodząc do ludzi :/ Ale jeszcze tylko pare h :) Mleko sojowe wprowadzone bez kłopotu, wcina równo. Moze po nim nie bedzie tak często zwracał? Oby, bo przebieram go po 3-4 razy dziennie przez zwracanie i przez ślinienie. Kami ja miałam jedną przyjaciółke, rozumiałysmy się bez słów - serio, myślalyśmy tak samo, spedzalyśmy ze sobą po kilka h dziennie w klasie, później w domu i nigdy się ze soba nie nudzilysmy DO czasu. Nie będę pisała o co poszło, bo własciwie o nic strasznego. Ale polały się łzy. Rozstałyśmy się, i po pewnym czasie doszło do mnie ze to NIE była przyjań. Bo przyjaźń to nie przebywanie ze soba non stop, przyjaźń jest wtedy gdy zawsze można na siebie liczyć. A po tym nieporozumieniu to nawet Ona przestala mnie widzieć na ulicy, zawsze ja jej pierwsza cześć mówilam. Raz nawet nocowała u mnie na mieszkaniu na studiach (z moja siostra utrzymywala z nią kontakt) i nawet słowem sie nie odezwała chociaż odstąpiłam jej swoje łóżko i poszłam spać gdzie indziej. Teraz już nie mam przyjaciółek, mam kilka koleżanek z którymi utrzymuję kontakt ale one mieszkaja w Krakowie. Tu na miejscu nie mam prawie nikogo, tyle ze nie jestem jakas bardzo towarzyska wiec mi to tak bardzo nie przeszkadza :) Lutka - dzisiaj w Dzien Dobry TVN ostrzegali, zeby dzieciom nie dawac mleka sojowego jakos glownego skladnieka pokarmu, bo bardzo zaburza gospodarke hormonalna!!!! Wypowiadal sie Lew Starowicz i jeszcze jeden gosciu, ze niby to mleko jest na recepte alezeby nie dawac pomimo tego.
  23. Wiki20plKamidiankagunia43 A tak wracajac do tematu. Teraz masz chociaz nas :-) Zawsze sie wygdac mozesz jesli tylko masz ochote.Kochana, bardzo dziękuję, nawet nie wiesz, jak to dla mnie dużo :)) Jakoś nie miałam szczęścia do koleżanek, a może one do mnie, albo nawzajem. No jasne że masz Nas. Kochana zawsze możemy się spotkać. Przecież mieszkamy tak blisko siebie, a ja ostatnio jestem często w Łodzi. Możemy skoczyć np do manufaktury i połazić po sklepach jak koleżanki a w przyszłym roku wybrać sie z maluszkami np do zoo. Ja jestem bardzo chętna na takie spotkanie, więc jak tylko będziesz miała ochote i czas to pisz napewno jakoś uda Nam się spotkać NO i prosze :-)
  24. matragonaWitam się świtkiem rankiem po dłuższej nieobecności. Poczytałam Was troszeczke i widze, że wszystkie Dzieciaczki jakiś kryzys przechodzą bądź przechodziły. Mój Filek zrobił się strasznie marudny już nawet rączki nie pomagają, ale przeżyjemy i to!! Pożale się Wam trochę otóż zaczełam się zastanawiać nad tym jak to będzie jak będę musiała wrócić do pracy a wrócić musze. Już na samą myśl, że będę musiała zostawić Filipa z kimś obcym chce mi się ryczeć. Już teraz mam mega niepokój o niego, nawet nie umiem określić co czuje na samą myśl o tym. a już ryczeć mi się chce jak sobie pomyśle że go nikt nie utuli jak obudzi się z płaczem przez zły sen... Ciężko tak jak się mieszka zdala od bliskich całe szczęście że mój M ma w miare wolny zawód i czasami może pracować w domu bo inaczej ja nie wiem jak byśmy sobie poradzili, a tak to przynajmniej do lekarza czy na badania moge sobie wyskoczyć. Skończyłam marudzić Spóźnione ale najszczersze życzenia dla Katji i Ewci. Sto lat kobitki Jola30 dużo zdrówka dla Nikusia u mnie dziś ładny dzień wschodzi więc kobitki słońca życzę!! NIe dziwie sie. Ja naleze do tych szczesciar ktore zostaja z dzieckiem w domu az do przedszkola czyli do 3 lat. Ale ma to swoje ujemne strony - obawiam sie zeby sufit nie zlecial mi na glowe. Tesknie za praca, zwlaszcza ze juz 2 i pol roku nie pracuje, dolkadnie tyle ile tu mieszkam i brakuje mi kontaktu z ludzmi. Ech. Ale jak to pisala Patka - nie mozna miec wszytkiego.
  25. Jola30 -moze tu znajdziesz jakies potrzebne Ci informacje dotyczace tej karty: Narodowy Fundusz Zdrowia - EKUZ Powodzenia!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...