gunia43

lutkaDorciaa aby ustrzec się przed zatruciem, ciężarna nie powinna pić niepasteryzowanego mleka, jeść pasztetów, tatara, serów typu brie, niedogotowanego mięsa, gotowych sałatek. Jajka zawsze przed gotowaniem trzeba starannie umyć i wyparzyć. Staram sie przestrzegać tych zasad. Choć pasztetową jadłam kilka razy i ni cmi sie nie stało. Gunia pewnie że widać, tylko chyba trochę go wciągnęłaś - ja raczej wydymam :P Mój tez dopiero się wykluwa, ale co się odwlecze to nie uciecze :) lutka - od tygodnia nic juz se wciagnac nie da i to jest najlepsze :-)) Doslownie jakos od tygodnia mi tak urosl. Serio. Najpierw stwardnial a potem juz ciodziennie byl wiekszy. Moj maz sie smieje i caly czas oglada ten moj brzuch. Pyta czy aby jakiejs pilki nie polknelam...

mama2Ja dzis zrobiłam pyszny obiadek. Kotleciki mielone z sosem grzybowym, buraczki i zimniaczki a przed chwila zjadłam lody z bita smietana,polewa,rodzynkami,orzechami...chyba widac ze apetyt mi wzrósł?..hihi :-)) No chyba (?!!) wzrosl. I na zdrowie

dorcia - bzdura. Wszystkie sery zolte mozna jesc. Tutaj znajdziesz co wolno a co nie. Stosowac rowniez bez zbytniej przesady, jak to mowi moj gin. Jak zjesz jak naruski rok watrobke albo cos tam jeszcze to swiat sie ie zawali. Produkty nie zalecane podczas ciąży - BabyBoom

A oto moj. Niewarazne zdjecie ale chyba widac jak urosl ;-)

mama2 - No, no ... imponujacy!

lutka - witaj na naszym super forum! dorcia - na bole brzucha - duzo magnezu. Ja biore az 6 dziennie, b mialam ostatnio bole. Jak przechoda, zmieniejsza sie dawke do 2,3 dziennie. To dziala. Ja kupilam, bo tak mi lekerz poradzil, taki czysty Magnez w aptece specjalnie dla kobiet w ciazy. A wizadla mnie tez ostatnio bola po bokach brzucha. Brzusio sie rozciaga. Kiedys w koncu musi zaczac. Dziewczyny, jak tam Wasze brzuszki????? Dodajcie jakies zdjecia!

A oto zdjecie ze wtorku. Troszke niewyrazne, ale zrobilam zdjecie zdjeciu

dorcia - gratuluje takiego duzego dzieciaczka!

isabela - nie martw sie. Bedzie dobrze. Ja bylam pierwsza, wiec teraz z gorki. Dziasiaj mialam odklejony plaster z miejsca uklocia to slad mam mniejszy niz na rece po pobieraniu krwi. Ale rozumiem, co czujesz. Ja sie tez nastresowalam, i choc niby sie balam to jakby organizm robil swoje. Ja wczoraj super luz, dopuki nie przyszedl moj maz i nagle jakos tak sie poryczalam, ze sie nie moglam uspokoic dobre 10 minut. Chyba musialam odreagowac ten stres, bo naprawde nie weim co we mnie wstapilo. Ryczalam jakby mi ktos umarl Nie ma lekko! A co z pat-k? Martwie sie, bo nie odzywala sie dzisiaj. Daffodil podalas jej numer Twojej komorki?

1cora2syn...??dziekuje dziewczyny naprawde jestescie niezastapione:) moj mezus sie poplakal jak slyszal bicie serca dzidzi,a j teraz znikam bo oddaje sie w rece mojej malej terapeutki ktora mnie glaszcze po glowie a ogolnie to lezymy przed tv a dodatkowo ja mam na kolanach laptopa zeby do was zagladac.ale teraz odprezajace glaskanie Oliwki i pewne zasne:) Tobie to dobrze

katja79gunia43 kiedy dokladnie masz miec wyniki?? za 10 dni od badania. Moze sie skrocic albo ciut przeciagnac...Do 2 tygodni na pewno

1cora2syn...??ale na forum juz wrze:)ja dzis mam fatalny dzien rano odprowadzilam corcie do szkoly i czekalam z druga mama tez polka az zadzwoni dzwonek na lekcje dodam stalysmy na swierzym powietrzu,a tu nagle ja czuje ze mdleje i mowie ze do tej drugiej polki czy moze mi pomoc bo mi slabo a ona zawolala nauczycielke holenderke i zostawila mnie holenderka zdazyla doprowadzic mnie tylko do krzesla i juz opadlam nieprzytomna,kiedy wrocilam do domu maz musial juz wychodzic polozyl mnie do lozka dal pic i pojechal nawet niewiem kiedy zasnelam,glowa caly czas mi peka.potem na 13 jechalismy do poloznej po drodze musielismy stawac 4razy bo wymiotowalam polozna zmierzyla mi cisnienie 100na50 ale u dzidzi wpozadku serduszko prawidlowo bije mowi ze silna dzidzia oczywiscie zlecila mi dodatkowe badania,odrazu sprawdzila poziom zelaza mowi ze misci sie coprawda w najniszym poziomie ale nie jest ponizej,mowi ze to moga byc klopoty z krazeniem.jednym slowem boje sie strasznie,bo wiecej czasu spedzam sama w domu boje sie ze cos sie stanie i niebedzie komu mi pomoc:36_2_52: Miejmy nadzieje, ze to tylko taki incydent byl. Ja juz nie raz prawie fiknelam. Czesto mi sie slabo robilo. Od tygodnia przeszlo. Mysle ze organizm musi sie przyzwyczaic do zwiekszonej ilosci krwi, poza tym hormony itd. Bedzie dobrze.

Z dzisiejszych opowiadan mojego gin :-)) ... Widzi Pani, czasami serio dobrze, ze sie robi ta punkcje owodni. Ostatnio byla u mnie Chinka i wie Pani. U takiego Chinczyka to trudno rozroznic, czy rysy mongolskie czy chinskie i kark tez maja pogrubiony. Wiec zrobilem dziewczynie punkcje i juz jest wszystko wiadomo, ze ok...

amelcia - ciekawe jak to bedzie w praktyce, ktora z nas pierwsza :-) Tak mi ostatnio wyliczyl po wielkosci dziecka

dorciaa25katja79Hej babeczki witam Was czwartkowo widze ze Wy juz raniutko zaczelyscie pisac nadrobie zaleglosci pózniej, a ja niedawno dopiero wstalam i w dodatku nakrecilam sie z samego rana bo jak tak lezalam w lózku na wznak to jestem poprostu plaska jak deska....niby jak stoje to taka mala pileczke na dole mam ale jak wciagne to znowu plasko... wczesniej tlumaczylam sobie to jakos ale teraz naprawde zaczynam sie martwic...A jak jest u Was???Jesteś trzy dni dłżej w ciąży niz ja I JEśLI CHODZI O MóJ BRZUCH TO W SPODNIE ZWYKłE SIE NIE MIESZCZE CHODZE W CIążOWYCH, ALE BRZUSZEK TEZ NIE JEST JESZCZE ZA BARDZO WIDOCZNY...ALE NIE MARTWMY SIę JESZCZE SIę NIM NACIESZYMY, A NOJA GIN POWIEDZIAłA żE BRZUSZEK BEDZIE SIE POWOLO POKAZYWAł OD 16 TYGODNIA I TERAZ MA BYZ JESZCZE NIE WIDAC( W PRZYPADKU PIERWSZEJ CIążY, PO PRZY KOLEJNEJ TO PREDZJ) Dziewczyny, nie martwcie sie. Mnie jakos zaczal sie robic w 16 tygodniu. Dokladnie tak jak mowi lekarka Dorci. Do tamtego czasu mialam plaski. A w spodnie do teraz sie dopinam tylko, chyba juz nie bede nocis od tego tygodnia, bo mi sie wydaje, ze dzidzie moze uciskac. Ciuchy nosze stare tak czy siak na razie bez problemu.

Ja tam nic nie czuje, chociaz wczoraj widzialm, ze dzidzia sie rusza. Moze jeszcze trzeba poczekac. Pisza, ze w 18 tyg. juz przewaznie czuc ruchy dziecka. Zobaczymy. Zbieram sie, zjem cos i powoli musze leciec na kontrole po badaniu. Pewnie odczekam dzisiaj swoje, bo terminu nie robilam tylko tak pomiedzy ma mnie przebadac. Trudno...

mama2 - ja na te wzdecia pilam rano na czczo podwojna porcje (2 saszetki) na szklanke wody a potem jeszcze w ciagu dnia jak bylo trzeba. Pomaga jeszcze ponoc herbatka kminkowa dla dzieci - wyczytalam w gazecie. Ok, zmykam dalej lezec, bo sie zerwalam razem z mezem i nie wiem po co. Ale wczoraj tyle spalam, ze sie juz chyba wyspalam i dalej ani rusz! Ide poczytac gazetki.

pat-k - Wiesz, czytalam na temat twardnienia macicy i powiem Ci, ze duzo kobiet to przechodzi i konczy sie dobrze. :ok:I tak bedzie w Twoim przypadku. Zycze Ci, zeby Cie w tym szpitalu uspokoili i zebys szybko byla z powrotem, zadowolona i szczesliwa. A poza tym wyczytalam w miesiaczniku Twoje dziecko (dostalam cala sterte od sasiadki), ze: NAPAR Z LISCI MALIN - Uelastycznia szyjke macicy. W II trymestrze warto pic raz dziennie, w III jeden lub dwa razy dziennie NAPAR Z GLOGU - Siegnij po nia gdy brzuch twardnieje np. pod koniec dnia. Poza tym sprawdzi sie przy poczatkach infekcji. Ja kupuje, oczywiscie jak uda mi sie znalezc te nazwy po niemiecku...

amelcia - gratulacje. Fajnie. Bedziesz miala parke. Maz sie pewnie cieszy, bo bedzie mial pretekst do kupowania autek i innych tam meskich gadzetow. No i byk z niego straszny. To 200 gram robi wrazenie!

Dobra. Ide dalej lezec i sie relaksowac...

Daffodilisabela w takim razie pozdrów córusie :) Dobrze wiedzieć, że mamy stałe czytelniczki tych głupot, które tu czasem wypisujemy :) I pewnie, jak to dziewczyny, czuja bluesa. Nie to jak moj maz. Podchodzi, cos mi przez ramie przeczyta i robie takie pytajace "He ???". Mezczyzni... choc nie wiem jak kochani to maja swoj meski swiat a my swoj.

Dzieki amelcia! Dobrze, ze juz po! Teraz ja trzymam kciuki. :-)

pat-k - Kurcze, dobrze, ze jednak zadzwonilas do innego lekarza. Trzymaj sie, lez najlepiej i badz dobrej mysli. Maz niech sie Toba opiekuje, bo jak nie to w zeby ;-)) I nie wiem co Ci jeszcze doradzic. Widzisz, co lekarz to inny pomysl ale ja tam uwazam, ze jesli mowisz, ze cos Ci jest to Ci serio jest. Szkoda, ze Twoj lekarz tak do tego nie podszedl. Ja tez trafilam wczesniej w Polsce na taka babe-gin co chyba miala podobne pogady jak on. Wspominam to strasznie. Caly czas chodzilam niespokojna. Szkoda gadac. Dobrze, ze sie skonsultowalas. Jestem z Toba i Twoja dzidzia! Wszystko bedzie ok.

pat-k - lez ile wlezie i sie obijaj az nie przejdzie Ci to swinstwo. W koncu w ciazy jestes. Myslami jestem z Toba. Jak zwykle, zobaczysz skonczy sie na strachu. Miech maz Ci wypozyczy filmy jakies albo ksiazke dora wez i czytaj. Lez i odpoczywaj i mysl pozytywnie! mama2 - mnie bardzo pomogl przy wzdeciach jogurt i picie duzych ilosci herbatki z koperku. Dzieciom polecaja na wzdecia. Mnie tez pomoglo. Zreszta do teraz pije raz dzinnie profilaktycznie, bo niezle sie nameczylam w III miesiacu. Mialam takie kolki, ze wyc mi sie chcialo a brzuch jak balon wzdety, jakby mnie ktos nadmuchal.

Dziewczyny. Juz jestem po, w domu i zyje! Dzieki Wam WSZYSTKIM za wsparcie. Jestescie kochane. :36_4_9: Rano bylam sztywna ze strachu. Okazalo sie, ze badanie to jest bardziej psychicznie niz fizycznie nieprzyjemne. Nie bylo tak zle. Zamknelam oczy, tak doradzil mi moj gin, i jakos to przetrzymalam. Niby to bolalo a niby nie. Faktycznie takie odczucie jak przy zastrzyku albo pobieraniu krwi, tylko tyle nierzyjemne, ze z brzucha. Generalnie, niepotrzebnie strasza, jak powiedzial mi moj lekarz a zagrozenia moga byc nawet przy zwyklym wyrwaniu zeba i grypie. Mowie Wam, mam super lekarza i do tego caly personel byl super. Caly czas pielekniarka glaskala mnie po rece, potem mnie juz za ta reke wziela a lekarz caly zabieg do mnie mowil spokojnym glosem, ze wszystko w porzadku. Przynajmniej z tym mialam szczescie. Nie trwalo to zreszta dlugo ale wiecie... mnie i tak sie dluzylo. Dobra. To tyle. Ide lezec wedlug zalecen. Trzymam kciuki za reszte dziewczyn moooocno bardzo. isabela, katja - nie taki wilk straszny... :-))