-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez magduska
-
Hej:)Ja już uciekam spac,niunio śpi od 2 godzin,my siedzimy i oglądamy "Jak oni śpiewają",ale ja już wymiękam bo zmęczona jestem:(( Dziś do małego przyjeżdżała babka z pogotowia na zastrzyk,bo w weekend nasza przychodnia zamknięta.Znów się spłakał.....Ja prawie z nim.....:(((Jeszcze 3 zastrzyki:\ Teściowa zajęła mi się małym a ja sobie poprałam,dosprzątałam resztę i mieszkanko lśni Dobrej nocki dziewczynki,kolorowych snów,papa
-
Witam popołudniu:)Ale u nas piękne słońce,wiosna w pełni normalnie,hehe Tylko co z tego,jak siedzę w domu z chorym dzieckiem?... Czekam na Piotrka,zaraz kończy pracę.Była moja mama,zajmowała się młodym a ja sprzątałam i gotowałam.Zrobiłam małemu taki wypasiony rosołek z dużą ilością mięska,jarzyn i zacierki,wsunął całą dużą miskę Hi,hi,ten to ma apetyt jak prawdziwy chłop Zaraz ma teściowa wpaśc na kawę i podrzucic mi bigos,ziemniaczki już obrałam i obiad z głowy Martuś,ja mam to samo przed @,warczę jak pies i wszystko mnie wk...wia;)Ale za to po @,jaka jestem potulna i w ogóle....;D Moniczka,śliczne imię "Bartosz",od dawna mi się podoba i jeśli nie uda się kiedyś z córką to i u nas chciałabym,aby był Bartosz:))) Trochę dołuję Monisiu,bo szkoda mi małego,całą pupę ma skutą,sine ślady i ślady po ukłuciach.....A te zastrzyki są jeszcze bolesne:(((Ale jak zajdę w ciążę,to wiem,że nastrój od razu mi się poprawi;P Miłego popołudnia kochane,narka
-
Witam w sobotę:)Ładny dzień się zapowiada,słoneczko coś się czai za chmurami;)Ale my i tak siedzimy w kozie;)) Szymek przed chwilą usnął,spłakał się znów przy zastrzyku:((Mąż w pracy do 14.30,rodzice poszli mi zrobic zakupy.Wcale nie wiem,co dziś ugotowac..Coś wymyślę;) Miłego dnia dziewczynki,pozdr:*
-
Szani,gratulacje!!!!!!wiedziałam,że dasz sobie radę Uciekam spiuniac,dobrej nocki,papa
-
Witam popołudniu,Szymek właśnie zasnął,spłakał się po zastrzyku i usnął...:((( Mąż pojechał do apteki wykupic zastrzyki i syrop więc siedzę sama.Pusto tu u nas ostatnio,gdzieś przepadły nasze nowe forumki;\ Szani,jak tam obrona????? Martuś,dziś lekarka powiedział mi,żebym kupiła małemu syrop "Prospan",podobno jest baaardzo dobry,to syrop dla dzieci po pierwszym roku życia i jest podobno naprawdę skuteczny.Może kup małej?:) Moniś,podziwiam Cię i wyobrażam sobie,jak jesteś teraz zajęta:)Dzielna dziewczyna z Ciebie:))))Ale to musi byc słodki widok-Szymek,"starszy brat";) i maleństwo razem:))))Zazdroszczę Ci....Tak,to prawda,marzy mi się dzidziuś a konkretnie córka....:)))))Będę próbowała "głuszyc męża",kiedy już będzie odpowiedni moment I też wierzę w siłę silnych plemników A,miałam się zapytac Ciebie:Jak nazwaliście synka?Kubuś,tak? Pozdrawiam,miłego popołudnia
-
Hej,witam piątkowo:))Widzę,że ostatnio piszę sama ze sobą Hej,gdzie jesteście kochane koleżanki,meldowac mi się tu!! Właśnie wróciłam z przychodni,byłam z Szymkiem u kontroli,nadal zmiany w oskrzelach,mamy jeszcze dodane 4 zastrzyki:((((((((((((((((Koszmar normalnie,myślałam,że już będzie ok,mały ma tak skuta pupinkę,że serce się kraje.....I mamy kupic syrop Prospan na ten jego okropny kaszel.I cały przyszły tydzień mam jeszcze opiekę na młodego:((Pierwszy raz od urodzenia zachorował i to tak okropnie od razu....Masakra....Tak się męczy bidula....:(((( Pozdrawiam,miłego piątku dziewuszki
-
Hej,witam wieczorkiem:))Szymek znów poszedł spac parę minut po 20.Spłakał sie popołudniu strasznie po zastrzyku...:(((((Ale pózniej się uspokoił,tuptał po całym domu,jak się go wzięło za rączkę na chwilę,to się denerwował i wyrywał się,że on chce sam chodzic Ładnie już chodzi,ale jeszcze chwilami potrafi się zachwiac,na wszelki wypadek idzie się koło niego i ma się ręce w pogotowiu ale on wcale nie chce niczyjej pomocy,jest taki odważny i pewny siebie A jak słodko wygląda,jak chodzi:taka mała miniaturka człowieczka na słodkich króciutkich nóżkach,nie mogę się jeszcze nasycic tym widokiem Moniczko,z tym chodzikiem to ja też nie jestm zwolenniczką a raczej zagorzałą przeciwniczką,mąż i teściowie namawiali mnie,żeby kupic małemu chodzik,bo pomoże,bleble,itp.Ja nie chciałam,bo jestem przeciwna temu,że chodzik bardziej szkodzi niż pomaga.Ale teraz z ręką na sercu mogę powiedziec,że w naszym przypadku chodzik bardzo pomógł!!!Po tej wizycie u neurologa,kiedy to zrobiono z mojego dziecka kalekę,że może wcale nie będzie chodził,byłam tak zdołowana i zdesperowana,że jeszcze tego samego dnia pobiegłam do sklepu i kupiłam mu ten chodzik.Stwierdziłam,że w tym momencie będzie to po prostu mniejsze zło!Dzieki chodzikowi Szymek w przeciągu m-ca od tej wizyty zaczął chodzic,nabrał w chodziku bardzo dużej pewności siebie i równowagi!! Także nam chodzik pomógł:))) Ja już czuję się ok,wczoraj się wyleczyła czosnkiem,zjadłam dwa ząbki,wypiekło i gardziołek i dziś wstałam jak nowo narodzona Tylko jeszcze glut pod nosem został Jutro idę do kontroli z Szymkiem,zobaczymy,jak będzie:\Katar ma mniejszy,tylko ten okropny krztuszący kaszel,jak go napadnie,to kaszle i kaszle,słychac,że ta wydzielina mu zaległa,że nie może jej odkaszlnąc:((I w końcu zaczyna płakac,nie może się uspokoic,no mówię Wam,koszmar,serce się kraje....Co ja się ocierpię,kiedy patrzę,jak on się tak męczy albo gdy przerazliwie płacze przy zastrzyku....:((((((Niech już to się skończy... Martuniu,tak,ja właśnie teraz wzięłam tydzień zwolnienia na Szymka,tę opiekę:) Dobrej nocki kochane,śpijcie spokojnie,pa
-
Marta,nie bardzo rozumiem Twoje pytanie z tą opieką?..Jak chcę dzień opieki na dziecko to szefowa daje mi druczek do wypełnienia na opiekę i wypisuję a w grafik wstawia opiekę.I tyle:)
-
Hej,witam z zimowego Świdnika,u nas zima pełną gębą A co tak pusto???;) My już po śniadanku i po kawce,czekamy na pielęgniarkę:\Dopiero połowa zastrzyków za nami,jeszcze pięc....:((( Pozdrawiam,miłego dzionka
-
Witam wieczorkiem:)Szymek poszedł dziś wcześniej spac,parę minut po 20,teraz,kiedy jest chory to przynajmniej wcześniej i szybko zasypia no i nocki przesypia dzięki B. Jakoś pusto u nas,gdzie jesteście dziewczynki??;) Moniś,jak tam Twoi mali mężczyzni,jak sobie dajesz radę?Pewnie ktoś Ci pomaga?:)Jak się czujesz po cięciu?Jak Szymko,zdrowy już?Hi,hi ale Cię gradem pytań zasypałam Duzo zdrówka Tobie i maluszkom życzę,pozdrawiam:* Martuniu,nie daj się chorobie,ja też z nią walczę:\Tobie również życzę zdrowia:)) Miłego wieczorku kochane,spadam bo zaczyna się "You can dance",papa
-
Hej,witam z zasypanego śniegiem Świdnika;)U nas zima,że ho-ho,sypie od rana śnieżyca z wiatrem,świata przez okno nie widac,bbrrr:( Szymek właśnie zasnął,spłakał się przy zastrzyku,jak tylko zobaczy pielęgniarkę,to już zaczyna płakac,serce się kraje....:(((((((Ale jest już lepiej,katar mniejszy tylko ten kaszel okropny,aż mały się krztusi i zaczyna płakac przez to:(Daję mu syrop prawoślazowy,może macie jakieś sprawdzone środki na taki kaszel u dzieci??? Szymek mnie zaraził,też jestem chora,na razie gardło tylko:( Szani,trzymamy kciuki za naukę,musisz jakoś przebrnąc przez to,wiem,że ciężko ale trzeba się zmobilizowac jakoś:)Zobaczysz,aby patrzec jak będzie po wszystkim i odetchniesz z ulgą,życzę powodzenia i mocno zaciskam kciukasy;D Agusiu,nie dawaj się tak swojej teściowej,bo jak Cię wyczuje,to będziesz cały czas gotowała i sprzątała a ona będzie tylko siedziała i nic nie robiła:\Ja bym porozmawiała najpierw szczerze z mężem a pózniej siądzcie z nią i porozmawiajcie o domowych obowiązkach,o jakimś podziale,bo tak nie może byc.Ja bym sobie nie pozwoliła i mąż też by nie pozwolił na taką sytuację,że ja sama gotuję i jeszcze sprzątam.Nie daj się;)))))) A co do spania,to Szymek też śpi w bodziaku,piżamce dwuczęściowej i skarpetkach. Ja dziś z mężem w domku,ma wolny dzień za sobotę,właśnie poszedł na zakupy.Robię dziś na obiad zapiekankę z z makaronem,mięsem i sosem beszamelowym:) Miłego dnia kochane,pozdrawiam
-
Dzień dobry:)My z Szymkiem już po śniadanku,wypił 180 ml mleka,ucieszyło mnie to bardzo i mam nadzieję,że apetyt powoli mu wraca:))Glut pod nosem nadal,kaszel krztuszący,ale temp. nie ma i ogólnie to jest pogodny,bawi się,śmieje:)Czekamy na pielęgniarkę,ma przyjsc na zastrzyk ok.8.Ładna pogoda się robi,słoneczko wychodzi zza chmur,tylko co z tego jak jesteśmy z młodym uziemieni:\Wczoraj się trochę poprztykałam z mężem,wkurzył mnie...:(Ciekawe,jak będzie,jak wróci z pracy?;) Młody się właśnie "waży" w pieluchę,chyba dwójka idzie Idę go przewijac... Miłego dzionka kochane,pozdrawiam
-
Hej:)Byłam przed pracą z małym u lekarza,bo było tragicznie,krztuszący kaszel i powodz z noska.Okazało się,że Szymek ma zapalenie oskrzeli i teraz to już tylko zastrzyki,skoro nie pomógł nam ten antybiotyk który mieliśmy:((((((((((Dół.........Mały dostał od razu w przychodni pierwszy zastrzyk,spłakał się niesamowicie,myślałam,że mi serce z bólu pęknie...:(ma 2 razy dziennie,będzie przychodziła do nas pielęgniarka na zabiegi,musiałam wziąsc tydzień opieki:(Teraz śpi malutki,zmęczony tą chorobą,jesc nie chce,udało się teraz wcisnąc w niego trochę kisielku,obiadu zjadł 3 łyżeczki.Kompletnie nie ma apetytu..:(Non stop coś,ciągle jakieś zmartwienia.. Aga,mały wygląda pod tym krawatem rewelacyjnie,fajowy przystojniacha Martuniu,kuruj się,zdrówka Ci życzę:)) Pozdrawiam,miłego wieczorku kobitki,papa
-
Witam w deszczowo-śniegowy poranek,u nas sypie śnieg z deszczem,jest brzydko,szaro i buro:((Ach,jak ja lubię poniedziałki,jeszcze jak tak fajnie jest za oknem;\ Szymek chory i to mam wrażenie,że jest coraz gorzej,niż było,kaszel ma taki,że aż się krztusi i płacze przy tym:(Nie chce jesc,bo jedzenie mu wszystko podrażnia,z nosa powódz,tak się katar leje...:(Zastanawiam się,czy czekac do środy do kontroli i wybrac się wcześniej do lekarza,bo poprawy od piątku nie ma:( Ja dziś na 12 do pracy,cały tydzień drugie zmiany..Mam doła ogólnie,przez pogodę,przez chorego Szymka i jeszcze chodzi mi po głowie drugi dzidziuś...;)Ehh,nie ma co myślec,trzeba zabierac się do pracy i życ dalej,może jakoś szczęśliwie wszystko się ułoży?;) Miłego poniedziałku dziewuszki,pozdrawiam:*
-
Witam wieczorkiem:)Szymek dziś zasnął wcześniej,zmęczony tą chorobą,antybiotyk od piątku i nie widac poprawy :\ Aga,wszystkiego naj,naj dla synka,niech się chowa zdrowo a dla Was niech zawsze będzie największą pociechą Uciekam spac,zmęczona jestem,dobrej nocy:*
-
Hej,witam w słoneczną niedzielę Piękna się pogoda u nas robi,słońce od rana,tylko co z tego jak my siedzimy w domku:\ Szymek właśnie zasnął,mam chwilę.Straszny katar ma,leci mu z nosa cały czas i brzydki odrywający kaszel,chwilami aż się krztusi od niego.Tak mi go szkoda...:(Ale mimo tej choroby on jest taki pogodny i uśmiechnięty,ładnie się bawi,jest bardzo grzeczny,mój kochany aniołeczek....:))))) Dziś piekę na obiad kurczaka,do tego surówka z pekinki z sosem greckim,mniam Popołudniu pewnie wpadną dziadki do niunia z wizytą.A,teściowa uszyła mi spodenki,wyszły zaj....ście;))))))Od jutra drugie zmiany,ehh,jak ja to lubię...:\W środę mam isc do kontroli z Szymkiem,mam nadzieję,że będzie z nim lepiej i że nie będę musiała brac na niego zwolnienia. Dziewczyny,powiem Wam,że ja coraz częściej myślę o drugim dziecku.Mój Piotrek nic nie wie,bo by mnie chyba zatłukł.Wiem,że to najlepsza pora na zachodzenie w ciążę,bo dopiero wróciłam do pracy niedawno i w ogóle,jeśli chodzi o naszą sytuację materialną,tzn. o stancję,ale bardzo chciałabym...Chyba znów odzywa się we mnie instynkt macierzyński;))Szymek miałby dwa latka,jak by urodził się drugi dzidziuś...Zaczęłam na wszelki wypadek brac kwas foliowy...My oprócz gumek nie używamy niczego,nieraz kochamy się i "bez",więc....może przypadkiem się uda?...;)Dziewczyny,powiedzcie,ja zwariowałam???:) Dobra,nie przynudzam już:)Kochane,miłej niedzielki Wam życzę,pozdrawiam,całuski
-
Hej:)U nas choroby ciąg dalszy,Szymek dziś w nocy znów się budził z gorączką,męczy się bidulka,kaszel i glut pod noskiem,tak mi go szkoda...:((Teraz śpiunia,mój Piotrek poszedł na zakupy a ja korzystam z chwili;D Monisiu,tak oglądam te zdjątka z Twoimi dzieciaczkami i powiem Ci,że chyba znów zapragnęłam miec takiego maluszka....:)On jest taki słodki...:))A Szymek to prawdziwy kawaler,taki już duży urósł i w ogóle przystojniacha z niego rośnie I chyba bardziej przypomina Ciebie,tak uważam:)Ślicznych masz synów,jeszcze raz gratulacje:))))) Szani,głowa do góry kochana,zobaczysz,że dasz radę:)Wierzę,że nie chce Ci się brac za to wszystko,zobaczysz,że przeżyjesz to i jeszcze się obronisz,więcej wiary w siebie i proszę mi się tu nie zamartwiac!!;)Dobrze,że z Twoją nogą już lepiej:) Martuś,wiem jak to jest z tym mijaniem się,u nas to samo...:\Ale co zrobic,jak trzeba pracowac to nie ma wyjścia:) Aguś,napisz jak po przeprowadzce,jak się mieszka:) A gdzie nasze nowe forumki się podziały,coś ich nie widac? Pozdrawiam dziewczynki,miłej soboty dla wszystkich,trzymajcie się
-
Hej:)Na wstępie Monisiu,gratuluję z całego serca ślicznego synka:)))))Dobrze,że wszystko zakończyło się szczęśliwie,wierzę,że najadłaś się strachu.Ale maluszek jest na świecie cały i zdrowy i to najważniejsze:)))Jest słodki,cudny....:)))))))))))I mi się łezka w oku zakręciła.... Jeszcze raz gratulacje,życzę Tobie i maluszkowi dużo zdrówka i wszystkiego dobrego:* U nas lipa,Szymko chory,wczoraj wieczorkiem już go coś brało,pokasływał a dziś po 5 rano obudził się z płaczem i rozpalony,gorączka ponad 38 stopni:(Wzięłam dziś opiekę na młodego i do lekarza,mamy antybiotyk i siedzenie w domu:\Mały marudny,jak to przy chorobie,apetytu bardzo nie ma:( Ale nadal ostro cwiczy chodzenie,chodzi sam,tak jak Wam pisałam od 10 marca:)))Jeszcze niezbyt stabilnie bo potrafi się zachwiac momentami,ale jak to słodko wygląda,napatrzec się nie mogę Uciekam,bo mały się budzi,papapa
-
Witam:) DZIEWCZYNY,SZYMEK CHODZI SAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:36_2_27: Ale jestem happy:))))Wpadnę pózniej,pa
-
Witam wieczorkiem:)Ja na chwilkę,idę zaraz spac bo jutro do pracy,wstaję raniutko:\ Czuję się ok,posiedziałam trochę w domku i wyciszyłam się,serduszko się uspokoiło,mam tylko nadzieję,że tak będzie dalej... Zasypało nas totalnie,u nas taka zima,że hej:))Byliśmy dziś na obiedzie u rodziców,Szymek szaleje z chodzeniem,już potrafi zrobic kilka kroczków,ale jeszcze się boi troszkę:)Udało mi się w końcu zajrzec młodemu do buzi:mamy 16 ząbków Uciekam,dobranoc
-
Witam w szarą i pochmurną sobotę:)Szykujemy się z Szymkiem na dwór po zakupy,mąż dziś w pracy do 14.30 więc muszę sobie radzic sama:( Pozdrawiam,miłego dzionka:))
-
Szymek śpi,opchnął paróweczkę z bułką na drugie śniadanko i grzecznie dał się uśpic A ja wzięłam się za gotowanie mu zupki,robię krupniczek:)Na dwór się nie wybieramy bo wieje bardzo,więc dziś siedzimy w domku cały dzionek:\Wysłłam teścia po zakupy,szedł na miasto więc i mi przy okazji kupi kilka rzeczy na obiad,zrobię rybkę i surówkę do tego:)Młody lubi rybę więc zje z nami. Reginko,zazdroszczę tych zakupów,ja już wyczerpałam limit w tym m-cu;P Moniczko,jak się czujecie z dzidzią?Mam nadzieję,że wszystko ok:)) Pozdrawiam dziewuszki,idę kończyc zupkę Szymkowi,paaaa
-
Witam w piątek:)Ale dziś brzydka pogoda u nas,od rana szaro:((Nie wiem,czy coś dziś wyjdzie ze spaceru,bo chyba będzie padało:\Ale muszę wyjsc coś kupic na obiad,tylko nie mam pomysłu co dziś zrobic,może jakąś rybkę? Miłego dnia kochane:))
-
Witam wieczorkiem:)Szymcio śpiunia już,więc odpoczywam:) Martuś,tych aukcji jest kilka z tymi piżamkami i ceny mniej więcej podobne,ja kupiłam u tego sprzedawcy: EARLY DAYS**14 WZORĂW*18-23m TANIA WYSYĹKA (570939791) - Aukcje internetowe Allegro Napisałam dziś maila do niego czy kasa dotarła na konto i kiedy wyśle piżamki i odpisał mi od razu więc myślę,że gościo jest godny zaufania:) Szani,uważaj na siebie i kuruj nóżkę bidulko:) Uciekam,dobrej nocy,do jutra
-
Hej,witam popołudniu.Wróciliśmy niedawno ze szczepień,mały trochę płakał,ale to było chyba więcej strachu niż bólu;)Dobrze,że to tylko jedno wkłucie:)Zjadł z nami ziemniaczków z sosem(hi,hi ale się zajadał,wręcz wyciągał rączkę i się dopominał,mój mały odkurzacz) a teraz słodko śpiunia:))Mój mąż też śpi,zmęczony po pracy to ja korzystając z okazji włączyłam sobie kompa i zrobiłam kawulca;D Reginko,ale się skarbie najadłaś strachu:\Wiesz co,i lekarze to skończeni idioci!!To samo,co było z nami u tej pieprzniętej neurolożki:z dzieka mi kalekę zrobiła i na tomografię mózgu z usypianiem chciała kłasc do szpitala,że mały może wcale nie chodzic,tak powiedziała.Minęły dwa tyg. a Szymek lada dzień zacznie sam chodzic.Totalni debile Ci lekarze:((Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie,Kordiankowi nic nie jest,tylko Wy niepotrzebnie tyle strachu i nerwów się najedliście:)) Szani,co sie stało z Twoją nogą?Gdzie skręciłaś,w domu? Jutro mi chyba przyjdą piżamki z Allegro,zamówiłam małemu dwupak piżamek Early Days,dwuczęściowe r.86,bardzo ładne i niedrogie tylko 25 zł:) Miłego popołudnia dziewczynki,trzymajcie się