-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez atena
-
to chyba większość babci tak ma, na szczeście teściowa bardziej "normalna" hehe my mamy małe mieszkanie, 2 pokoje u siebie dziewczyny tylko spią, zabawki są w duzym pokoju, bo mam gadzinki na oku, więc cała gonitwa z dywanikiem tutaj się odbywała hehe a jak któraś siedzi na nocniku to mama kocyk przynosi, zeby dupcię z boku zakryć, "bo zmarznie" a w mieszkaniu 24st.
-
jak usłyszałam dzisiaj kaszel dziecka w szatn to miałam ochotę zwrócić kobiecie uwagę. ja bym zwróciła, może by dało jej to do myślenia...
-
właśnie słyszałam, ze wszelkie poszlaki kierowały do niego ...... bosz nie wyobrażam sobie czegoś takiego, dla mnie to nie człowiek, bestia jakaś, jeśli to prawda to na miewjscu jego zony sama bym mu sprawiedliwość wymierzyła dziewczynki mam nadzieję, że nie odebrałyście tego jako nagonkę na Was...ja po prostu juz taka jestem i Was podziwiam...moje dzieci jak juz napisałam sa nie przewidywalne Anulka nie zartuj, znasz swoje dzieci, wiesz na co je stać i sama wybierasz co możesz a czego nie, jak napisałam, ja wiem, że jak moje zasną to najbliższe 2h nic ich nie obudzi i wiem, że to jedyny moment, że mogę wyskoczyć na parę minut i nic się nie stanie...Ty znasz swoje i masz inne podejście i masz do tego pełne prawo :) moja mama to straszna panikara moja też, do tego stopnia, ze jak nikola zaczęła raczkować, a wyjaśnie, ze dywanów w domu nie mamy, tylko taki mały przy zabawkach, żeby dziewczyny sobie siedziały jak się bawią, to moja mama ciągała ten dywan1metrna 1,5 metra żeby wnusia raczkowała po dywaniku a nie po panelach
-
rodzice zlecili morderstwo tych dzieci??????w tym momencie to już chyba media przesadziły, kilknaście lat leczyli się, żeby miec dzieci, w końcu in vitro i dziecko, potem następne i dwójka i po tylu staranoich mieli by zlecać morderstwo, przegięcie wrrr Gosposia siostro! :) zabezpieczam jak mogę i na parę minut wychodzę to nie jest przestępstwo, nie wychodzę na kilka godzin do kosmetyczkli przecież, czy nie zostawiam dzieci z gotujacym się obiadem, pootwieranymi oknami itp. bo to już lekkomyślność, chyba najważniejsze w tym wszystkim jest przewidzenie co dziecko może zmajstrować ;) Dyndoniasta dzieki za kawkę, pycha!
-
nikt kawki nie stawia a ja miałam do d... noc jak nie Milce się coś śniło to mi, całą noc miałam dziwne i męczace sny, wcale nie fajkne wrr...to pewnie dlatego, ze noc bez M... no nic idę po kawkę, komu, komu ?
-
powiedz mu, ze wystarczy spojrzec na matke hehe ale śmieszne Ona będzie lepsza ;) Jak zaczna gadac to jeszcze bedziemy miec dosc hehehehe :Pdokładnie, moje już na wszystko mają odpowiedź młodej daje syrop a ona, ze to jest ostre, bo nie wie jak powiedzieć, ze jej nie smakuje hehehehe
-
Monika z 12 sylab hehe to Milka juz się łapie :) z badań u logopedy wyszło, ze Nikola ma zasób słów 5 latka, więc mój M pobladł i wykrztusił "matko, to co będzie dalej" ;)
-
standardowo podaje się 2 razy, rano i po południu, najlepiej do 17, jedną ampułkę pulmicortu i 10 kropel Berodualu ja mam silniejszą dawkę więc kazano mi podawać po pół ampułki pulmicortu a przy silnym kaszlu po całej, ale zawsze 10 kropli Berodualu, nie więcej a i jeszcze jedno inhalację trzeba robić od razu po wymieszaniu, gdyz Berodual się bardzo szybko rozkłada
-
Monika problem chyba w tym, ze tamte dzieci zostały same na ładnych kilka godzin, ja z reguły nie zostawiam dziewczyn, zawsze liczy sie dla mnie bezpieczeństwo dzieci. Śmieci mogę cuchnąć, a dzieci nie zostawię, ale czasami jak teraz syt. zmusza do pewnych posunieć...sa chore, na rano muszę mieć antybiotyk, zeby podać, nie pojadę z nimi, nie zostawię ich rano i nie pojadę bo mogą coś zmajstrować, a wiem, ze jak zasną to przez pierwsze 2h mają cieżki sen i nic ich nie obudzi, więc na parę minut mogę wyskoczyć. Drzwi zamykam na cztery spusty, obliguję sąsiadkę, zeby pod drzwiami podsłuchiwała itp. Nigdy w życiu nie szostawiałabym spiących dzieci i nie wybrała się z męzęm na kolację dom knajpy... :)
-
poczytałam i tak sobie myślę... moje dużo i szybko mówiły maż twierdzi, ze dlatego, ze ja jestem gadatliwa hehe a ja myśle, ze chyba dlatego, ze zawsze udawałam głupią ;) nie wiem, czy faktycznie tak jest, ale czesto każę/kazałam powtarzać jakieś wyrazy i chwaliłam za to, jakkolwiek by dziewczynom nie wyszło, a jak coś chciały to mówiłam "powiedz co chcesz, nie rozumiem" albo pytałam pokazując przedmiot "to?" jak uzyskiwałam odp tak lub kiwniecie to mówiłam "to jest np. kwiatek" powiedz daj kwiatek" a poza tym wszystkiem to chyba wiele zależy od samego dziecka, od charakteru itp. bo jak np. zmusić do mówienia bardzo nieśmiałe dziecko, musi samo chcieć...
-
kurde ale tu wesoło ja wyprałam fotel, nie mam siły na więcej, z resztą muszę przeciez zobaczyć jak schnie, czy ploam nie będzie iyp ;) odczekałam aż dziewczyny zasna i pojechałam do apteki po kolejną butelkę leku bo się wieczorkiem skończył i...naszły mnie czarne mysli...jak bym np. miała wypadek...to dziewczynki zostały by same w domu, M w delegacji, rodzina daleko, nikt by nawet nie wiedział... :( cholera idę sobie drinka zrobić i HP poczytać bo coś sie zdołowałam...
-
Harry Potter :)
-
zaraz ide gadziny kapać, jezu skad one mają tyle enrgii, wykończą starą matkę i skoro M w delegacji to sobie postanowiłam, że wypiorę narożnik i fotel, och czuję, ze w połowie stracę siły i chęci brrr a sam późny wieczór spędzę z HP :) jejku jak to wciąga w ogóle to dzisiaj poprałam foteliki samochodowe dziewczyn i jestem zrąbana jak bym działkę przekopała hehe miłego wieczorka kochane
-
a drugi?? zdradzisz?? hehe drugi to socjolog niezle Milka juz mówiha, przed chwilą przyszła i pyta "mamisua...dzie pijot?" zobaczyła "aa tutaj" wzieła i sobie przełączyła TV na MIniMini co do spania, Milka dzisiaj spała w dzień całe 20 minut ;) więc powoli kończymy, w sumie i tak powinnam się cieszyc, ze tak długo spała w dzień, bo Nikola skończyła dzienne drzemki jak miała 14 miesięcy :)
-
Jejku kiedy w Szczecinie otworzą kanjpę, gdzie ktoś mi się dziećmi zajmie na widoku :) ?
-
Gosposia no można powiedzieć, ze na prostą, antybiotyk zaczął działać, dziewczyny na chore wcale nie wyglądają a łobuzują za dziesięciu, więc wygląda, ze wsio wraca do normy ;) Pomponiasta hehe nie pół roku tylko 8-9 miesięcy i do tego nie w pełni świadomie, ale to długa historia, więc nudzić nie będę :)
-
Milka to też agentka, konitroluje wszystko, woła często, ale kilka razy dziennie nie woła, na razie pieluchy nie zdejmuję , muszę do wiosny poczekać, żebym mogła na spacerze pod krzaczek zrobić, bo ma tendencje wtedy wołać, ale u niej to kwestia dni...w nocy to pewnie jeszcze trochę mi zejdzie z obiema :)
-
no tak pomyślałam, tyle, ze ja o Milce nie mówiła a o Nikoli odnośnie nocek ;) oj Anulka dzisiaj już chyba znietrzeźwiona od rana ;)
-
Atenko ona ma nie całe dwa latka...ma jeszcze czas... kochana a o kim Ty piszesz?
-
Kim dziekuje i dziekuje za pamieć :) Ja chciałabym teraz zaleźć pracę w swoim drugim zawodzie ;) Co do maila, własnie ostatnio coraz częściej mi nawala interia, maile idą po 2-3 dni wrrrr Nina wczoraj nie spala w dziento jakiś dziwny dzień musiał być, bo Milka też nie spała ;) a w nocy miała jakieś sny, i krzyczyła "nooo mamo" po chwili "daj mi to" "ooo Miś" i tak co chwilkę coś nowego, a rano wstała i słyszę jak ię drze do śpiacej nikoli "nooo Nana stawaj! już!popobuuuda!"
-
Asia ja byłam bardzo cierpliwa, wstawałam nasadzić na nocnik jakieś 5 razy w nocy, do tego kolejne 2-3 do Milki, efekt był taki, że potem byłam nieprzytomna a pościel i tak do prania, poduszka olana, pierze zaczęło śmierdzieć, kołdra prana co dwa dni, pierzastej niedawałam bo też musiałabym wyrzucić, miałam dosyć... poczekam do lata...
-
miłego dnia kobietki wyslalam maila!!;-)) Kim do dzisiaj nic nie dostałam :( może wyślij mi na aneta502@op.pl
-
ok, kto chętny na kawkę ?