Skocz do zawartości
Forum

kajka84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kajka84

  1. Aleście się dziewczyny rozpisały :) Zacznę od życzeń dla obu Asiek, wszystkiego co najlepszego, przede wszystkim zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń. No i uśmiechu, duuużo uśmiechu ;) Paula miło cię widziec. Nie dziwię się twoim obawom o ciąże, dzieci słodkie no ale ja też zdecydowanie na kilka lat mówię pas! Co do karmienia ja karmię małego piersią. Nie dopajam, nie dokarmiam i rośnie klops. Przy synku nie miałam większych problemów z pokarmem. Z córcią nieźle się nagimanstykowałam żeby go miec, bo też miałam kryzys, ale udało się. A co do plastrów... mi się nie odklejały, ale po 1 byłam mocno opuchnięta, po2 przytyłam i zdecydowanie mi nie slużyły. Nie zamierzam się katowac żadną chemią. już dosyc trucia organizmu. A nad metodą antykoncepcji narazie się nie zastanawiałam, ale wkładki nie mogłabym miec. Bo ona chyba działa na zasadzie tego, że nie dopuszcza jajeczka do macicy, a nie wiadomo czy zapłodnionego czy nie... więc u mnie to odpada ze względu na poglądy i jestem już taka, że zastanawiałabym się, czy to jednak może było moje dziecko. Przeżyłam już jedną stratę i więcej nie chce. No a z kilogramami u mnie ciągle to samo. Ale się uparłam i schudnę- na pewno jak skończę karmic, bo póki co zapasy muszą byc :) chociaż kg mniej, mało ale zawsze coś do przodu. A od dziś zacyznam z powrotem zumbę, bo musialam przerwac. Brak rozgrzewki i bolące ścięgna... na własne życzenie :) A my wczoraj wybralismy się z dzieciarnią do kina, tzn. mąż z córcią poszedl na film, a ja z mlodym mialam shopping :) Ostatnio nawet byłam u fryzjera, moja mamusia zajęła się synkiem, podałam mu mm raz i też przeżył :) a ja się odstresowałam. A w sobotę moooooże wyjdziemy na imprezę. Heh, powoli wracam do życia :P Asiu z pewnością nie przyjemna jest ta ziarnica cokolwiek to jest. A ja... wstyd się przyznac ale jeszcze u gina nie byłam. Chyba czas się zapisac...
  2. Hej dziewczyny A mój synuś ostatnio znowu zaczął w nocy spac łanie (tzn, nie budził się co 1-1,5) a wczorajsza noc znowu masakra. O 4 rano wzięłam go do nas do łóżka bo już nie miałam siły wstawac. Ale ma opuchnięte dziąsełka i myślę że to jest przyczyna. Rączki i owszem pcha mocno, łapie kołdrę albo pieluszkę i też pcha do buzi. Marjul nie obawiaj się, to jest kolejny etap rozwoju i jeszcze długo będzie pchac wszystko do buzi, ale nie sądzę że się przyzwyczai. Co do oczyszczania noska to również polecam nose fridę, myślę że nie ma lepszej metody. No i disnemar albo sterimar. Ja mojemu synkowi już 2 tydzień oczyszczam nosek, podaje syropy i powiem wam że jest dużo lepiej. Już myślalam że znowu nie obędzie się bez anty a tymczasem mały dostał jeden zastrzyk i do tego krople do noska i syropek wykrztuśny i przechodzi... Zdecydowanie lepiej to przeczekac. No ale cóż jak się jedzie prywatnie do lekarza to i lepiej zbada i podbpowie. Ja się wkurzyłam, bo byłam u swojej lekarki a ona mówi do mnie że jej już tu nie powinno byc, bo było za 10 czternasta (planowo przyjmuje do 14) a ona od 14.30 przyjmuje w miejscowości 30 km dalej. Zbadała go i zapisała inhalacje ze sterydu. Pojechałam prywatnie do p. ordynator oddziału dziecięcego, zapłaciłam 50 zł i efekt jest jaki jest. Poza tym ta lekarka powiedziała mi że inhalacje u tak małego dziecka i tak nic nie dadzą (jeśli mają się oczyścic oskrzela) ponieważ cały lek i tak zostaje na buźce, nosku a nie dociera do oskrzeli bo dziecko nie umie brac glębokich wdechów. I 60 zł wydane za darmo, bo tak drogi jest ten lek. Ja kupiłam zastrzyk za 4,85 zł, pielęgniarka środowiskowa go zrobiła i jakoś się maly oczyszcza. A szczepionki też podaję skojarzone, przede wszystkim dlatego, że z tego co wiem są one lepiej oczyszczone a co za tym idzie nie ma skutków ubocznych (raczej). I też czeka mnie teraz szczepienie, czekam tylko aż mały się jeszcze trochę wzmocni. A tak poza tym to u nas dziś piękne słoneczko, i tęskno mi do wiosny.... Marjul prawda że zumba daje powera? Tylko rób rozgrzewkę conajmniej 10 minut każdej części ciała- na you tobe takie są, bo inaczej będziesz jak ja już 2 tydzień odczuwac bóle ścięgien... aż klękac nie mogłam.
  3. Na 1,5-2 a nawet 3 godziny to ja już go zostawiałam... po prostu jakoś dziwnie mi że mam wyjśc wieczorem... No ale chyba dla własnego komfortu psychicznego się na to zdecyduje. Ehhh matki mają takie głupie wyobrażenie że jak jej nie będzie w pobliżu to dziecko nie wiem, nie zaśnie, nie będzie jeśc i wogóle będzie katastrofa... Mafka wszystko przed tobą :)
  4. Witam, może któraś z was mnie podbuduje. Mój synek skończył właśnie 3 miesiące. Karmię go piersią, ale mam ochotę wyjśc z domu... wyjśc, potańczyc, odciągnąc ten pokarm a nawet gdyby zabrakło kupic na ten raz mm. Chciałabym złapac oddech... Ale jak to matka polka- myślę, a może nie powinnam. A może synek nie będzie spał, a może... no właśnie, tyle tych"a może" się mnoży że gotowa jestem zrezygnowac... I dalej czekac "aż podrośnie". Nie marzę o wyjeździe, tylko o paru godzinach oddechu... z koleżankami, babkami. Jak to u was wyglądało? Miałyście jakieś opory przed zostawieniem dziecka pod opieką?
  5. Dejanira WOW! Masz czym oddychac No mi po pierwszej ciaży i karmieniu zmalały, a teraz są większe niż "pierwotne" że tak powiem. Rozmiar C i mi to baaaardzo pasuje. Chociaż jak tańczę zumbę to coś podskakuje i to jak mam stanik bez usztywnień potrafi bolec. Nigdy nie miałam z tym problemów. A zumba naprawdę wciąga. Ja też miałam problem z brzuchem, ale już mi się ładnie "wciągnął" a teraz małe wybrzuszenie do opanowania. Acha, jeśli zaczniesz cwiczyc, to najpierw min 10 minut rozgrzewki i rozciągania ciała. Ja niestety myśląc że to taniec- nie robiłam i bolą mnie ścięgna.... ale już skontaktowałam się z koleżanką zumbowiczką i bynajmniej wiem w czym problem. Nie robiłam rozgrzewki. I rozgrzewki do zumby też można znaleźc na youtoube. Także do dzieła! Jeśli któraś z was kocha tańczyc (a ja uwielbiam) z pewnością się nie zniechęci. Edzia witamy, witamy :) Masz wesoło z taką gromadką. A jak tam synuś?
  6. AAAAAaaa i zapomniałam dodac, że piersi mi urosły co jest kolejnym plusem po ciąży i mam nadzieję że takie już zostaną
  7. Hmmm no ja przytyłam w ciąży 18 kg chociaż planowałam mniej. U mnie tłuszczyk odkłada się na biodrach, pupie i brzuchu, no i w udach, więc takie zapasy w owych miejscach zostały. Weszłam już co prawda w swoje ulubione jeansy sprzed ciąży, ale są obcisłe, a były takie lekko luźne. Ale widzę efekty wysmuklania ciała... zostało mi jeszcze trochę do zrzucenia, ale też sobie nie odmawiam, tylko jem, jeśli mam ochotę na słodkie, No nie dużo, ale jednak. a teraz planuje odstawienie słodyczy, jedynie raz w tygodniu dyspensa. Od 18 już nie jem, chociaż nadal lekko ssie w żołądku. Staram się dużo pic. I polecam zumbę, naprawdę dziewczyny, daje powera i można się nieźle spocic, a młody jaką ma uciechę patrząc na matkę :) Nóżki mu tylko chodzą :P Ardhara, my na szczęscie bez anty. Mam nadzieję że samo sobie pójdzie. Ok, uciekam poskakac trochę zumbe :)
  8. ARDHARA mój też miał ostatnio antybiotyk. Dzisiaj byłam z nim znowu u lekarza bo wrócił katar i charczenie, ale antybiotyku narazie nie ma potrzeby na szczęście. Zresztą to jest jak lekarka powiedziała błędne koło. Lepiej żeby sobie trochę pocharczał niż dawac kolejny anty. Mandarynka tak, brak pewności siebie to przy pierwszym dziecku. Ehhh ile ja się namyślałam, nazastanawiałam... teraz już prościej i tak jak pisałam, nie przejmuje się tym tak. Lubi byc często przy cycku, najwidoczniej tego potrzebuje. Ja z hemoroidami nie mam problemu na szczęscie. A co do wlosów to u mnie wręcz przeciwnie. Szybko rosną (zawsze rosły mi tak sobie) i są ok. Nie wypadają. Cera po ciąży też jak u niemowlaka. Czyli wszystko mi się zachowało... :P
  9. Witam Marjul Mój synek też miał byc Tymon, ale w końcu został Nikodem :) Cosmitca u mnie też wcale nie tak kolorowo jak by się wydawało... Młody zasypia sam wieczorem owszem... ale ja go od początku kładłam w łóżeczku, a że ładnie spał nie miałam z tym problemu. Ale w dzień różnie to bywa... Jak jest bardzo zmęczony zaśnie, jak nie to marudzi. Też się uciekam do bujania w wózku, czasem mi na rękach zaśnie. Generalnie do godziny 14-15 kiedy o 13 się obudzi mamy opanowane w miarę regularny tryb dnia, ale potem... to różnie bywa. Czasem chce spac o 14 czasem o 15, a innym razem jeszcze później. Trochę sam posiedzi, ale jak jest zmęczony to się irytuje. Ja też nie mam problemu z tym, że go rozpieszczam. Może przy córce miałam takie obawy, ale widziałam jak sama wyrasta z tego. Tak jak nie chciała spac w łóżeczku w dzień (tylko w wózku- jadącym (!) po dziurach najlepiej) tak w 7 mcu się przestawiła i zaczęła spac w łóżeczku bo w wózku nie mogła się obrócic na brzuszek a bardzo lubiła tak spac. Dziecko ma samo etapy z których wyrasta i nam pozostaje się albo dostosowac, albo byc wiecznie zdenerwowanym, zdesperowanym że robimy coś nie tak... Poza tym, ile te nasze kochane pieszczochy będą małe... Zobaczycie jak ten czas leci. Moja córka ma już 3,5 roku a tak niedawno była mała i stawiała swoje pierwsze kroczki. Wiem że każda kobieta stawia sobie za zadanie dbanie o dzieci, o dom a połączenie tego nie jest łatwe. A dziecko jeszcze nie chce spac jak my mamy coś do zrobienia. Też się na tym łapie... Ehhh ale warto odpuścic. Co z tego jak raz nie posprzątamy... nie ugotujemy obiadu... Mój synek bardzo ładnie spał w nocy. 20,24-1, 3-4 karmienie, potem już 6 rano i do 8 spal. Teraz budzi się co 2 godziny... oczy mam na zapałki w nocy, ale wiem, że właśnie teraz może nastepowac wzrost rozwojowy i dziecko potrzebuje więcej mleka... więc cóż... trzeba przeczekac aż wszystko wróci na swoje miejsce. Costmitca a tą mądrą książkę, którą ja również byłam skłonna stosowac przy córce wsadź głęboko do szuflady. nie da się napisac jednego przepisu na wszystkie dzieci, bo każde z nich jest indywidualne. Ty jesteś matką i ty najlepiej wiesz jak ukoic twoje dziecko. Uszy do góry! :)
  10. Asiu dobrze że już w domku. Najważniejsze że czuje twoją obecnośc wtedy będzie się czuł bezpieczny. Taaak w szpitalu to się nie pitolą, robią co chcą, ale lepiej podac dożylnie niż doustnie, mały żoładeczek nie dostaje po d... a zresztą przy rota to się tylko podaje leki dożylnie, sama miałam i górą i dołem leciało, także.... Asiu ja bym kupiła dicoflor, bardzo dobre priobiotyki, co prawda troszkę kosztują, bo mała buteleczka ok 40 zł ale daje się na dzień 5 kropelek. No i mają dużo szczepów dobrych bakterii. Co do snu cosmitca, u mnie nie jest tak źle... młody budzi się ok 8, od 10-13 śpi w wózku opatulony w kombinezon przy otwartym oknie (w łóżeczku śpi może 30 minut), potem są to już raczej półgodzinne drzemki. W dzień czasem zasypia przy cycku, czasem w wózku, ale na noc, po kąpieli zawsze kładę go do łóżeczka, włączam kołysankę i zasypia sam... bo przez święta i chrzciny tak był wynoszony i wybujany na rączkach że się skubany już przyzwyczajał. A teraz powoli (ale już coraz szybciej) dopracowujemy wieczorne zasypianie. Trochę się wkurza, wypluwa smoka, potem go chce, jak chce dojeśc daje mu jeszcze cycka i do łóżeczka. W końcu się wyciszy i zasypia. Co do zumby... świetna sprawa, teraz w sob i nd miałam wolne bo kolana bolą. Inny rodzaj ruchu, muszą się przyzwyczaic. Dejanira, proszę bardzo- podstawy Nauka podstawowych krokĂłw do Zumba Fitness - Tanczyc-Chce.pl taneczny serwis społecznościowy - dla wszystkich miłośnikĂłw tańca A to układy do których tańczę, są naprawdę proste... ZUMBA GDANSK_Asia.mp4 - YouTube Zumba w HTS - odc.1 - YouTube Powodzenia!:) Ja teraz śledzę wagę zobaczymy :P
  11. Witaj cosmitca, zapraszamy do dyskusji i wymiany doświadczeń. Im nas więcej tym weselej :) Dejanira ja też mam problem z małym od paru dni, jakiś humorzasty się zrobił, tak jak świetnie spał w nocy, tak teraz potrafi się przebudzic co godzinę... ciężko, oj ciężko... wydaje mi się że zęby mu idą, smarujemy i po tym jest lepiej niestety działa króciutko... A jak mi potrafi brodawkę przygryźc tymi swoimi dziąsłami... ałłłłłcccc. Generalnie tak jak pisze cosmitca, mały też się wygina ale to właśnie najczęściej wieczorem, na zmęczeniu, po kąpieli kiedy irytuje się że nie leci tak szybko jak on by chciał.... ale jak nie chce to nie. odstawiam go, uspokajam, daje wzamian smoka, on zaśnie a jak się przebudzi po 15 minutach nawet to już przystawienie inaczej wygląda, bo ssie na śpiku. Dziewczyny zaczęłam cwiczyc zumbę przed kompem, super sprawa, spocic się można naprawdę nieźle więc myślę że kalorie uciekają. do tego nie jem po 18, tylko pije- staram się wodę i czekam na efekty. waga mi stanęła, a ja źle się z nią czuję... właściwie wiem że pewnie schudnę jak odstawię małego- z córą też tak miałam- ale chce już pozbyc się chociaż tej oponki, a tu bez cwiczeń się nie da. Muszę uciekac bo moja głodomorra właśnie się obudziła. Spał AŻ! 15 minut :)
  12. Ejże dziewczyny przenioslo nas na drugą stronę... więcej aktywności :) Mandarynka fajnie że juz jesteś po przeprowadzce chociaż urządzania nie zazdroszczę szczególnie z malym szkrabem. Asia jak tam Michaś? A mój mały znowu charczy.... szok normalnie. Idę z nim do lekarza. Mam nadzieję że nie będzie potrzeby antybiotyku. Ciekawe co u Edzi slychac, długo się nie odzywa... Mafka a u ciebie jakie nowości?
  13. dodam tylko że ja mam z firmy fungopol, można go zamówic przez net np. ze strony Wasz Sklep Zdrowa Tradycyjna i Ekologiczna Ĺťywność ul.Koszykowa 20 Warszawa usłyszałam o tym specyfiku od męża cioci i kurcze jestem pod wrażeniem, bo byłam pewna że Kaja znowu polegnie. Tymczasem zaczęła już 2 tydzień w p-kolu, a zawsze chodziła tydzień, 2 w domu...
  14. Asiu trzymaj się tam w szpitalu z Michałkiem. Dziewczyny mogę wam polecic super syrop, z pędów sosny, doskonały na zwalczanie chorób górnych dróg oddechowych, stosowany przez nasze babcie. Kaja poszła do p-kola i oczywiście znowu wrócił katar i kaszel, od dwóch dni podaje ten specyfik iiii kaszel się jakby cofnął? Teraz podaje też małemu, spróbowałam czy nie ma uczulenia na sosnę, jest ok, więc działamy. Kosztuje ok 8 zł i jest naturalny.
  15. Dejanira może i ząbki... muszę też młodemu kupic żel i sprawdzic czy pomoże... Dziewczyny mój synuś dzisiaj pierwszy raz się zaśmiał na głos... cudowna melodia
  16. My szczepienie 28. i zobaczymy ile moja głodomorra waży i mierzy. Dejanira też miałam wczoraj taki problem z karmieniem i wyczytałam w necie że dziecko może odmówic ssania z piersi jak w kobiecym organizmie zachodzą zmiany hormonalne, np. w trakcie i przed @ oraz przy ciąży. Mam nadzieję że ciąża u mnie nie możliwa Co prawda raz zaszaleliśmy ale to już by był pechhh U nas próbuje rozpracowac małego rytm dnia, bo nocy już znam. Ale w dzień to on różnie ma. W domu śpi krócej, wczoraj byłam pozałatwiac pare spraw na mieście z nim, to od 11-15.30 nie jadł, bo cały czas spał... u niego to długa przerwa. Potem trochę pociumciał i znowu w kimkę. Generalnie poza domem, ubrany w kombinezon potrafi spaaaac i spaaac. A u mnie znowu czuje zatoki szczękowe, ja się chyba wykończę... normalnie dopiero przestałam brac antybiotyk. Muszę się teraz mocno pilnowac. Kajka pochodziła do p-kola i ropny katar wrócił. Aż tydzień, wow! Kupiłam jej olej z wątroby rekina i podajemy, nie mam już pomysłu... A 24.01 ma występy i zaprosiła dziadków do p-kola i mam nadzieję że będzie zdrowa. Co prawda narazie jest to zapchany nochal ropą (trochę) ale od tego się ostatnio też zaczęło. Dlatego nie czekam tylko podaje maśc (antybiotyk) do nosa. Niech już ten czas chorobowy minie bo się wykończę...
  17. Mafka mam taką samą czapę zimową dla Nikosia :) A u mnie @ ani widu, ani słychu, ale ja cały czas karmię tylko piersią... wogóle to muszę się umówic do gina, bo ciągle coś. Mój maluch już coraz mniej w ciągu dnia śpi, ciekawski jest. i ma dużo krótkich drzemek, dłuzej to na spacerach albo wyjazdach śpi. szczepienie drugie mamy 28.01
  18. Witamy mamutka:-) o ile sie nie myle Michałek Asiad przyszedl na swiat 13:-) Moze cos opowiesz o sobie co bysmy mogly cie lepiej poznac ? Mafka ja bylam z malym dzis na kontroli. Jeszcze troche charczy ale odrywa mu sie to, dzis konczymy antybiotyk. Ja tez juz zdrowa, Kaja poszla do upragnionego p-kola... Takze narazie jest ok :-) a zimna nie zazdroszcze.. 18 stopni, brrrrrrr
  19. Mafka ja też miałam po około pół roku jak karmiłam. Na razie też sie nie zapowiada @ i wcale mi nie tęskno :) idzie sie przyzwyczaic , hehe co do rozwoju małego to szczerze jestem w szoku jak on szybko się rozwija. Już nawiązuje kontakt ze mną i z innymi, uśmiecha się cały czas, powoli podnosi się na przedramionach jak leży na brzuszku, trzyma głowę sam... Kaja też się tak szybko nie rozwijała. A jak gaworzy... można sobie z nim pogadac :P No a klopsik to on jest, tyle że wcale nie widac tych 7 kg, bo jest długi. Ubieram już na niego pajace które Kaja nosiła w 4-5 mcu. Dostałam na chrzicny elektroniczną nianię z podglądem wideo. Super sprawa, zwłaszcza jak u mamy u góry są jakieś imprezy, czy obiad a młody śpi. Widac go, czyli mam pewnośc że się np. nie nakryje pieluchą, słychac, ja mogę do niego mówic przez mikrofon, dodatkowo są funkcje kołysanek i muszę jeszcze ją rozpracowac... fajna i funkcjonalna rzecz. Poza tym młody wzbogacił się o huśtawkę, krzesełko więc mam zastawiony pokój. Muszę póki jeszcze nie siedzi wynieśc to do mamy, ma więcej miejsca. No i w lutym planuje do gina się udac, wiem że to już za późno, ale wcześniej się nie dało... co u was kobitki w ten mroźny dzień? byle do wiosny, byle do wiosny, byle.....
  20. Ojj juz was @ dziewczyny nawiedzaja? Dejanira ty karmisz piersia? A my dzisiaj po chrzcinach,bylo fajnie,niuniek byl grzeczny,nic nie plakal, a jak tylko ksiadz go ochrzcil zasnal. Mandarynka ja tez widze jak sie synus rozwija,ogolnie fizyczhie wyglada na dwa miesiace starszego, wazy juz 7 kg i jest dlugi. Uwielbia sie smiac i wstaje z usmiechem na twarzy :-P rozglada sie, obserwuje, lapie powoli przedmioty i pcha do buzi, raczkom tez nie przepusci. No i duzo gaworzy. Kochany moj babel. A moja waga po patu tygodniach zastoju drgnela w dol :-) nieznacznie aczkolwiek systematycznie spada. Ostatnio nawet bylam z mezem na bankiecie, sciagnelam mleko, dzieciaki powierzylam mamie i choc chwilke wyrwalam sie z domu. Ale i tak na tel co chwile patrzylam w gotowosci do powrotu :-) Juz bym sobie poszla potancowac na dyskoteke, ehhhh. No ake byle do wiosny :-) dzieciaczek urosnie i bedzie go mozna sprzedac na dluzej w nocy. Ide teraz juz spac bo padam na pyszczek. Pa dziewczynki :-)
  21. Mafka pisalam wczesniej, maly mial szmer na sercu, bylismy u kardiologa, wprawdzie szmer okazal sie fizjologiczny ale kardiolog stwierdzil jeszcze ze maly ma dziurke miedzy zastawkami. I to tez nie jest wada, ludzie z tym zyja, nic sie z tym nie robi. Ale dla dzieci z jakas wada serduszka sa darmowe te szczepionki. Co prawda maly wady nie ma, ale kardiokog w opisie zawarl jakies tam oznaczenia i lekarka powiedziala ze mozna podciagnac to pod wade i dac za darmo. Czyli jednym slowem maly wady nie ma, ale mozna nieco nagiac i dac mu ta szczepionke. Lekarka idzie nam na reke, a skoro mozna skorzystac czemu nie :-) A maluch wazy juz 7 kg:-)
  22. Ojjj Mafka racja,byle do wiosny... Bedzie mozna na spacerki wychodzic bez tego calego ubierania. Chorobska sie skoncza... U nas Kaja skonczyla antybiotyk ja jestem w trakcjie, a maly niestet po dzisiejszej wizycie tez musi brac? Bo i gardlo i osluchowo charczy... Ehhh normalnie mam dosc. Udalo nam sie zalatwic i szczepionka na pneumokoki bedzie za darmo. Jakas to ulga dla portfela. A moj mlody najlepiej zasypua przy okapie. Jak tylko slyszy ten szum, od razu oczka zamyka.
  23. Hej dziewczyny. U nas tez podziebieni. Corcia konczy antbiotyk, ja zaczynam a maly narazie sie trzyma, katarek ma, ale osluchowo w porzadku. Bylismy z nim u dzieciecego kardiologa ze wzlgedu na ten szmerek. Oczywuscie zalatwiona wizyta po znajomosci bo czas oczekiwania 7 miesiecy. Okazalo sie ze to szmer fizjologiczny, takze nie wada. Ma jeszcze jakas maka dziurke miedzy zastawkami ale lekarz mowil ze to wiele osob ma i tego sie nie operuje, nie jest to tez wada. Za rok do kontroli profilaktycznie. I prawdopodobnie bedziemy sie kwalifikowac do darmowej szczepionki na pneumokoki:-) Jesli chodzi o okres to u mnie po 1 ciazy pojawil sie ok 7 mca jak przestalam karmic. Teraz caly czas karmie i tylko piers podaje dlatego okresu jeszcze nie widac. I wcale mi nie teskno:-) Dejanira moj maluch woli tez spac w chlodnym, wystarczy ze mu zaloze kombinezon i czape, wie ze idzie na dwor i spiiiiii az milo :-) w domu tez spi, ale od paru dni jak zajac, tez po 15-30 minut. Mysle ze to skok rozwojowy i minie samo. Poczytaj o tym:-) na szcescie w nocy budzi sie tylko na jedzonko i zasypia sam nawet jak sie wybudzi. I tak do 8-9 z przerwami na jedzonko spi. A teraz w nd mamy chrzest:-) juz zamowilam garniturek dla krolewicza i sie doczekac nie moge kiedy go wystroje:-)
  24. My szczepilismy 2 tyg temu obowiazkowe i maly juz mial 5900 i 65 cm... :-)
  25. Hej dziewczyny. Nie mialam neta przez jakis czas, ale widze ze tutaj jakas posucha:-) Przede wszystkim zycze duzo szczescia, radosci, milosci, zdowia i pomyslnosci w 2013 roku. Moj misio rosnie jak na drozdzach, kazdy mowi ze wyglada na 3-4 miesiac. Jakies dwa tyg temu zaczal sie usmiechac swiadomie i teraz mam taki usmiech za kazdym razem kiedy sie obudzi. Wogole jest smieszek maly. W nocy spi rewelacyjnie, budzi sie tylko 2 razy na jedzenie i bez problemu sam zasypia. W dzienma krotsze drzemki,chybaze na dworzu topotrafi nawet 4 h spac:-) Swieta uplynely nam rodzinnie, w rozjazdach bylismy. A13 stycznia mamy chrzciny. Aja niextety teraz chora...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...