Skocz do zawartości
Forum

viki80

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez viki80

  1. buziaczki dla kubusia i stasia
  2. Dzień dobry śpiochy:) Pierwsza
  3. A ja zakupiłam sobie dzisiaj najnowszą książkę Cobena:) czytałyście dziewczyny? bo ja jestem jego fanką - wszystkie mam. Uwielbiam czytać, choć ostatnio nie pozwalałam sobie na ten luksus - bo jak już mnie coś wciągnie to wszystko inne schodzi na dalszy plan a synka to nie da się tak odstawić;-)
  4. Ufff zasnął:) Bursztynka a mój M.tak się ucieszył że trafił na okazję, że złapał od razu dwa opakowania pieluch Fasolka u nas Dominik traktuje niekapek jako kolejny gryzak i prycha jak mu coś z niego leci:) za to po obiadku cyca tak ciągnie jakby z tydzień nie jadł, a jakie odgłosy zadowolenia wydaje: mmmm. Aparat jak widzi też od razu nieruchomieje i ciężko nagrać jakiś fajny filmik.
  5. I pewnie dlatego nie lubi zimna:)
  6. A my wróciliśmy z Chorwacji (z podróży poślubnej) we trójkę:) syniu miał się nazywać PEDRO;-)
  7. Gratulujemy kolejnych ząbków Natalce i Adriankowi AnkaS zdrówka życzę. U nas zima na całego, biało, śnieżek pruszy syniu był przerażony jak mu śnieg sypał na buźkę:) Dziś już tak wcześnie nie poszedł spać - nauczył się podnosić pupę na kolanach i cały czas ćwiczy - bardzo zadowolony z siebie. Nawet nie ziewnie więc nie zanosi się, że szybko zaśnie, a w dzień niewiele spał. No nic - ważne że nie marudzi tylko uśmiechnięty dotrzymuje mi towarzystwa, bo mąż pojechał opony zmienić na zimowe - nie ciekawie się wracało z marketu na letnich. A w tesco jest promocja na Pampersy - 162 szt. ponad 90 zł. Kremik Bambino używamy. Dzięki dziewczyny za przepisy - skorzystam:)
  8. Dzień dobry wszystkim:) A u nas rewelka Syniu poszedł spać o 21, przed północą się przebudził na jedzonko, później o 4 i spaliśmy do 9!!! a do 11 sobie we trójkę leżakowaliśmy - w końcu wekend jest:) Teraz młody drzemie a tatuś go pilnuje. Ilka świetnie sobie radzicie. A Ksawery to dziecko - guma:) takie wygibasy w łóżeczku odstawia. No i ma śliczną karnację - oj będzie z niego przystojniak. Nasz to typowy różowy bobasek. Też mi się marzą kokardki - jak kupuję synkowi ubranka to wzdycham do tych ślicznych sukieneczek, a mąż kracze że kolejne dziecko to też będzie chłopak. I pomyśleć, że przed narodzinami Dominika chciał mieć córeczkę, a jak wyszło na usg że syn to był nawet lekko rozczarowany:) Anmiodzik Natalka pięknie pozuje:) silna dziewczynka - już tak ładnie stoi. Gosia, Kamelia współczuję nocki - oby następne były lepsze
  9. A ja po domowym spa, tzn. dłuugiej kąpieli:) też lecę do mężulka bo już grzeje kołderkę. Spokojnej nocki życzę i jak naj mniej pobudek
  10. Kamelia zazdroszczę jutrzejszego dnia - udanej zabawy!!!
  11. A moję dziecię zasnęło dziś o 21, tyle że był już tak zmęczony, że za wiele nie zjadł więc pewnie jeszcze przed północą wstanie na jedzonko (mam nadzieję że nie potraktuje tego spania jako drzemki
  12. No to dziewczyny już mnie zmobilizowałyście - sprzątamy razem z syniem (też mu dzisiaj nie pozwalam aż tyle spać w dzień-może wieczorkim trochę wcześniej zaśnie) ale z ciastem to moze być problem
  13. I koniecznie z jakimś dobrym ciastem
  14. Gosiak może zaraziłabyś mnie swoją chęcią do sprzątania:) bo coś ostatnio mam lenia - ja to chyba potrzebuję mobilizacji, tzn.gości.
  15. Głosik na Amelkę oddany:)
  16. Najlepsze życzonka dla Grzesia, witamy w gronie półroczniaków Kamelia super, że diagnoza postawiona i w końcu brzuszek przestanie boleć. Nie chcę zapeszyć, ale wygląda na to, że u nas kryzys już mija:) Co prawda synek nadal chodzi spać po 23, ale skoro w dzień ma dwie drzemki - pierwsza 1h, druga - 3h, to chyba nie ma się co dziwić. No i też nie wstajemy skoro świt, ale już nie będę się tym chwalić żeby Was nie dobijać:) Co do nocy to wstał tylko raz na karmienie o 4, a przez ostatnie noce co 2-3 godziny były pobudki. Ząbki jeszcze przed nami więc pewnie długo nie będziemy cieszyć się mijającym kryzysem. Biedaczek tu chce spać, a tu marudzi i wali się piąstką w buzię. Pochwalę mojego synka za ładne jedzonko - jestem z niego taka dumna. Bardzo ładnie wcina marcheweczkę ze słoiczka, naprawdę niewiele ląduje poza jego brzuszkiem - jak już sam sobie wkłada łyżeczkę do buzi to nie zawsze wceluje. A tak wszystko ładnie przełyka. Na razie daję mu po pół słoiczka, żeby przyzwyczaić brzuszek, ale widzę że z chęcią zjadłby więcej. Jestem zdziwiona bo myślałam, że skoro przez 6 miesięcy ciągnął tylko cyca to będzie potrzebował trochę czasu na opanowanie tej sztuki a tu taka niespodzianka:) Co do bobków to u nas brak - tyle że dopiero od 3 dni jemy coś więcej niż mleczko, więc do tej pory kupka była raczej wodnista, marchewka trochę już zagęściła:)
  17. Dzięki dziewczyny za odpowiedzi odnośnie ubierania dzieciaczków na noc. Tak sobie teraz myślę, że syn w nocy się wybudza i skrzeczy (jak to określiła Magnuna:) z zimna. Bo wcześniej nawet jak wstawał do jedzenia to delikatnie sugerował, że jest głodny - zazwyczaj się tylko wiercił. Chyba znowu będziemy ubierać go na noc w pajaca i śpiworek a do tego ewentualnie kocyk i zobaczymy jak się będzie zachowywał. Dziś spał w bodziaku, pajacu i pod kołderką i już tak nie skrzeczał.
  18. Bursztynka gratuluję kolejnych wygranych - szczęściara:) Asiubombo - gratulacje dla szwagra; ja teraz też bardzo przeżywam kolejne narodziny dzieciaczków w rodzinie i wspominam to wyczekiwanie i wielki finał. O dziwo o bólu już nie pamiętam:) Mój syniu wczoraj zrobił nam niespodziankę: o 22 wstał po konkretnej 4-godzinnej drzemce baaardzo zadowolony. Na szczęście o 23 - pora jego spania - zaczął ziewać, więc szybko go umyliśmy, do cycusia i niestety nie zasnął. Pełzanie do północy, kupa, ulewanie, przebieranie. No i w końcu ok 00.30 zasnął ze mną w łóżku, jak go spróbowałam przenieść do łóżeczka od razu się wybudził i złość, tatuś usiłował go dokołysać na rączkach - też nic z tego, więc z powrotem do mnie do łóżka i tu bez protestów od razu zamknął oczka. No i nie było innego wyjścia jak pozwolić mu trochę pospać przy mamusi:) U nas też dziś śnieg i zimno brrr. Syniu był w lekkim szoku po wyjściu na zewnątrz, a to dopiero początek - będzie jeszcze zimniej:)
  19. Justi chyba modelka Ci w domu rośnie, fajnie rączki rozkłada:)
  20. No i wygląda na to, że syn poszedł dzisiaj na noc spać o 18. Ja mam w końcu wolny wieczór, szkoda tylko że M.jeszcze w pracy a na forum takie pustki:) A co do spania - w co ubieracie Wasze dzieciaczki do snu i czym przykrywacie? Ja Dominiczkowi zakładam pajaca i przykrywam kołderką - niezbyt grubą a w sypialni mamy ok 23 stopni, no i wygląda na to, że jest mu zimno (ma chłodny karczek). A nie chcę go też przegrzewać - mąż raz go przykrył grubym kocem złożonym dodatkowo na pół - to biedaczek tak się spocił, że miał całe plecki mokre.
  21. Ostatnio był temat prezentów dla naszych pociech. My zrobiliśmy tak: zabraliśmy synka do sklepu "Świat dziecka", pokazaliśmy kilka zabawek (w rozsądnych cenach oczywiście) i syniu sam zadecydował, którą chce zabawkę - wielki uśmiech na buzi i wyciągnięte rączki do Mój pierwszy owoc - Jabłkowy Andy M. próbował mu wcisnąć banana z tej samej serii, bo bardziej mu się podobał, ale syniu nie był już tak bardzo zainteresowany jak jabłkiem:)
  22. Elizkap wcześniej jak o 9 nie wstaje, a bywa też, że dopiero przed 11 wstajemy:)
  23. Magnuna ale słodziak z Twojej Sary, a jak fajnie ubrana:)
  24. Magnuna u nas jest dokładnie tak samo - Dominik uwielbia brzuszkowanie i też już zaczyna na kolanach, tyle że narazie to bardziej do tyłu mu wychodzi niż do przodu:) Justi świetnie sobie radzicie, pisz co u Was i nie przejmuj się tym, że nie odpiszesz do każdej z osobna - ja w każdym bądź razie się nie pogniewam:) Naira cudna, a jaka śmiechotka. A co do dziennych drzemek - ja nie pracuję a i tak zdaża mi się z syniem zdrzemąć w ciągu dnia. Mój szkrab tak się teraz przestawił, że przed 23 nie ma szans położyć go spać na noc, w związku z czym ja się kładę po północy. Chyba wolałam jak w dzień mniej spał a o 21 już padał ze zmęczenia. No i chyba przechodzi jakiś kolejny kryzys bo bez jedzenia dłużej jak 3godziny nie prześpi. A dziś to chyba pójdzie spać po północy - od 18 drzemie:) Jutro mam kontrolną wizytę u ginekologa, ależ mi się nie chce. Już zapomniałam jak to było w ciąży, że minimum raz w miesiącu trzeba było się pokazać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...