Ja rodziłam dwa razy w wojewódzkim, opieka w trakcie porodu dobra, udało mi się urodzić dwa razy bez nacinania. położne bardzo rózne, jedne super inne powinny zmienić zawód (leżałam w szpitalu 8 dni) Jedyne do czego mogę się przyczepić to lekarze i ginekolodzy (począwszy od ordynatora, który najpierw kazał przywieźć mi tabletki, a jak mąż mi je przywiózł to go pogonił do domu), a kończąc na wszelkiej maści pediatrach....co lekarz to inna decyzja o leczeniu i wypuszczeniu do domu.
Jeżeli zdecyduje sie jeszcze na dziecko to wybiorę inny szpital.
pozdrawiam