-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ^Joasia^
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
Popatrzę w sklepie, dzisiaj położyłam ją bez pieluchy, owinęła materac taką folią przeźroczystą i dałam prześcieradło, przed chwil.ą próbowałam ją wysadzic, ale nie zrobiła siku.
-
Witam Panie... jak wieczór?
-
Witam, można?;)
-
Skazy białkowej nie da sie wyleczyć... ona sama ustępuje w pewnym momencie bądź towarzyszy do końca żytcia, nie przewidzisz tego. Musisz całkowicie wyeliminować nabiał, czyli zero masła, mleka serków serów żółtych itp itd, wszystko co zawiera białko, nie mówił Ci lekarz o tym??? Zamiast mleka możesz podawać mieszankę mlekozastępczą bebilon Pepti bądź Nutramigen, obydwa na receptę i ohydne w smaku, dziecko już jest duże więc może nie chcieć go pić, mówię tutaj o np. kakao...poza tym powinnas wprowadzić jak dziewczyny napisały serię Oilatum bądź Balneum, Emolium jeszcze chyba jest, jednak musisz wiedzieć, że nie są to kosmetyki tanie, bo kostka mydła Oilatum to koszt w granicach 17 zł, na elocom musisz uważać bo to steryd, nie można wystawiać go na promieniowanie słońca na skórze. I cierpliwie czekać. Poszukaj dokładniejszych info w sieci, jest tego masa.
-
Jak dobrze, że ja to już mam za sobą... no i u nas chyba nie ma takich problemów z przedszkolami jak w stolicy, podobno zapisują u Was dzieci urodzone do 31.08.2005 tak mi mówiła znajoma, a co z dziećmi z września?dla mnie to bez sensu...
-
Gratulacje ząbka, moja młoda miała ponad rok jak wyszedł jej pierwszy i byłam już poważnie zaniepokojona tym stanem...Dzisiaj jestem sama całe 24 godziny ;) Moja młoda zrobiła się strasznym głodomorem, ja nie wierzę co się z nią dzieje, przyszła z przedszkola z moją mamą zjadła 3 połówki chleba z szynką, ja przyszłam po godzinie mówi, że chce jeść... ale oczywiście jej nie dała (okropna matka ;) ) no i kolację o 18 zjadła :O ona ma takie dziwne okresy w jedzeniu. Położyłam ją bez pampersa... ciekawe jak zapowie mi się nocka, jeszcze jestem sama, więc jak się wybudzi podczas sikania to będzie horror ;) Mam nadzieję jednak że słonko w końcu pojawi się na horyzoncie bo inaczej chyba zwariuję, jeszcze teraz jak pójde do pracy a nic się nie zmieni w moim zaufaniu to na prawdę czeka mnie biały domek...:Smutny:
-
No i poszła... mam nadzieję, że nie przywlecze jakiegoś badziewia ;)
-
Witam... i wstyd mi sie przyznać, ale muszę.... dopiero wstałam (11)i czuję się okropnie ;-)Zastanawiam się, w co mam ręce włożyć. Totalne niezorganizowanie. Nie! Chyba przesadziłam z tym spaniem.Młoda jednak poszła do przedszkola. Ani wczoraj, ani dzisiaj nie miałą temperatury i ani śladu na udzie po kłuciu. Teraz na wiosnę postanowiłam, że pneumo też ją zaszczepię, ale Pneumo 23, kosztuje 70 zł i za 3 lata druga dawka. Choć już mam mieszane uczucia i chyba jednak zdecyduje się na Prevenar. U mnie Walentynki do bani, zresztą u mnie od jakiegos czasu do bani ze wszystkim. Moje życie seksualne umarło i to nie z mojego powodu :| odbudowywanie zaufania trwa, ale jakoś ja nie potrafię.... a we wszystkim co mówi widze obłudę. Muszę zebrać się pod prysznic... no to nic miłego dnia i do wieczora....Dzisiaj mam badania lekarskie do pracy. No i trochę stron natrzskałyscie ;) do wieczorka :*
-
Ja już mam za sobą to - prawie, pozostały 5tki... nie czytałam od początku więc nie wiem czy już taka info padła, ale u nas sprawdził się lek homeopatyczny, bez recepty, kosztuje w graniach 8 zł, jak mała miała silny bół bądź zabkowanie się nasilało podawałam jej Hamomilia Dagomed 44, 3X 5 ku;ek, nie raz dawałam tylko raz dziennie w zalezności jak dziecko się czuło, ale na prawde polecam, wypróbowane przez mamy z innego forum które też juz mają to za sobą ;)
-
U mnie to już ciągnie się bardzo długo, dużo i długo by mówić...Powazne chwile zwątpienia też mam za sobą...
-
Małgoś... u mnie nic nie jest tak jak powinno być...:/
-
Atena To mi dowaliłas na noc.... ;( czy uważasz, że może spokojnie iść do przedszkola jutro???odpowiedz mi proszę...bo chyba zawłem skończę...jak szybko może pojawić się temperatura?
-
A ja mówię już dobranoc, mam taki humoir do bani, że szkoda gadać ;(...
-
Siedzę sama..i w ogóle to du du*** ze wszystkim...
-
Moja Oliwia też z tych ciężko się słuchających, najlepiej jakby to z nią chodzić na spacer a nie ona z nami, jak sie uprze to nie ma zmiłuj...
-
... To chyba tylko jakieś złudzenie było, że mała maruda ;P owszem - wstała po drzemce nie w najlepszym nastroju, ale trwało to jakieś 10 minut, później forma wróciła, a jak tata wrócił z pracy to już w ogóle, śmiech na całe mieszkanie, gonitwy itp. itd. więc w sumie chyba wszystko w porządku (odpukać) nie wiem po jakim czasie odczyn poszczepienny może się pojawić. Jak nie będzie miała tempki w nocy to jutro idzie do przedszkola.
-
Widzę, że humory dopisują, ale to dobrze - bo przy takiej pogodzie i moim nastroju dobrych fluidów nigdy za wiele ;-)...Wiecie co, ja w sumie to chyba nie zastanawiałam się nad tym, że tak na prawdę to z tego przedszkola to ona może wszystko przynieść... A z czego się ta szkarlatyna się bierze???
-
Anulka Ale o jakich Ty podkładasz mówisz???Już próbowałam owinąć materac takim dużym workiem, ale strasznie szeleścił i nie dało się spać. Teraz wymyśliłam, że owinę go folią taką kanapkową przeźroczystą ;) ha!ha!ha! sama się śmieje jak to piszę. Ale co Ty robiłaś?Nie suszyłaś tego prześcieradła w ogóle?czy po prostu na noc zostawiałaś???
-
Młoda zaszczepiona.... marudna strasznie więc pewnie odezwę się na dłużej wieczorkiem.
-
Witam drogie Panie, zawód męża to ukochany zawód jego od najmłodszych lat, uwielbia swoją pracę i wyzwania jakie mu tam dają. Jest niebezpieczna, ale co zrobić. Fajny system zmianowy i bardzoooooo dużo wolnego. Pracuje 24/48 i w tym ma jeszcze 3 wolne służby, czyli idzie do pracy może z 5 razy w miesiącu, co pozwala mu robić w drugiej pracy.Młoda zaszczepiona, ale mam jakieś dziwne uczucia w stosunku do tej szczepionki.... no ale już po fakcie.
-
no to trzeba to zmienić ;-) Moja młoda też była chora, cały zeszły tydzień, ale już chyba ok, jutro chciałabym ją zaszczepić na meningo mam nadzieję, że mi sie to uda, bo później nie bardzo będę miała jak.
-
Małgosia A jakich argumentów udzielił Twój lekarz, żeby nie szczepić???Tych chorób chyba nie da sie uniknąc i każde dziecko musi to przejść, ja nie chodziłam do przedszkola więc nie chorowałam w tym wieku, ale zaczęłam nadreabiac jak tylko poszłam do szkoły, miesiącami nie mogłam wyjść z choroby.
-
:) bo mi sie przewidziało ;-) zamiast "4" zobaczyłam "5" ale jak mnie przyjmiecie ;-) będę o kilka doświadczeń już mądrzejsza od starszych starzem i nietylko mam ;-) Co mam Wam pisać..??? Młoda jest z października 2005, na imie ma Oliwia i jest przekochanym roze smianym dzieckiem. Na prawdę dziękuję Bogu za takie szczęście. Oczywiście córusia Tatusia. Męża też posiadam ;-) jest zawowodym strażakiem ;-) A ja ... hmmm... wieczna studentka na rencie rodzinnje hahahaha jak to brzmi, no ale na dniach ide do pracy, w piątek załatwiam badania i będe pracowała na poczcie. Młoda od trzech tygodni w przedszkolu się klimatyzuje, to znaczy...zaklimatyzowała się juz pierwszego dnia, złapała jakąs infekcję więc cały zeszły tydzień siedziała z mamusią w domku ;-)
-
Witam Panie, moja młoda jest od trzech tygodni w przedszkolu. Byłam przerażona tym faktrm, ale dostałam ofertę pracy i musiałam podjąć w tym kierunku jakieś konkretne kroki, żeby zanim zacznę pracę wiedzieć na czym stoję no i jak młoda w przedszkolu. Nie wiem jakim cudem udało mi się ją w środku roku wcisnąć do grupy i to jeszcze do przedszkola najlepiej rekomendowanego, i dziewczyny powiem Wam, że najlepiej to porozmawiać chyba z samymi mamaami dzieci chodzących do przedszkola. W sumie to chyba każda matka będzie chwaliła przedszkole do którego chodzi dziecko, więc nie wiem jak bardzo miarodajna będzie ta ocena, jednak ja nie słyszałam złych opinii na temat tego do którego wysłałam małą, ale wydaje mi się że zdania wszędzie będą podzielone, jednym będzie pasowało innym znowu nie. Zazwyczaj to nie pasuje tym ludziom którzy najmniej wiedzą o tym przedszkolu. Młoda poszła i od pierwszego dnia nawet raz nie zapłakała (odpukać) ślicznie je(podobno) śpi i wszystko jest w jak najlepszym porządku, pochodziła tydzień i oczywiście złapała jakieś przeziębienie, więc tydzień była w domu i poszła znów. Jutro mam zamiar ją szczepić na meningokoki.Odnośnie samodzielności to chyba zależy od przedszkola i od dogadania się z dyrekcją, bo przecież nie wszystkie maluchy są tak samodzielne. Akurat moja młoda w przedszkolu nie używa pieluch w ogóle, ale jeść sama nie potrafiła, to znaczy potrafiła,a le ilości jakie zjadała były minimalne. Teraz je ju z wszystko sama.
-
dziękuje i dobrej nocki życzę, ja czekam na męża, więc troche poczytam ;-)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7