ania2012

młodość - szaleństwo - bzik

OptymistkA

balsam Co dotyka ?

Romantyczna Choinka sztuczna czy prawdziwa ?

ludzi robiących zakupy. Czasami też ...

Fajnie, że obie z siostrą w tym samym czasie będziecie mamami - I co będzie chłopczyk czy dziewczynka ?

romans Szczęśliwe czy nieszczęśliwe zakończenia ?

Mój opuszcza

nie są do kupienia w hipermarkecie. A ja tam właśnie ...

roniaania2012mój też się czasami wkurza, że jak natalka idzie spać to ja biegnę do komputerka zamiast stęskniona do niego, ale jak ma jakiś ciekawy program w telewizji to mam spokój i czemu nie to nie dziwi ?! Znaczy że mój stary zdrowy je

JulMój nie gada - za to ja zgrzytam zębami i on się czasem boi że go którejś nocy po prostu wpierniczę. Jul ja mam tak samo - też zgrzytam, a najlepsze jest to, że moja córcia to po mnie odziedziczyła - więc zgrzytamy we dwie

Mój też się czasami wkurza, że jak Natalka idzie spać to ja biegnę do komputerka zamiast stęskniona do niego, ale jak ma jakiś ciekawy program w telewizji to mam spokój

Witam Cię serdecznie

KoT

kathrinania2012kurczę jest tak ciemno, że musiałam w pokoju światło zapalić:36_2_49::36_2_49::36_2_49:my tez mamy zapalone swiatlo... :36_2_49::36_2_49::36_2_49:

Kurczę jest tak ciemno, że musiałam w pokoju światło zapalić:36_2_49::36_2_49::36_2_49:

niespokojnanewno u mnie tez zimno a ja postanowilam sie polozyc i drzemnac bo cos sie spiaca robie Korzystaj póki możesz - jak się dzidzia urodzi to już sobie nie pośpisz

Siedzimy z córeczką w domku, bo pogoda u nas straszna. Zimno, szaro, wiatr i deszcz - brrrrr

Witam U nas pogoda też do niczego:36_1_10: - za oknem szaro, zimno, wiatr i deszcz.

Niespokojnanew jasne, że Cię przyjmiemy - blondynek nigdy za wiele Widzę ,że wielki dzień zbliża się wielkimi krokami - jak samopoczucie ?

latających samolotów. Mam wrażenie ...

radość sercaania2012Dzięki Asiu ale pogoda nam płata figle - na spacer to chyba się na wiosnę umówimy :36_2_49::36_2_49::36_2_49:No właśnie :( Przepraszam Cię, bo to ja nawalam i się nie odzywam w tej sprawie... W przyszłym, tygodniu ten nieszczęsny szpital, pogoda do bani i nie chcę zwyczajnie Piotrusia załatwić... Ale musimy się spotkać, mam nadzieję, że wkrótce nam sie to uda :) Ja też jestem dobrej myśli

Na wysokiej wieży siedziała księżniczka i czekała aż wyjdzie służąca. Nie wiedziała kiedy król poprosi ją aby skończyła się ubierać. Dzisiaj miał być wspaniały dzień pełen dobrych i ciekawych przygód. Kiedy król już wrócił dał jej złoty ząb i depilator z nasadką mrożącą. Księżniczka już dawno wiedziała jak tego użyć. Zebrała się na odwagę i postanowiła wykorzystać chwilę na wyrzucenie z szafy starego kapcia. Już dawno powinna była to zrobić. Ale nie miała siły gdyż zapach był bardzo intensywny. Co postanowiła? Wyrzuciła szafę. A z nią drogocenną biżuterię. Nie mogła uwierzyć, że jest taką gapą. Ale to jeszcze nic, w szafie były także jej ulubione pantofelki, dlatego też postanowiła założyć kalosze do swojej pięknej sukni i pójść na bal. Wyglądała śmiesznie ale to nie było najważniejsze. Król kiedy ją zobaczył zamarł z wrażenia, kazał jej natychmiast założyć pantofelki, ale księżniczka uparcie twierdziła że w kaloszkach jest jej wygodnie. Król posmutniał. Miał nadzieje że księżniczka zrobi to co kazał. Niestety tak upartej, nieznośnej dziewuchy nie da się zmienić. Aczkolwiek, wpadł na pewien pomysł. Rozkazał nadwornemu magikowi zaczarować kalosze. Tak więc magik nie wiele myśląc wyjął z pod peleryny magiczną różdżkę, skierował ją na kalosze. Czary mary i wstrętne kalosze zmieniły się w przecudne, szklane pantofelki. Teraz księżniczka cierpiała obrażona a jej łzy zamieniały sie w kryształy. Spojrzała na podłogę

Dzięki Asiu ale pogoda nam płata figle - na spacer to chyba się na wiosnę umówimy :36_2_49::36_2_49::36_2_49: