Skocz do zawartości
Forum

realne

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez realne

  1. realne

    Lipiec 2010

    mamaola - moja kilka dni temu przez tydzien robila jasnożółtą kupę nawet 6x dziennie... jednego dnia pół dnia przespała to między 20 a 23 poszły 4... troszkę się bałam i miałam ją tylko na cycku i... kupa się nie zmienila - nadal żólta i płynna... z czasem zaczęla gęstnieć, podałam słoiczek [którym wreszcie nie wybrzydzała... spagetti - hmm może po mnie makaroniara rośnie - ja makaron pod każdą postacią :P] i zrobiła się 'normalna'... tylko 1x dziennie, ale pojawił się żólty/pomarańczowy nalot na języku... przetarłam gazikiem nasączonym melisą [nie miałam rumianku pod ręką] i sporo zeszło... ja też się dziwnie czułam, też inne dzieci w kurteczkach, albo szczelnie pookrywane w wózkach - tak, że nic nie było widać] 1 sytuacja - mąż szedł za nami - palił fajkę :/, szły jakieś 2 babki i jedna do drugiej jak przeszły obok - ale jej gorąco, i dziecko cienko ubrane, chyba chora ta matka! - mąż to usłyszał :P w sumie nie wiem czy to o nas, ale o tym, że za lekko sie ktoś tam ubiera dyskutowały już jak jeszcze były w zasięgu mojego ucha - jakiś kawałek przede mną ciekawe ile osob pomyslalo podobnie na nasz widok (?) :P Muszę kupić jakąś polarową chusteczkę małej pod szyję.. bo ma golą, a to mi sie nie podoba.
  2. realne

    Lipiec 2010

    guga - mnie takie teksty tez by wkurzały... na szczescie u mnie kazdy pyta co dac i tez za szybko nie chca wprowadzac słodyczy, a bez soli sami jestesmy wychowani i do tej pory ja nie sole lub sole malo [i to jesli juz to jarzynka]... chociaz mojej kuzynki jak miala 8 mies juz prawie wszystko jadla [oczywiscie lyzeczka - mamusia karmila gerberkami i domowym jedzonkiem... cycek juz w rezygnacji [8 mies kuzynka przestała karmic w ogole] a u nas - je dosc sporo - ale na zasadzie smakowania... a danie glowne - cycek :) jutro dostanie krupniczek ktory ugotowalam mezowi [na jego wlasne zyczenie] Teraz juz spi o dziwo... moze po spacerku... skubana nie dala sie niczym przykryc... spiworek - ryk, kocyk - ryk, narzuta od wozka - ryk... rece lub do wozka bez niczego i hmmm wygladalismy dziwnie... ja bez kurtki - nawet w rozpietej bylo mi za goraco [sweterek z rekawkiem 3/4]... maz w rozpietym plaszczu, mala w rajstopkach, bluzce z dlugim rekawkiem i sukience polarkowej na ramiaczkach, czapeczka, pod spodem jeszcze body z krotkim rekawkiem... Ale termometr u mnie pokazywał 12st.
  3. realne

    Lipiec 2010

    kasia - nie wiem czym ci przypomnialam o sukience, ale ciesze sioe ze sie przydalam :) mamaola - w sumie nic takiego nie jadla - spagetti z kurczaczkiem bylo tez tak jakby w sosie pomidorowym [przynajmniej z twarzy tez nie bylo latwo zmyc pomaranczowego], ale nie wiem czy to od tego mogloby byc, mama mi doradzila zaparzyc miete i przetrzec jezyk nasaczonym gazikiem - bo to moga byc poczatki plesniawki. W Rossmannie teraz widziałam - jedną, jest pod ich marką - Baby Dream
  4. realne

    Lipiec 2010

    3nik - super fotki :) My dziś pobudka o 6... i własnie od góry Magdalenka wcina mi laptopa [ekran] Dziś też idziemy na miasto - musimy kupić dentinox - bo zginął mi gdzieś ten co miałam, a idzie druga jedynka - już widać białe... Pogoda zapowiada się super... AA i może będziecie wiedzieć... moja mała od wczoraj ma żółty język.. nie wiem co to może być.. jakieś pomysły?
  5. realne

    Lipiec 2010

    AnuszkaRealne słodka Magdalenka, a zdjęcie pierwsze... Mamie i teściowej go lepiej nie pokazuj Pokazałam [MMS] i nie było źle :) mamaolarealne - Magdalenka super. Mina na drugim zdjęciu bezbłędna :) A poza tym mam takiego samego laptopa ;) super ze wypad sie udał :) hmmm chyba dość dużo nas łączy - nawet laptop :P I fajne fotki Guga12Realne Magdalenka śliczna i jaka zadowolona Ja się powtórzę ale uważam, że warto bo Twoje opisy nocnikowania i korzystania z wielorazówek są bardzo cenne, i nie wiem jak inne mamusie ale ja nocnikowanie Angeliki zaczęłam dzięki Twoim postom i za to jestem Ci b. wdzięczna. Piszę to dlatego, że niektórzy uważają że fora są dla mam które nie mają nic do roboty a ja z perspektywy czasu widzę jak wiele wiedzy, która zmienia się w praktykę dzięki forum osiągam. Dzięki za słowa uznania. Powodzenia z wielorazówkami I super fotki U nas jak nie wypaliło spotkanie z warszawskimi lipcówkami to spotkałam się z koleżanką - od 20.10.2008 ma moją parasolkę - i co się widzimy to zapomina o niej ale to bzdet [przynajmniej jest pretekst żeby się spotkać] :P Żartuje że w tym czasie zdążyłam poznać chłopaka - narzeczonego - męża, wziąć ślub, urodzić dziecko - niedługo to dziecko skończy roczek, a parasolki nadal nie odzyskałam... zostawiłam ją u niej w nocy z 19.10.2008 na 20.10.2008. [a dlatego pamiętam datę bo wtedy to poznałam ojca mojego dziecka... ale to długa historia i nie chcę zanudzać ] Ale jeszcze dłużej [bo już dobre 5 lat] trzyma mój śpiwór jedna dziewczyna, której pożyczyłam śpiwór na pielgrzymkę - podejrzewam że ona go po prostu gdzieś zgubiła, zapodziała, ktoś jej ukradł, zniszczyła go i dlatego 'nie ma czasu/okoliczności żeby oddać'... i o ile pierwsza sytuacja jest zabawna, o tyle druga mnie wkurza - bo to był dobry śpiwór - ciepły, rozpinany całkowicie - tak, że można było zrobić z niego pościel i więcej osób mogło spać. Po spotkaniu poszłyśmy do Rossmanna i kupiłam małej materiałową książeczkę Baby Dream ze zwierzątkami [ma 2 ceratkowe - takie do kąpieli - pierwszą kupiłam w Pepco, druga dostałam od teściowej w spadku po mężu - ponoć to była jego zabawka.] Chusteczki nawilżone dla Magdalenki... i sobie chusteczki nawilżone z peelingiem do twarzy [fajne są - widać różnice] :)
  6. realne

    Lipiec 2010

    U nas noc nie najgorsza... nawet ja się w miarę wcześnie położyłam - po 1:00... mała rano wstała w dobrym humorze... połaziła sobie po łóżku... poklepała w klawiaturę od laptopa... i ostatecznie obudziło mnie ciągnięcie za cycka - mała wzięła wyciągnęła sobie pierś i zaczęła ssać :) Posiedziała sobie na macie... a za chwilę dostanie rosołku
  7. realne

    Lipiec 2010

    3nik - gratuluję... i powodzenia... hmm dość sporo sikała.. i to przez cały dzień tak? Magdalenka, jak była młodsza też rankami robiła co pół godziny... teraz się troszkę unormowała... ps jak w nocy nie będzie się sprawdzać na samym początku wielorazówka to na noc wróć do jednorazówki - tak jak dziecko było przyzwyczajone do tej pory :) Ja na początku [około 2 tyg] za dnia zakładałam wielorazówki na noc [około 22] przebierałam w jednorazówkę... Moja sama zaczęła przesypiać zmiany pieluszki na noc i tak jak przeszłam płynnie z jednorazówek na wielorazówki i zaczęliśmy używać tylko wielorazówek... i teraz z grubszych wkładów powoli mi rezygnuje w nocy - tzn nawet jak w nocy mi się zsika mieści się to w mniejszy wkład - zazwyczaj robi nad ranem, w nocy coraz rzadziej. a zdjęcia super... mojej też włoski dopiero zaczynają się pojawiać a ząbek wyszedł 3 dni przed 8 miesiącem - i to też tak, ze zastanawiałam się czy liczyć to już jako ząbek, czy jeszcze poczekać
  8. realne

    Lipiec 2010

    Guga - gratuluje zakupów agatcha - czekam na recenzje, bo mnie ten film bardzo intryguje... pewnie do kina i tak się nei wybiorę :( ale mam nadzieje że coś uda się wykombinować i obejrzę ten film U nas mała zasnęła po 20... dziś była mega marudna... rano dała się włożyć do huśtawki i było ok... przy robieniu obiadu już tak fajnie nie było - dała się włozyc, ale szybko się znudziła i zaczeła od nowa marudzić
  9. realne

    Lipiec 2010

    Rudzia - ja mam program TLC - a co? U nas nocka w miarę ok - ja poszłam spać przed 5 :P teraz mała mi się bawi pilotem...
  10. realne

    Lipiec 2010

    Goska - nowy świat 22 - jest to praktycznie w połowie drogi między chmielną a jerozolimskimi... wchodzi sie w bramę [ryzyko spotkania menelików jest spore - jak na razie raz byłam z mała w chuście - taksówkarz nas podwiózł jak jechałyśmy na rehabilitację i spotkaliśmy towarzystwo - mnie nie zaczepiali, ale od taksówkarza chcieli fajkę] tylko tam nie wybierałabym się z wózkiem - do sklepu wejść z wózkiem nie ma jak... 1. schody dość wysokie 2. mała powierzchnia na jakiekolwiek manewry 3. bardziej wygląda to na mały magazyn, albo takie wrażenie odniosłam bo się dopiero wprowadzali... Byłam odebrać proszek - który pewnie znowu kupie jednak u nich :) [niby troszkę droższy, ale odchodzą koszty przesyłki] i w sklepie byłam tylko ja i sprzedawca - załatwiłam wszystko 'w progu' tzn weszłam do sklepu... zamknęłam drzwi i praktycznie od razu było biurko z kasą... a na około było pełno paczek, kartonów etc - nic szczególnego - bardziej na zasadzie - jak wiesz po co idziesz to zapraszamy :) Ale sprzedawca miły, odpowiada na pytania, potrafi doradzić, pomóc w wyborze etc - ma też dziecko [chyba synka] mniej więcej w wieku naszych dzieci - nie pamiętam ale +/- 1-2 mies :) Może jak będziesz szła to razem się przejdziemy [będę miała większą motywację by ruszyć 4 litery z domu :P] A filmiki są bombowe
  11. realne

    Lipiec 2010

    Guga - zestaw wydaje się być OK :) 3 otulacze + 5 kładów + 1 podwójna wkładka z Close Parent myślę ze starczą na dzień... jak nie zamierzasz pieluchować wielorazowo w nocy, w dzień łapiesz ładnie na nocnik [super Ci to wychodzi] i będziesz prać codziennie Co do Flipów się nie wypowiem, bo nie widziałam ich nawet na oczy [może z ciekawości, jak będzie ładna pogoda i będę miała czas - będzie mi się chciało - to przejadę się do pieluszkarni i porozglądam się... ryzyko że mi się spodobają i kupię jest wysokie, ale co tam - jak przeglądam pieluszki to powtarzam sobie że 'już nie potrzebuję nowych bo mam ich wystarczająco dużo'... ale pokusa jest] :) Gosia - moja też świadomie mówi mama - mówi jak dzieje jej się krzywda - tzn boli ją coś, uderzyła się, przestraszyła się bardzo czegoś - to mówi mama i szuka mnie wzrokiem swoimi zapłakanymi oczkami [oczywiście jak dojrzy to wyciąga rączki]... lub jak mnie nie ma a ta się nudzi, lub zdążyła stęsknić.
  12. realne

    Lipiec 2010

    Mamaola - super fotki - to story ze sztangami mnie rozwaliło.... zwłaszcza z tym odkrecaniem kółek aśku - moja też tak śpi.. na brzuszku, z podkurczonymi nogami i głowa na mnie... mąż żartuje, że mała po prostu nie chce żebym poszła i ją zostawiła... dziś była u nas koleżanka - mała widziała ją po raz pierwszy i co? Od razu śmiech i wyciąga rączki... koleżanka ją wzięła a ta do mnie 'papa' Magdalenka od 6:30 do 12:30 była aktywna... o 12:30 przysnęła i... 12:50 pobudka... o 16:15 kolejna drzemka - 15 minut... ale od 18 śpi do tej pory [zasnęła 'na mnie' i też sie zdrzemnęłam, właśnie się obudziłam i uwolniłam]
  13. realne

    Lipiec 2010

    Ja chce obejrzeć 'salę samobójców' - intrygują mnie recenzje i opisy
  14. realne

    Lipiec 2010

    Goska - Rudzia nie może, kasiula się nie wypowiadała, ale pewnie się teraz boi wychodzić z domu - też na jej miejscu bym się bała w większe skupiska ludzi... Karola, kasiawawa się nie wypowiadały... więc chyba nici :P i nie jest tak ze jednorazowki sa niewygodne i w ogole ble... po prostu uwazam ze dla mnie wielorazowki sa wygodniejsze [dla kazdego jest co innego wygodne]... jednorazowek od swieta tez uzywamy... tylko paczka starcza nam na okolo 2 mies [podroze - dzien przed i w dzien wyjazdu]... poprzednio - przed wielorazowkami taka paczka starczala na tydzien :) Mamaola - też słyszałam o tych migach, ale chyba u nas to nie przejdzie - ja jestem za mało systematyczna nawet papa nie moge jej nauczyc... brawo bije jak ja bije a ona jest w dobrym humorze... papa czasem z sama z siebie... ale ciezko nazwac to swiadomym papa właśnie zasnęła - od 6:30 pierwsza drzemka... oczywiście oprotestowana chyba cala skala jaka dysponuje....
  15. realne

    Lipiec 2010

    Używam pieluszek wielorazowych pół roku, a tematem zainteresowałam się jeszcze w ciąży - więc miałam czas zgłębić temat :) a teraz z praktyki widzę co się bardziej przydaje - co częściej używam... Nie zawsze wielorazówki i nie każde mi się podobały [ale to mi sie zmienialo w czasie] ale myślę, że i tak warto... i uważam ze wielorazówki są wygodniejsze dla mnie niż jednorazówki [ku zdziwieniu osob ktore uwazaja tylko jednorazowki za hiper wygodne - bo to tylko wyzucisz i nie trzeba prac... ale trzeba pamietac zeby wziacze soba odpowiedni zapas i kupic kolejna paczke]... już kilka razy gdzieś mi zabrakło jednorazówki - np myślałam że wzielam 4 a okazalo się że to były tylko 2 i co wtedy? [mala wracala do domu w tetrze bez otulacza i nie zdarzylismy wsiasc do taxi wszystko bylo mokre - ona, ubranko, wozek] a nawet jak zapomne o wielorazowce, to zawsze moge wsadzic tetre lub inny kawalek materialu [zazwyczaj mam cos pod reka - raz mi sie zdarzylo ze musialam wlozyc zlozone body malej bo nic innego nie mialam - wyszlam w pospiechu i NIC nie mialam - wyszlam bez torby - jak stalam tak wyszlam - mala byla ubrana body, pajac, kombinezonik... zsikala sie tak ze darla mi sie i nie wiedzialam co zrobic a do domu nie moglam wrocic [tzn juz wracalam, ale daleko mialam]... to wzielam rozebralam ja zdjelam body i zostawilam ja w pajacu i kombinezonie a body poszlo na wklad do pieluszki - to tak z zabawnych historyjek, jakie mi sie przydazyly :P]
  16. realne

    Lipiec 2010

    Kieszonki nadają się ale na male siku czy kupkę... przynajmniej taka jest moja opinia po używaniu wielorazówek przez pół roku dla początkujących odradzam też wełniane otulacze.... tu mam wrażenie ze jak mała zrobi siku to lekko wilgotne sie staje i mam wrażenie ze zaraz przecieknie. Jednak wolę PULowe otulacze - są bardziej elastyczne
  17. realne

    Lipiec 2010

    bez upadku dziecko nie nauczy sie chodzic [przynajmniej ja z takiego zalozenia wychodze]... a jak nie nauczy sie teraz to dlawic sie bedzie pozniej... moja na szczescie jakos jak je sie nie dlawi, ale na poczatku tez sie troszke dlawila, miala odruchy wymiotne - do tej pory jej sie zdarza... daj troszke na luz... daj dziecku sie pobawic :) my nie stosujemy teraz tak na codzien blw bo generalnie jestem leniwa i nie mam odpowiednich warzyw/owocow za to mam setke wymowek na poczekaniu [z brakiem czasu wlacznie] :P ale kilka razy dalam jej brokula czy marchewke.... biszkopta [takie okragle bardziej jej podchodza niz kruche podluzne], chrupki - ale za nimi jakos nie przepada [troszke na zasadzie 'no dobra, jak dajesz to cos tam spróbuje']... poza tym z talerza czasem mi cos capnie.. ostatnio zjadla polowe kawalka pomarancza, troszke wczesniej mandarynke tez pol kawalka - ale to mi zabrala - za pierwszym razem jej zabralam, ale z 2 tyg pozniej jak mi zabrala to dalam sie zobaczyc co to i zasmakowac... i lubi pieczone miesko mojej tesciowej - bo kilka razy juz na kanapkach mialam i za kazdym razem z kanapki mi sciaga i glamie - ku wielkiemu przerazeniu mojej tesciowej ostatnio jak mi mala zabrala kawalek - mala sobie go ssie, a ta mowi jak to sie boi o mala i wziela inny kawalek i zaczela rozdrabniac zeby dac lyzeczka - powiedzialam ze nie ma takiej potrzeby... a ona z tekstem w stylu 'dziecko ma sie nie bawic jedzeniem tylko chodzi o to zeby sie najadla' - myslalam ze mnie cos trafi... A i na truskawki chyba jest uczulona - bo podaniu troszke dzemu truskawkowego [1/4 lyzeczki] wyskoczylo jej kilka [4-5] małych. czerwonych plamek na brodzie, 2 na policzku i 2 na klatce piersiowej - wzdluz przelyku [jakby mialo to jakies znaczenie]... guga z doswiadczenia wiem ze kieszonki lubia przeciekac jak jest za duzo lub za dlugo - wycieka bokiem bo nie ma warstwy ochronnej - polarek ktory ma kontakt z moczek po brzegach ma kontakt z ubrankiem i potrafi przeciec... wiec na dluzsze spacerki etc kupilabym przynajmniej 1 AIO - np Pieluszki wielorazowe POP-IN AIOuniwersalne bambus (1478766403) - Aukcje internetowe Allegro :) [otulacz jest juz praktycznie suchy po wyciagnieciu z pralki - lekko gumki sa wilgotne, ale to schnie blyskawicznie] Lub jak znajdziesz to gdzieś sam otulacz [nie kieszonkę] - bo wklady juz bedziesz miala z pieluszkami typu kieszonka...
  18. realne

    Lipiec 2010

    Anuszka - ma to po ktoryms z rodzicow - czyjes stopy tez widac w kadrze Agatcha - super zdjecia i filmiki... ty ja karmisz meta BLW - z tym sniadaniem i obiadem? Fajnie że mała robi takie postępy - jestem pod wielkim wrażeniem... a moja stoi :(
  19. realne

    Lipiec 2010

    agatcha - gratuluje i Zosia ma fajną babcie? :)
  20. realne

    Lipiec 2010

    W wakacje na wsi zamierzam puścić ją bez pieluchy... mam nadzieję że do tego czasu będzie już chodziła na tyle samodzielnie że będzie mogła poganiać się z Mijką [kuzynki córeczka - też nocnikowana od 7 miesiaca - mała teraz ma 14 miesiecy... guga - mowiac szczerze kwestia tylko marki... wiadomo mozna kupic jeansy w big starze a mozna w mniej znanym sklepie tez nowe tez dobrej jakosci... ja kieszonki mam z allegro i jestem z nich zadowolna - tylko w nocy mi przeciekaly bokiem [kieszonki nie maja dodatkowych falbanek] a zauwazylam ze generalnie kraina pieluszek jest troszke tansza
  21. realne

    Lipiec 2010

    Guga - moja też czasami tak ma [coraz zadziej] - tak jakby zaczela robic siku to pieluszki, ale zauwaza ze jednak nie splywa tylko robi jej sie mokro pod pupa i przestaje.. i jak sciagam pieluszke to jest lekko mokro... ale na poczatku nocnikowania tez mala mi czesto robila siku - tzn w odstepie 30 min potrafila 4-5 razy, tak jakby popuszczala, i 2h przerwy, teraz puszcza jednym strumieniem zazwyczaj... tlumaczylam sobie ze po prostu wiedzac ze pielucha jest przebierana co jakis czas to nie chciala miec wszystkiego mokrego tylko puszczala tyle ile musiala [a ze nie moze dlugo i duzo wstrzymywac to tak miala]... teraz wie ze jak jest nocnik to mozna siurnac, ale jeszcze nie lapie ze mozna tez np do umywalki, czy do wc normalnego [generalnie bez pieluchy, na komende 'psi, psi' - jakoś jej nie umiem nauczyc ze 'psi, psi', oznacza siku...] A i w jednorazowkach czesciej zauwazam grudki [nie jest to mokre w pelnym znaczeniu tego slowa] - tzn nie wiem czy to jest zsikane, czy wklad sie zgranulowal np od potu czy bo popuscila malo a wklad taki chlonny (?) jednorazowki zakladam od swieta i za rada mojej starszej - jak teraz miala te biegunki lub jak jest dzien wyjazdu - nie chce brudzic zadnej pieluchy [zeby z brudnymi nie jechac - samochod, cieplo... rozne rzeczy moga sie wtedy ujawnic i poprzebijac ... nawet jak nie dotrze do nosa, to moze zasmrodzic cos co bylo czyste, a po co?] i trzymam kciuki z rozmowa z mezem... jezeli chodzi o finanse to nawet w perspektywie miesiaca jest to spora oszczednosc :) [ja mowiac szczerze nie jestem specjalnie eko... i ten argument do mnie w ogole nie przemawia... ale argument ze zdrowiem, szybkoscia odzwyczajania sie od pieluchy i znacznych oszczednosci juz tak I my wróciłyśmy sobvie właśnie ze spacerku... spacerowałyśmy około 1godz... małej bardzo podoba się spacerówka.. a teraz leży w łóżeczku i bawi się metką kurzołapa
  22. realne

    Lipiec 2010

    Dzień dobrerek edit: posta wysłała mi mała jak się tylko przywitałam i przestałam na chwile pisac, żeby zastanowić się co jeszcze napisać :P my od 6:30 na nogach... i słuchamy babyradio noc spokojnie.. kilka pobudek było, ale cycek pomógł i sie przekręciła w druga stronę, jak wstałam ta grzebała w luce między łóżkiem a kaloryferem - ale bez ryzyka zaliczenia gleby...
  23. realne

    Lipiec 2010

    Mamaola, guga - ja mam AIO 10 Ale to od początku - jeszcze będąc w ciąży kupiłam i nie żałuję :P [zwłaszcza na początku sie przydały - czasem szło po 5-7 na dzień... zanim zaczełam wgłębiać się w NHN. Ale guga tobie teraz już tyle nie jest potrzebne... ja ostatnio zaczęłam robić pranie co 4-5 dni bo dopiero wtedy zbiera mi się pralka - a nie nocnikuje chyba tak skutecznie jak guga, i używamy wielorazówek na noc Te wkłady które podała mamaola - też mam podobne - ale nie wiem jakiej firmy - na allegro z 2 pieluszkami typu kieszonka dostałam 4 wkłady + 3 kupiłam i jestem z nicha zadowolona - mi osobiście pieluszka wydaje się w nich dość elastyczna, a te wkłady są wystarczająco długie. Mam też 7 wkładów takich na noc - bambus preformowana pieluszka... i ją uzywam tylko i wyłącznie na noc i to coraz rzadziej :P [bo zwyczajnie suchej z dnia nie chce mi się przekładać, chyba że zdąży zsiurać wieczorkiem to wtedy wkladam grubszą - bezpieczniej się czuję - jednak różnica w chłonności jest widoczna :P] mamaola - ja mówiąc szczerze nie mam pojecia kiedy moja robi [tzn też widzę jak już robi]... ja bardziej biore na zegar [początki też nie były łatwe i po tygodniu odpuściłam - nie pamiętam ile miała wtedy mała ale miedzy 2 a 4 mies... wysadzałam co 2-3h i wkurzałam się troszkę jak nie było siku i drazniła mnie mokra pielucha jak nawet jeszcze 2h nie minely - to stwierdzilam ze to nie dla mnie i wracam do lapania tylko kupek - a siku wiadomo - przy okazji takiej upki tez cos zrobi]... wracajac do zegara to mi się zgadza, chociaż ostatnio nauczyła się chyba sikac na żądanie - tzn posadzenie na nocnik = siku. I sadzam wtedy kiedy ja idę się załatwić z suchością pieluchy bywa rożnie, ale częściej jest sucha niz mokra Jeszcze to przed siku zauważyłam że podnosi obie nóżki zajęte w kolanach - ale to się chyba nauczyła pozycji z nocniczka - bo wygląda jakby siedziała na przewróconym nocniku :P Głównie w nocy jak chce to robi mostki i płacze... a cycka nie chce - i własnie teraz leży mi w mokrej pieluszce, ale śpi to nie chce jej rozbudzać, to jak się obudzi to ją jeszcze posadzę na nocnik - ale tylko na chwilę, tak żeby przygotować grubszą pieluszkę
  24. realne

    Lipiec 2010

    Kasiawawa - dobranoc... i z tą szkołą zastanów się, porozmawiaj i z psychologiem i z Julkiem i z innymi rodzicami, których dzieci są w podobnej sytuacji... Jak ma się 'nudzić' to może lepiej posłać go do 1 klasy... zanim straci zapał do nauki?
  25. realne

    Lipiec 2010

    kasiula - fakt :) kropka w kropke [hmm kto kogo usypiał?]:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...