joanna28

Ja też marzyłam o rasowcu ale mam dachowca :)))))) straszny wariat!!!!! Wszędzie go pełno...nawet nie wstydzi sie żaden z moich kotów zagladnąć księdzu pod sutanne :))))))))) jak idę się kąpać to mój kocurek też oczywiśćie!!!!! m się wkurza ,bo ma konkurencje:)))) kot ,jak m chce z wieczora wejść do łózka to mojego morduje wzrokiem :)))) a ja padam ze śmiechu !!!!a polecę ci rasę ragdol lub birmański-boskie koty!!!!! ale drogie niemiłosiernie

Nie masz za co przepraszać,po to jest to forum! Oj Ewciu...tak juz jest niestety w życiu.....swoją drogą to tyle robia róznych badań, lekow a na to to nic nie wymyslą chyba ...a jak juz wymyslą to za takie sumy ,że normalny człowiek i tak umrze bo bedzie za biedny aby płacić za leki!!!!!!

a o dzieciątko staram się od czerwca....i nic :((((

Leci mi 30-ka,a zainteresowania? no nie wiem ,kociara jestem(kocham koty),poza tym chyba najbardziej to mnie wciagają programy na necie do tworzenia różności,typu wizualizacje itp. lubię kryminały,fantastyke,wycieczki w nieznane (z moim m),i dobrą kuchnię ,zwłaszcza włoska i meksykańską!!!!!!

Kasia1983joanna28Oby kazdy miała takie podejście jak Ty !!!!!Mam Kasiu nadzieje ,że bedzie nam sie fajnie pisało :))Ja właśnie przyniosłam sobie przed kompa 5 kromaków,serek waniliowy ,grzańca(z prądem) a zaraz chyba zrobię kawkę (kolejną) bo głowa troszkę podbolewa-ale pogoda paskudna ,wiec pewnie dlatego....hmmm.... Ale Ci dobrze :) Tez mam ochote na jakis serek, smaka mi narobilas a nie chce mi sie do sklepu isc :( Musze czekac az m wroci z pracy to podjedziemy po zakupy. Napiszesz mi cos wiecej o sobie?? Ale konkretnie ,co byś chciała wiedzieć?bo jest tego trochę :))))))

No co Ty Franiu :( A co do rocznicy to ja zastanawiam sie jak bedzie wygladała moja.....hmmmm.... 20- 30 rocznica ? bedziemy pomarszczeni jak stare jabłka :))))))))))))))))))))))))

Oby kazdy miała takie podejście jak Ty !!!!!Mam Kasiu nadzieje ,że bedzie nam sie fajnie pisało :))Ja właśnie przyniosłam sobie przed kompa 5 kromaków,serek waniliowy ,grzańca(z prądem) a zaraz chyba zrobię kawkę (kolejną) bo głowa troszkę podbolewa-ale pogoda paskudna ,wiec pewnie dlatego....hmmm....

Zamawiałaś herbatkę ? proszę na poprawę nastroju : A ja dziś na razie mam taki sobie nastrój,kąpiel niesamowicie mnie rozleniwiła....ale mężuś wraca z delegacji i zostaje na weekend ,więc tyle dobrego-w końcu się go doczekam i będę mogła wytulić :)

Bidulko.....faktycznie makabra :((( Sama nie wiem ...ale pewnie bym ryczała co dnia !!! Nie łatwo cieszyć się brzusiem jak taka choroba dorwała Twojego tatę....Przykro mi strasznie,choć wiem ,że te słowa nic nie pomogą ...Musisz być silna ,nie możesz przecież denerwować się w ciąży ,bo dzidziulek w brzusiu też razem z Tobą się denewruje.Kurde....no co tu poradzić ? jak przecież chyba nic się nie da zrobić....a leki jakieś bierze? mój wójek ma raka i 6 lat temu lekarze tak po prostu powiedzieli mu że ma dosłownie max 2 lata życia a on ma sie w miarę dobrze i ile jeszcze jest na tym świecie?Bierze jakieś leki ,może dzięki nim zyje? a może to silna chęć bycia tu? Mam nadzieję ,że jeszcze długo będziesz cieszyć się swoim tatą.

Juz kochane już jestem!!! Ale mam lenia po kąpieli! W głowie sie nie mieści......posiedzę z Wami jeszcze godzinkę ,bo potem obowiązki ......niestety....ale jestem zadowolona bo mój mężuś dziś wraca z delegacji!!!!! Cały weekend będzie!!!! No cieszę się jak dziecko :))))))))A na obiadek robię makaron z serem na słodko-tak jakoś naszła mnie ochota :))))))))

Idę do wanienki i wracam do Was !!!!

AgaiLilaEhhh dziewczyny mam taki balagan w domu ze plakac mi sie chce.... a jeszcze dzis wizyta w Urzedzie Pracy( nie znosze tych kolejek, stoi czlowiek godzine by zlozyc podpis), od przyszlego miesiaca konczy mi sie kuroniowka:( Heh marudze juz od rana Wcale nie marudzisz! Ja też nie lubie chodzić do UP! Ofert nie mają a jeśli mają to za śmieszne pieniądze! Sama bym prędzej coś znalazła i z przyzwoitym wynagrodzeniem-niestety mój synuś ma takie trudności w szkole ,że jestem skazana na siedzenie w domu i jego edukację!Samodzielnie nie robi lekcji.....szkoda słów!!!! Ma podejrzenie dysleksji ale do tej pory jeszcze nie są w stanie stwierdzić czy ma dysleksję!!!!! Śmieszne ale prawdziwe!!!!Cóz,popracuję jak się w końcu podciągnie w nauce albo założę własny biznes :))

A skąd! Ja piję po 3 kawy dziennie a temp. najwyższa jaką mam to 36.9 st.!Myslę ,że fasolka! Tylko na razie nie chce Ci sie ujawnić :))))))) a ile dni masz tak wysoką temp.?wiesz ,że jak powyżej 21 to ciąża?Ja trzymam kciuki i wierzę ,że jest tak jak Ci piszę! Głowa do góry !!!!!!!!!

Witaj Aguś :)))))

Witajcie! A co tu taka cisza???????? Wstawać śpiochy !!!!!!! Kawa czeka !!!!!!

Ja tak mam co m-c ,ale ja co m-c jestem w ciąży !!!! do czasu aż przyłazi @ !!!!!! Psychika tak mi działa!!!!!! Chodzi mi o np. powiększone piersi,wyższą temp.,żyłki na dekolcie -aaaa.....właśnie jaka masz temp.?

Dbozuta ,nie ma co się smucić czy tam denerwować!Ja widzę ,że im wiecej człowiek myśli o babasku tym mniejsza szansa ! Sama sobie wmawiam ,ze nie myślę a jednak.....im bliżej @ tym większy mam mętlik w głowie!Tyle ,że u mnie coś sie teraz pomerdało z owulką(chyba).Nie chcę o tym pisać bo zaś zacznę mysleć -a nie chcę!Wolałabym być miło zaskoczona :) No ale mówię-"nie ufaj testom!"A masz jakieś dolegliwości ,które mogłyby wskazywać ciążę? poza nudnościami.

Pocieszę Cię jeszcze tym ,że siostra mojego m jak zaciążyła to robiła sobie 2 testy quick view i też były negatywne a robiła je po opóźnionej @! Dopiero gin ok. 2 m-ca stwierdził ,że jednak jest ciąża :))

A czytałaś co powklejałam z neta?Jeszcze nic straconego! Rozchmurz się!

Czego nie masz humorku? Przez ten test?

Dziewczynki ,wyszperałam na necie bardzo mądre słowa i pozwole sobie je zacytować ,aby uniknąć kolejnych nieprzyjemnych sytuacji ,jakie w ostatnim czasie miały miejsce.Mnie samej dały one do myślenia .... Świat pozbawiony jest życzliwości. Pozytywne wartości przestają być istotne. Stale w nas wzrasta uczucie gniewu, złości, nienawiści do nas samych, do ludzi i całego otoczenia. Człowiek niszczy siebie od środka. Okrutnie postępuje z bliskimi. Niszczy wszystko co go otacza. Brak jakiejkolwiek litości, zastanowienia, zrozumienia. Ludzie oszukują samych siebie. Co dzień dążenie do osiągnięcia celu, zdobycie pozycji, zabezpieczeń finansowych – totalny materializm, konsumpcjonizm. Wizja pozornego dobrobytu przesłania wartości duchowe, uczucie, cierpienie jednostek. Alternatywnym światem jest wirtualna przestrzeń. Tutaj każdy może być tym kim chce. W tym świecie można wyrazić to co na co dzień nie przechodzi przez usta. Można poczuć się potrzebnym , dowartościowanym. Wirtualny dialog daje możliwość ucieczki przed samotnością. Żyjemy pośród milionów takich ludzi jak my. Jednak tak naprawdę jesteśmy bardzo samotni. W Internecie tworzymy nową rzeczywistość dla nas. Tutaj wszystko zastępuje nam to co nas otacza. Świat liter, znaków daje chwile zapomnienia o problemach.

Dbozuta ,trzymaj jeszcze cos takiego; mi się spóźniał okres, powinnam dostać 1.01 i nie dostałam. 10 stycznia zrobiłam test-wyszedł negatywny, poszłam do lekarza i przepisał mi na wywołanie. Nie dostałam miesiączki więc przed pójściem drugi raz do lakarza ( luty) zrobiłam test i wyszło że jestem w ciąży. Okazało się że zaszłam w ciążę 28 grudnia i ani test , ani USG nie wykazało ciąży - po prostu była za młoda

proszę bardzo jest to co chciałam znaleźć; Odp: Ciąża a test z jedna kreseczką?? ha! no to wam opowiem jak to u mnie z testami było! zaczęliśmy się starać z połówkiem o dzidzię pod koniec czerwca 2005 roku, trochę dziwnie... bo już mi się cykl kończył :) ma się rozumieć nie udało się :) w lipcu pojechaliśmy do Zakopca coby w spokojności, z dala od pracy i codziennych problemów działać ;D ;D ;D po około dwóch tygodniach od terminu planowanej miesiączki (początek sierpnia) zrobiłam test... wyszedł negatywny! jakież było moje zdziwienie! poszłam do gina! ciąży nie stwierdził, ale radził poczekać! w połowie sierpnia zobiłam kolejny test. kolejny negatywny!! gin znów nie stwierdził ciąży! zaczął mnie leczyć! przyśpieszać okres! leczenie trwało dwa tygodnie i nic z niego nie wyszło! :) zrobiłam kolejny test! i jak się zapewne domyślacie kolejny był negatywny! gin się zlitował i wysłał na usg! trzeciego września - niespodzianka! nasz Groszek miał już 7 tygodni! serducho jak dzwon! :) :) :) tak więc ja tam już w testy nie wierzę! ;D

dbozutami spoźnia się 2 tyg. i mam nudnosci Witajcie kochaniutkie ! Może test jeszcze po prostu nic nie wykazał?A może owulka sie przesunęła i lada dzień bedzie @? Mierzysz sobie temp.? Ja zaraz coś Ci wyszukam na neicie co kiedyś czytałam....moze poprawie Ci chumor ,o ile to znajde ?

ja bym pewnie myslała ,że księżulek czegoś sie najadł i tu skunksi