Skocz do zawartości
Forum

anielinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anielinka

  1. Cafe o matko, ale musiałaś się strachu najeść całe szczęście że skończyło się tylko na plasterku Kasioleq ale narobiłas mi smaka na gołąbki:) jestem przed @ i ciagle myśle o jedzeniu ale są też tego plusy, wzieło mnie na sprzątanie i wysprzątałam calutką szafe, poprałam niektóre rzeczy i poprasowałam całą sterte prania:) chciałam jeszcze się wziąść za okna, ale mam płynu:/ jutro musze kupić i wykorzystać moją wene
  2. Witajcie! Melduje się że zyje, tak myślałam że sie o mnie martwicie U nas wszystko ok, Amelka w zeszłym tygodniu siedziała w domu, bo przeziębiona była:/ Ale od poniedziałku już lata do p-kola, a ja do roboty...wracam padnięta, później obiad, sprzatanko, pranko, wiadomo Poczytałam wszystko, ale oczywiście mam ostatnio taka pustke w głowie, że nie mogę się na niczym skupić Magda Ala jest cuuudna bardzo podobna do Michała, tylko wydaje mi się ze Misiek od małego już miał ciemną karnacje i większą czuprynke:)) szkoda że malutka tak brzuszek męczy:( bidulka... Cafe widze ze znowu gnacie do przodu, super! oby wszystko wypaliło z interesem! pociesze Cię i powiem, że ja jeszcze też najbardziej boje sie wyprzedzania, póki co to najgorszy manewr dla mnie Andzia superowy plac zabaw szykujecie dla dzieci! kurcze juz w zeszłym roku mieliśmy kupić zjeżdzalnie, ale nie wypaliło:( a trampoline też mamy, ale taką małą, bez tej siatki, na lato wyciągne ją tez na dwór.... Mei ale ten guziol strasznie wygląda Kasioleq witaj zgubo:) Kornelcia śliczna i faktycznie bardzo podobna do taty..... ide na bok poczytać Twoją brazyliane no i więcej nie pamietam:( zdrówka dla wszystkich chorowitków!
  3. Hejo:) Widze że pogoda i u Was dopisuje:) U nas niespodziewanie pięknie się zrobiło, ale dopiero tak koło 12 wyszło słonko...weekend też ma być ładny, zobaczymy. Nam miło zleciał dzionek, pojechałyśmy na zakupy, później zajechałyśmy na chwile do kumpeli na plotki, a na koniec poszłyśmy do ulubionego baru na pierożki i do domu, na 16 przyjechał Ł. i pojechał po 18...wychodzi na to że wszystko ok i nic się nie zmieniło....:) Andzia masz jakieś wieści od Magdy, wyszły dziś?
  4. Witam.. Ja dziś czuje się jak po jakiejś imprezie Amelka obudziła się przed 7, ale powiedziałam jej że nie idzie do p-kola i jeszcze usneła, wstała o 10 musiałam aż chodzić i sprawdzać czy oddycha Cafe robisz jakąś imprezke w weekend, czy raczej na spokojnie? pysznie brzmi ten deser:)
  5. Hej...żyje, ale ledwo, jestem wypompowana ide na bok... Mei matko boska jaki guziol, nigdy w zyciu takiego wilekiego nie widziałam dobrze że to nic poważnego i jesteście już w domu
  6. Witam się w tym koszmarnym dniu :/ Boże jak ja bym chciała żeby już było po wszystkim... rano sie obudziłam i już nie mogłam spać, na kibelek latam co chwile...bleee Andzia dzięki za wieści od Magdy, no to teraz dziewczyna będzie latać, przecież marzyła o tym bieganiu od dawna...no może niekoniecznie o takim Mei jak tam Filip, co się stało? Beata zdrówka dla Was! fajnie ze do nas zajrzałas...
  7. Cafe wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, dużo zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń!!!
  8. andziaMei pisała, że wracają do domu!!! ooo to super wieści! ufff
  9. Andzia zdrówka dla dziewczyn! ja też mam taką nadzieje że jak przyjdzie prawdziwa wiosna to te cholerne kaszle się uspokoją.... U nas weekend był piękny, ale od poniedziałku pada, wieje jak cholera....ale widziałam że zapowiadają znowu piękną pogodę:) oby!
  10. Witajcie! U nas znowu chorobowo, byłam z Amelką przedwczoraj u lekarza, osłuchowo ok, ale ucho ją pobolewało w sobote i okazało się że jest jakieś zapchane, więc dostała kropelki, do tego oczy jej strasznie zaropiały, no i gardło zaczerwienione, oczywiście do tego kaszel i katar więc wszystko na raz się zebrało Siedzi od poniedziałku w domu, ale moze jutro juz pójdzie, zobaczymy... Poza tym jutro wiecie co mnie czeka? od kilku dni dosłownie nie wiem jak się nazywam, jestem kłębkiem nerwów....wszystko na raz się nałożyło, sytuacja beznadziejna...ehhh Magda jeszcze raz gratulacje dla Was! Alunia śliczna i wcale nie widać że ona malutka....ale sie ciesze że już jest z nami no i brawa dla Ciebie za dzielny poród, zupełnie nie spodziewałam sie Ciebie tu wczoraj Gosia ale masz sny, kto wie może prorocze Mei jak tam u Was? kurcze całe szczeście że nic poważnego, ale najgorszy pewnie ten sam pobyt w szpitalu...brrr Cafe widze że juz rozbujałaś sie jazdą autem, super:)
  11. andziaMam też smutną wiadomość niestety, Mei jedzie właśnie z Filipem do szpitala, spadł ze schodów i nic więcej nie wiem... O kurde, ale masakra, ciekawe co mu jest... Mei trzymaj się kochana
  12. Andzia dzięki za sms'a. Magda ogromne gratulacje!!!, baaaardzo się ciesze że Ala jest już z Wami
  13. Witajcie! Ja dopiero teraz znalazłam chwilke, bo jakiś czasobrak mnie dopadł, ale to chyba za sprawą pogody...przepięknie jest, po 17 st. u nas było, ale niestey dziś juz jakieś słońce zamglone i na wieczór zaczeło padać :( oby szybko wróciła ta piękna pogoda.... Amelce wyciagnełam chuśtawke, wziełam się za porządki na podwórku i tak jakos czas miło leci.... Poza tym u mnie jest coraz to lepiej, Ł. przyjeżdza, Amelka szczęśliwa(chyba jej uczucia wróciły) dziś np. najpierw byliśmy wszyscy razem nakarmić gołąbki , później w tym naszym mini zoo, a później u t. na kawce i ciachu więcej szczegółów napisze jutro, teraz zmykam do łózka, nie wiem czy zasne z tych emocji Magda trzymajcie sie dzielnie dziewczyny! przepraszam, ale dziś juz mam pustą głowe
  14. Ale mam mętlik w głowie jak się troche ogarne i położe Amelke spac, to napisze na boku ...
  15. Do mnie dzwoniła przed 15 T. czy będe odbierać Amelke z p-kola, jak tak to żebym do niej zajechała, bo chce ze mną szczerze porozmzwiać a ja dziś akurat byłam z moim tatą, bo razem wracalismy z roboty, ale tak mnie to zaciekawiło, że do jutra bym nie wytrzymała z ciekawości o co chodzi także zaraz jade....ja piernicze, co ona znowu kombinuje?
  16. Witajcie! Magda ale smiać mi się chce że Ala podobna do listonosza juz nie moge się jej doczekac ale niech troszke jeszcze posiedzi jak po lekarzu? Mei dobrze że Filip juz ok! biedna jestreś z tymi zatokami, jakos to sie leczy, czy samo ma przejść?
  17. Magda o kurcze:(( mam nadzieje że to nic poważnego, coś będą Ci robić? czy tylko kontrolować?, trzymaj się kochana a o Miska wcale ci się nie dziwie ze się martwisz:( musicie jakoś dać rade!
  18. andziaAnielinka cieżka sprawa z tymi wydatkami, ja też bym wyliczyłą codzienne wydatki na żywność, serki, owoce, śniadania, obiady, do tego kosmetyki, odzież, buty, raz po raz jakieś lekarstwa, jakaś zabawka. No sporo tegoCafe przypomnij mi, którego marca macie rocznice ślubu? 28? Andzia sporo, sporo...najgorzej to chyba z ciuchami, butami....nie chce przegiąć z cenami...chociaż wiadomo ze to i tak pewnie tylko teoretycznie...mniej wiecej... zreszta na boku podam wam przykłady, próbowałam jeszcze wgrać w pdf'ie ale wyskakuje że za duzy plik:/
  19. cafe82anielinkacafe82masz nerwa,co?? bedzie dobrze! wielka szkoda,ze nie potraficie tez normalnie dogadac no ale nie masz na to wplywu a z tymi wydatkami sobie poradzilas? wzielas pod uwage wszsytkie oplaty,apteke,no wiadomo jedzenie zabawki wszsytko Cafe no widzisz, ja za każdym razem chciałam pod każdym względem sie dogadać, nawet teraz po raz kolejny wyciągam ręke (o tym napisałam wczoraj na boku) ale niestety, samemu się nie da :( Nerwa mam okropnego, bo to nic przyjemnego iść do sądu, opowiadac o swoich sprawach przy obcych ludziach i do tego zmierzyć się z kimś z kim spędziło się razem tyle lat i ma się razem dziecko:( Z wydatkami tak pi razy drzwi, ciężko wyliczyc ile np. wydaje na mięso, wędliny czy owoce miesięcznie, dlatego chciałam Wam pokazać żebyście zerknęły, ale dupa:( nie wiem ja bym napisasala,ze np jogurt czy jakis serek kosztuje 1.5 x 30 dni i tak cala reszta w koncu wiadomo,ze dziecku sie ciagle cos kupuje jakie to porabane Ł sam dobrze wie ile to kosztuje powinien dawas od siebie a nie na sile,bo musi ale to temat na bok no tak własnie myslałam, zreszta tak Kasioleq mi mówiła, że ona tak zrobiła
  20. cafe82anielinkaChciałam Wam wrzucic na boku ten wykaz wydatków na Amelke, on jest w Exelu i nie chce sie dodać :(wyskakuje jakis błąd... Boże, wiecie że to już za tydzień?masz nerwa,co?? bedzie dobrze! wielka szkoda,ze nie potraficie tez normalnie dogadac no ale nie masz na to wplywu a z tymi wydatkami sobie poradzilas? wzielas pod uwage wszsytkie oplaty,apteke,no wiadomo jedzenie zabawki wszsytko Cafe no widzisz, ja za każdym razem chciałam pod każdym względem sie dogadać, nawet teraz po raz kolejny wyciągam ręke (o tym napisałam wczoraj na boku) ale niestety, samemu się nie da :( Nerwa mam okropnego, bo to nic przyjemnego iść do sądu, opowiadac o swoich sprawach przy obcych ludziach i do tego zmierzyć się z kimś z kim spędziło się razem tyle lat i ma się razem dziecko:( Z wydatkami tak pi razy drzwi, ciężko wyliczyc ile np. wydaje na mięso, wędliny czy owoce miesięcznie, dlatego chciałam Wam pokazać żebyście zerknęły, ale dupa:(
  21. Hej Cafe....no słyszałam że w weekend ma bys nawet 18 st pewnie nie u nas, bo tu to ciagle ciągnie zimno od morza:/
  22. Chciałam Wam wrzucic na boku ten wykaz wydatków na Amelke, on jest w Exelu i nie chce sie dodać :(wyskakuje jakis błąd... Boże, wiecie że to już za tydzień?
  23. Witam! Ja dziś w domu, pogoda dzis do bani, pada, szaro, buro:/ Amelka ok, tylko sporadycznie zakaszle....dzis w nocy, tzn ja jeszcze nie spałam, bo coś nie mogłam zasnąć, tak strasznie i głośno sie wydarła przez sen, ze myslałam że na zawał padne, leżałam i serducho mi później tak łomotało coś jej się musiało przyśnić, ona nawet w rzeczywistości tak głośno nie krzyczy Andzia super z tym przetargiem i fajnie że mozesz K. pomóc! Cafe okropna sytuacja z koleżanką:(( przykre to i szkoda że jej nikt nie pomógł, może chorowała na coś? hmm, szkoda córeczki:(( Mei dobrze że lekarka tak zareagowała, ja troche rozumiem lekarzy którzy kierują do szpitala, zawsze jest lepiej dmuchac na zimne i warto to skonsultować zawsze z kimś innym....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...