anielinka

Witajcie... Gosia sunie urocza, wrzuć jakieś fotki jak jest z Kubą:) jak dziś zdrówko??? Kasioleqq dobrze że się odezwałaś, oby tak było częściej... Beata no to z Izy niezła akrobatka, mojej to daaaaleko do takich pomysłów, ale wcale mi nie śpieszno Veronica jak na zajęciach? i jak z Waszym zdrówkiem??? Cafe super że się wkoncu odezwałaś, a z tym mandatem to masakra, tyle kasy, za nic no ale cóż... Tynia współczuje siostrez, a ty idz koniecznie do lekarza, ja też mam chorą tarczyce tzn. mam niedoczynność, biore tabsy od około 10 lat Andzia no to dziewczyny zaszalały ze spanie - 1,5 godz...fiu..fiu.. oby takie niespodzianki robiły ci częściej:)...a co do kibelków, szczotek i papieru toaletowego to Amelka też uwielbia te "zabawki" ostatnio akurat zalałam sedes domestosem, a ona przyszła i zaczeła tam grzebać ale wymyłam szybko rączki i nic nie było... rwa kulszowa nadal daje mi popalić, ale wybieram się we wtorek, bo mama ma wolne, więc zostanie z Amelką...pogoda do bani...a i mnie ostatnio jakaś depresja złapała bo chodziłam i ryczałam bez powodu...wszystko mnie wkurzało itp... Buziaki!!!

Moja gadzina już wstała spała tylko godzinke, normalnie ryczeć mi się chce... poczytałam troche na temat tych moich bólów, no i faktycznie to są objawy rwy kulszowej, ehh ide do lekarza, bo można to nawet tylko tabsami wyleczyć...

a mnie dziś tak okropnie boli kręgosłup że wymiękam, aż mi się ryczeć chce bo to taki uciążliwy ból że szok, a do tego przecież trzeba małego kllocka dzwigać, a o schylaniu już nie mówie...prawdopodobnie to co mnie boli to rwa kulszowa, bo moja mama miała takie same objawy, poszła do lekarza i dostała serie zastrzyków, jakieś tabsy i przeszło jej jak ręką odjął, chyba się wybiore po niedzieli do lekarza, bo już tyle czasu to mi dokucza że mam już dość!!!

Witajcie... u nas nocka super, Amelka tak grzecznie spała bez rzucania się, nawet na mleko nie obudziła się o 1 tylko przed 7, dałam jej i poszłyśmy dalej spać do 9:)) Magda no ja już myślałam że Michał tylko wode pije na wieczór hihihi super że i u was nocka przespana... Veronica współczuje tej choroby u was i do tego jeszcze szkoła .... a ty tą szkołe masz co tydzień? czy jak? Andzia i jak dziewczyny jeszcze śpią? Amelka śpi dopiero 40 minut, mam nadzieje że jeszcze troche pośpi, chciałam ją przestawić ze snem, bo skoro i tak ma jedną drzemke to chciałabym żeby poszła spać tak o 13, wtedy nie było by może takiego marudzenia pod wieczór, ale za cholere się nie da, bo już koło 11 zaczyna marudzić że chce spać a ja dla Amelki ugotowałam dziś krupnik, a dla nas jak zwykle pustka w głowie...

magda_79Wspolczuje Wam tych melcznych pobudek. Michal bardzo zdyscyplinowany jesli chodzi o mleko. Wieczore 210 ml wody i rano 240 ml. Anie wiecej ani mniej. W nocy o mleko nie prosi :))) Magda Michał na wieczór pije 210 ml. wody???

Witam wieczorkiem Andzia duuuuużo sił dla Ciebie!!! kurcze ja to ciągle Cię podziwiam, jak mi ta moja jedna gadzina marudzi to zaraz sobie myśle o Tobie i naprawdę bardzpo cię podziwiam!!! Wczoraj Amellka poszła 2 razy na drzemke w ciągu dnia i szalała do prawie 23 , dziś miała jedną drzemke i strasznie popołudniu marudziła, ale za to poszła spać już przed 20...chyba wybieram tą drugą opcje :) Veronica dobrze że znalazłam opieke dla Marcelka, zdrówka dla niego i oby jutro było lepiej, ja bym też podała nurofen...

kurcze kiedy nam wszystkim te zęby dadzą spokój...Wam to przynajmniej już czwórki wychodzą, a my nawet jeszcze dwójek nie mamy, więc wszystko przed nami...aż się boje...

Witajcie... u nas nocka w miare, oczywiście trzeba było dać mleko jakoś koło 1... pogoda dziś brzydka, bo nire ma słonka i zimno:( Justynko, oby to nie były wrzody, ale może warto przejść się do lekarza??? lepiej wiedzieć co dolega... Veronica pewnie to przez mokre truskawki wyszedł zakalec, bo puściły dużo wody:( no ale następnym razem wyjdzie lepiej super że masz już swoje autko, no i że jest opieka dla Marcela...

Justynko teściowej nigdy nie dogodzisz, tak to już z nimi jest

Veronica ciasto ma być mokre, ja mam piekarnik gazowy i piekłam 50 min.

Andzia i co u Was? zdąży;iście do lekarza? jak Marysia? Veronica a Tobie już lepiej?

Hej Veronica! kurcze nie wiem czy te truskawki rozmrażać, czy poprostu one się rozmrożą w cieście, ja robiłam ze świeżymi więc nie wiem...

Witajcie u nas nocka taka sobie, poszłam spać koło 24, jakoś nie moge się wcześniej zebrać do spania, wieczorem jest taka cisza, że aż żal jej nie wykorzystać Amelka już koło 1 zaczeła się rzucać, wsatwać, siadać, wkońcu tak sobie pomyślałam że ona tak też wcześniej zachowywała się nad ranem jak chciała mleko, więc zaryzykowałam i zrobiłam jej, a ona wypiła całą butle i poszła grzecznie spać czyli chyba już skumałam o co chodzi...głodomor się z niej zrobił taki że w nocy musze dawać jeść..buuu Andzia zdróweczka dla Marysi, oby to nic poważnego, no i żeby K. zdążył przyjechać, bo zawsze dla pewności iść do lekarza... Veronica szybkiego powrotu do formy!!! szkoda że G. znowu wyjeżdza i zostawia cię samą, tylko co z tą opieką Marcela.... Magda współczuje nocki, te nasze dzieci zrobiły się strasznie niesforne w nocy :) oni odeśpią sobie w dzień, a rodzice chodzą niewyspani, ja też dziś niewyspana, do tego głowa się rozbolała:(( Cafe co u Was? jak tata?

Gosia ja jak zostawiam Amelke z Ł. (baaardzo żadko, bo on ciągle zapracowany.. ehh) to też czuje się bardziej pewna że będzie wszystko ok i jestem wtedy bardziej wyluzowana, ale dziś to w sumie pierwszy raz od bardzo długiego czasu zostawiłam ją z kimś innym niz Ł. ale dzielnie się spisała

teraz jak wiem, że Amelka może spokojnie zostać z mamą i za bardzo za mną nie tęskni:) to będe korzystała...sobie nic nie kupiłam, oczywiście pare duperelek dla Amelki i do domu...ale i tak miałam tą satysfakcje że połaziłam po sklepach sama, a nie tarabaniłam się z wózkiem:)

Witajcie!!! a ja dziś byłam w mieście 3 godzinki i to sama mama mi zaproponowała ze zostanie z Amelką, a ja żebym sobie polatała po sklepach, tak się ucieszyłam... ale powiem Wam że jakoś mi bez niej było dziwnie, cały czas myślałam o niej, bo ostatnio ją mamie zostawiłam to jak miała 2 miesiące... no ale jak wróciłam to Amelka nakarmiona, przebrana, była na spacerku- czyli wszystko ok... a jak weszłam to widać było że za bardzo się za mną nie stęskiła w przeciwieństwie do mnie..hihi Andzia odpoczynek by ci się bardzo przydała, no ale masz racje że trudno znaleźć pomoc do 3 dzieci... Gosia super że macie już plany sylwestrowe, ale po dzisiejszym wyjeździe do miasta to bym niegdy jej nie zostawiła na 2 dni, bo bym chyba zwariowała z tęsknoty...wiem, wiem, wariatka jestem i to uzależniona od swojego dziecka Veronica zdrówka dla ciebie!!!! dziewczyny dzięki za przepisy na surówki, niektóre napewno wykorzystam:)

Witam wieczorkiem Veronica szybko zdrowiej, oby do piątku przeszło cholerstwo, no i żeby na Marcelka nie przeszło... Gosia powodzenia na egzaminie!!! a z tą kałużą, oponami i kieliszkami to wogóle nie kumam o co chodzi Andzia oby ta gorączka tylko na zęby, Staś bardzo ładną piosenke Ci zaśpiewał, aż mi łzy staneły w oczach:) Rena czy na naszym forum ma znaczenie wiek???? co z wózkiem?

Andzia Amelka rano wstaje koło 8, a z pierwszą drzemką jest różnie, ale przeważnie jest 11-12, wszystko zależy od jej marudzenia no i du.... z drugą drzemką, usypiałam ją od 15 i nic także będzie marudzenie od 18, a o nocy nie wspomne a Amelke ubieram w zalezności od pogody, jak ostatnio było tak zimno to ubrałam zimową kurtke, a jak jest słonecznie tak jak dziś, to ubieram ciepłą bluze i na to bezrękawnik, czapke wiązaną, chusteczke pod szyje, buty jeszcze jesienne.

Andzia jednak coś z tymi drzemkami naszych dziewczyn musi być, mam nadzieje że uda mi się dziś połozyć Amelke na drugą drzemke, jak na razie to śpi już 1,5 godz.

Andzia ten nasz telewizor to też Ł. kawalerski a na dodatek 21 calowy, więc w tym naszym dużym pokoju jak go postawiliśmy to trzeba na niego przez lupe patrzeć ...ja to jeszcze pół biedy, bo do oglądania, czytania mam okulary, a jak leci jakiś mecz to Ł. zawsze mnie się pyta jaki jest wynik bo nie widzi

a ja dziś mam pustke w głowie co do obiadu...Amelce gotuje pomidorówe, a nam hmmm???? Cafe coś wspomniała o zapiekance i tak mi chodzi po głowie...

Witajcie! Andzia wczoraj byłam w H&M i nie było tych kurtek:( ....widze że w Waszym menu bardzo często ryba występuje, u nas niestety rzadko, ale musze to zmienić bo takie fajne przepisy zawsze podajesz, że aż żal nie wykorzystać Cafe dużo, dużo zdrówka dla taty!! a zakupy były spożywczo-chemiczne więc żadna przyjemność:) pojeżdziliśmy też po marketach ze sprzętem, bo chcemy kupić nowy TV, bo ten nasz to ma chyba ze 100 lat ale narazie musimy przemyśleć wszelkie za i przeciw... Gosia będe pamiętała o zaproszeniu a nocka u nas dziś nie za bardzo, położyliśmy się wcześniej spać, jakoś po 21, a o 24 Amelka zrobiła już pobudke..wrrr jak zwykle rzucała się, wstawała, siadała, nie mogła zasnąć...zauważyłam że taka jest noc jak w dzień ma tylko jedną drzemke i na wieczór jest baaaardzo zmęczona, dziś chce ją położyć dwa razy w dzień i zobaczymy jak to będzie...

Witajcie... u nas nocka taka sobie, tzn. ja wstałam zmęczona i nie wyspana:( Amelka tak zaczeła sie rzucać, wstawać, siadać około 4 ze wstałam i zrobiłam jej mleko, wypiła, ale niestety nie poszła spać odrazu, czuła się poprostu wyspana....w przeciwieństwie do mnie pogoda do bani, co chwile leje...więc nici ze spaceru...buuu pojedziemy dziś tylko na zakupy i do domu... widze że prawie u wszystkich jakieś spięcia z mężolami nie wiem czy to nas dopadła deprecha jakaś, czy to przemęczenie...w każdym bądz razie u mnie w tygodniu też było nie ciekawie, wczoraj troche się "stosunki" poprawiły, posiedzieliśmy w spokoju, przy kolacji, pogadaliśmy i jest poprawa, ale pewnie nie na długo Veronica wspólczuje Ci tej ciąłej nieobecności G. wiem że samej jest ciężko ze wszystkim...Tulam mocno Rena super że już zębolki się pojawiły, u nas nadal cisza, dziś aż mi się przyśniło że Amelce wyszły wszystkie dwójki hihi... Gosia śniło mi się dzisiaj że byliśmy u ciebie w domu i pamiętam jak mówiłam że Kuba na żywo jest jeszcze ładniejszy niż na zdjęciach...nie wiem skąd ten sen mi się wziął hihi...a jak ciasto wyszło? Magda jak wczorajszy wieczór w samotności? Tynia a masz gdzieś na oku nową prace? czy narazie cisza?

Dobry wieczór... ja na sekundke, lece do wyrka bo spać się chce...a ja dziś jakaś zalatana w domu, wzieło mnie na sprzątanie, mycie okien, zrobiłam sałatke i upiekłam ciasto...fiu-fiu... sama nie wierze Amelka miała dziś 1 drzemke, szybko padła, ale już chyba miała ze 4 pobudki, tak coś niespokojnie śpi, rzuca się, płacze...boje się już nocki... Andzia jak jutro będziemy w galerii to też zerkne na te kurtałki...

Witam wieczorkiem... Amelka po obiedzie poszła na drugą drzemke i spała 1,5 godz. więc mi nie marudziła na wieczór, ale za to teraz jest na maxa rozkręcona i się jeszcze bawi:) a ja się wkurzyłam, bo Ł. miał jutro mieć wolne a jednak musi iść do pracy:(( Tynia witaj i zaglądaj częściej:) dobrze ze pieskiem ok:)