anielinka

no i pouciekały:((( a ja ostnio coś mam problemy z zasypianiem, o tej porze wogóle nie chce mi się spać a rano jestem nieprzytomna....

Veronica przykre że impreza nie udana i wcale ci się nie dziwie że się wkurzyłaś, a z tym prezentem to teściowa przegieła

jak ja się dosiadłam to one mówią dobranoc:((( obejrzałam mam talent, tak mi ciężko było uspać Amelke...a Ł. bawi się w najlepsze, bo dzwoniłam do niego...ehh faceci to wiedza jak się odstresować...

Justynko wszystkiego najlepszego z okazji imienin!!!

a moje dziecko dziś nie pogardziło moim obiadkiem:) wcinała makaron z sosem, bo oczywiście mięska nie chciała:(

Magda udanego spacerku, u nas niestety bezsłonecznie i tez zimno:(, ale póki co to nie pada i chyba też troche się przejdziemy jak Amcia wstanie... a z mlekiem to pewnie też i kwestia czasu i będzie coraz to więcej wypijał, bo organizm się już przyzwyczai... Ł. dziś w pracy, ale już dzwonił że szykuje się impreza, bo 2 koleżkom z pracy urodzili się dzieci robią pępkowe, no i czeka mnie wieczór w samotności :((

Andzia oby dzisiejszy dzień był lepszy niż ostatnie, jak Staś się czuje? Beata a jak dziś opuchlizna? kurcze jak przez zęby też miałam kiedyś twarz opuchniętą jak balon:(( i byłam na antybiotykach ehh jak sobie pomyśle jak ja wtedy cierpiałam przez głupią dentystkę...... Gosia miłego sprzątania:) u nas pogoda okropna, deszcz leje od rana..brrrr

Witam! u nas noc koszmarna, Amelka juz przed 24 obudziła się z taką histerią, wzielam ją na ręce i dalej nic nie pomagało, płakała z zamkniętymi oczami, aż szlochała poźniej nie mogła zasnąć, rzucała się po nas, a już o 5 zrobiła pobudke, ale po godzinie zasneła i właśnie się obudziła,....no to se posiedziałam....

Andzia jak zwykle rozwalił mnie tekst Stasia no to Twoje dziewczyny o 800 gram cięższe:) ale fajnie że mają taki apetyt, Amelka nie bardzo lubi jeść drugie dania:( chociaż ostatnio jadła nawet jajo zmażone:) także postępy z jedzeniem coraz lepsze, a ten szpinak to się gotuje? smaży? głupie pytanie, ale nigdy nie jadłam szpinaku Magda Michałek świetny na jeżdziku, ale widać u niego takie oczka ma smutne, chyba przez tą chorobe:( a i na twarzy zrobił się pociągły, bo był zawsze taki pyzolek;) Cafe miłego wygrzewania się, no i żeby to wygrzewanie przyniosło efekty...tzn. żebyście się wykurowali:)))

Andzia sił życze, oby Stasiowi było lepiej po drzemce, no i żeby dziewczyny dłuuugo pospały, a ty odpoczywaj!!!

Magda dobrze czaisz z tymi szczepieniami :) to nie jest kontynuacja tamtych skojarzonych szczepionek, tylko zupełnie coś innego...kontynuacja skojarzonych za pół roku:)

a ja dziś szaleje ze sprzątaniem, normalnie coś mnie opętało , jeszcze chciałam okna pomyć, póki mnie ta wena ogarneła, no i to że Amelcia śpi, ale kurna płyn mi się skończył

Magda należy się Wam, należy i to baaardzo!!! oby Michałek tak dalej miał ze spaniem!!! a nam mówili że szczepienie ja się rok skończy, a następne za 6 miesięcy, czyli jak dziecko ma 1,5 roczku i wtedy już będzie szczepiona tymi skojarzonymi-płatnymi...ale bądz tu mądry...

Wszystkiego najlepszego na 13-miesiecy dla Zosi i Marysi!!! Andzia zdrowka dla Stasia, co to znowu za cholerstwo sie przyplatało Magda no to Michał szaleje w nocy ze spaniem

Witajcie... Dziękuje kochane za pamięć i życzenia u nas nocka beznadziejna:( Amelka wczoraj obudziła się o 23, akurat jak my mieliśmy się kłaść spać i szalała do 2 w nocy oczywiście spała razem z nami, ale nie wiem czy mozna to nazwać spaniem, tak się rzucała, co chwile budziła sie z płaczem, nie wiem czy to przez to szczepienie czy co...ale najważniejesze ze gorączki nie ma...

Andzia, Cafe co to ten cebion??? lekarz wam to przepisał? Veronica no to dobrze ze tak postąpiła ta krawcowa, a co to...

Cafe ja nic nie daje, a przydało by się coś na lepszą odporność... Zdrówka dla K.!!! i oby was nie pozarażał...

zapomniałam... Andzia brawa dla Marysi za śmiganie, pewnie jeszcze troche i Zosia dołączy do maratonu Beata szybko wracaj do formy, no i oby lody pomogły Kasioleqq właśnie oglądałam fotki na nk:) a mi wydaje się że on do ciebie bardzo podobny :) Magda hop hop, jak Michałek???

pod wieczór Amelcia była jakaś ciepła, zmierzyłam temperature i miała 37,8 mam nadzieje że to po tej szczepionce i jutro już będzie ok...

Andzia gdzie ty jeszcze lecisz kobieto o tej porze na zakupy...daleko masz do sklepu? Kasioleqq witaj!!! dużo zmian u ciebie, no i brak czasu, no ale jak trzeba to trzeba pracować, co za głupi kraj, że matka musi zostawić swoje dziecko i iśc do roboty, powinny być zdecydowanie dłuższe urlopy macierzyńskie widze że i u was choroba zawitała, ale dobrze że już Kacperek wyzdrowiał:* Vercia brak słów na krawcową, nie lubie takich niesłownych ludzi

a propos tych moich kanap...czy któraś z Was ma może kanapy z nubuku??? my z tego wzieliśmy, bo podobało mi się to obicie, jest miękkie i miłe w dotyku, ale jestem ciekawa jak to będzie wyglądało z biegiem czasu...

Amelka dziś troche marudna, ale to chyba przez to szczepienie, właśnie ucina drugą dziś drzemke...a wczoraj druga jej drzemka trwała 3 godz. zobaczymy jak dzis będzie...

Andzia, Gosia wrzuce fotki salonu jak już będzie wszystko i na swoim miejscu jeszcze nie mamy ławy, a komoda jest, tylko trzeba ją złożyć, a Ł. wiecznie nie ma czasu Magda napewno z biegiem czasu ustabilizuje się menu Michałka, ja Amelce daje tak mniej więcej jedzenie co 3-4 godziny, ale między czasie to podjada jakieś chrupki, ciastka itp. Veronica jak ty to robisz że jesz i nie tyjesz...ja mam wiecznie problem z tyciem

rena dobrze że już z Barkiem lepiej, tylko żeby jeszcze apetyt wrócił... Magda napewno Michałkowi jeszcze troche się poukłada ze wstawaniem nocnym i będzie przesypiał całe nocki, a póki co to i tam macie o niebo lepiej co? Andzia ja brzydule ogladam czasami, ale wiem o co chodzi Veronica jak ja bym chciała mieć taki problem ze spodniami w rozmiarze 34 Justynka fajnie że imprezka udana, Olek jaki elegancik mały:) no i widze że też został szczęśliwym posiadaczem rowerku:))

Cześć kochane... u nas nocka taka sobie...kolejna nocka gdzie Amelka się budzi o 1 na butle, a później o 7 rano, niewiem co jest że ona teraz w nocy pije mleko, głodomor się zrobił czy cooo... my po szczepieniu, niestety lekarz uprzedził że po tej szczepionce może wystąpić gorączka, kaszel, wysypka:(( aż się boje, oby nic jej nie było...Amelka waży 9,800 kg. czyli prawodłowo:) pogoda u nas do du... raz pada, raz wychodzi słońce...ehh, póki co Amelka ucina drzemke, póżniej może ywjdziemy jak się przejaśni... przywieźli nam dziś kanapy do salonu i mam taaaki sajgon w pokoju że szok, a Ł. jak na złość dziś będzie bardzo poźno, ale i tak go pogonie żeby to uprzątnał, bo nienawidze bałaganu...buuu