Skocz do zawartości
Forum

agulaf

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agulaf

  1. jestem Martusia:) choć nie wiem jak długo jeszcze:) A jakich butów szukasz, takich na teraz czy kozaczków zimowych?
  2. ciacho to chyba każdy woli od takich wafelek:)
  3. Bo z tą ochota to tak różnie jest, szczególnie jak dzieciacki daja popalic przez cały dzien to myslimy tylko o tym zeby się przytulic do podusi i iść spać...
  4. o te wafelki są też u mnie, mój mąż je wcina , bo jest na diecie:)
  5. agulaf

    lipiec 2008

    Kalela , dużo prawdy napisałaś, trzeba poprosty chcieć, mieć duzo samozaparcia w sobie, no i oczywiście bliskich którzy będą wspierać , bo wtedy zawsze jest łatwiej.
  6. Maura to jest ten ból o którym pisze prawie każda z nas. Jest to uczucie takiej"suchości"( nie wiem jak to ująć). Musi twój mąż być bardzo cierpliwy i bardzo ale bardzo delikatny. Jak już pokonacie pierwsze "wejscie" to potem boli jeszcze chwilke, a póżniej jest juz sama przyjemność. Musicie porozmawiac o tym jak ty się czujesz, stresujesz i denerwujesz,jak bardzo on musi byc delikatny, no i próbować. Naprawde to mija(przynajmniej u mnie tak było) pozdrawiam i zecze powodzenia
  7. widze , ze wszystkie dziewczy ny juz sobie poszły, ja też muszę iść bo słysze juz jakieś odgłosy z pokoiku Bartusia. zajrze póżniej
  8. dziękuje bardzo, super:) Iwcia jakie plany , na ten dzisiejszy piękny dzień??
  9. Ja jeszce mam chwilke bo szkrab śpi , ale jak wstanie to też trzeba sie zabrać do jakieś roboty.
  10. dziękuje już czuje ten piękny zapach i smak , mniammm. Powiedz mężowi ze smaczniutkie
  11. eukaliptusowy Edward upił kota, a leniwy, inteligentny pies tuptał u stóp oczekując wyśmienitego jedzonka
  12. cichy szept do uszka, miłe gorące słowa. wtedy się zaczeło....
  13. zinmoooo (strasznie) kisiel czy budyń??
  14. witam:) ja poproszę jedną kawke z mleczkiem
  15. witajcie ale mi zrobiłaś smaka na szarlotke, podeślij kawałeczek:)
  16. mnie tylko lekki ból na poczatku stosunku, ale potem było wspaniale:) no i tak jest do teraz:)
  17. no dokładnie , bo my dorośli jakoś przebolejemy tą grype , pomarudzimy ,że nam żle, a takie maleństwo sie męczy i płacze , jest marudne a niebardzo można mu pomóć. trzymajcie sie cieplutko:)
  18. oj Martusia ty to tylko o jednym :)
  19. hej:) ja nie miałam żadnej depresji poporodowej więc dość szybko wróciliśmy do "łóżka".można powiedzieć ze tydzień po skończonym połogu. A jak u Ciebie bolało cię coś???
  20. agulaf

    lipiec 2008

    widzicie co szpital , co osoba to inaczej.Jasie ciesze że karmie piersia choć do dziś nie jest to sprawa łatwa i zastoje dalej mi sie robią,ąle jest to wygodne.teraz mam zamiar zacząć przyzwyczajać małego do butli bo jak narazie to jest straszna afera jak dostaje butle a nie cycusia.
  21. Wakacjie- Ciepło- Brak ciepełka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...