-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Frojdel
-
Zniewolona kciuki zaciśnięte
-
Kampaczka gratuluję - hihihihi za niedługo wszystkie będziemy miały maluszki :) Zniewolona, Wydra Wy również lada chwilka będziecie tulić swoje szkrabik, teraz cieszcie sie jeszcze spokojem :) Gunia nie ma to jak trafić na takiego lekarza, ja również miałam tak przy Tymku, trafiłam na lekarza który cały czas powtarzał ze dziecko jest wstawione w kanał i urodzę naturalnie, młodzi lekarze byli przerażeni tą wizją - ja mam 166cm wzrostu a ciąża byłam duża 4570g - dobrze że Tymek nie wstawił sie w kanał tylko balansował i przyszedł zastępca ordynatora gdy leżałam na trakcie i 8h po odejściu wód mnie otworzył i wyciągnął bąka :)
-
Gratulacje :), ale szybko nam to idzie :) Chanel szybki fajny poród, Adaś długi, no no kawał mężczyzny masz w domu teraz :)
-
Dziewczyny co do tych terminów to one są tylko przypuszczalne, gdyby każda z kobiet pamiętała/wiedziała dokładnie kiedy miała owulację to znałaby dokładnie termin swojego porodu :) Ja przy Tymonie dokładnie wiedziałam kiedy miałam owulację i dokładnie w terminie urodziłam, natomiast termin wg OM miałam 10 dni wcześniej (wg lekarzy ciąże przenosiłam, wg mnie i mojego gin urodziłam w terminie ), teraz również termin wg OM byłam na dzisiaj, wg owulacji na 2 lipca - dlatego Tytusek taki malutki sie urodził tzn 48cm bo urodził sie w 35 tc (natomiast wg OM w 37tc) Spokojnie tak jak Emaran pisze wszystko w swoim czasie, nie denerwujcie sie dzidzie wiedza kiedy chcą wyjść i kiedy sa gotowe, ja teraz najlepiej wiem jak to jest gdy dzidzia zostanie wyciągnięta za wcześnie, gdy jeszcze nie jest na to gotowa, a organizm matki zadecyduje za niego inaczej :(
-
Ulla gratulacje :) Wydra, Zniewolona, Daria, Emaran trzyma kciuki za WAs :)
-
Mari karmie piersią, ale jestem na diecie lekkostrawnej, niczego nie jem co mogło by zaszkodzić maluszkowi czy wywołać kolki bądź alergię (taka samą dietę miałam przy pierwszym synu - polecam). Dzisiaj była położna środowiskowa i powiedziałaz że jeżeli to sie zdarzyło raz tzn że po po prostu był to przypadek, normalna reakcja na podkurczanie nóżek i prężenie się w czasie robienia kupki niczym mamy sie nie martwić zdarza sie, jeżeli byłoby to notoryczne to wtedy trzeba skonsultować z lekarzem ( w czwartek mamy pierwsza wizytę, wiec zobaczymy co i jak)
-
Mamalina gratulacje, pięknie, duży chłopczyk :)
-
Gunia jeszcze raz gratuluje, dołączam sie do życzeń Amarosy - dużo mleczka, cierpliwości, sił i radości z nadchodzących chwil razem :) Amarosa mi dali antybiotyk a mimo to Tytusek urodził sie z wrodzonym zapaleniem płuc - dostawał dwa antybiotyki przez 7 dni - na GBS nie dostawał antybiotyku bo ja dostałam wiec on teoretycznie także, ale musimy uważać bo nie wiadomo czy coś sie nie rozwinie :( Co do opieki nad chłopakami to nie ma problemu, Tytus cały czas śpi, wieczorem poszedł spać po 22, następnie obudził sie o 1:20 i do 2:45 się ogarnialiśmy (przewijanie i karmienie, 3 razy odbijali) i spał do rana, wstał po 5 i po przewijaniu, karmieniu i odbijaniu spał i spał i spał Tymuś troszkę jest zazdrosny, często sie przytula i to ja muszę usypiać go w południe i wieczorem, gdy obudzi sie w nocy to mnie woła wiec po nakarmieniu Tytuska lecę do Tymka z nim poleżeć. W dzień gdy karmie maluszka Tymek przychodzi i chce sie przytulić lub żebym wtedy z nim poszła, jak widzi że nie mogę robi podkuwkę i idzie obrażony ale wtedy mąż go przytula :) - jakoś sobie radzimy!!
-
Amarosa młody ma wszystko w porządku a bańki robił buzią jak mu mleczko dwa razy noskiem się ulało. Co do podniebienia to wszystko ma prawidłowe - mnie martwi wrodzone zapalenie płuc małego i to że miał problemy z oddychaniem gdy się urodził. Co do ulewania to dzisiaj właśnie zdarzyło sie to po raz pierwszy i taka jestem przerażona że chyba dzisiaj nie zasnę, będę całą noc siedzieć nad Tytusem i pilnować żeby nic sie nie stało!! Co do cc to druga cesarka boli bardziej, ja jeszcze dostawałam końskie dawki oksytocyny i innego dziadostwa na obkurczanie się macicy, żeby sie nie powtórzyło sytuacja z poprzedniej ciąży i strasznie macica bolała jak sie obkurczała, żadne leki nie pomagały - ale jak tylko Tytuska wyciągnęli z inkubatora to odrazu poczułam sie lepiej i nie zwracałam uwagi na ból - dziecko bardzo dodaje sił :)
-
Amarosa mała jest kochana, mój mały najmniej ważył 2510g, ale te 48cm zrobi wrażenie takiej kruszynki. Mam pytanie czy Twoja Weronisia ma problem po jedzeniu tzn czy ulewa jej sie noskiem?? Tytusek dzisiaj mi sie dwa razy zalał aż zaczął strasznie płakać z noska leciało mleko, a z buźki piana - jestem przerażona, przy Tymku tego nie miałam i się boje :( Mój również je co 2-2,5 godziny w nocy potrafi spać po 4 godziny, z resztą cały czas śpi, czasami nawet nie chce obudzić sie na karmienie, każde przewijanie przed karmieniem go troszkę budzi i dzięki temu coś wcina - mam mniejszą laktację niz przy Tymku ale ta nasza kruszynka mniej je to też cycki mniej produkują, mam nadzieje że na wizycie w czwartek okaże się że Tytusek przytył!!
-
Dziękuję dziewczyny, teraz za Was trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze :)
-
Gratuluje wszystkim mamusiom i dzieciaczkom za tą trudna prace i życzę cierpliwości oraz spokoju, a także dużej laktacji :)
-
Witam my już w domku Tytusek urodził się 29 maja o 8:40 (jak mój pierworodny), z waga 2780g i 48cm (kruszynka) Co do naszego stanu to ja miałam ciążę powikłaną opryszczką i paciorkowcem. Tytusek urodził sie z wrodzonym zapaleniem płuc, otrzymał 10 punktów Apgar, ale po chwili zakrztusił sie powietrzem i okazało sie że nie potrafi sam oddychać podłączyli go pod aparaturę, leżał w inkubatorze .... jak tylko go wyjęli odżyłam - jak zobaczyłam go w zwykłym łóżeczku zaczęłam żyć strasznie dodało mi to sił - teraz walczymy o utrzymanie stałej temperatury, bo mały szybko sie wychładza, więc leży poowijany, wcina co 1,5 - 2 godzin i śpi :)
-
Dziewczyny jestem przerażona jutro mam się stawić w szpitalu, od wczoraj mam skurcze, tzn wczoraj mnie tak siekło że aż krzyknęłam. Dzisiaj po prysznicu ledwo przygotowałam się do wizyty u gin i jak szłam do auta to musiałam przystanąć pare razy, bo mnie skurcze łapały - teraz podbrzusze pobolewa, czasami kuje szyjka. Na wizycie mały ważył 3200g +/- 300g, lekarz powiedział że bardziej obstawiał by wagę 3400g - wiec zobaczymy. W porównaniu do Tymka to będzie kruszynka Lekarz chciał mnie w przyszłym tygodniu do szpitala zabrać, ale skoro zrobiło sie rozwarcie na razie na jeden palec to nie chce ryzykować żeby sie zaczęło samo i mam sie stawić jutro rano, zobaczymy czy mnie przyjmą tzn czy będzie miejsce i kiedy będe mieć cc - boje się że Tytus będzie za szybko wyciągnięty, bo takie rozwarcie może się utrzymać nawet tydzień, ale z drugiej strony u mnie pierwszy poród posuwał się szybko, a każdy kolejny podobno jest szybszy no i macica po cc jest słabsza niż u rodzących naturalnie.
-
Wydra ja dzisiaj czuje to co Ty, oprócz tego bolą mnie pachwiny, więzadła, kłucie w szyjce są tak intensywne i bolą, że aż muszę usiąść jak stoję :( Później młody strasznie sie rusza :(
-
Amarosa Dziewczyny w czwartek urodziłam w trybie expresowym od przybycia do szpitala w 24 minuty a po 3 skurczach partych mala swiat powitała :)) nie bolalo nie nacinali nie peklam generalnie moge rodzic na etacie ;) ale mala mala Moze dlatego. 2700 i 52 cm. Dzis wyskoczyla zoltaczka od razu lampy wiec troszke nam sie pobyt przedłuży kłopotów z karmienien troszke mialam ale z chwili na chwile jest coraz lepiej. Szczegóły całej akcji i zdjecie Wroniki napisze i wysle juz jak bede w domu. Zycze wam takiego samego albo i szybszego porodu i zdrowych maluszkow. Strasznie sie ciesze ze juz jest z nami caly tatuś z niej i ma ciemna czuprynke po dziadku :) oczywiscie jest najpiękniejsza na swiecie :))) Amarosa super, że wszystko tak dobrze sie ułożyło, ogromne gratulacje - Kochana świetnie Ci poszło :) Życzę dużó zdrówka i szybkiego powrotu do domku, dla Weronisi aby żółtaczka minęła i żeby ślicznie przybierała na wadze i żeby każdy dzień był dla niej najszczęśliwszym na świecie - Buziaki :*
-
Cranberry przewijak na łóżeczko bardzo fajna sprawa - może cały czas leżeć na łóżeczku, nie zajmuje dużo miejsca, w niczym nie przeszkadza i w każdej chwili jak maluszek się obudzi w nocy można maluszka na nim położyć i przewinąć - zawsze pod ręką :) Ja jestem bardzo zadowolona z tego ustrojstwa :)
-
Ciekawe co tam u Marzenki?? Ona już pewnie tuli swojego maluszka :)
-
Amarosa uważaj na siebie, spokojnie wszystko będzie dobrze, odpoczywaj teraz, niech mąż i siostra pomogą, będzie dobrze :) Trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku spokojnie kochana :)
-
Wydra dziękuję ślicznie za odpowiedz :), czyli głowa do góry i jesteśmy dobrej myśli :)
-
Gunia taka tak w biedronce promocja od 23 maja pomyliłam sie ale ostatnio mam z tym problem cały czas mam wrażenie że mamy już czwartek :)
-
Dziewczyny właśnie apropos Dady to w biedronce jest promocja na MEGA PAKE za 49,99zł są : - paczka mini 2 (3-6kg) 156 szt - paczka midi 3 4-9kg) 128 szt - paczka maxi 4 (7-18kg) 108 szt - paczka junior 5 (15-25kg) 92 szt
-
Marzenka trzymaj sie cieplutko :), kciuki zaciśnięte będzie dobrze :) Czekam na wieści :)
-
Wydra dziękuję ślicznie :)
-
Wydra paciorkowca którego mamy żyje w układzie pokarmowym, od gardła do odbytu. Niestety z racji tego że odbyt jest tak blisko pochwy dochodzi do zakażenia dróg rodnych, a w ciąży zmienia sie ph pochwy i są to niesamowicie sprzyjające warunki do kolonizacji tego gada :( Dla nas jest on nie groźny, stanowi normalną florę bakteryjną, ale dzidzi może zagrozić z racji tego że maluszek nie ma jeszcze takiej odporności by sobie z nim poradzić (nie pisze co może wywołać i jak niebezpieczny jest bo płakać sie chce, ale odkad podają antybiotyki kobietom w czasie porodu zagrożenie zarażeniem spadło 1-2% wiec głowa do góry, musimy być dobrej myśli)