eeedytka

Martynko nie mam pojęcia czy to może mieć coś wspólnego z okresem, ale mnie też pobolewa brzuch na dole, szczególnie wieczorami... ale są to takie chwilowe bóle więc myślę, że to tak już po całym dniu, z przemęczenia, bo dużo pracuję i wiecznie mam coś do zrobienia!!! Mój D. na mnie potem krzyczy, że mam się położyć bo wszędzie szybko, szybko a potem narzekam, że boli... A ja się po prostu zapominam :)

No Moskala dziewczyny mają rację, bo żaden z Ciebie grubas :) a na zdjęciu wyglądasz bardzo ładnie... ja tez nie należę do szczupłych, ale nie myślę, że jestem grubasem, bo do grubasów to nam daleko :))) Ewa brzusio śliczny!!!! i jaki już duży, super!!!

Lawendowa super ze u Twojego dzidziusia wszystko dobrze, ja mam wizytę dopiero 8 listopada i już nie mogę się doczekać!!! A co do zachcianek to ja też nie mam ochoty na słodycze, czasami na ogórki kiszone :))) i ostatnio wypiłam piwo bezalkoholowe bo tak mi się chciało strasznie piwa :)))

Dzień dobry Kochane... no moja koleżanka urodziła w nocy, ale miała cesarkę... Nie wiem dlaczego a nie chcę im teraz zawracać głowy telefonami :) ale mała miała 4,5 kg

Dziewczynki nie zaglądałam tu wczoraj i dzisiaj i nie sądziłam, że mam takie zaległości!!!!!!! Cieszę się, że wszystko u Was w porządku!!!! Ewa gratuluję kopniaczków, ja już nie mogę się doczekać! Co do ciśnienia to ja też mam dość wysokie 133/79 miałam na ostatniej wizycie. Co do becikowego to tylko w naszym kraju jest to możliwe... ehhh... Martynko widzę, że u Ciebie było troszkę problemów ale chyba się rozwiązały. I bardzo dobrze bo stresik nie wskazany. No i jeszcze co do imienia to mój D. uparł się na Marikę, a w innych opcjach była jeszcze Nadia, Nina, Milenka, ale że ja jestem przekonana, że będzie chłopczyk to prawdopodobnie tak jak u Anji- Dominik. Ale to jeszcze są tematy do dyskusji :) a jeszcze trochę czasu zostało, więc może się zmienić. A moja koleżanka pojechała na porodówkę dzisiaj i czekamy na wieści, także trzymam za nią kciuki i za jej córcię Maję, żeby wszystko poszło dobrze!!!

Ojej, ale się dzisiaj rozpisałyście... Widzę, że zaczął się temat porodu... Ciężki temat, no ale tak jak piszecie mamy w brzuszkach dzieciaczki to jakoś muszą wyjść na świat. Myślę, że nie będzie tak źle :) Ja bym chciała, żeby mój D. był ze mną, bo szczerze to jakoś sobie sama tego nie wyobrażam, chciałabym, żeby trzymał mnie za rękę... A on też jest jak najbardziej za!

Krowko jesli chodzi o stan psychiczny to ja też jestem bardzo szczęśliwa, ale też oczywiście czasmi boję się jak to wszystko będzie :) ale zawsze sobie to tłumaczę tak, że prawie każda kobieta przez to przechodzi i jakoś dają radę, więc my też damy radę... Tym bardziej, że tak jak piszesz mamy wsparcie u swoich mężczyzn. Miłego dnia

Moskala no ja też bym chciała z 10 kg, oprócz tego co w ciąży :) ale u mnie trochę słabo z silną wolą.... mam nadzieję, że po porodzie będziemy się dalej wspierać... przy odchudzaniu!!!

koko82 cudowne zdjęcie, super widać dzidzię! Dobrze że wszystko jest ok, a tym że nie tyjesz to się nie przejmuj bo mni się brzuszek troszkę zaokrąglił ale na wadze też jeszcze nie przytyłam. Myślę, że zaniedługo waga pójdzie szybciutko do góry :) Anja tak trzymaj, ja też się nie przejmuję, że mam troszkę wiecej ciałka tu i tam, ale nie ukrywam, że po ciąży chciałabym schudnąć troszkę więcej :)

Krowko a tez mieliśmy zamiar isc do kina na ten film, ale jak mówisz, że nic specjalnego to chyba sobie odpuscimy... Paranormal Activity jeszcze nie oglądałam ale słyszałam ze dobry. Lenkaa też mam strasznego lenia, jak w każdy poniedziałek, narazie jestem jeszcze w domku, przynajmniej obiadu nie muszę robić bo moja kochana mamcia zrobiła wczoraj pyszne duszonki!!! Anja nie martw się na zapas wagą, ja też zawsze byłam okrąglutka, jak urodzimy to się będziemy martwić :))), narazie cieszmy się ciążowymi brzuszkami!!! A widać już u Ciebie brzuszek?

Ale tu cichutko dzisiaj :)

Anja , Lawendowa uważajcie na siebie i odpoczywajcie, mnie też wczoraj wieczorem pobolewał brzuch, też się troszkę wystraszyłam, ale przeszło :) Ja siedzę dzisiaj cały dzień sama, bo mężuś na studiach. Zrobiłam rosołek i rybkę z warzywami, strasznie się objadłam i teraz odpoczywam. Krowka jak było w kinie? Na czym byłyście?

Hejka, jak tam dziewczynki plany na weekend? Ja właśnie wróciłam z pracy i zaraz mykam do mamci na obiadek :P a później się zobaczy. Trzeba by troszkę ogarnąć mieszkanie ale strasznie mi się nie chce!!!!!!!!!

Ja tam liczę na swoją siostrę, bo ona ma dwóch małych chłoców, więc ciuszki, wózek, wszystko będę mieć od niej... Chyba, że bedziemy mieć dziewczynke :) w co wątpię :) no ale różnie to bywa... Samopoczucie dobre, tylko mam strasznie dużo pracy, przychodzę i padam... Moskala no i mnie też w końcu rośnie brzuszek :) i już jestem trochę przerażona bo co dzień jest troszkę większy :) Miłego wieczorku!!!

Agusiu bardzo Ci współczuję.... taka smutna wiadomość... brak mi słów. Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie co teraz przeżywasz!!! Trzymaj się kochana cieplutko!!!

Anja mnie też tak czasami pobolewa brzuch, nie mocno, ale tak jak napisałaś jakby się coś rozciągało... przez chwilkę boli a potem przechodzi!!!

Martynko ja takie palmienia brązowe miałam w 2 miesiącu nawet kilka razy, byłam u lekarza dała mi luteinę i przeszło... Później już spokój. Jak to tylko są jednorazowe to nie powinny byc groźne :) Dziewczyny super, że czujecie już ruchy maleństwa :)

Teraz juz nie pamietam ale ja zaglądałam na forum dla mam marzec 2011 i luty 2011 i nie pamiętam na którym ale na jednym było 7 chłopczyków i ani jednej dziewczynki :))) zresztą Krowka też już coś o tym tu pisała. No zobaczymy jak to będzie z tymi przeczuciami, ale tak jak napisała Moskala najwazniejsze żeby były zdrowe :) Ja ogólnie jestem padnięta, bo źle spałam w nocy a jutro muszę wstać wcześnie, więc powoli zbieram się do spanka. Miłej nocki!!!

Mnie też ostatnio wyszły jakieś bakterie w moczu, dostałam jakieś tabletki!!! Dziewczyny zlecił Wam gin badanie na cytomegalie? Mnie weekend tez sie udał :) a najlepsze jest to, że w końcu widać u mnie brzuszek!!! I wcinam ogórki kiszone :))) ja też mam przeczucie że chłopczyk :) czyli mamy chyba urodzaj na facetów!!!

Justi super!!!! Cieszę się, że wszystko dobrze... No i że już wiesz że prawdopodobnie chłopczyk :) No to czekamy na kolejne brzuszki!!!

Dziewczynki jak tak pooglądałam te Wasze brzuszki to normalnie aż pozazdrościłam :) takie są śliczne już się nie mogę doczekać swojego!!!

Justi to czekamy na wieści!!! Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!!!

U mnie też nic nie widać :) chociaż wczoraj wieczorem tak jakby troszkę większy niż zwykle :) Miłego Dnia!!!

A co do mojego D. to nawet go jakoś znoszę i obchodzi się narazie bez kłótni, mam wrażanie, że odkąd jestem w ciąży to bardziej o mnie dba, więc muszę to docenić. Nie złościcie się na nich bo stres szkodliwy dla dzidziusia a nerwami i tak nic nie zdziałamy!

Krowko ja we wrześniu przyszłego roku mam wesele w bliskiej rodzinie, i sukienke kupilam juz przed ciążą bo znalazałam sobie taką wymarzoną i dobrze zrobiłam bo teraz będę miała mega mobilizacje, żeby we wrześniu się do tej sukienki zmieścić :) o ile do wesela dojdzie bo jeszcze kupa czasu a w życiu to różnie bywa!!!