Skocz do zawartości
Forum

maniulka173

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez maniulka173

  1. Oj nic sie nie stalo. to tylko tak dla sprostowania
  2. aneta - to mówi moja mama a nie Łukasza bo jego mama nie zyje od 7miu lat:( adus - masz racje... normalnie usmiech sam mi wchodzi na buzie jak on tuli , caluje itp ten brzuszek
  3. no pewnie że fajnie. jak ł jest kolo mnie to non stop gada do brzuszka a glownie to kopnije mame i takie tam
  4. U mnie jest tak że jak mówie Mamie że Łukasz coś przeskrobał a ja mu zrobiłam wojnę to ona mówi " i dobrze. trzeba sobie męża (?) wychować" hehe. Ale ostatnio tzn jakiś miesiąc temu jak się pokłóciliśmy to się wielce obraziłam a potem ku mojemu przerazeniu sama doszłam do wniosku że akurat to spięcie było z mojej winy i mi tak strasznie głupio było i jeszcze Ł mi pierwszy raz wtedy odpyskował że ja zawsze na niego zwalam bo mu się pare razy zdarzyło i nawet jak wiem że to ja przesadzamto i tak chce wszystko na niego zwalić:( i od tatmetgo czasu zanim go obwinie to najpierw musze przemyslec wszystko dokladnie co do slowa
  5. Ada - ja noszę wkładki laktacyjne nawet na noc:( niewygodnie jak smok ale stanik ubiera, szerszy co by mnie tak ne gniotlo. tez mnie doprowadza do szalu ten wyciek;/
  6. Dobra ja spadam bo obiecałam Julii ze sie z nia pobawie hehe:):) Wpadne pozniej . papa
  7. A szczególnie z ciężarnymi gdy szaleja nam hormony hihi. Do mnie dzis przyjedzie Ł wiec zobaczymy jak sie bedzie sprawowal hehe:)
  8. To miłych zakupów Miśka:) Napisz jak wrócisz. papa:)
  9. I dobrze. Nie daj się udobruchac. niech ma za swoje. moze pomysli nastepnym razem. Bo jakbysmy tak za kazdym razem dawaly za wygrana i szybko im wybaczaly to juz wogole by nie mieli szacunku o nas i wogole by myslec przestali. a robiliby co im by sie tylko podobalo bez zadnych konsekwencji z mysla " E TAM... I TAK MI WYBACZY".
  10. zreszta ja mam julie w galerii to zobacz jak wyglada... moze to cie uspokoi
  11. Madzia nie martw sie:) uszka do gory! Moja mama jak byla w ciazy z Julia to w osmym miesiacu zamiast przytyc to schudla 5 kg! Wzieli ja do szpitala i okazalo sie ze Mala nie rosnie , tzn rozwijaja sie jej wszytkie narzady i wgl ale nie przybiera na wadze i nie rosnie w zdluz. Podawali jej tam jakies witaminkia ale nic to nie dalo. Julia jak sie urodzila to miala 46 cm i 2200 g wagi wiec kruszynka :) ale dostala 10 pkt w tej skali A... cos tam . Teraz ma 4 latka , jest dluga jak miesiac a chuda jak wyplata tzn drobna taka... ale pociecha jest jak nie wiem.... i rzadko choruje. takze sie nie martw. wszytko bedzie dobrze. moze i twoja mala jest malenka ale to naprawde nie ma nic do rzeczy jezeli caly organizm jej sie prawidlowo rozwija. Aneta - gdyby on teraz sie pomylil z imieniem to nie wiem co bym mu zrobila ale wtedy to byly poczatki , nikt z nas nie podejrzewal ze zwiazemy sie juz w sumie na cale zycie...
  12. Ja to mojemu bym nie raz wszystko polamala. Juz dawno nie zrobil zadnego numeru ale lepiej dmuchac na zimne nie? Najlepiej jak we wakacje sie z nim pozarlam bo dzwonil wypity i wciskal mi ze wypil 2 piwka z kumplem. a ja mu ze na pewno nie 2 a wiecej bo nie raz bylismy na jakiejs imprezie i umiem odroznic jego glos gdy faktycznie wypije 2 a gdy jest tego wiecej.\ a pamietam ze jak na poczatku naszego bycia ze soba on zadzwonil i gada gada i nagle zamiast Marta to on do mnie Natalia. No myslalam ze z siebie wyjde. No dobrz bylismy ze soba dopiero z miesiac ale zeby tak sie pomylic? Rozumiem jakby powiedzial Martyna... Najpierw bronil sie ze pomylis sie i jego kuzynka ma tak na imie a co pozniej? wydalo sie ze mial przede mna jakas Natalie , ze bardzo ja kochal a ona go zdradzila i jeszcze w dziecko go chciala zrobic. i ze mu sie tak pomylilo z przyzwyczajenia... a ja az sie poryczalam bo nie wiedzialam o tym i wogole. ale teraz juz mnie nie myli zreszta minal ponad rok od tego zdarzenia... u mnie w domu wszyscy od urodzenia wolaja na mnie Mania ( stad ten nick Maniulka) i on tez juz zamiast Marta tak wola... albo poprostu "kochanie"
  13. Oj Aneta skad ja to znam? Moj lukasz to samo robi.... zrob cos zlego i dzwoni do mnie a ja mu mowie o tym a on sie zarzeka ze nie i jeszcze obrazony sie rozlacza i sie nie odzywa. a ja mu zawsze z tekstem ze dziecka nie zobaczy i jeszcze go o alimenty podam i rycze przez tel a o wtedy ze wie ze zle zrobil tylko nie wiedzial ze ja sie dowiem , ze nie chcial mi mowic itp
  14. Dziekuje:) Ja wiem czy sprytna - poprostu kombinuje jak moge hehe. znalazlam w szafce czekolade !!!!! HURAAAAAAAA!!!!
  15. Maniula - teraz już jesteś na koncówce ciąży, więc powinnaś jak najwięcej odpoczywać. Jak masz możliwość się przenieść i nie sprawi Ci to żadnego problemu to zrób tak ;) Chyba tak zrobie tylko musze z mama pogadac:) a wogole nawet juz po porodzie by bylo lepiej bo zawsze bym wiecej czasu z dzidziusiem spedzala i wiecej bym przy nim robila. a tak jak chodze normalnie to bym byla ponad pol dnia poza domem a potem jeszcze lekcje , nauka itp. a rodzice spokojnie - mogliby pilnowac ale oprocz mnie i mojego malenstwa maja na glowie jeszcze dom , prace i moje rodzenstwo ( w tym ta 4letnia diablice). a jak ja bym byla w domku to sama bym sie swoim zajela a i jeszcze poki malenkie to duzo bym mogla przy JUlce pomoc i wgl w domu. a na mojego lukasz tez nie zawsze bedzie mozna liczyc bo pracuje i boerze nagodziny nieraz a gadalismy ze jakies urlopy , chorobowe ito to naprawde w naglych i wyjatkowych przypadkach bedzie bral. to same widzicie ze lepiej bedzie jak sie przeniose
  16. to mi narobilas apetytu a tego wafelka hehe... Chyba zrobie napad na sklep ale to pozniej bo teraz pilnuje siorke bo mama spi po nocce a tata na rano
  17. Hej dziewuszki:) Ja jestem na nogach od 5.30 rano - mój mały brzdąc wie kiedy obudzic mame - nie ma co! Madzia- nie przejmuj sie , wszystko będzie dobrze . Może poprostu taka Twoja natura że masz malą macicę. I nie gniewam sie że zapomniałaś co miałaś do mnie napisac:) Miśka - skąd ja wiem co to znaczy byc niewyspaną... budzę sie codziennie najpozniej o 6.30 a jak przychodzi 17 po poludniu to doslownie dzwigiem by mnie mogli podniscic z wyrka hihi Emka - oj ja to też miałam pełno planów .... może nie aż takich jak ty ale były... pierwsze dziecko miałam urodzic w wieku 24-25 lat a tu mi sie plany przesunely o w sumie 6-7 lat predzej. Wiecie co? Tak sobie mysle co by sie nie przeniesc do zaoczbego LO. ciezko juz mi z tym brzucholem wstawac 5.50 rano , szykowac sie i jechac o 7 30 km do szkoly i wracac dopiero o 16 lub 17 do domku...A tak bym jezdzila tylko 2 czy 3 razy w tygodniu i zapisalabym sie do grupy na popoludnia
  18. hej Maget a na kiedy dokładnie masz termin? Wiesz ja czuję to samo , ledwo radzę sobie z prostą czynnością jaką jest np zawiązanie sznurówek w butach ... ehhh... ale tak jak mówisz - już niedługo:)
  19. A no pewnie tak będzie hehe Ja to jestem wogóle ciekawe jak , kiedy i gdzie zaczne rodzić , np. czy bede w domu czy w szkole albo czy w nocy czy w dzien. kurde szkoda że tego się nie wie od początku ciąży. i jeszcze ciekawe czy urodze przed , po czy w terminie... ah...pożyjemy zobaczymy ale ciekawość mnie zżera
  20. Hej:) Mi w końcu minął ten ból żeber. Ale mam nadzieje że to nie przez to że mały już się szykuje do wyjścia i poprostu schodzi na dół. Kurde moja koleżanka tj znajoma też miała na grudnia a już przedwczoraj urodziła... Była w 38... Zobaczycie że nawet się nie obejrzymy a już będą nas witać na porodówkach hihi :P
  21. No to trafiła się tej twojej koleżance niezła hetera . Jak ja bym usłyszała taki tekst to bym się jej zapytałą czy zazdrości? Może była to jakaś niedopieszczona stara panna i się wyżywała na rodzących z zazdrości.
  22. Haha:) Ja też na pewno będę krzyczała... a biednemu Ł na bank się najbardziej oberwie... Oby tylko dali mi jakąś miłą położną bo jak trafi mi się jakaś franca to nie ręczę za siebie... a niech mi tylko powie że mam się uciszyć to nie wiem co jej zrobię...
  23. Wiesz... może mała czyta ci przez pępek hahaa:):) Ja nie wiem czy mały wogóle wie co to jest odpoczynek
  24. To fajnie że będziesz miała męża przy sobie.. ja dzisiaj niestety z moim Łukaszem tylko przez gg:( ale zobaczę go w poniedziałek ahhhh...
  25. hej:) a ja mam pierwszy śnieg tej zimy:):) ale zimno jest jak nie wiem co... mój mały chyba nie wie co to lenistwo. myślałam że zwolnił troszkę ale się przeliczyłam i to grubo... impreze mam w brzuszku od rana do wieczora hehe mnie dość mocno boli prawa strona żeber - ale to przez mojego brzdąca. ładnie mnie skopał hihi Wpadnę później...spokojnej sobótki...Pa:*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...