-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez maniulka173
-
no normalnie rozczulają mnie te rzeczy dla maluszków... takie słodziachy eh posciel sobie upatrzalam na allegro taka zielona w miski ale musze sie jeszcze z Ł skonsultowac hehe a co... tata musi tez pomoc a nie za ja tylko mysle a on placi hahaha
-
hej kobitki hehe:) wiecie co? umieram na żebraaaa!!!! ogólnie samopoczucie mam świetne tylko ta pogoda wstretna... brrr....zimno jak nie wiem... byłam dzisiaj po łóżeczko dla maluszka...jednak się skusiliśmy prędzej. Kupiliśmy takie z ciemnego drewna , normalnie piękne. ale z pościelą tak się zastanawiam nad jakimś nautralnym kolorem np. zielony albo jakis beż bo w razie co gdyby jednak ogonka nie było. a jakieś pół godzinki temu moja znajoma urodziła dzidziusia :) mały ma 3300 g wagi a jaki długi to nie wiem. Ada - normalnie ta twoja szwagierka to sama siebie przechodzi. pod nosem meza isc z trzema facetami pod rzad w krzaki? jej zachowanie samo za siebie mowi heh... tak jak piszesz... szkoda gadac... Aneta i Magdaloza - ja też mam nie raz takie uczucie jak mi mały ciśnie na pewne okolice żemi mi zaraz wyleci. aż się wtedy za brzuch na dole chwytam żeby faktycznie nie wylecial hihihi Miska - oby ci przeszły te bóle bo biedulko sie wogole nie bedziesz mogla ruszyc. Ja sie dzisiaj najadlam slodkosci i nadal mam na nie ochote ale potem to az strach bedzie na wage stanac hehe Buziaki:*
-
zebys wiedziala ze ja tez sie tak czuje. tez juz trudno wysiedziec na krzesle 45 minut bez zmiany pozycji. a najgorsze ja kazda lekcja jest w innej kalsie i na innym pietrze i trzeba latac z gory na dol i odwrotnie.
-
Ja nawet nie zauwazyłam jak minęło to 7 miesięcy a te 2 co zostały to juz mały pikuś. nieraz mam wrażenie że jestem od zawsze już w tej ciązy . nie to żebym była jakaś niecierpiliwa lub żeby mnie ta ciąża nudziła ale juz nie pamiętam jak to było predzej. nawet juz sama sobie nie umiem się wyobrazić bez brzuszka chociaż może nie jest aż taki ogromnaisty jak np u Magdy . ale jednak jest
-
juz duzo bolesniej chyba nie bedzie. a w 9 mesiacu obniza sie nam brzuszki i juz chyba nie bedzie tak tragicznie. ja bym chciala jutro sie obudzic i miec juz malego przy sobie tzn nadal takiego malutkiego zeby byl np 1 czy 2 dni po porodzie. ale zebym mogla go juz przytulic i ucalowac ta moja kruszynke.
-
No oby to było szybko i bezboleśnie hehe. Ale co tam - pomęczymy się może ale zapominimy o bólu jak dostaniemy nasze słoneczka w ramiona. Kurde juz się nie mogę doczekać na tego mojego szkraba hihi
-
hej kobietki:) ja dzisiaj mam humorek jak nigdy:) normalnie nie ma szans żeby ktoś go popsuł hihi - nawet ta wstretna pogoda za oknem brrr... Aduś - nie martw się, na pewno się wszystko prędzej czy później ułoży a jak narazie to masz przy sobie ukochanego męża a już niedługo kolejna istotka do kochania która w taki czy inny sposób zawdziecza ci życie:):) uszka do góry i nie przejmuj się ludzmi bo wiesz jak jest - każdy woe lepiej nawet jak nie bardzo czai o co wogole chodzi nie? Magda- ja też zrobiłam sobie wolne od szkoły ale nie w tym sensie co ty tylko poprostu siedzę w domu i się nie ruszam hehe. Miałam (planowo) nie iść tylko we wtorek ze względu na pogrzeb mamy mojej qmpeli ale jakoś tak przedłużyły mi się te "wakacje". Mamuśkastyczeń - zazdroszczę ci tej pogody :) u nas zimno , szybko i długo ciemno i pada - jutro niby ma śnieg spaść (?) Aneta- fajnie że miałaś szczescie do tej kobietki:):) przynajmniej nie będziesz musiala tyle biegac z brzucholkiem . Emka - ja też mam taki problem jak ty:) Mój Ł ma 01 stycznia urodzinki więc niby jeszcze czas ale za nic nie mogę wykombinowac co mu zrobić za prezent. i tez chyba będę się musiała go jakoś sprytnie podpytać A jak u Was ze zdrówkiem? Mnie męczą tylko te plecy i dokucza mi kość ogonowa :/ mały ogólnie jakby zwolnił , tzn już nie kręci się tyle tylko raz po raz się wypnie tu i ówdzie lub przewróci na boczek . a i żebra mi obija. jakoś tak trudno mi uwoerzyc ze to tak szybko minelo i ze zostaly raptem 2 miesiace. pamietam dopiero co robilam test a tu już coraz bliżej ... Buziaki dla wszyyyyystkich mam i ich fasolek ( już nie takiech małych )
-
Hej :) ja mam dzisiaj jakiś taki zmienny humor ale ze wskazaniem na dobry. Co do fryzur to ja 2 tygodnie temu przefarbowalam sie na czarno i jest ok. Co do brzuszka to też juz malo wygodnie mi z nim jest. ciezko sie nawet z boku na bok przewrocic a i maly tez szaleje ale on taki ruchliwy jest cala dobe . Wczoraj byłam na pogrzebie u mamy tej mojej kolezanki i co sie naplakalam to moje...spotkalm nawet dawno nie widziane kumpele z gimnazjum tylko szkoda ze w takich okolicznosciach. Ja usg mam 28 listopada i juz sie nie moge doczekac az zobacze moja skaczaca zabke hihi. i niech mi lekarz potwierdzi ze to na bank chlopiec bo o rzekomej plci malenstwa dowiedzialam sie jak bylam we wrzesniu w szpitalu i wole miec pewnosc. bo niby wszyscy mowia juz "on" lub "mały" ale lepiej miec ta pewnosc. ale i tak najwazniejsze zeby bylo zdrowe a nawet jak sie okaze ze ogonka jednak nie ma to i tak bede szczesliwa. buziaki
-
A ja z zakupów mam już dla małego wszystko teraz w grudniu kupimy jeszcze łóżeczko a wózke w styczniu bo i tak mam na 22 dopiero a jeszcze musze sobie kupic rzeczy do szpitala
-
U mnie będzie Norbert Kajetan a gdyby jednak się okazało że nie ma ogonka to Liwia Blanka
-
No my też palnujemy rodzeństwo ale to dopiero za jakies 8-9 lat z racji tego że ja mam dopiero 17 i chcemy małego troszku odchowac. Ja zaraz spadam spac bo jutro znowu szkola ale poprawiam sobie humorek tym że zobaczę się z kochanym moim Ł :):) Dobrej nocki . Śpijcie słodko hehe
-
Mi bardzo szybko zleciało. Jeszcze pamiętam te ugięte nogi Ł gdy zobaczył 2 kreski na teście haha dopiero co była pierwsza wizyta u ginka w ósmym tygodniu a tu już 31 sobie leci...Nie obejrzymy się a nasze słoneczka już będą z nami. Ja już się nie mogę doczekać. Wyobrażam sobie jak Mały będzie wyglądał i wogóle jak to będzie ...
-
a no szkoda szkoda...Asi nie widzialam dzisiaj ale bylam z mama w sklepie i widzialam jej siostre...przyszla cala zaplakana...biedulki:( Aneta jeszcze 2 i pol miesiaca i skonczy sie ta nasza burza hormonow ( moja moze predzej ale kto wie) ja już wcinam obiadek. papa. wpadne pozniej
-
aneta1808czesc dziewczynki:) a mnie dzis znowu na dzien dobry nerw zlapal wrrrr.....jakas chodze podminowana niewiem czemu???? ale mam nadzieje ze zly nastroj minie....ja juz niewiem co sie ze mna dzieje,czemu co dzien to gorzej nerwowa jestem.....no nic zycze wam moje drogie milej niedzieli-buziaczki Oj Aneta to na pewno przez te hormony...Ja też ciągle się o coś wściekam i obrywa się wszystkim za byle co ...heh...takie życie. Pamiętacie jak pisałam niedawno że mama mojej koleżanki jest ciężko chora na raka??? Że zostało jej kilka miesięcy? No to właśnie wczoraj po 21ej zmarła :( A biedna Aśka z rodziną spóźniła się 5 minut żeby się z mamą pożegnać...Cóż - bywa i tak...:36_2_52::36_2_52: Ja zaraz mam biadek a dziś mam jakiś "głodny" dzień bo non stop bym coś jadła... Buziaki i spokojnej niedzielki:):)
-
Hej ja już jestem od 7.30 na nóżkach. Obudziłam się i jakoś mi się wzięło na odrobienie lekcji hehe..I w taki oto sposób mam całą niedzielę wolną :) Emka - ja też uwielbiam wiosnę i lato , ale lato bardziej. Ahhhh to ciepełko... Mamuskastyczeń - ta sałatka jest bardzo prosta w wykonaniu tzn. potrzebujesz troszkę ugotowanych buraków pokrojonych w kosteczkę , trochę ugotowanej fasoli , zesmażoną lekko cebulkę no i pieprz i sól (wszystkiego tyle ile chcesz mieć tej sałatki).Potem wszystko ładnie wymieszać i palce lizać Mój synuś w końcu dał mi spokojnie zasnąć i jak na razie jest spokojniutki jak nigdy. Mam nadzieję że to nie cisza przed burzą hehe
-
anna_bHej kobietki. Ja też lubię sprzątać, ale ile można? Odkąd siedzę na zwolnieniu, to wkółko sprzątam. A jak przychodzą dni kiedy nic mi się nie chce to na szczęście mąż mnie wyręcza. Też bardzo dobrze mu to idzie, czasem mam wrażenie, że nawet lepiej niż mi! :) Ale dzisiaj pogoda straszna! Mały wystawia główkę, upatrzył sobie lewą stronę brzucha i ciągle tam siedzi! Jest odwrócony miednicowo, więc główkę ma tuż pod lewą piersią. Ciekawe czy odwróci się do porodu? Bo jak nie to wiecie co mnie czeka... Idę się polenić bo najadłam się okropnie :) buziaki mój mały też sie często wypina ale z reguły z orawej strony i nie wiem czy to główka czy jego szanowne 4 litery haha:) i życzę aby się odwrócił do porodu bo chyba że chcesz mieć cc
-
aneta1808czesc MAMUSKASTYCZEN I MANIULKA:) ja tylko wpadam na chwile w pzerwie sprzatanska,normalnie od rana szaleje ze scierka i plynami....wzielo mnie za generalne porzadki mam jakos w sobie tyle energi ze postanowilam jej uzyc przy moim ukochanym sprzataniem.....mowie wam mnie juz maja dosc w domu rodzice pojechali na wies bo tata sie zlosci ze jak ja sprzatam to on siedzi w kacie jak mruweczka i nic nie daje ruszyc bo sie dre hihih...ale co zrobic jak sie jest pedantem:) lubie czystosc i porzadek a jeszcze bardziej sprzatac....ok juz was nie zanudzam buziaczki jeszcze wpadne:) Oj nie zanudzasz:) Ja też nawet lubię sprzątać ale pod warunkiem że mam spokój i nikt mi nie lata pod nogami a jeszcze lepiej jak nikogo nie ma w domku. Włączę sobie wtedy jakąś muzyczkę i nawet się nie obejrzę a chata już błyszczy hehe A może ty masz ten tzw "instynkt szykowania gniazda " co? Ja mam dzisiaj w planach uzupełnić sobie zeszyty co by już się nie musieć tłumaczyć że "nie mogę pisać tego sprawdzianu bo mnie nie było i nie mam notatek" . I mam straszną ochotę na jakąś sałatkę , chyba na ukraińska z buraczkami i fasolką haha Chyba namówię mamę co by zrobiła troszku dla ciężarnej córci :):) Tak ładnie ją poproszę
-
Hej:) Ja na nogach od siódmej ale jakoś tak się wyspałam...Wczoraj gimnastyka z Ł i humor mam jak nie wiem cooo Maleństwo moje tak mi wali po żebrach że już ich nie czuję hihi Ja mam mleczko w piersiach od 4 m-ca ciąży i mam ten sam problem co Ada - nawał poprostu. Piersi mi się powiekszyły jak na razie z 95c do 95d więc jeden rozmiar ale już czuję że to dopiero początki są:(:( Chociaż Ł się cieszy Od początku ciąży przybyło mi 12 kg (tzn tak było 2 tygodnie temu) ale na szczęscie nie widać tego bardzo bo troszkę mam tylko biodra szersze a tak to wszystko w brzuchol poszło. Co do witaminek to ja biorę Prenatal Complex To tyle . zajrze później. buziii:*:*
-
Oj dla tego mojego skoczka to bym wszytko już teraz zrobiła. Byleby był zdrowy i silny . A no tak jak piszesz - nigdy nic nie wiadomo... Ale szkoda jej bo młoda kobiata jeszcze a Aśka (jej córka) dopiero w moim wieku jest a i ma jeszcze brata który w przyszlym roku ma iść do komunii a tu taka tragedia:(:( Ja już dzisiaj padam z nóg , żebra mnie bolą jak jasna cholera a jeszcze mam do uspania młodszą siostrzyczke bo rodzicielstwo nasze na nockach w pracy...Mam nadzieje , że gdy już się z nią umorduję to Maleńki da mi spokojnie zasnąć bo ostatnio coś z tym ciężko. Jutro mam na dziesiątą więć spanko w planach do 7.30 - jak sie mały nie postara o wcześniejsze wybudzenie mamusi haha... To ja już będę dzisiaj mykała... Dobrej nocki wszystkim dziewczyną i waszym fasolką ....Dobranoc:)
-
A ja jestem już dzisiaj padnięta jak nie wiem. w szkole mimo czterech lekcji tak się wymęczyłam że szok :/ Mały wciąż w biegu tzn nie zauważyłam w jego ruchach żadnej przerwy dłuższej niz 10-15 minut . Ale żebra mnie już tak bolą od tego ciągłego kopania i przewracania się że jaaaaaa... Ale pamiętam też były chwile gdy się stresowałam bo się Norbercik nie miał zamiaru ruszyć i czekałam z utęsknieniem i sercem w gardle na choćby najmniejsze muśnięcie... Wogóle humor dzisiaj mam złyyyy....smutam.... mama mojej kumpeli z którą się kiedys przyjaźniałam umiera na raka tzn zostało jej jakieś 4 miesiące życia bo ma już dosłownie na wszytko przeżuty i jakoś tak smutnawo jak się dowiedziałam...Biedna kobieta ma dopiero 44 lata:( Aneta - mnie też czeka w poniedziałek to wstretne badanie z tą glukozą.... już mnie znajoma straszyła że za przeproszeniem pawia można puścić od świnstwa.
-
ja już na nóżkach. nici ze spania do 9. anna b - mój synek będzie miał na imię Norbert Kajetan. Buziolki w brzucholki:*:*
-
EmkaManiulka zapewne też się będę smiac i płakac jednoczesnie hi hi Nawet nie chce sobie wyobrażac jak bedzie mnie prosic o reke Ale pewno palne coś głupiego jak to zawsze jest przy jakiś wzruszajacych chwilach co tam u fasolki? no fasolka dosc duża prawie 2 kg waży skubaniec Pokazał jajeczka o co normalnie wzdychałam, zeby się potwierdziło z pierwszego usg I się udało widziałam siusiaczka hi hi :36_2_27: Tatko gdyby nie miał uszu to usmiech byłby na całej jego głowie a mi samej pare łezek poleciało :36_1_13: Najbardziej rozbraja mnie ta rozbieżnosc terminu porodu, mianowicie wg OM wychodzi 19 styczeń 09, a wg babki doktorowej od usg to 9 styczeń 10 dni różnicy No u mnie aż takiej rozbierzności terminów nie ma bo wg USG na 17ego a wg OM na 22 więc to tylko 5 dni. Moja fasolcia też rośnie jak na drożdzach - ginek mówił że będzie chłop jak dąb haha:) Mój Ł też się bardzo cieszył , że udało mu się małego mężczyznę zmajstrować. Zresztą ja też sie cieszę i juz się niecierpliwie aż dostanę Bąbelka na ręcę:36_2_27: Co do zaręczyn to może nic głupiego nie palnęłam ale zamiast na pytanie " Czy zostaniesz moją żoną?" odpowiedziec "Tak" albo coś w tym stylu to ja rzuciłam głupie "No" a po chwili namysłu "Tak" hehe. Popłakałam się wieczorem jak już leżałam wtulona w mojego przyszłego męża i tak sobie rozmawialiśmy o naszej wspólnej przyszłości z małym Bąbelkiem
-
anna b - witaj:) ja mam termin 3 dni po tobie , też pierwsza ciążą i też synek:):) Co tematu teściowych to niestety nie mogę się wypowiedzieć bo moja nie żyje a mój Ł na swoją nie narzeka. Aneta , Mamuskastyczeń - tez cierpię na bóle plecków ale na szczęście nie dokucza już mi ta moja nerka. Z tego co widzę to mam tu troszkę zaległości. Mi kończy się długi weekend i jutro znowu szkoła. Ale mam na 10.45 więc spokojnie pośpię do dziewiątej jeżeli mi maleńki na to pozwoli hihi:P Emka - ja zaręczałam się w lipcu i niestety nie miałam niespodzianki bo nie znałam swojego rozmiaru paluszka i jechałam razem z Ł kupić pierścionek.Świetne to było przeżycie , a pamiętam , że śmiałam się jak opętana gdy on biedulek klękał przede mną:):) Jak tam wasza fasolki? też takie niesforne jak moja? nieraz mam wrażenie że to dziecko się nie męczy haha. Buziolki we wszystkie brzuszki :*
-
Hej wszystkim:) Znowu mam tu troszeczke zaległości hihi. Mój maluszek kopie i wierci się chyba nieustannie - a jak już to robi takie naprawde mini przerwy haha. Normalnie juz się nie mogę doczekać az go przytulę. Takie moje małe szczęście - bo duże siedzi teraz przed TV. Co u Was styczniółweczki? Jak tam z myślą że to już za 2 lub 2 i pół miesiąca???
-
Ja w 14 tygodniu mialam juz brzuszne