Ann brawo!!!!!
Dawno nie miał anty Wrócił ze żłobka wył o wszystko i usypiał na siedząco. Po 15 usnął. ok 16.20 wstał. Zaczął płakać odmówił jedzenia i pokazywał uszy. Na szczęście nie było kolejki u lek. Obydwa uszy zapalone. A tak się cieszyłam, że katar mu nie zszedł na oskrzela i płuca jego zwyczajem. Normalnie tak się cieszyłam, że się udało z nim wygrać. A tu doopa. Wlazł w uszy...