-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tasik
-
Psiaki i dzieciaki ;)
Tasik odpowiedział(a) na Happymama temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
Aha Bubasek my mieszkaliśmy na 2 pokojach 40 m2 z bokserką i za wygodnie nie było powiem szczerze. -
Psiaki i dzieciaki ;)
Tasik odpowiedział(a) na Happymama temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
Moje zdanie jest takie, że albo pies albo dziecko. Tzn nie wogóle, ale nie na raz. Małe dziecko to totalna zmiana w życiu i na początku szczególnie na nic nie ma czasu. A szczeniak jednak wymaga zainteresowania i czasu. Częste spacery wychowanie. Nasza suka miała 3 lata jak pojawił się Pa i uważam to za dobry odstęp miedzy psem a dzieckiem. A dziecko tez powinno być już dosyć duże, żeby zdecydować się na szczeniaka. Szczególnie, że dzieci mają zapędy to "męczenia" zwierzaków - i nie, że sadystycznie specjalnie tylko po prostu ciekkawsie i nie zdają sobie do tego jeszcze sprawy ile maja siły. A znam wiele historii, że dziecko zraziło psa i nawet jako dorosłe zwierzę nie lubił dzieci. -
Wróciliśmy. Osłuchowo czysty. Gardło zaczerwienione, rozpulchnione. Jakby jeszcze jutro była gorączka albo kaszel znowu przeszedł w suchy mamy włączyć antybiotyk. Ale i tak pani dr stwierdziła, że i tak jest najlepszy ze wszystkich dzisiejszych, które dzisiaj widziała. Do końca tygodnia w domu więc z imprezy nici. A i tak powiedział, że przedszkola powinny poprzekładać występy, bo strasznie dużo przedszkolaków chorych i frekwencja będzie raczej kiepska.
-
Zbieramy się do przychodni. Trzymcie kciuki!
-
Dodzwoniłam się Mamy przyjść między 10 a 12. Sądzę, że będzie się działo
-
Bry Normalnie ^$@^#$@@^$@^$# nie idzie się dodzwonić do przychodni
-
Idę łakać antybiotyk i do spania. Mam nadzieję, że ta noc będzie spokojniejsza. Trzymajcie kciuki żebyśmy się jutro dostali do pediatry. Jak ma gorączkę to nie powinni nam odmówić prawda? Tak to było nie? dobranoc
-
Just zdrówka dla Huberta! Podobno ostatnio jakaś jelitówka panuje w Krk też.
-
Karola a czym? A co do kąpieli to przecież nie wchodzi się do wody chłodnej tylko do takiej jaką się ma temp i potem się ochładza o 1-2 stopnie. Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała tego próbować. Pamiętam jak moja kuzynka opowiadała o takiej kąpieli jak synek był maleńki a ona niczym nie mogła zbić u siebie 40 stopni i kąpiel była jedynym rozwiązaniem. Nie było miłe, ale pomogło.
-
Serena biedaczek musi być strasznie wymęczony. A my nie używamy nocnika mniej więcej od po wakacjach 2007.
-
Secondtry wiem, że Cię nie pocieszę, ale moja koleżanka z pracy ma koleżankę, która już niedługo ma termin porodu i dalej wymiotuje całymi dniami. Tylko ona ma inaczej, bo regularnie zwraca wszystko godzinę po posiłku. Mam nadzieje, że Ciebie nie będzie trzymać do końca. A jak jesz co godzinę to też wymiotujesz?
-
My na Madagaskar2 wybieramy się w nagrodę za wiadome wydarzenie i to jaki Pa był dzielny. Ja Pa nie robię okładów. Dawno nie stosowałam, ale jak był młodszy to nie było szans bo dostawał szału i było darcie na maksa. Kąpieli nigdy nie próbowałam, ale dzięki bogu nie miałam takiej potrzeby. Wydaje mi się, że jak trzeba by było to byśmy zrobili. W końcu wkłada się dziecko do wody, którą ochładza się maksymalnie o 2 stopnie od temperatury jego ciała i nie jest to szok. Serena sił i mam nadzieję, że to nie jelitówka. A nie odwodnił się Oskar ?
-
Sekundka Pa przed 14 miał 38 więc po 15 podałam nurofen, bo na pewno rosło. Są różne szkoły jedni zbijają ponad 38 inni ponad 38,5. Ja też zawsze mam dylemat.
-
No i jest 38 Po obiedzie nurofen
-
Sekundko zdrówka dla Olivki!!! Fascynująca służba zdrowia. Niezapominajko zdrówka dla Was też!!! Gorączka była w nocy - dałam panadol. Nie spałam od 2 do 4. Najpierw jak poszłam sprawdzić czy jest przykryty to się okazało, że gość nie śpi i żeby z nim poleżeć. Potem powiedział o 3 żebym już poszła. Nie usnęłam jeszcze jak o po 3.30 zaczął ryczeć, bo uderzył się o łóżko jak chciał do nas przyjść z nami spać. Jak już przyszedł to po 5 minutach stwierdził, że jest bardzo głodny i prosi o kromeczkę. P mu zrobił i dał i przed 4 położył PA przy zapalonym świetle, bo ten chciał jeszcze książeczki oglądać a sam przyszedł spać. Po 5 chyba czy 6 poszłam sprawdzić czy jest przykryty i zgasiłam mu światło. Spaliśmy wszyscy prawie do 9. Chociaż tyle. Teraz kaszel sporadyczny. Już bardziej mokry. Rano nie dałam nurofenu, żeby sam organizm powalczył i teraz będziemy sprawdzać. Mam nadzieję, że uda nam się jutro dostać do pediatry.
-
Hej! Ja na antybiotyku, P zakatarzony a Pa wczoraj rano zaczął szczekać, ale na szczęście już ma bardziej mokry kaszel i do tego jeszcze temperatura. Normalnie szpital w domu Miłej i zdrowej niedzieli!
-
Wymiękam. Rewelacyjne obrazki Ulki!!! A u nas wieczorem Pa już bez szczekania, zresztą już od południa - prawoślaz czyni cuda. Za to ma ponad 38 I do doopy, bo miałam nadzieję, że we czwartek będzie na występach z okazji dnia Babci i Dziadka. Normalnie płakać mi się chce, bo to kolejna impreza, która go ominie a tak ładnie nauczył się wierszyka
-
Ann super, że udało się tyle poleżeć!!!!!!!!!!! Biedny Szymi niech kropki nie dokuczają i niech humor dopisuje!
-
Bry O 6 wstał szczekający PA Zdrówka i miłego dnia wszystkim!!! Ann pozdrów B!!!!
-
To ja tylko dobranoc
-
Neta nie wiem kiedy i nie wiem na ile, ale jak dam radę to dam znać.
-
Papugi i dziecko
Tasik odpowiedział(a) na asia34 temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
Raczej nie płód, bo niby jak miałby się zarazić drogą kropelkową????????????? Ornitoza - Wikipedia, wolna encyklopedia -
Jest coś takiego jak choroba papuzia. Najlepiej jednak pójść do dobrego weterynarza , który zna się na ptakach i z nim pogadać. Niech zbada papużkę.
-
Niezapominajkaa zdrówka!!!!! I oby Szymka ominęło!
-
Sliffka mam nadzieje, że jednak rozejdzie się po kościach i weekend będziecie mieli spokojny! Chociaż żeby to nic poważnego nie było.