madzialska

Mosia, na szczęście ludzki, a szczególnie kobiecy organizm potrafi czasem nas zaskoczyc i nie zawsze musi działać zgodnie z regułami. Tak więc może właśnie to staranie nie-staranie możę zaowocować :)

Czytałam gdzieś, że przed samą owluacją ilość śluzu zmniejsza się i traci on swoją rozciągliwość. Do tej pory sądziłam, że jak jest go najwięcej to oznacza on owulację. Ale w tym miesiącu go nie obserwuję, czuję tylko, że jest mokro. Przeczytałam też o wrogim śluzie, który może uniemożliwić plemnikom życie. Tu o tym więcej: Płodny śluz szyjkowy - JestemPłodna.pl - Twoje Centrum Naturalnej Płodności Justina, pewnie już pytałam, ale nie pamiętam-ile dni ma Twój cykl? Bo idziemy teraz rózniotko, u mnie owu też jakoś wczoraj lub dziś..

Justinamam taka nadzieje ze jakies przezyly, bo dosc mokro bylo wczoraj i chyba cala armia! A Ty mosiu starasz sie w tym tygodniu? nie wczytalam sie we wczesniejsze posty, wiec przepraszam, jesli nie pamietam....Mnie sie nie udalo przytulanko co dwa dni, jeszcze nigdy tak nie bylo, wiec naprawde moge Ci madzialska pogratulowac i zyczyc wszystkiego naj, naj! Nie dziękuję Justina, bo to przytulanie co dwa dni nie gwarantuje sukcesu. Wczesniej bylo codzien, może to szkodziło, żołnierzyki były osłabione. Teraz męża karmię Salfazinem. Może akurat w Twoim przypadku rzadsze przytulanie może przynieść pozytywne efekty. Tego Ci życzę oczywiście. A w który dzień wypada Ci owulacja?

Mam dziś kiepski dzień-od rana pobolew mnie głowa, a był spokój jakiś czas. W sumie to żadna nowość, bo często mam migreny, ale odkąd się staramy to odrzuciłam Ibuprom, który radził sobie z tymi bólami. Podobno zawiera jakies substancje, które mogą zaszkodzić więc nie ryzykuję. Teraz albo nic, albo tylko Apap, a ten jest słabszy i tak mnie ćmi jakoś dziwnie... Ale mimo bólu było i przytulanko Właśnie wróciłam z Kościoła, pomodliłam się i za Was staraczki :)

Żaneta masakra. A masz jakieś problemy z tarczycą?

No my też bezstresowo-jakoś tak wyszło w tym cyklu co drugi dzień w parzyate dni cyklu.

Ale tu cisza ostatnio. Macie rację-zamiast pisać, lepiej działać :):):)

emienogiezajrzalam z ciekawosci..jakos lezej na sercu mi sie zrobilo ze nie tylko ja biegam z sikancami czyli testami owu. mam pytanie czy ktoras sie orientuje czy pik lh czyli 2 kreski na tescie rownoznacza owulacje?czy lh niekoniecznie ja gwarantuje. naczytalam sie w sieci i zglupialam. nie wiedzialam ze pecherzyki nie pekaja a jajeczka potrafia sie cofnac w rozwoju i wchlonac..moze ktoras jest na wyzszym levelu swiadomosci niz ja? dozgonnie wdzieczna bede za oswiecenie:) pozdrawiam Ja niestety nie pomogę, bo testami owu 'bawię się' drugi cykl. Domyślam się, że zastanawiasz się czy masz owulację-może najlepiej to sprawdzić na monitoringu.

U mnie dziś chyba owulka-czuję mój jajnik wyraźnie.

dziewczyny, gdzie jestescie?

witajcie, w nowym tygodniu. Ja zaraz biorę się za porządki, bo potem do pracy. Miłego dnia życzę.

oczywiście

Czy super okaże się za jakiś czas. Ale w poprzednich cyklach było codzień i nie skutkowało więc teraz nie było na siłę...

Na mnie Fervex zadziałał, więc może jemu tez pomoże. W tym cyklu stosuję właśnie zasadę-co drugi dzień...

Kupiłam mężowi Fervex. Zaraz przygotuję łoże i trunek :)

Powiem Ci, że nie wiem :) Wczesniej robiłam te testy z allegro-na nich była informacja, że ta druga kreseczka musi być prawie tak samo mocna jak kontrolna. I na tamtym z allegro wczoraj ta testowa wyszła jakoś tak słabiej i wkońcu nie wiem czy jest pozytywny czy nie. W instrukcji do tych z allegro napisali, że jesli wyjdzie pozytywny to owulka nastąpi po 24-48 godzinach ( kietóre źródła podają 24-36 godzin ) Ten, który dziś robiłam dostałam od koleżanki ( podobno kupione w Rossmanie) i nie mam od nich instrukcji, ale to chyba tak samo działa. One pokazują poziom hormonu LH, a on wzrasta na dzien przed owulacją.

Mi dziś wyszły dwie śliczne kreski na teście owulacyjnym. Wypadałoby podziałać

A mi on dziś potrzebny sprawny w 100% :)

mosiahej hej nie było mnie trochę bo miałam lekkie podłamanko. nadal mam ale w domu nie mam z kim porozmawiać. co tam u was? Mosiu, co się dzieje?

tylko nie wiem czy zadziała tak błyskawicznie żeby był w formie odrazu :)

Witajcie, właśnie wróciłam z pracy. Planowałam dziś spędzić miły wieczór z małżem w łóżeczku jak wróci z pracy, ale coś się biedny uskarża, że go jakiś bakcyl bierze, więc nie wiem. Dałam my Gripex rano i przed pracą, może mu się poprawi.

O, tego nie słyszałam. Ja uzywam żelu lactacyd, super sprawa. Kiedys czesto mnie łapały infekcje, teraz nic...Musze poczytac czy rzeczywiscie szkodzi...

Ja na śluz nigdy nie narzekałam, ale odkąd piję mielone siemię lniane to mam go dwa razy tyle. Polecam :)

Pierwszym krokiem żeby zadbać o siebie jest gimnastyka. Nie będę się głodzić, ale ograniczę wieczorne podjadanie. I może mężowi pomogę, bo od slubu brzuszek jemu też wyskoczył. Ja otyła nie jestem, ale zwykle mpja waga wahała się od 53 do 55 kilo, teraz jest 60. Źle mi z tym.

ja dzis z ciekawości zrobiłam test, ale sama nie wiem czy jest pozytywny czy nie :) Ale tak jak pisałam-u nas jest luz i spontan :)