Skocz do zawartości
Forum

madzialska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez madzialska

  1. Ano, taka jest służba zdrowia w Polsce... Mnie też serce ściska jak tyle wydaje na lekarzy, ale co zrobić?
  2. Rano zazwyczaj czuję się nieźle, jakieś mdłości czy zmęczenie dopadają mnie wieczorem :) Dziękuję. Wczoraj padałam na twarz, bo wybrałam sie z kolezanka na zakupy, chciałam sobie jakas tunike kupic. I w kazdej tak zle wygladalam, ze nic nie kupilam. Spuchłam niemiłosiernie... A co u Ciebie?
  3. Ciri...nie wiem co napisać. Jak napiszę, że wiem co czujesz to skłamię. Sama nigdy tego nie przeżyłam, moge się tylko domyslać jakie to uczucie i nie życzę go nikomu. My staraliśmy się z mężem długo o tą kruszynkę i pewnie nie umiałabym żyć gdybym ją straciła. Ale tak jak pisze emika, być może czas uleczy rany i już wkrótce będziecie gotowi żeby podjąc starania. Życzę tego z całego serca i modlę się za Twojego Aniołka.
  4. Dziękuję. Ja czasem, jak sobie pomyślę ile to kasy na to idzie, to gryzę się w język, że chodzę prywatnie. Ale to przecież chodzi o maleństwo, nie mogę na tym oszczędzać. U nas na wizytę na NFZ czeka się ok 2-3 miesiące.
  5. ja bylam wczoraj w labo, bo tez musze zrobic badania. Toxo img i igg kosztuje u mnie 66zł, a cytomegalia img i igg-65zł.
  6. delfina5Madzialska - potrzebuję pomocy. Chcę zadać pytanie ekspertowi Ginekolog - położnik - Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl jednak mam za mało postów, muszę mieć min 100. Czy mogła być zacząć wątek który ja będę kontynuować?Tytuł - Mam podejrzenie pustego jaja płodowego podczas gdy w sobotę ma zaplanowany wyjazd zagraniczny do Turcji. Ja dopiszę resztę. Chcę zapytać o poronienie samoistne, jak przebiega, czy konieczna jest interwencja lekarza i prosić o radę w zakresie planowanego wyjazdu. Dziękuję jeśli mi pomożesz. delfina, przytulam Cię bardzo mocno! W pytaniu do eksperta jets tak, że najpierw trzeba do niego napisać i dopiero on tu na łamach odpisuje. Post odrazu się nie pojawia. Napisz mi na priva tresc pytania to ja do niego napisze. Tylko, że on nie odpowiada odrazu, zwykle trzeba kilka dni poczekać...
  7. Wiem, ale jakoś mnie to nie pociesza :)
  8. A dziękuję, że pytasz. Ja generalnie czuję się jakbym nie była w ciąży, od czasu do czasu pobolą plecy czy brzuch i tyle. Od mdłości miałam spokój kilka dni, wczoraj tylko wieczorem podjadłam wafelków ryżowych i mnie zemdliło. A z powodu braku takich poważnych mdłości i pawików zaczyma się martwić, że może coś nie tak... Di, Ty do gina chodzisz na NFZ?
  9. Oj tam, ważne, że cokolwiek. Ja też czasem w nocy pracowałam. W ogóle witam Was w ten piękny poranek. Dla chętnych zielona herbatka :)
  10. Witajcie w piękny, środowy poranek. Delfina, odezwij się :) mam nadzieję, że wszystko w porządku.
  11. Gratuluję Viosna, super wieści! Delfina, ja już zaciskam. A mnie dzis naszły jakies czarne mysli, ze cos jest nie tak...Czemu tak malo usg nam przysługuje?
  12. Delfina, o której masz wizytę? Będziemy bardzo zaciskać kciuki!
  13. ja moją fasolkę widziałam 12 kwietnia, był to 6tc i 5 dzien, miała wtedy 9mm. I nie wiem kiedy zobaczę ją kolejny raz :) Tez bym ją chciała oglądać co tydzień...
  14. viosnadzisiaj idę do tego drugiego lekarza i za Waszą namową poproszę o usg, jestem cała w nerwach... Viosna, trzymamy kciuki :)
  15. Słonko, idziemy do gina tego samego dnia :) Mam nadzieję, że to będzie szczęśliwy dzień. Tylko ja narazie na wizytę, nie mówił kiedy usg. To będzie 11 tc i 1 dzien, wiec mam nadzieje, ze nie każe mi długo czekać na usg. Idę się dziś o badania dowiedzieć, bo nie wiem kiedy mam iść, ile się czeka na wyniki i czy robi się je na czczo.
  16. Witam po świętach, ta moja ciąża zupełnie zmieniła mój dzień-kiedyś mogłam siedzieć wieczorem do 2, a spać do 10. Teraz wstaje o 7, a po 22 juz mi się oczy kleją :) Do tego obowiązkowa drzemka w południe. Jeśli chodzi o zwolnienie to mój lekarz zapytał mnie czy chcę iść, bo on uważa, że kobiety w ciąży, szczególnie na początku są zmęczone i on jest za tym, żeby odpoczywały. Miałam dylemat, bo na moim stanowisku w pracy jestesmy we 3. I o ciąży wiedzieli już wczesniej, oczekiwałam, że zaczną kogoś szkolić na moje miejsce. Ale niestety-oni czekali aż ja zwolnienie przyniosę. Więc w piątek wpadłam ze zwolnieniem, bo też masakrycznie bolą mnie plecy, szczególnie w odcinku lędzwiowym. No i oczywiście foch, bo przyniosłam L4... Ehhh, miałam troche doła, ale mąż mnie pociesza i mówi, że najważniejsze jest maleństwo przecież..
  17. Witam świątecznie, pewnie każda z Was w rozjazdach czy u rodzinki. My niestety, ze względu na pracę męża kolejne święta spędzamy z daleka rodziców i rodziny. Tak więc właśnie czekam na zurek, który już prawie gotowy, a potem pewnie wyciągnę męża na spacerek i lody. Miłej niedzieli!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...