Skocz do zawartości
Forum

patricia2010

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez patricia2010

  1. paczangapatricia2010 wielkie dzieki za wieści napisz nam jeszcze ile was tam średnio trzymają po porodzie w szpitalu w Francji? 4 pękła i to w taką ładną datę:) Natalinka rodzila na tej samej porodowce co ja 2,5 roku temu moja coreczke, wiec jesli nic sie nie zmienilo to sytuacja wyglada tak: jesli mama czuje sie dobrze a dziecko ladnie przybiera to standardowo trzymaja 3 dni kiedy porod odbywal sie SN w ZZO a jesli cesarka to 5 dni. Od tej reguly sa wyjatki bo mnie trzymali 6 dni a rodzilam SN w ZZO a to tylko dlatego, ze polozne (nomen omen kochane kobiety) chcialy nas (mnie i coreczke) nauczyc karmic piersia, co wiadomo czasem nie jest takie proste. Takze powrotu Natalii na watek mozecie sie spodziewac pewnie/ raczej po weekendzie (w niedz. nie ma wypisow) :) niemniej jestem pewna, ze obie sa w swietnych, zyczliwych im rekach.
  2. Natalinka urodzila corke dzis o 10:30 po calej nocy skurczow i w znieczuleniu, ktore srednio zadzialalo. Jej coreczka wazy 2570 g Z sms wynika, ze obie juz czuja sie ok, o ile po porodzie kobieta moze w ogole czuc sie OK ;)
  3. Natalinka urodzila corke dzis o 10:30 po calej nocy skurczow i w znieczuleniu, ktore srednio zadzialalo. Jej coreczka wazy 2570 g Z sms wynika, ze obie juz czuja sie ok, o ile po porodzie kobieta moze w ogole czuc sie OK ;)
  4. Natalinka urodzila corke dzis o 10:30 po calej nocy skurczow i w znieczuleniu, ktore srednio zadzialalo. Jej coreczka wazy 2570 g Z sms wynika, ze obie juz czuja sie ok, o ile po porodzie kobieta moze w ogole czuc sie OK ;)
  5. Nie, juz od 22:00 nic wiecej nie przyslala, teraz nie chce jej tak z rana odrazu atakowac smsami, ale wieczorkiem na spokojnie napisze i sie zapytam, bo chyba juz bedzie po wszystkim? jakos nie wierze, zeby rodzila 36 godzin :) Aj, zapomnialam, zanim wyjde to jeszcze zycze wam szczesliwych, wesolych i buziakowych Walentynek :)
  6. Dam wam znac na pewno, pozdrowienia tez przekazalam, oby miala "szybko i bezbolesnie" :p
  7. Pewnie, juz jej poslalam smsa z zyczeniami, na usciski musi poczekac, bo jednak dzieli nas 100 km :) Ona biedna mi wlasnie napisala, ze wszystko sie zaczelo o 6:30 rano wiec juz niezle lezy w tym szpitalu ...
  8. Dziewczyny, dostalama smsy od Natalii, jest juz na porodowce od 7 rano, podciekaly jej wody, pozniej zupelnie odeszly i przyszly skurcze, ale teraz zniknely i nic sie nie dzieje. Pisze, ze rano podadza jej prostoglandyne i poki co pozostaje czekac na rozruch akcji :p
  9. Czesc Dziewczyny, pisze do was w imieniu Natalinki, z ktora sie znamy z Francji, bo mieszkamy blisko siebie w miare a i udzielamy na tym samym francuskim watku tutaj. Wlasnie dostalam sms od Natalinki z prosba, zeby wam napisac iz jest juz na porodowce, odeszly jej wody, ale poki co nic wiekszego sie nie dzieje ( rano podadza jej prostoglandyne), wiec czekamy na rozkrecenie akcji i szczesliwe przyjscie Lenki na swiat. Sama jestem w 7 miesiacu ciazy i przezywam jej ciaze jak swoja :) Czekam na dalsze wiesci od niej, mysle, ze jak juz bedzie po wszystkim, wiec dam Wam znac co i jak . A poki co zycze Wam wszystkim pieknych, bezbolesnych porodow :) ... sobie przy okazji tez :p
  10. Czesc Dziewczyny, pisze do was w imieniu Natalinki, z ktora sie znamy z Francji, bo mieszkamy blisko siebie w miare a i udzielamy na tym samym francuskim watku tutaj. Wlasnie dostalam sms od Natalinki z prosba, zeby wam napisac iz jest juz na porodowce, odeszly jej wody, ale poki co nic wiekszego sie nie dzieje, wiec czekamy na rozkrecenie akcji i szczesliwe przyjscie Lenki na swiat. Sama jestem w 7 miesiacu ciazy i przezywam jej ciaze jak swoja :) Czekam na dalsze wiesci, mysle, ze jak juz bedzie po wszystkim wiec dam Wam znac co i jak . A poki co zycze Wam wszystkim pieknych, bezbolesnych porodow :)
  11. Natalka, chyba DOPIERO w 25 tygodniu, wg moich osobistych wyliczen to 26, bo suwak cos kreci. Z jednej strony sie teraz dluzy, z drugiej szybko mi zlecialo, bo ciagle dzialo sie cos co mi odwracalo uwage od liczenia tygodni .... byl wyjazd do mamy, pozniej swieta i rodzina, po drodze kolejne usg i tak jakos szybko polecialo, to fakt. Teraz sie bedzie ciagnac, chociaz tez sobie odwracam uwage ... "zaraz" rodzisz Ty, pozniej Wielkanoc, pozniej moje urodziny ( a jak przeciez nie mozna o sobie zapominac :))) i zaraz po porod :) To taki moj sposob na ciagnacy sie czas :) Karina, Twoj w stresie nie je, a mojemu sie wlacza jedzenie kompulsywne :) jak zacznie to przestac nie moze :) Kasia, z pizza nie widzialam, ale tez dobre! Rzeczywiscie odwazny :) Ja za to swojemu do trumny nie zapomne co mi powiedzial na jednym ze skurczow .... "eeee troszke przesadzasz, przeciez to az tak nie boli" ....Jakby kuzwa wiedzial jak mnie boli, mimo, ze w skurczu mialam ochote mu lutnac :) zeby sie we wlasny krawat zaplatal. A do dzis mi potrafi wypominac, ze .... zle parlam . Specjalista poloznik teoretyk, nie bardzo wiem po co ja go chce do kolejnego porodu... chyba tylko jako geby do pogadania :))))
  12. Karina, odkad jest Annabelle moja skladnia w zdaniach pozostawia wiele do zyczenia, bo czesto pisze z nia "na plecach", wiec bralam pod uwage, ze to ja namotalam ;) Jesli moglas pic to super, bo pamietam, ze mnie sie strasznie chcialo a nie pozwalali, tylko nie pamietam dlaczego nie wolno .... to chyba chodzilo o to, ze nie zakladaja cewnika, a jest sie znieczulona i mogloby sie zdarzyc jakies psik :) Ale glowy nie dam, ze to byl powod, w kazdym razie jedyne co mi polozna dala to wode w sprayu. A mnie sie przypomnial jeden odcinek "baby boom" jak facet poszedl do porodu z zona glodny, ona rodzila nawet bez znieczulenia a on tak sie przejal, ze zemdlal, ale to nie koniec .... jak go juz docucili, to polozna sie zlitowala i przyniosla mu swoja salatke z krewetkami, a facet nienawidzil krewetek. mimo to zjadl, caly zielony i mial ochote zemdlec jeszcze raz. No w kazdym razie zona rodzaca SN zeszla calkowicie na drugi plan a owy tatus dal taki popis komizmu, ze ja ten odcinek pamietam do dzis :)))) Moj za to do porodu Annabelle poszedl w koszuli i pod krawatem :)))) Fakt, ze lecial z pracy, ale mial czas zeby sie przebrac ... ale, nie corke galowo wital :)
  13. A ja napisalam, ze tata nie mogl pic wody???? !!!! Czekaj, ide szukac :) Nie, ja wlasnie napisalam, ze zakaz dla mamy, ale nie dla taty, a konkluzja z tego wyszla mi taka, ze mimo ze to mama sie meczy i dreczy to jej "nic" nie wolno, za to ojciec sobie "tylko siedzi i gwizda i wszystko mu wolno" :) Nie,nie, tatus zawsze moze wszystko ;) A z kryzysem to wlasnie wielkie firmy jako sponsora mialam na mysli, ze tna koszta jesli juz nie daja .
  14. No my z Natalia to nawet rodzimy nie tylko w tej samej miejscowosci, ale i na tej samej porodowce ;)))) No ale w ciagu dwoch lat mogly zajsc zmiany, bo Natalia dowiedziala sie, ze kosmetyki, pampersy itp trzeba miec swoje, a za mojego rodzenia oddzial "okupowaly firmy" Nestle i Procter and Gamble, no ale mamy kryzys i tna koszta :) A jak widze po waszych doswiadczeniach to np kwestia picia i jedzenia w trakcie porodu jest zalezna od szpitala.... W Troyes to bylo zakazane wielkimi czerwonymi literami :) ale mamie a nie tacie... Babie to zawsze wiatr w oczy :)))
  15. Natalia, nie wiem jak jest w PL, ale we Francji a konkretnie w Troyes w "naszym" szpitalu na porodowce bezwzglednie nie wolno Ci jesc ani pic!!!! Malo tego ... przed przejsciem na lozko porodowe polozna da Ci lewatywe do zrobienia sobie samej w wc ;) Jedyne co mozesz miec, to wode w sprayu tzw; brumisateur. Mnie sie tak strasznie chcialo pic a jedyne co zrobili to popsikali mi usta woda :) a i tak bylam wdzieczna za zwilzenie ust. Ty rodzisz tam gdzie ja, wiec mysle, ze przez 2 lata niewiele sie zmienilo, czyli czeka Cie salka z ktg, salka z lozeczkiem i wc w czasie oczekiwanie na przejscie na lozko porodowe, ewentualny prysznic na pilce, zeby rozwarcie postepowalo, lewatywa, przebranie sie w ichnia pidzame i ubranie tatusia w fartuch, przejscie obok na wlasciwe miejsce, podanie znieczulenia i zaczynamy :) Tak to wyglada w Troyes :)))) Poza tym na porodowce nie mozesz miec torby z rzecami na pobyt w szpitalu, tylko mala torbe z samymi rzeczami dla dzidzi. Moja walizka czekala w aucie, pozniej mi ja A. przyniosl na gore. tak jest konkretnie w Troyes. Po porodzie zawoza Was winda do pokoju i polozna przychodzi z komputerkiem i lista tego co mozesz i co chcesz jesc w trakcie pobytu w szpitalu. Jedzenie to nie Master Chef, ale do przezycia, a poza tym maz moze Ci przyniesc co chcesz, no ale to juz po trudach rodzenia :)
  16. Natalia, przestan, spokojnie, znieczulenie dostaniesz i mozesz sobie rodzic, tanczyc i spiewac, a pisze te slowa pierwsza panikara i ultra wielki przewrazliwieniec na bol, toz ja sie "boje" jak palca sobie zatne a porod przezylam :) A to tak jest z tym karmieniem, tylko ze sie tak z glupia zapytam, co Wy macie na mysli piszac "deklaracje przed porodem" ? Chodzi Wam o moment kiedy ze skurczami zjawiamy sie na porodowce, tak ? Bo ja juz przed porodem nie przewiduje odwiedzania swojego szpitala, bylam ostatnio, zwiedzilam, ogladnelam i kolejny raz to juz bedzie godzina 0, co zreszta potwierdzila polozna, ktora nas oprowadzala. No ta szkola Annabelle to katolicka, prywatna i maja swoje wymagania, ale moim zdaniem logiczne, bo na przyklad sa buty zmienne i ..... zakaz obcislych i krotkich ubran" ;) Co mi sie podoba bo trzyletnia lolitka w mini z golym pempkiem to nie moja wizja dziecka. tak samo podobaja mi sie rzeczy wymienione przez Pauline w szkole Milli, bo calkowicie sie zgadzam, ze upraszcaja zycie i dzieciom i nauczycielom. Tak, Kasiu jesli o mnie chodzi to wymienilas 99% tego dlaczego lubie i wybieram butelke.... bo daje mi wolnosc, swobode, wygode, lekkosc bytu, bo moze je nakarmic kazdy, gdzie chce i kiedy chce, bo moge wyjsc i nic nie odciagac, bo nic mi nie kapie, nie przecieka, bo lubie swoje cycki i fikusne biustonosze w rozmiarze 70B bez dodatkowych wkladek hahaha bo moge biegac, skakac i nie czuc ze mi sie cos obija, bo moge jesc i pic co chce a jak mnie najdzie ochote to i zapalic jakiegos slima :) Ze juz nie wspomne o sferze intymnej kiedy ... no dobra wiadmo o co chodzi jak sie ma meza :))))) I wiem, ze to sa skrajnie egoistyczne pobudki, ale na wlasnym doswiadczeniu i piersi a wlasciwie jej niedawania wiem, ze mozna miec bardziej zdrowe dziecko jak to karmione piersia .... Annabelle w ciagu 2 lat zycia miala jeden jedyny raz zapalenie ucha, zadnych kolek, alergii, infekcji, kataru, wymiotow .... nie wiem co to sa nieprzespane noce bo dziecko chore, ulewanie etc.nie znam uczucia latania po lekarzach i podawania lekow, Annabelle jest zdrowa chyba moge powiedziec ponad wszelkie normy :) Gdyby bylo inaczej, gdyby cos pozwalalo mi myslec, ze karmienie piersia pomoze mojemu dziecku bo z czyms ma problem to moja spiewka bylaby pewnie inna :)
  17. Chyba jestem niechlubnym wyjatkiem, ktory na drugie dziecko wydal juz prawie tyle samo co na pierwsze :) Moze gdybym sie spodziewala dziewczynki byloby inaczej ... O rany, gdzie sie nie obejrze to wszyscy chorzy, Kasia wspolczucia, bo ciaza to naprawde niefajny czas na chorowanie, nawet takie zwykle .... Ja nie pamietam kiedy ostatni raz mialam chocby katar, a co smieszniejsze odkad A. jest ze mna tez ani razu nie chorowal :)))) A jak Marta? Paulina, a w szkole u Milli nie przebiera sie butow na kapcie czy jakies lzejsze buciki? Annabelle na liscie zakupow ze szkolki, do ktorej pojdzie ma wlasnie obowiazek posiadania obuwia zmiennego :) Nawet mi sie skojarzylo z Pl i niezapomnianym workiem na buty ;) jak bylam dzieckiem. Karina, dziecko czuje, ze jest poza domem, nie w swoim srodowisku i taka placzliwosc jak najbardziej moze byc tego powodem ... Annabelle tez nam tak raz "przezyla" pierwsze wyjscie do przyjaciol jak miala 2 tygodnie. W tym jednym przypadku rzeczywiscie to bylo powodem, u Was to jeszcze moze ten zabek, szczepienia i tak sie maluszkowi nazbieralo ... A ja mam do Ciebie pytanie .... czy Ty juz w szpiatlu powiedzialas, ze nie chcesz karmic piersia ? Dostalas cos na wstrzymanie pokarmu czy kazali Ci progresywnie sciagac ? Ja mimo sugestii A. i chwilowych wahan coraz bardziej upewniam sie, ze nie chce karmic, bez bicia przyznaje sie, ze z wygody i nie przekonujacych mnie tez, ze dzieci po piersi mniej choruja :) to indywidualna kwestia. Nie chce tez wszczynac zadnej dyskusji na ten temat, tylko dowiedziec sie czy w szpiatlu przepisuja hormony na wstrzymanie laktacji czy tak jak to bylo u mnie po 1,5 miesiaca od porodu lekarz kazal zaprzestawac stopniowo ?
  18. Karina, zabij mnie, nie pamietam swojej wady w takich liczbach jak podajesz Ty, ale wlasnie trzymam swoj certfikat Essilor i wg tego mam wade -0175 (+300) i -0350 (+100) astygmatyzm. Kiedys mi to oznaczali plus cos tam, tak jak Ty, krotko podalas, teraz jakos skomplikowali sprawe . ponoc mam skomplikowana wade .... bo nierowna na jedno oko od wypadku i jedyne szkla kontaktowe jakie moglabym nosic to twarde soczewki toryczne... szczerze powiedziawszy zupelnie sie tym nie interesuje :) Zalezalo mi tylko na jak najbardziej dyskretnych oprawkach a w przyszlosci korekcie. Tez slyszalam, ze porod wywolywany to koszmar, ile w tym prawdy, nie wiem, ale lepiej niech natura i dziecko same zadecyduja kiedy zaczac :)
  19. Karina to tak jak i u mnie, ledwo napsioczylam w poscie na trwajaca biurokracje a tu sie w aptece przy odbiorze glukozy okazalo, ze mam juz zmienione nazwisko.... chyba nasze wpisy ruszyly zastoj :) Tez nosze okulary i tak sie zastanawiam czy nie za wczesnie od porodu idziesz ? Ja tak wlasnie po porodzie zmienialam jakos 3 miesiace po, jak jeszcze cos tam z prolaktyna sie nie unormowalo i to byl blad, bo mialam zawroty glowy i zle dobrane szkla. Swoja droga okulistka byla tez do d... W kazdym razie po 1,5 roku od porodu poszlam juz w reims do innego okulisty i dopiero on wszystko mi wytlumaczyl dlaczego sie zle czuje i dobral inne szkla. Ja tez sie zastanawiam nad korekta laserowa :) a raczej juz nie zastanawiam tylko jestem zdecydowana, ale A. karze mi czekac na swoj awans, bo wtedy zmienia mu sie opcja ubezpieczenia i z tego co doczytal ta korekta laserowa bylaby prawie w calosci zwrocona... wiec czekam i mam nadzieje nie oslepne :) Co do ciazy to ja osobiscie mam jej dosc i jestem za opcja zeby ciaza u czlowieka trwala 6 miesiecy .... najgorsze przede mna a ja juz mam dosc brzucha, mlecznych cyckow w mega rozmiarze, zgagi i szukania wc zaraz po wyjsciu z domu. Nie, zdecydowanie magia blogiego stanu skonczyla mi sie w okolicach 4 miesiaca. Moze dziwna ze mnie osoba, bo chociaz bardzo czekam na swojego slicznego chlopczyka, to jednak lepiej sie czuje w normalnym stanie. Jezeli sie nie myle i dobrze pamietam to miedzy mna i Natalia jest rowne 3 miesiace roznicy w datach ostatniej miesiaczki, wiec jesli ja mam termin na 28 maja to ona ma na 28 lutego :) Natalia, dobrze pamietam ten nasz zbieg okolicznosci w datach "DDR" :) ?
  20. Ale zeby nie bylo tak kolorowo to ja od ponad 2 miesiecy paluje sie ze zmiana nazwiska w L'Assurance Maladie :))) i zmiana Carte Vitale .... bylismy w listopadzie razem, pieknie zlozylismy papiery, dalismy kopie Livret de Famille itd. W ciagu tygodnia mieli przyslac potwierdzenia !!! Do dzis nic nie przyszlo, a bylam juz tam sama ze dwa razy, poszedl A. tez ze dwa ... za kazdym razem od poczatku prosza o pakiet dokumentow i cala procedura idzie od poczatku wraz z pieprzeniem trzy po trzy "prosze teraz oczekiwac potwierdzenia" a ja raczej czekam jak ktoryms razem na wizycie u lekarza czy w aptece lub labo wyjdzie sie, ze cos nie gra, bo proces zmian w toku :) Przestalam sie przejmowac i mam gleboko w d... ze polowe ciazy bede pania R. a druga polowe pania P. ... niech sie pozniej martwia inni biurokracja ;) Ale w waszej sytuacji Karina wszelkie uregulowania i zwroty sa priorytetem, bo co jak co ale koszt porodu, teraz lekow i zabiegow ma sie nijak do zakupu prostej rzeczy w aptece... toz tu jest mowa o powaznej kasie! A tak z tym wyjsciem poza oddzial to byl fart, ale ani jedna osoba po drodze nas nie zawrocila, a my nawet winda z ta kuweta jechalismy :) dopiero po powrocie przy wjezdzie na oddzial polozna zjechala nas z gory na dol :) Chociaz tak na zdrowy rozum to ja nie bardzo rozumiem nasza owczesna bezmyslnosc .... bo zadne z nas nie pomyslalo, ze nie mozna, ze to szpital, chorobska itp itd i pojechali se z 2 dniowym noworodkiem "na kawe"... glupota nie bolala ...
  21. Karina, jak widzisz "biala perelke" na dziasle to ...macie zabka :) Gratulacje i idz wypij lampke szampana na czesc :) A w ogole to pomacaj palcem czy to twarde, wyczujesz grudke ;) Ale rzeczywiscie dlugo nie macie zwrotu z ubezpieczenia, dwa miesiace ???? My jestesmy w Groupe AGEO tj. firma A. tam ma wykupione pakiety. Wszystkie zwroty przychodza w ciagu tygodnia wraz z mailem potwierdzajacym. W laboratorium i w aptece ani razu w ciagu 2 lat nie wyciagalam gotowki do placenia, z automatu sciagaja bezposrednio od nich, cala reszta to pewnie jak wszedzie najpierw my placimy a zwrot pozniej, wszystkie wydatki "ponad" wyznaczone normy tez nam zwracaja, ale to pewnie juz kwestia wyboru pakietu i duza firma ma inaczej jak indywidualna osoba.... W szpitalu to oczywiste, ze wam w takiej sytuacji potrzeba bylo prywatnosci i pewnie gdybys byla w dwojce to oddzial zaproponowalby Wam osobny pokoj na sama rozmowe. Ze mna lezala kobieta, ktorej dziecko cos mialo ze zdrowiem i tez mieli taka rozmowe z kadra, ale pamietam ze my sami z A. zaproponowalismy, ze wyjdziemy i pojechalismy na szpitalna kawe razem z dzieckiem w kuwecie ..... pozniej zebralismy niezle ciegi bo sie okazalo, ze niemowlakow nie wolno wywozic z oddzalu, a my z Annabelle wycieczka do drugiego skrzydla ...jakos po drodze nas nie nikt nie zhaltowal :) W kazdym razie teraz bede sie starac o jedynke, ale jak to bedzie to sie okaze ....
  22. Karinka, ja bylam zwiedzac porodowke w zeszlym tygodniu i "klepnac" sobie jedynke na maj .... polozne powiedzialy, ze jak bedzie wolna to no problem. Z tego co czytalam to jest 80e za dobe w tej klinice, ale ubezpieczenie z firmy A. nam to wszystko pokrywa wiec mam nadzieje, ze sie uda dostac pokoj pojedynczy. Z Annabelle sie nie udalo i bylam w 2.... zle nie bylo, ale samej lepiej. Ja tez dziecka nie oddalam ani na moment do nurserie, jak bralam prysznic byl A. Malo tego, spala ze mna w szpitalnym lozku a za barierke robil fotel do karmienia :) Nie oceniam tego w kategoriach "zle dobrze" ale ja osobisce nie potrafilam w pierwszych dniach zostawic swoja coreczke nawet na moment :) Co mi nie przeszkadzalo w 3 tyg. jej zycia "podrzucic" ja na caly dzien do tesciowej hahahah Wiec jak najbardziej rozumiem Twoja postawe :) A co do Waszych kosztow to rozumiem, ze Wam to zwroca ? Jesli USG w 3D kosztuje ponad 130e to Wasz rachunek musi byc baaaaardzo "okragly" . Kasia, pidzama na zatrzaski juz mi sie podoba, mnie "podpadly" takie z cienkim rozcieciem i klapka przykrywajaca, w Kiabi chyba to kupilam. Co karmienie to brzegi "uwalone" mlekiem i koszula do zmiany grrrrrr Natalia, "maly" rozmiar to w moim przypadku aktualnie L :) wiec w poscie wczesniejszym powinnam byla napisac "dwa rozmiary" wieksze :) Aktualnie mam "dyche na blacie " i juz sie widze dyszaca i sapiaca na pobliskich alejkach 5 tygodni po porodzie :) My imie chyba mamy, no ja mam bo A. ciagle niezdecydowany, ale poki co jakos mi nie wychodzi nazywanie swojego synka po imieniu, rozmawianie z nim i czucie do niego wiekszej milosci :) Ale pamietam, ze z Annabelle tez tak bylo, wiec wiem ze ta wielka fala ciepla i milosci zaleje mnie jak go zobacze po drugiej stronie brzucha, bo poki co wiem, ze on tam jest, dbam o niego, mysle o nim, ale sie nie rozczulam :)
  23. Kasia, ja sie chyba stalam ekspertem od sklepow ciazowych... przed swietami schodzilam z mama pol departamentu :) zaliczylam juz HM Mama, C&A 9mois, La Halle,bebe9, Kiabi i jakis jeden "artstyczny" No name z cenami jak u Diora na Av. Montagne w Paryzu... Wniosek wysnulam jeden .... takich szmat, z takich scierkowatych materialow juz dawno nie widzialam a jak juz jakosc materialu jako taka i przetrwa rosnacy brzuch plus wiele pralek to fason ma wora albo fartucha woznej.... Skonczylo sie na tym, ze kupilam 3 pary spodni sztruksowych z golfem w CA, 2 staniki mama a cala reszta to zwykle ubrania, czyt. bluzki, swetry tylko rozmiary wieksze od tych co nosze. I zreszta zwykly sweterek z ZARY tylko wiekszy=tym samym dluzszy kosztowal 2 razy mniej jak jego wersja ciazowa. Tak samo zrobilam z pidzamami, z Etamie sa t-shirty rozpinane na guziczki, ale to akurat kwestia co sie lubi, a co nie, bo ja nienawidze koszul nocnych :) a juz tych z dziurami na karmienie wybitnie :) Wiec z typowo ciazowej garderoby mam tylko spodnie :) Ja zreszta wraz z ta ciaza zauwazam u siebie jedna wielka anarchie wobec tego co "wymagaja" :) Nie bede wiec miec koszul nocnych, papierowych majtek ani tzw. podkladow poporodowych i niech mi tylko ktos cos z tych rzeczy karze zalozyc czy chocby miec :) Z laktatorem ja sie poki co wstrzymuje, bo jesli za dalsza namowa A. sie jednak zdecyduje to w poczatkowym okresie wypozycze nowy z apteki kolo domu na recepte szpitalna, tak jak to bylo przy Annabelle. Daja Ci to na pierwszy miesiac, ja mialam nowiutki i tylko musialam dokupic uchwyty ;) Pozniej co prawda kupilam Tommy Tippee, ale wraz z kupnem odechcialo mi sie "wyzynania" ;) i wolalam z wygody modyfikowane :) Dlatego dopoki teraz nie wiem jak to z tym bedzie to nie kupuje. No nic, milego wieczoru, czas sie odtoczyc na kanape ;)
  24. U nas i zabkowanie obylo sie niemal bezobjawowo i to jak Annabelle skonczyla ...rok :) marudzila jeden dzien i tyle, wiec to tez zalezy od dziecka i konkretnego przypadku, moze byc bezbolesnie a i o zapaleniu ucha nieraz slyszalam. 2 miesiace to bardzo wczesnie na zabka, ale moze i to .... ja tam jak mnie cos niepokoilo radzilam sie lekarza rodzinnego (bo ma szybsze terminy) albo pediatry. Szczerze powiedziawszy majac pierwsze dziecko i zero doswiadczenia wolalam wsparcie lekarza jak zgadywanie na wlasna reke, zobaczymy jak bedzie teraz :) Natalia, kochana osobiscie nie czytam takich "sensacji" i to drukowanych przez watpliwej jakosci brukowca marki Fakt. Moze to i prawda i firma Nestle ma "przechlapane" u wiekszosci rodzicow, horror, a moze to kolejna kretynska kaczka dziennikarska.... Tak naprawde nie wiemy do konca co kupujemy i nawet cos bio, eko itp moze sie okazac hodowla bio z Egiptu kontrolowana i sygnowana wybiorczo a wielkie lobby i czolowi lobbysci koncernow na swiecie wywalcza wszystko. Stawka jest kasa a nie ludzkie zdrowie..... niestety.... Mojej siostry kolezanka pracuje jako manager w Nutrici w Pl produkujacej jedzenie dla dzieci .... to co ta dziewczyna opowiada o karygodnym nieprzestrzeganiu higieny na tasmie produkcyjnej to sie w ludzkiej glowie nie miesci .... I na nic zdaja sie argumenty "ale to wytwornia produktow dla najmlodszych" .... Konkluzja moja taka, ze kupuje co jest w sklepach, normalne produkty i te bio, ograniczam szkodliwe rzeczy na wlasna reke (mniej cukru, mniej soli,umiarkowanie z chemia) na reszte nie mam ZADNEGO wplywu, pozostaje mi wierzyc w swoje i mojej rodziny dobre zdrowie :) I tak jak nie przesadzam w domu z iloscia chemii tak tez nie popadam w zachwyt i napedzanie koniunktury produktom i sklepom Bio, organic, sans parabhen, itp Bo kto mi da 100% gwarancje, ze od zasianego ziarenka, rodzaju gleby,wode, linie podukcyjna, po transport, warunki przechowywania itd kazdy produkt co do jednego bedzie "klinicznie czysty, zdrowy" ? Mam tylko nadzieje, ze nigdy nic szokujacego nie znajde w czyms co ma wyladowac w zoladkach mojej rodziny :)
  25. Tak, to Annabelka jakos tak parodniowa i ta butla zaslaniala jej buzie pod same oczka, ale wiesz przeciez, ze kazda z nas ma swoich faworytow i sama doparcowuje metodami prob i bledow to, co jej pasuje. Ja tylko pisze jak to bylo u nas, ale rownie dobrze, jakas inna mama moze miec inne zdanie :) Osobiscie teraz wiem, ze im cos jest prosciej zbudowane tym zycie przy noworodku latwiejsze i sprawniejsze. Dla przykladu ... Sliniaki juz kupuje bez zadnych wyszywanych wzorkow, bo te drapia buzie , smoczki do ssania ( ja z tych mam co to podaja smoka) kupie avent reversible bo latwiej nimi w nocy wcelowac jak szukac gdzie dol gdzie gora :) a z butelek kupie teraz NUK First Choice (takie z szerokim smoczkiem, nie te z chudym i dlugim, ktory jest w nowszym modelu) , bo jest prosta w budowie, sa dwa rozmiary i mozna dokupic rozne smoczki :) to wszystko wychodzi w praniu tj. W domu, na wyjazdach etc. A ile po drodze czlowiek bubli nakupuje .....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...