Skocz do zawartości
Forum

krawatek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krawatek

  1. cafe82widzialam piekne brzucholki i ja musze wam wreszcie pokazac swoj brzuchol tylko meza namowie na mala sesje wzielam sie ostro za dzidziowe zakupy i troche juz tego mam nawet zaczelam kupowac pieluchy ,bo tych pojda na poczatki setki jak tylko widze promocje to biore jeszczed tylko musze zabrac sie za ciuszki,bo sama nie wiem co mam no ciekawam czy brzucho widać ładnie:) a ja widzę że ze wszystkim mam tyły, czyli nie dość że ciążowe zakupy u mnie leżą to dzidziowe też, póki co ciuszki koleżankom kupuję :) ale spokojnie, jeszcze jest czas. no i znowu nerwy i brzucho boli, już nie wiem co robić. a stresowo bardzo ostatnio, coraz bliżej do wyjazdu mamy i Julki, a ja nawet nie mogę się z nią zobaczyć. na dodatek kłótnie z drugą siostrą, a nie wiem zupełnie o co jej chodzi, zamiast chronić to się wszyscy na mnie wyżywają, mam takie wrażenie :(
  2. AnnD Nio film "Ślubne wojny" extra - polecam :) Polecam też "Plan B" oraz "Pan i Pani Kiler" - świetne :)Ja od kilku dni nie mogę usnąć, nie wiem czemu to może melisę na noc?? ja wczoraj wypiłam i od razu w kimono:) za to budzę się zawsze ok 4 rano i już zasnąć nie mogę, przytulam się i przytulam, głupie myśli przychodzą i zasypiam dopiero jak mam do pracy już wstawać:)
  3. aha, zapomniałam!! DZIEŃ DOBRY!!!! :) i uśmiechu dziś Wam życzę!! :)
  4. nitka, AnnD - jak filmy?? ja wczoraj jakieś głupoty oglądała, ale po 20min wyłączyłam, bo się nie dało, jakaś "Wróżka zębowa" czy coś takiego :P
  5. molalalaWiec.....wszysko poszlo tak jak Niechcialam...:( ehhh miala byc twarda....niezlomna...a ja l glopia...rozkleilam sie przy nim powedzilam ze tesknie....On oczywiscie przepraszam i w ogole i stalo sie wyladowalam w jego(Naszym ) lozku.....sex.....jak sex....Bajeczny.....a jakos pozniej Kac MORALNY WIELKI!!!!!!!:(:( pozniej odwiozl mnie do Rodzicow...bo tak chailam Ja lgopia...ranyyyy dobranocka;* mola poczekaj troszkę aż ochłoniecie po tej całej sprawie, przecież to tak na świeżo wszystko. mój M. mi nigdy tak nie zrobił ale raz mnie zostawił, po prostu wyszedł, nic nie powiedział, wyłączył tel, pojechał do wrocławia i już nie wrócił. Przepłakałam kilka dni a potem w studenckie tango wpadłam i gdyby się nie odezwał po tygodniu to nie wiem co by było, no ale się odezwał zapłakany i też wybaczyłam, tyle że On mnie nie zdradził. Powiedział że musiał przemyśleć, dziwny sposób znalazł ale cóż. Jak się kocha to jest najgorzej chyba. TRZYMAJ SIĘ!! fajnie Wam, tak sobie wieczorkami siadacie, ja tylko jak w pracy czas znajdę (a ostatnio to się pierdołami zajmuję tylko, coś się skupić nie mogę:) upomnienie już mam, od Taty, ale co zrobi jak to moja firma jest?? :P hihihi
  6. iga7777hej wiedze ze zakupy.... ja tez ostatnio spodnie ciazowe sobie kupilam i pare bluz teraz czekam na listonosza... wczoraj bylam na grilu urodzinowym u mojej tesciowej synka roczek skonczyl hehehe i sie najadlam... a dzis nie wiem co bede robic... glowa mniie boli od paru dni z rana nie wiem czemu? mniam mniam, jedzonko roczkowe:) :P a co do bólu głowy to ja też mam, a w nocy mi M. musiał po proszki do apteki jechać bo myślałam, że mi mózg wyskoczy. no i Gratuluje zakupów!! ja chyba serio muszę nadgonić :)
  7. AnnD Ceny są powalające, dlatego ja naprawdę polecam allegro. Te bluzki i spodnie razem kosztowały 80zł. z przesyłką. To nie jest dużo. Biorąc pod uwagę to, że w sklepach ciążowych za jedną rzecz zapłacisz 80zł.Ja mieszczę się w część ciuchów, które mam teraz. Musiałam tylko kupić legginsy, bo w jeansy już się nie dopinam. Nie masz kompletnie żadnej kiecki na wesele? Te, które powklejałam kosztują po ok. 30zł. to ja chyba też będę allegro przeglądać!!! i to od dziś!! :) Dzięki AnnD :) w dżinsach guzik odpinam, ale reszta luz:) a co do kiecki to hmm, mam 2 spódnice, które może by się nadały, ale jeszcze nie mierzyłam. No i jak sobie pomyślę że mam być w spódnicy, to uhhhh :) za to mam superzastą sukienkę na lato, taką do samej ziemi, kupioną w Upsie :) no ale ona się raczej na plażę nadaje:)
  8. a mi się podoba 2 4 i 6 :) do tego bolerko jakieś i jest gicior :) Dziewczyny a jak z ubraniami ciążowymi? kupujecie czy narazie swoje? Widzię że AnnD szaleje, ale to fajnie:) Ostatnio byłam w sklepie dla ciężarnych i jak zobaczyłam ceny to myślałam że się przewrócę! :) chyba szmateksy mi zostają hihihi :) AnnD też idę na wesele tyle że już w tym tyg!!! i zupełnie nie wiemy co na siebie włożyć :) M. dlatego, że schudł 15kg (Dukan!!) a ja że pomimo brzucha nie widać to w pasie trochę przybyło, no i całe życie chodzę w gaciach :)
  9. a! no i wszystkiego najlepszego z okazji imienin!! :)
  10. AnnD ciuchy super!! szkoda, że mam duży tyłek, bo sama bym się w takie coś chętnie wbiła:)
  11. angel, gosia 2011 - ja brzuszka zazdroszczę trochę, bo jeszcze nic nie mam (tylko swój tłuszczyk wyhodowaby, niestety) nitka- Tobie kopniaków też zazdroszczę, bo u mnie na usg kopał Groszek jak szalony a ja nie czuję nic, no może czasem, wieczorem jak jest cicho to takie bulbul, ale naprawdę nie wiem czy to Dzidzia czy wnętrzności :) hihihi co do zdrad i mężów i wogóle, to jeszcze nie przeżywałam osobiście, tylko rodziców widziałam w akcji i niby sobie wybaczyli i przez 10 lat się niszczyli nawzajem i przy okazji nas (bo to się niestety pamiętai różne akcje wychodzą!!) Więc Dziewczyny przemyślcie dobrze czy się Wam opłaca męczyć i czy na Dzidzi się nie odbije?! bo samemu jest ciężko ale człowiek się przyzwyczaja i się w końcu układa, a żyć z kimś kogo się podejrzewa i wogóle, to bardzo trudne... a konflikt i emocje przez wszystkie lata narastają i jak wszystko wybuchnie w końcu, to dzieciakom nie zazdroszczę... a co do niedzieli, to moja wczorajsza była wspaniała!! pojechaliśmy z M. (aha M. to skrót od Marcin, nie Mąż, bo takowego nie posiadam:) hihihi mieszkamy już razem od dawna i chcieliśmy bardzo dziecko, a że rodzinę mamy olbrzymią, to jakoś na wesele uzbierać się nam nie spieszy i zastanawiamy się tylko nad cywilnym, ale jeszcze czas:)) w góry i była piękna pogoda i ciepło i troszkę się nachodziliśmy(i dziś nóżki bolą:) dziś mam iść na pierwsze zajęcia "mama, brzuch i ruch" ale nie wiem czy zdążę, bo mamy notariusza po 15 i nie wiadomo ile to zajmie, uhhh, znowu spotkanie z matką! ale damy radę:)
  12. najgorzej jednak dla Groszka mojego bo jak się denerwuję i płacze codziennie to on taki ściśnięty bardzo, lekarka kazała no-spe ale jeszcze nie brałam, bo mnie bardzo M. podtrzymuje na duchu (własnie pojechał po cos dobrego na osłodę:) ) ale sobie posmędziłam dzisiaj. Przepraszam Babeczki, trzeba nam teraz o milszych rzeczach pisać, ale wiadomo, "wygadać" się czasem trzeba, mi już o niebo lepiej :)
  13. AnnD Twoja Mama pewnie zakochana i miłość ją oślepia. A jej facet nie może tutaj przyjechać? angela00000Wydaje mi się że oni czasami nie mogą zrozumieć że my mimo że jeszcze młodzi i nie tak doświadczeni jak oni mamy też rację.... takie moje przemyślenie na ten temat.... Krawatek rozumiem, że chciałabyś mieć oparcie w mamie po urodzeniu dziecka. Ale może ona też chce sobie ułożyć życie na nowo. Daj jej szansę :) Wiem co to znaczy gdy małżeństwo się rozpada. To znaczy domyślam się. Moi rodzice od nastu lat nie żyją ze sobą, choć muszą mieszkać razem. Mama próbuje ułożyć sobie życie z innym facetem i dopinguję jej. Chcę, żeby była szczęśliwa :) Po moich rodzicach i teściach widzę, że mieszkanie pod jednym dachem z rodziną to zabójstwo dla małżeństwa. Prędzej czy później. Dlatego tak bardzo chcę, abyśmy poszli na swoje. Znam siebie, mojego Męża i wiem, że pomimo miłości, która nas łączy, rozstalibyśmy się po kilku latach (gdybyśmy nie zdecydowali się na własne lokum). Rozpisałam się, ale Krawatku daj swojej mamie szansę :) Powiem tak, dałam im szansę obojgu -mamie i tacie. "Dziewczyna" taty jest super, można się z nią dogadać, ma dobre serce i zrobi wszystko by każdemu wokół było dobrze, natomiast "facet" mamy jest podły, chciał aby przy rozwodzie moja mama osądziła mojego tate o molestowanie seksualne malutkiej siostry (!!!), "wyciągała" jak najwięcej kasy itp itd To nie jest dobry człowiek! A moja Matka dodatkowo (dzięki niemu) blokuje mi i mojemu tacie kontakt z siostrą, są ostatnie dni w polsce i nie mogę nawet iść z nią na basen czy do kina, więc Dziewczyny naprawdę, chciałabym aby było dobrze, ale nie potrafię zrozumieć "ślepoty"ehhh. A dzisiaj znów próbowałam sie z małą spotkać i nie ma szans. Nie wiem jak MATKA może robić coś takiego swoim DZIECIOM!
  14. AnnDCzasami są większe różnice między dziećmi i ludzie dają sobie radę :) ja mam siostry o 3 lata i aż 15 lat młodsze :) (taka mała wpadka;) ) i z siostrą 3 lata młodszą biłyśmy się straszliwie a Julka najmłodsza jest taka grzeczna i cwaniakowata że sie czasem nie da:) hihihihi ale szkoła starszych sióstr:) wiec jak będzie 4 czy 6lat to nie jest problem, Dzidzia będzie się szybciej uczył różnych rzeczy przez naśladowanie :) a co do żalu do rodziców, to ja mam wielki do mamy, z którą nie rozmawiam od tygodnia a jak ją widzę to ataku histerii dostaję, więc postanowiłyśmy się nie widywać, co dzięki jej "wspaniałym" decyzjom nie będzie takie trudne, bo się wyprowadza do Niemiec na stałe i zabiera moją sister najmłodszą, no cóż, szkoda że jej nie będzie żeby doradzić czasem co i jak, a mama chyba jest na początku potrzebna dla wsparcia,bo to moje 1 Dzieciątko kochane. Nie potrafię zrozumiec jej decyzji, tutaj ma pracę biurową, duże mieszkanie,a tam jedzie do gacha który mieszka w kawalerce i ONA im kupuje mieszkanie(!!!!) na dodatek nie zna języka, wiec pewnie będzie sprzątać albo coś takiego nie czaję :(
  15. jeeeeeest udało się!!! no to przedstawiam Wam mój Pierwszy Maluszkowy Suwaczek:)
  16. właśnie sobie zrobiłam suwaczek:) sprawdzam tylko czy jest :)
  17. ja sobie też nie wyobrażam mieszkania z teściami ani rodzicami, uhhh, to by było straszne, bo gdzie swoboda? :) teraz mieszkamy w mieszkanku małym ale naszym już i to, że sąsiadki znają moich rodziców dobrze, to mnie doprowadza do szewskiej paski, bo nie wiem np. czemu sąsiadka podreptała do mojego taty z ciastem...???!!! (mieszka jakieś 200m od nas) na miłą rozmowę??!! tata nabrał wody w usta i powiedział że to dlatego że go lubi, ale coś jest nie tak, czyżby szpieg w masce?? ;P
  18. aha no i dzięki za odp AnnD :) a czy ten Mozart jest jakoś "lepszy" od Bacha i innych?? (chodzi mi o dziecko, bo Mozarta sama lubię:))
  19. molala też mi się wydaje że jak lekarz mówi "na oko" to znaczy że chyba niewiele wie :) hihihi My jeszcze nie wiemy kto to sobie rośnie i nie mamy pojęcia jakie imię wybrać:) kwestia chyba będzie trudna, bo mój M niestety mówi wszystko żeby nie było jak ja chcę, więc muszę zrobić tak aby myślał ze to ON wymyślił imię które mi się podoba. pokręcę wtedy trochę nosem i ostatecznie z łaską się zgodzę:) hihihihi taki sposób mam na mojego niedobrucha;) a co to Izy to moja mama ma tak na imię :)
  20. powiedzcie mi jeszcze Dziewczyny, od którego tyg Groszek słyszy? Ja puszczam muzykę releksacyjną (w pracy też) i powiem Wam że bardzo mi pomaga :) ale nie wiem czy moje Maleństwo też dobrze na to reaguje bo jeszcze nie czuję :)
  21. AnnDUlala... cała ciąża...My przez ostatni miesiąc mogliśmy, a teraz nagle już nie. Ale zalecenie lekarza ważniejsze. Gorzej z wytrzymałością Męża Dobrej nocki Mamuśki :) lekarze raczej wiedzą co mówią, ale ważne jak Ty sie później czujesz. My dostaliśmy wczoraj upomnienie:) możemy ale w mniejszych ilościach i delikatnie, bo mnie potem brzucho bolał :) no i jak to lekarka powiedziała: to facet teraz się musi dostosować i inicjowanie igraszek tylko w rękach moich :) i nie za często ze względu na późniejsze skurcze wywoływane właśnie przez hormony, no cóż.... ...i tak mam zawsze wyrzuty że Groszka wkurzamy (a propos znacie ten stary kawał? maluszek tyle co wychodzi z brzuszka mamy, ojciec bierze syna na ręce a ten puka go w głowę i mówi: stary, to za tych 9miesięcy:) no i niestety, ale za każdym razem nam się to z M. przypomina i jakoś tak dziwnie nam się robi...
  22. a! no i mam pytanie, co myślicie na temet szkoły rodzenia i ćwiczeń dla przyszłych mam? Ja mam w planie chodzić na takie zajęcia "mama, brzuch i ruch", podobno są bardzo relaksujące i przyjemne, no i dla Groszka zdrowe:) ale opowiem Wam w poniedziałek jak było:) szkoła rodzenia od października lub listopada dopiero ale chyba warto przy 1 bejbiuszku wiedzieć co i jak:)
  23. Podaj nam spodziewany termin porodu, to wpiszemy Cię odpowiednio na listę w pierwszym poście :) termin na 23 stycznia ale niepewny ze względu na moje bałaganiarstwo czasowo-datowe (po prostu nie zapisywałam nigdy okresu, bo zawsze wiedziałam kiedy dokładnie to nastąpi ze względu na okropne bóle:)) ale tak by pasowało, bo Dzidzia na usg wzrostem ma zapewne 13 tydzień już:) a lekarka wywnioskowała że po 14 być nie może bo nie ma jeszcze wykształconego móżdżku, zatem wierzę jej na słowo:) ps. i jakoś tak czuję, że udało nam się w końcu Groszka zmajstrować w weekend majowy ;) Dobrze że jesteście!!! :)
  24. u mnie też występuje ryzyko konfliktowe (ja mam 0 Rh -, mój M. AB Rh +) w poniedziałek robiłam testy na przeciwciała i ich nie wykryto więc jesteśmy dobrej myśli:) ale i tak testy będzie trzeba powtórzyć w 28 tyg :)
  25. Witam Dziewczyny!! pojawiam się tu drugi raz dopiero, ale czytałam dużo i chyba już tu zostanę:-) wczoraj byłam u ginka i wyszłam taka szczęśliwa i cała w skowronkach:) (mój M. też był dumny bardzo i powiedział że już nigdy usg nie odpuści :-) ) Brzuszka jeszcze nie mam (co mnie troszkę martwiło wcześniej) ale Groszek ma już prawie 10 cm!!! i tak strasznie się wierci, że jak troszkę podrośnie to chyba mi spokoju nie da:-) na dodatek widzieliśmy już mózg taki mądry i nóżki ładne z dużymi stopami i kręgosłup prosty i tak strasznie się cieszę że już chyba w domu ze mną wytrzymać nie mogą hihihi Aha i dowiedziałąm się czegoś ciekawego, a mianowicie, jeśli którejś z Was skacze ciśnienie albo nagle się słabo czujecie, to codziennie rano pić herbatkę z prawdziwym miodkiem i cytryną!!:-) ja mam taki nakaz i już :-) a na przeziębienia 1 czerwony grejfrut dziennie i zapas witamin załadowany
×
×
  • Dodaj nową pozycję...