-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anya
-
Obrazu niestety nie udało mi się dzisiaj odebrać. Musiałam jeszcze na zakupy jechać żeby już jutro tylko z siostrą siedzieć zrobimy sobie jutro spacerek i razem odbierzemy
-
Małgosiu Rota wykluczam. Po przemyśleniach dochodzę do wniosku, że weekend pozostawił po sobie takie konsekwencje.... imieniny w sobotę, w niedzielę urodziny kolegi (a wiąże się z tym sporo słodyczy...); przypomniało mi się, że jadł też popcorn po, którym już kiedyś kilka razy wymiotował-może coś zalegało w żołądku.... no nie wiem, to moje przypuszczenia-zobaczymy jak będzie jutro... Po obraz pójdę jak mąż wróci z pracy-Damian często zostaje w domu jak np. muszę zrobić zakupy czy na pocztę wyskoczyć także nie byłoby problemu ale przy jego dolegliwościach wolę nie zostawiać jego samego z Weroniką. Do 20-tej mam czas tak więc na pewno zdążę
-
Małgosia Anya- ale widzę u Ciebie nie może być spokoju i nudy - jak się macie? i brzuch? oj Małgosiu niestety chyba ani spokój ani nuda nie są nam pisane.... miętkę wypił, rosołek zjadł ale brzuch jeszcze boli. Teraz jeszcze mówi, że trochę głowa boli-czoło ma jakby trochę cieplejsze niż zwykle a ja nawet nie mam jak zmierzyć dziecku temp bo kilka dni temu termometr się zepsuł i jeszcze nie kupiłam nowego.... u nas gonitwa, Kuba wrócił ze szkoły i biegiem już pojechał rowerem na ang, dzwoni do mnie, ze nikogo nie ma, ja już chcę dzwonić do Pani, patrze w plan a tu mają zajęcia nie o 13.00 a o 13.30... biedaczek musiał na dworze czekać 20 min, ech mama... oj mamo, mamo.... dzwonił do mnie Pan w sprawie obrazu-jest już do odebrania
-
Ogromne gratulacje
-
Gratuluję
-
witam mega mocna dla Was i dla mnie ciężka noc za mną... zasnęłam chyba po 2-iej bo Damian wymiotował.... wieczorem skarżył się na ból brzucha ale nie podejrzewałam, że tak się to skończy.... dzisiaj siedzi ze mną w domu, nie poszedł do szkoły bo jeszcze trochę boli go brzuch; poza tym jeść nie chce. Zaraz zrobię ciepły rosołek i powiedział, że zje :) teraz pije miętę.... nie wiem co jest tego przyczyną.... pogoda do bani więc zakupy robię przez internet :) buziaczki
-
Co do restauracji to miałyście może okazję być w "Karpielówce"? Zastanawiam się jak tam jest... Może coś wiecie? Może Ty Anulka bo to Ursynów? :)
-
Małgosia Anya a jak kuracja domowa pomaga? Małgosiu jeśli nie jest to rzeczywiście jakieś gorsze paskudztwo to pomaga :) ja bardzo sobie cenię żurawiny-właśnie w najbliższy weekend będę miała dostawę od mamy ;) a poza tym na kaszel syrop z cebuli jest niezastąpiony-ale ja go nie piję bo na sam zapach mam odruch wymiotny chociaż cebulę samą w sobie lubię. Za to Damian go uwielbia-gorzej zaś znosi żurawiny ;) jutro idę odebrać obraz-oddałam do oprawy-jestem bardzo ciekawa efektu... Moi rodzice za tydzień mają rocznicę ślubu więc robimy im prezent i z ich zdjęcia ślubnego został narysowany obraz i do tego oprawa (nie sądziłam, że tyle czasu może trwać odpowiednie dobranie wszystkiego co niezbędne do oprawy obrazu); planujemy też wspólny rodzinny obiad z okazji ich święta w restauracji :)
-
Zapraszam do już istniejącego wątku: http://parenting.pl/prezenty-i-pomysly/8164-rocznica-slubu.html
-
Witam Barbie trzymajcie się cieplutko i zdrowo. Trzymam za Was kciuki zwłaszcza za Kubusia-będzie dobrze miłego dnia
-
Dzień dobry u mnie dopiero pierwsza kawa więc jak zwykle zapraszam do przyłączenia się Widzę Małgosiu, że u Ciebie podobnie jak u mnie-w weekendy wiecznie albo gdzieś jesteśmy u kogoś albo ktoś u nas... a przydałoby się więcej typowo rodzinnych we czwórkę najbliższy weekend to się u nas w ogóle zapowiada mega rodzinnie-my z dzieciakami, siostra z córką, druga siostra i rodzice i wszyscy u nas.... czeka mnie długi czas w kuchni przy garach a po tym weekendzie dzieciaki trochę się podziębiły więc póki co sok z malin, żurawiny, syrop z cebuli i inne domowe zapobieganie rozwijaniu się paskudztwa. Damian poszedł do szkoły bo gorączki nie miał a my z Weronką w domciu się grzejemy bo mnie też coś w gardle drapie... kupiłam ostatnio bardzo fajną książeczkę dla Weronki pt: "Tosia idzie do przedszkola". Książka ma super ilustracje, na których każda znajdująca się rzecz jest podpisana, są różne kolory, kształty, liczby, pory roku, dni tygodnia itd. można by wymieniać. Bardzo mi się podoba a i Weronika z chęcią ogląda i nazywa po swojemu te rzeczy, które zna. I tak sobie myślę, że jest to fajna książeczka aby zachęcić dzieci do chodzenia do przedszkola a tymczasem miłego dnia
-
Dzień dobry ja właśnie kawkę piję więc zapraszam miłe Panie wczorajsze zakupy nawet w miarę sprawnie poszły ale nic sobie nie kupiłam-moze jeszcze dzisiaj wyskoczę do sklepu bo z domu wyruszamy około 15-tej. Zaraz będę robić ciasto. Byłam przed chwilą w sklepie i brakujące składniki kupiłam. Co do godziny spotkania to ustalcie tak jak Wam pasuje a ja się dostosuję (w miarę możliwości)
-
Małgosiaproponuję moje drogie jakąś 19.00-19.30 ? ??? super, chociaz ja pewnie byłabym bliżej 19.30. Ale żaden problem najwyżej dolączę w trakcie spotkania :)
-
No to fajnie, że w miarę blisko ;) jak będziecie znały konkretną godzinę to dajcie znać :)
-
Anulkadzień dobryco prawda już późno, ale ja na kawę chętna o każdej porze... Anya owocnych zakupów. A co do spotkania to umówimy się gdzieś i razem podjedziemy. Ja pewnie komunikacją podjadę, co by choć lampki wina się swobodnie napić Anulka no z wielką chęcią razem z Tobą się wybiorę tylko właśnie muszę wiedzieć o której i rozplanować wszystko a zwłaszcza powrót męża do domu aby został z rodzinką i to jest na Mokotowie, tak? Dobrze kojarzę?
-
MałgosiaAnya nie doczytalam impreza się szykuje u was?, ze takie zakupy? nie Małgosiu to my jedziemy na imprezę imieninową :) a w niedzielę Damian na urodziny idzie do kolegi tak więc muszę jeszcze prezenty kupić i chciałabym ciasto zrobić i zawieźć na te imieniny. Poza tym jeszcze z chęcią sobie bym jakiś ciuszek kupiła ;)
-
póki co ja jestem po częściowych zakupach. Czekam na męża, zostawiam go z dzieciakami w domu i jadę dalej....
-
MałgosiaAnya dzięki za kawę przyda się ;)ja rano mialam przemiłe spotkanie z naszą Panią psycholog, pozytywie naładowana zasiadłam do pracy oby to pozytywne naładowanie zostało jak najdłużej przypominam, że 22.10 w piątek się widzimy proponuję jak zawsze przy w-wskich spotkaniach Banjaluke ????chyba, ze macie swoje pomysły To na Mokotowie przy Puławskiej, tak? A o której? Może zostawię siostrę z rodzicami i chociaż na chwilkę się z Wami spotkam....
-
Mika ze Streetcomu zawsze paczki przywozi kurier. Ja teraz dostałam zaproszenie do kampanii testującej suplement diety-Srebra Koloidalnego.
-
W pierwszym poście wątku wybierz "Edycja", następnie "Zaawansowana edycja" i zmień tytuł wątku :) pozdrawiam
-
patusia23Witaj,a nie lepiej skonsultować z lekarzem jakie mleko podawać synkowi??Rozumiem że nie mieszkasz w Polsce ale chyba nie chcesz testować różnych rodzajów mlek na synku. dokładnie ja nie ryzykowałabym podawania dziecku mleka różnych marek. Jeśli coś by się stało (czego Ci nie życzę) typu ulewanie, biegunka, wysypka, itp. to nie będziesz wiedziała od którego mleka... Taką decyzję należy skonsultować z lekarzem.
-
Dzień dobry Warszawo dla Was poranek nie należy do tych pogodnych ale mam nadzieję, że w ciągu dnia to się zmieni bo wyprawa na zakupy mnie czeka a dzieciakami w taką pogodę nie bardzo chcę się ruszać z domu.
-
A teraz już życzę miłych snów i dobrej nocy uciekam spać bo jutro rano pobudka... ehhh....
-
Aniu to wiesz co jak będziesz wracała ze spotkania to daj mi znać na komórkę (nr chyba masz a jak nie to wyślę Tobie smska). Bo ja około 15 muszę odebrać Damiana ze szkoły. A jeśli spotkanie się przeciągnie to najwyżej przełożymy nasze na kolejny tydzień. A propos spotkania 22.10 naszych forumowych Warszawianek-wciąż aktualne?
-
Anulka Kochana ja dopiero wyszłam z grypy. W zasadzie od dwóch dni czuję się dobrze, to znaczy normalnie. Nic nie boli, nie dokucza. Maja była zdrowa, Mikołaj od środy grypę. W poniedziałek już poszedł do szkoły. no to super, że już zdrowi jesteście A jak Maja w przedszkolu? Kochana dzisiaj ze 20 razy pytała mnie czy już może iść do przedszkola no to nic innego jak tylko cieszyć się z takiego rozwoju wydarzeń A jak u Was? Spotkamy się w końcu kiedyś czy nie? Anulko moja droga oczywiście, ze się spotkamy-kwestia tego kiedy.... hmmm.... jutro to mam zakręcony dzień bo zaraz po szkole jadę z dzieciakami znowu na zakupy. W sobotę jedziemy pod Wawę do kuzynki męża i tam zostajemy do niedzieli a mają dwóch synów więc coś przydałoby się kupić. Poza tym to takie imieninowe spotkanie więc za jakimś prezentem musze się jutro rozejrzeć. No i jeszcze jeden prezent kupić bo w niedzielę po południu Damian idzie do kolegi na urodziny.... W przyszłym tygodniu to ewentualnie poniedziałek lub wtorek bo w środę moja siostra do Polski przylatuje na tydzień. To jak? Kiedy znajdziesz Ty czas w swoim kalendarzu?