-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anya
-
Jakie konto oszczędniościowe dla dziecka
Anya odpowiedział(a) na mała gaduła temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Zapraszam do wątku: http://parenting.pl/razem-wiemy-wiecej/13820-czy-myslicie-o-tym-jak-zabezpieczyc-swoje-dzieci-finansowo-w-przyszlosci.html -
ojejku.... a to coś poważnego? Co za głupie pytanie przecież to serce.... ale to się jakoś leczy czy coś...?
-
AnulkaMnie też to trafia jak matki bawią się w proroków. Dowiedziałam się ostatnio, że tam chodzą ze zdrowymi dziećmi na profilaktykę. Rozumiesz? Bo im się nie chce czekać w kolejce po 3 miesiące.. Tak, tak dokładnie. I znam jedną taką, która chodziła na chore ze zdrowym 2-miesięcznym dzieckiem (a tam tyle zarazków...) paranoja jakaś!!!! Ja polecam dr Goszczyk i Antoniewicz jeszcze. Są naprawdę konkretne. Dobrze, że dolegliwości ustępują. o dr Antoniewicz nie słyszałam ale Goszczyk tak i jeszcze Rajchel-Robinet (polecana przez samą Hołocińską)
-
AnulkaJestem jestem, ale zaraz do Tutu na spotkanie służbowe...Zarobiona dzisiaj jestem Anya zdjęcie rodziców fantastyczne. Myślałam o tym by coś takiego rodzicom na rocznicę ślubu zrobić. 23 listopada 36 lat im mija. A co z Damiankiem? Wrócił wirus jelitowy? Byłas u Hołocińskiej? Anulka wiesz jak to jest z terminami do Hołocińskiej-już na listopad porejestrowani na dzieci chore-szlag mnie trafia jak to słyszę Damian wczoraj miał jakiś gorszy dzień z brzuchem ale dzisiaj lepiej, póki co nie narzeka. Co do obrazu to uwierz mi Aniu, że w rzeczywistości jest naprawdę ładniejszy jeśli zdecydujesz się na taki prezent to polecam oprawę w miejscu, w którym ja robiłam-profesjonalne doradztwo-po prostu perfekcja :)
-
Dzień dobry oj zaspana coś ta nasza Warszawa tak więc proponuję piszcie co tam u Was bo ja nie będę zanudzać wątku chorobami u nas... bo wciąż to samo... teraz delektuję się zapachem pieczonego schabu-jeszcze pół godzinki i będzie gotowy a tak w ogóle to chce mi się już świąt i tych wszystkich przygotowań świątecznych
-
Mateuszku kochany z okazji urodzin uśmiechu na twarzy, zdrowia, spełnienia marzeń i radości dnia każdego!!!!
-
Anulkaania2012Ja miałam 25 :)ja też O północy kończyłam 25 lat ja też miałam 25 suknia baaardzo mi się podobała i nadal podoba wybierał ją dla mnie mój mąż leży sobie teraz w szafie-czasem ją wyjmę, popatrzę i zastanawiam się czy zmieszczę się w nią... i tylko na zastanowieniach się kończy Rorita pewnie Tobie nie było do śmiechu ale czytając to można się uśmiać
-
u mnie to może być dzisiaj grzane winko bo mężuś z pracy wrócił i piwko wypił dzieciaki wciąż kaszlą, ja też na szczęście dzisiaj bez gorączki i samopoczucie może trochę lepsze ale wciąż nie do końca normalne... z moim tatą dziś rozmawiałam i wirus jelitowy dopadł również i jego-cały dzień na sucharkach i suchych bułkach... ;) na dworzu zimno jak diabli i nawet nigdzie nie wychodzimy (leżymy i w miarę możliwości leniuchujemy w domciu) no to po lampeczce
-
śpicie jeszcze? no to zapraszam na kolejną kawkę
-
Dzień dobry Warszawo u nas nocka taka sobie; Weronka trochę marudziła, przewracała się, zasnąć nie mogła... Damian natomiast wstał rano z ogromnym bólem brzucha-teraz pije miętę ja wciąż zasmarkana i zakaszlana póki co częstuję Anulka wysłałam zdjęcie na maila-obraz ma nakładki ochronne na rogach ale nie zdejmowałam bo były zszywkami przypięte ;)
-
AnulkaAniu nic nie dostałam, żadnego eska hmmmm... to nie wiem dlaczego; pewnie przez te czarne chmury.... ;) Kurcze zdrowia dla Damianka Miki też jeszcze mniej je i narzeka na bóle brzuszka czasem... widzisz u Weronki jest tak, że ona chce jeść a niestety ma diete i nie bardzo jej smakuje jakiś ryż czy marchewka gotowana... no ale musimy się przemęczyć. I niech czarna seria idzie precz!A jak po wycieczce na Litewską? czarna niech zginie, przepadnie i nie wraca!!! a po Litewskiej pozostały dwa szwy.... niemiłe wspomnienia i atmosfera (ale to już bardziej prywatnie) Aniu ja miałam przesłać Tobie to zdjęcie obrazu moich rodziców na maila więc jak chcesz to podaj mi swój adres mailowy :)
-
Anulkapiwko powiadacie?własnie wróciłam z jednego, ale w takim towarzystwie to i drugie wypiję oj, jak Tobie dobrze ja też bym chciała wyjść na piwko czy cokolwiek ale brak możliwości jak mam szpital zamiast domu..... Majcia (tak jak już pisałam na FB) śliczna Anya jak zdrówko?I jak Malutka? I jeszcze raz dziękuję za wszystko Aniu mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku.... (pisałam smsa ale może nie dotarł...) moje zdrowie bez zmian-może tylko chrypa nieco mniejsza i już nie warczę jak traktor Weronka miewa wciąż bóle brzucha i z tego powodu marudzi a Damian dzisiaj był w szkole i zadzwonili po mnie bo źle się poczuł i miał 38,5'C..... ręce już mi opadają, tracę siły i w ogóle nastał jakiś "zły" czas, nadeszły czarne chmury.... oby jak najszybciej wszystko wróciło do normy
-
Małgosiazapraszam na wieczorne piwko z sokiem ;) uuuuu Małgosiu w takim towarzystwie bardzo chętnie tylko ja poproszę o grzane piwko Adolka witamy :)
-
Dzień dobry i przyłączam się z kawką wykończy mnie chyba ten kaszel-płuca sobie wypluję.... Małgosiu Ty musisz za swoją firmę się wziąć a ja za firmę męża i uporządkować papiery bo już gubię się ostatnio we wszystkim...
-
Serdecznie witamy Pana Doktora
-
MałgosiaAnya super, ze trafiliście z prezentem ;) miło widzieć, że ktoś się cieszy naprawdęojej, mam nadzieje, ze już jest lepiej i nastroje macie lepsze. Też macie tak, że posprzątacie, jest pięknie- nagle wstajecie w pon, dzieci do szkoly/przedszkola a tu o matko...syf nie z tej ziemi Małgosiu to pewnie tylko ja mam taki nastrój i nikt poza mną bo niezbyt fajnie potoczyły się pewne sprawy i dużo by opowiadać.... ale czasu się nie cofnie... u nas też właśnie poniedziałek jest takim "zasyfionym" dniem ale już prawie doprowadziłam wszystko do ładu i składu teraz na kolejną kawkę zapraszam
-
MałgosiaNo i po weekendzie, opowiadajcie jak było ???bo u nas zupełnie inaczej niż planowałam, a dzisiaj to już w ogóle inaczej u mnie też zupełnie inaczej niż planowałam i wcale to nie oznacza, że dobrze.... ale nie będę tutaj o tym pisać.... smutno mi, nastrój okropny, nie tak miało być... a z miłych rzeczy to rodzice z prezentu baaaardzo zadowoleni mama prawie się popłakała ze szczęścia buziaczki
-
Dzień dobry MałgosiaAnya- gotowa do wyzwań weekendu? czy wciąż ledwo żyjesz? Małgosiu czy gotowa...? Hmmm... jakoś to będzie ;) czuję się raz lepiej raz gorzej. Wczoraj miałam taką chrypę, że nic wykrztusić z siebie nie mogłam a dzisiaj jeszcze nie wiem bo póki co nic do nikogo nie mówiłam bo wszyscy spią ;)
-
Anulka no mam nadzieję, że to nie jest szkarlatyna....
-
MałgosiaAnya ja bym koniecznie chciała, abyś się odezwała do mnie na gg ;) dasz rade? 16 28 54 Małgosiu jestem na gg :) to może rzeczywiście jakiś wirus was dopadł :( właśnie się dowiedziałam, że syn kuzynki u której byliśmy w weekend ma szkarlatynę..... wolę nie myśleć....
-
AnulkaAnya zrób jaką fotkę, po podziwiamy i my Anulka fotkę na pewno zrobię ale nie chcę upubliczniać moich rodziców więc ewentualnie na maila mogę wysłać Zdrowia dla Was Kochana! Mam nadzieję, że w piątek będę mogła zabrać Cię pod drodze Aniu droga jeśli tylko będę na siłach i chociaż trochę poczuję się lepiej to z chęcią zabiorę się z Tobą Weronka wstała i... biega jak szalona, gada, śmieje się i już rozrabia więc chyba to była tylko niestrawność i przeciążenie żołądka
-
Dzień dobry (chociaż wcale nie czuję się tak aby był dobry) Małgosiu jeśli tylko wyzdrowieję to w piątek będe na pewno-nie śmiałabym opuścić takiego spotkania ale też nie chcę Was pozarażać. Dzisiaj leje mi się z nosa jak z rynny.... Anulka nic nie szkodzi-ja i tak we wtorek siedziałam z Damiankiem w domu po tych rozstrojach żołądka.... a u nas kolejna noc do bani-tym razem to Weronka wymiotowała-i zastanawiam się czy to jakiś wirus czy to z... przejedzenia (bo wczoraj naprawdę dużo zjadła i na dodatek na wieczór...) teraz jeszcze śpi więc później zobaczę jak się malutka czuje. Damian poszedł do szkoły a moja siostra z córcią też jeszcze śpią. Z tych lepszych wieści to odebrałam obraz i .... jest przepiękny. Cudnie go oprawili buziam Was wszystkie (tak aby nie zarazić;))
-
rosół pieczony kurczak z pieczonymi ziemniakami + surówka (najprawdopodobniej gotowana marchewka)
-
Dzisiaj witam się z Wami nie kawą a herbatą z sokiem malinowym porządnie się rozchorowałam... bolą mnie wszystkie mięśnie, gardło tragicznie, do tego kaszel, że aż płuca wyrywa i katar.... gdyby nie to, że muszę jechać na lotnisko po siostrę to leżałabym w łóżku pod kołderką cały dzień.... modlę się żebym dzieci nie zaraziła.... trzymajcie się ciepło i zdrowo
-
Agnieszko raz jeszcze przyjmij ode mnie najserdeczniejsze życzenia-niech spełnią się Twoje marzenia!!!!