Skocz do zawartości
Forum

Pretka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pretka

  1. Amirian widzę że w Ciebie nowe życie wstąpiło dzisiaj po tej wizycie :) Ja też tak miałam, miałam ochotę skakać ze szczęścia, że wszystko jest dobrze. Ładne te ciuszki sobie upatrzyłaś, zwłaszcza ta druga pozycja, chyba się skuszę niedługo, bo cena też przystępna.
  2. Amirian, Pina, Figunia wspaniałe wieści z waszych brzuszków :) Ja mam teraz kryzysowy tydzień bo poprzednią ciąże właśnie w tym tyg. straciłam. Jednak jestem dobrej myśli, czuję się ciążowo, musi być dobrze :) Wizytę mam 3 sierpnia więc już niedługo. Teraz mamy super pogodę, tak mogłoby zostać, i apetyt mam lepszy, nie jem wszystkiego, ale zdarza mi się coś w ogóle zjeść, więc jest ok I sprawy jelitowe troszkę ustąpiły, chyba wychodzę pomału na prostą, czego i Wam życzę :)
  3. mamusia-martusiaach znowu sie rozpisalam i po co (kasuje) zycze ci slodkich snow, jak juz kupisz maszynke napisz ile razy podczas tych 6 miesiecy poplakalas sie ze strachu ze cos jest nie tak bo chocby nawet procesy trawienne zagluszaly bicie kilku-milimetrowego serduszka. Mamusia-martusia Hmm... przestaje mi się podobać ta dyskusja, nie rozumiem Twojego sarkazmu i braku tolerancji. Uważam że to nie na miejscu pisanie podobnych rzeczy. Jomira kupi sobie sprzęcik i to jest jej sprawa. Jest dorosła i wie co robi, a Ty jak nie chcesz to go sobie nie kupuj.... Ja sama myślałam o zakupie takiej zabawki, choćby dla własnej przyjemności, to cudownie jest posłuchać bicia serca maleństwa w domowym zaciszu. Tylko ja wiem, że używałabym go nagminnie, więc wole nie kusić losu :) Być może łatwiej byłoby Ci zrozumieć nas gdybyś też miała taki bagaż doświadczeń jak my, czego oczywiście nikomu nie życzę. Życzę wszystkim mamuśkom miłego dnia i przyjemnej atmosfery na forum :)
  4. Ja też przez chwilę zastanawiałam się na takim detektorem, ale to spory wydatek bo ok 200 zł, a poza tym jak bym go miała to bankowo 5 razy dziennie bym chciała słuchać, po tygodniu bym zwariowała, bo znając takie urządzenia, to nie zawsze słychać i stres gotowy. Lepiej się nie nakręcać,jeszcze troszkę i poczujemy kopniaczki naszych maluchów, to będzie największe szczęście :) A co się dzieje z naszą Kathi? Ktoś coś wie?
  5. Witaminko ty nie przesadzaj z tą wagą, dzidziuś musi jeść! Jak urodzisz to szybko zgubisz bo przy dwóch dzieciaczkach jest co robić :) Maleństwo jest najważniejsze teraz. Ja brzuszek pokażę niedługo, bo teraz aparatu nie mam, i jeszcze niewiele widać, Figunia no całkiem ładny, już troszkę widać :) Mój M powiedział, że już się nie może doczekać jak na zwolnienie pójdę, bo wtedy codziennie będą obiadki :P No w sumie nie mam nic przeciwko temu bo sama lubię zdrowo zjeść, co sama ugotuję to wiem co jem, więc dam radę :)
  6. KarimA nie wiem heh Jakoś parcia nie miałam na usg a póki co jest wszystko ok. Moja Pani doktor też na początku mówiła że usg najlepiej od razu w 12 tyg bo wtedy już się dowiem co i jak z dzieckiem, pomierzą itp Więc poczekam jeszcze te 2 tyg, chociaż chodzę prywatnie, ale gdybym chodziła z nfz to i tak się ma pierwsze usg w 12. Nie wiem, może faktycznie powinnam teraz iść już zobaczyć, widząc wasze zdziwienie heheh zapytam się jutro na wizycie :) Karim więc jeśli to Twoja decyzja to rozumiem :) Te dwa tygodnie to już poczekaj, szybko zlecą, zrobią ci usg taki już konkretne z pomiarami i z wykryciem potencjalnych wad rozwojowych, bo to ten etap. Ja takie będę miała za 3 tyg. Ja muszę mieć usg co wizytę przez ten torbiel, musi być kontrolowany czy nie rośnie, tak to bym nie miała robionego na wczorajszej wizycie. Ale ja tam się cieszę, po przejściach i z zerowymi szansami na ciążę (jak to powiedział lekarz 3 mies. temu) jestem happy że mogę oglądać mojego skarba, przynajmniej jestem spokojniejsza, w ogóle od wczoraj szaleję ze szczęścia Amirian to jest wpisane w nasze życie, że do końca będziemy panikować, ale co tam przecież to nic złego, że tak bardzo chcemy te nasze maleństwa :)
  7. Cześć dziewczyny, tak jestem po wizycie, z dzidzią wszystko ok, znowu ją oglądałam, ponoć nawet się ruszała, ale ja tego nie widziałam hehe. No ale żeby nie było za różowo, torbiel którą miałam na jajniku, nie zniknął, troszkę się powiększył i jeśli będzie się powiększał to będzie operacja, ale mam jeszcze 6 tyg, to dużo, więc jest nadzieja, że jednak się nie powiększy albo nawet zniknie, narazie staram się tym nie martwić. Generalnie mówiąc jestem przeszczęśliwa :) Karim a dlaczego u Ciebie usg będzie dop. w 12 tyg?
  8. Amirian, ja też mam za sobą jedno poronienie i obawy jak to będzie, ale cieszę się tej ciąży najbardziej na świecie i okazuję to całemu światu :) Tym razem będzie dobrze, musimy w to uwierzyć. Ja jutro mam wizytę i chyba nie muszę nikomu mówić jak strasznie się boję... ale, z drugiej strony też cieszę się i nie mogę doczekać. Witaminko, ja też pracuję w banku, tak jak ty i muszę Ci powiedzieć, że u mnie podejście jest zdrowe, szef sam wygania na L4, dba aby nikomu nie stała się krzywda, na miejsca ciążówek już zatrudnił osoby na zastępstwo, wie do kiedy będę pracować, wszystko jest pod kontrolą. Cieszę, się, że jest tak fajnie. Ja też umieram od tych upałów, praktycznie nie wychodzę z domu, siedzę w przeciągu, wiatrak, zimne picie i ledwo dyszę :( Oby do jesieni dziewczynki :)
  9. Justynko ja też jestem w drugiej ciąży też mam lekko wydęty brzuszek, ale w swoje ubrania jeszcze się mieszczę, więc nie jest tak źle. Jeśli chodzi o wagę to jeszcze stoi w miejscu. Może to przez te upały?
  10. Jomira ja czuję się podobnie, i do tego znowu ta biegunka, ona mnie wykończy. Dziś nie wytrzymałam i wzięłam smecte, ponoć nie szkodzi, a od jutra będę się faszerować gotowaną marchewką, albo takimi marchewkowymi daniami dla maluchów, ponoć to pomaga. We wtorek idę do lekarza i nie wyjdę od niego dopóki mi nie pomoże zrobić z tym porządku. Oby te upały skończyły się jak najszybciej...
  11. Witaminko gratuluję "dorodnej" dzidzi :) Solagne jak przeczytałam pierwsze zdanie to zamarłam... myślałam, że kolejna dziewczyna odchodzi z wątku. Na szczęście ty tylko na chwilkę :) Życzę udanego urlopu Ja czuję się coraz lepiej, choć trochę gorzej w takie upały, no ale jak to się mówi, byle do brzegu :) Życzę miłego weekendu
  12. witaminkaaTak "niestety" A co znasz ten ból?? Tak "niestety" znam :)
  13. witaminkaaMój biust teraz to pełne C (z małego B) mam problem z białymi bluzeczkami w pracy bo między guzikami robią się dziurki. Nie dość że muszę bieliznę wymienić to jeszcze kupić z dwie białe bluzeczki.Dopiero w pracy mnie uświadomiły że mamy prywatne pakiety medyczne z którego wreszcie mogę skorzystać. . Witaminko czyżbyś pracowała w banku
  14. I mnie jest bardzo przykro :( Wiem jak to jest... Powodzenia
  15. Cześć. Ledwo przetrwałam ten weekendowy upał, czułam się fatalnie, biegunka, wieczne bulgoty w brzuchu i potworne mdłości. Dziś idę do pracy z czego się bardzo cieszę, tam przynajmniej jest klima i jest bardzo przyjemnie :) Od jutra ochłodzenie, hurra!!!
  16. Cześć dziewczyny, dzięki za wsparcie, jakaś panika mnie dopadła, po prostu mojej poprzedniej dzidzi właśnie w tym czasie przestało bić serduszko :( Wczoraj wieczorkiem tempka wróciła do normalnego poziomu, więc zakładam że jest ok :) mamusia-martusia ja kupiłam sobie krem przeciw rozstępom PERFECTA i narazie smaruję tylko piersi, bo jakby nie patrzeć są o rozmiar większe, więc na pewno nie zaszkodzi. Jomira ja mam tak samo z tym apetytem, nie mogę nic jeść, wszystko mi śmierdzi, mogłabym przeżyć tylko o wodzie, no ale jeść trzeba i zmuszam się, jeszcze jako tako kwaskowe jedzenie wchodzi, więc dziś na obiad będzie zupka pomidorowa po włosku :)
  17. Uspokoiłyście mnie troszkę z tymi piersiami, ale nadal mam potworne obawy co do temperatury. Normalnie miałam wahania 37,5 do 37,4 a wczoraj 37,3 i 37,2. Niby jak jest powyżej 37,0 to ok, ale nie dam głowy czy mój termometr dobrze pokazuje, a poza tym, jakby nie patrzeć tepm. spadła :( Najgorsze jest to że to przyszło tak nagle z tymi piersiami. Powiem wam szczerze, że odchodzę od zmysłów a mój lekarz przyjmuje we wtorki :(
  18. Dziewczyny a jak u Was jest z piersiami, czy wciąż bolą tak samo i są tak samo wrażliwe, czy może już mniej? Pytam bo zauważyłam, że moje nie są już tak wrażliwe i bolą mniej i trochę się martwię. Jeszcze jedno, czy któraś mierzy sobie temperaturę? Spadek tempki może świadczyć o tym, że dzieje się coś niedobrego, czy macie wahania i o ile?
  19. Kathi wspaniale :) Jaka śliczna ta twoja dzidzi hihi. Jak dodałaś takie ładne zdjęcie, trzeba mieć skaner?
  20. Agrafko nie martw się na zapas, serduszka biją, to najważniejsze. Kathi jutro masz wizytę prawda? Bardzo mocno trzymam kciuki. Co do zapachów to mi też wszystko śmierdzi, zwłasza pot i jedzenie. Wczoraj miałam koszmarny wieczór, byłam na grillu i potem miałam wymioty i mdłości przez pół nocy. Odradzam Wam dziewczyny ciężkostrawnego jedzenia, ja już mam nauczkę, ale Was ostrzegam. Zauważyłam też, że na śniadanie pięknie wchodzi tost z almette :) W pracy już wszyscy wiedzą o mojej ciąży i już jest wakat na zastępstwo uszykowany :) Cały czas też się martwię czy wszystko jest w porządku, kolejna wizyta dop. za 2 tyg, czas strasznie się dłuży Pozdrawiam wszystkie nowe lutóweczki :) troszkę się nas już tutaj zebrało :)
  21. Joasiu twoje zdjęcie usg wygląda dokładnie tak jak moje, identyko :)
  22. Agrafko aż mnie zatkało hihi nieźle, za jednym zamachem trójkę sobie szczelić :)) Gratujuję mamma to koniecznie pochwal się nam jak już Ci się uda. Wszystkim dziewczynom gratuluję udanych wizyt i oby tak dalej :) Odnośnie smaków to ja też mam niesamowite parcie na kwaśne, jak byłam w ciąży z córcią to tak nie miałam... zobaczymy, czas pokaże cóż z tego wyniknie. Rzadziej tu ostatnio zaglądam bo strasznie zmęczona jestem i większość wolnego czasu przesypiam, ale staram się czytać Was na bieżąco, więc jestem niej więcej w temacie :) buziaki
  23. Witaminko podziwiam Cię z tym sexem, mnie mąż nie namówi przynajmniej do nastepnej wizyty, raz że nie mam ochoty przez ten wzdęty brzuch a dwa zwyczajnie się boję. Zobaczymy za 3 tyg, pewnie to się zmieni :) Justynko1984 witamy i trzymamy kciuki za wizytę u lekarza.
  24. [quote=Karim; Kathi a ty powtarzałaś jeszcze betę? Albo Pretka, Ty miałaś podobnie do mnie robiłaś potem jeszcze? Ja już nie powtarzałam i już nie będę bo jestem po wizycie i wszystko jest ok. Oczywiście gin mówił że na radość jeszcze za wcześnie, do 12 tyg. jeszcze wszystko się może zdarzyć, ale na to nie ma mocnych. Tatiano serduszko już zobaczysz, ja mam termin na 16 i wczoraj już widziałam jak pikało, powodzenia :) Witam też wszystkie nowe Panie :)
  25. Jestem po wizycie, widziałam serduszko i wszystko w normie :) ale oczywiście za gładko być nie może... mam torbiela na jajniku (stąd ten ból) i jestem pod kontrolą, jest szansa, że się wchłonie, a jak nie to będę się martwić potem. Jestem przeszczęśliwa :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...