-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Karim
-
mafinka nie mam nic z tych rzeczy o których piszesz. Podejrzenie zostało wywnioskowane na podstawie dolegliwości przy przyjęciu do szpitala, w ten dzień dopadł mnie straszny ból brzucha, biegunka i wymioty - ale to jednorazowo raz i porządnie :/ Najpierw myślałam że to jakieś zatrucie pokarmowe, bo brzuch mnie od razu przestał boleć i lepiej się poczułam, ale zaczęłam sikać na czerwono (kolor krwi) badanie moczu wyszło ok, jedynie bilirubina podwyższona i crp we krwi... Dzwoniłam dzisiaj do lekarza, ale dzisiaj już mają komplet więc zapisałam się na jutro na 12 zobaczymy co ona mi powie. Wydaje mi się że diagnoza porfirii jest chyba nad wyrost, no ale muszę to sprawdzić
-
Wiem, wiem Jomira, ale ja to od zawsze taka panikara... Ale rozbawił mnie twój post (to opitolenie oczywiście hehe) i muszę ci przyznać całkowitą rację. Strasznie mnie teraz mdli, nie wiem czy to z głodu, bo ostatnio nie mam apetytu i mało jem. Ale z drugiej strony choć nie jem za wiele to wieczorem mam strasznie wydęty brzuch i mam wrażenie jak bym miała skórę na nim za ciasną hehe takie dziwne uczucie, a co to dopiero będzie za kilka miesięcy... Ja dżinsów nie mierzyłam chyba od dwóch miesięcy, więc nie wiem, ale jak kiedyś ubrałam spodnie to mnie uwierały w brzuchu, nie lubię wpijających się spodni...
-
A ja znowu chwyciłam stresa... :/ Coś kłuje mnie w dole po lewej stronie i od razu mi przyszły myśli żeby mi się nie stało to co ostatnio jak wylądowałam w szpitalu... A najgorsze jest to, że mój mąż ma taką pracę że wieczorem pracuje, do domu wraca po 2 w nocy i ja wtedy schizuję... Weekend był super, mąż w domu zero zmartwień, dziś jak tylko wyszedł do pracy mnie już wszystko boli i jestem cała nerwowa. Wiem psychiczna jestem... figunia, ale ty masz już fajny brzuszek :) Jomira życzę jutro powodzenia na badaniach. Ja miałam dzisiaj iść do rodzinnego po skierowanie na badania, co mi w szpitalu kazali, ale tak mi się strasznie nie chciało, mam nadzieję że jutro się w końcu pozbieram...
-
Jomira nic się nie martw, badania Ci wszystko wyjaśnią. Mam kilka znajomych które rodziły po 35 roku życia, nawet po 40 i dzieci całe i zdrowe. Jedna moja znajoma dwa lata temu miała 37 lat i od 15 brała tabletki antykoncepcyjne i podczas ich brania zaszła w ciążę, zorientowała się chyba w 3 miesiącu a mały jest cały i zdrowy. Drugi przykład, to mama mojej przyjaciółki, miałyśmy wtedy 14 lat, jej mama miała 42 lata i zaszła w ciążę a też nei wiedziała, coś było nie tak więc poszła do lekarza a ten jej powiedział że ma raka! Dopiero inny stwierdził ciążę. Teraz ten chłopak ma już 15 lat i jest bardzo mądry i inteligentny :) Mama innej koleżanki też zaszła w ciążę w wieku ok 40 lat, teraz jej druga córka ma 14 lat. Wierzę że U Ciebie też będzie wszystko dobrze :) Wiem że nie powinno się pytać o wiek, ale ile Ty masz lat, z tego co czytam, to masz już dorosłą córkę :) Ja od czasu jak wyszłam ze szpitala, to leżę i czytam książki. W przyszłym tygodniu muszę iść do lekarza, ma mi zlecić badania czy faktycznie mam tą porfirię. Czy któraś z was może ma tę chorobę?? Albo zna kogoś kto na nią cierpi? kijusienka witamy :) Zastanawia mnie tylko dlaczego piszesz że zaczynasz 14 tydz a termin masz na koniec lutego, ja dopiero skończyłam 11tc a termin 16 luty
-
Cześć dziewczyny Wyobraźcie sobie że w sobotę wylądowałam w szpitalu, wczoraj wróciłam do domu... W sobotę dostałam wieczorem biegunkę i wymioty na raz, po tym zauważyłam że mój mocz jest czerwony, ale nie lekko zabarwiony, tylko ciemnoczerwony jak krew. Pojechałam do szpitala, tam jak nasikałam do kubka to się lekarka przeraziła i stwierdziła że to kolka nerkowa , więc dostałam zastrzyk i kroplówkę, ale po godzinie przyszły wyniki moczu i okazało się że mocz jest ok, przepytali mnie co jadłam, ale nie jadłam nic co by mogło zabarwić mocz, tym bardziej musiałabym tonę tych rzeczy zjeść żeby aż tak go zabarwić... W nocy mocz był już dużo jaśniejszy, a rano normalny. Dziennie robili mi badanie moczu i krwi i wychodziło ok, jedynie bilirubina podwyższona. Zrobili mi też usg dziecka, mały cały i zdrowy i od poprzedniego usg urósł 1,5 cm przez półtorej tygodnia. Miał w poniedziałek tj 10tc 5d - 37mm Zrobili mi też usg nerek i jamy brzusznej też wszystko ok Byłam też na konsultacji internistycznej po podejrzewali porfirię, ale internista wykluczył. Więc do teraz nie wiadomo co mi było, lub jest... Mam w przyszłym tyg iść do lekarza rodzinnego powiedzieć co mi było i ma mi zlecić jeszcze badania. Co do ciśnienia to przy przyjęciu miałam 100/60 a trzy godziny później zrobiło mi się słabo i miałam 80/50. Ale ja zawsze miałam niskie ciśnienie, a nie piję ani kawy ani nie lubię czekolady, więc nie mam się jak wzmocnić. Za tydzień w czwartek mam usg prenatalne, to będzie 12tc 1d Już się nie mogę doczekać :)
-
Ale się dziewczyny rozpisałyście :) A ja Wam powiem, że chyba mi hormony buzują, bo jestem ostatnio nie do zniesienia, już sama z sobą nie wytrzymuję. Normalnie mam takie humory, że aż się sama dziwię. Cieszę się że u Was wszystko ok.
-
figunia suknia jest boska, bardzo mi się podoba styl empire :) Pięknie wyglądasz :) Co do wyprawki to ja niestety zaczynam od zera, więc po 5 sierpnia jak na usg będzie wszystko ok to zaczynam robić zakupy bo przecież jak bym zostawiła to na ostatni miesiąc to bym chyba zbankrutowała ;) Pozatym musimy kupić meble do pokoju dziecka, jakąś szafe i komode na ubranka no i wiadomo łóżeczko i całą resztę. Raczej nie mam co liczyć na rzeczy po innych dzieciach, bo u mnie w rodzinie nie ma małych dzieci. Jak ja bym chciała żeby był już sierpień, nie mogę się doczekać na to usg, bo myślę że potem już nie będzie większych niebezpieczeństw, ale teraz to się tak strasznie boję... Echhh jeszcze 2 tyg. pina ja chodzę prywatnie do lekarza, mogłabym chodzić z nfz bo u mnie w przychodni nie czeka się długo, tylko dzień wcześniej można się umówić, ale lekarz który tam przyjmuje, to nie pracuje w żadnym szpitalu, a mnie zależało na lekarzu ze szpitala. Wiem jak to jest, jak się idzie do szpitala, jak się nie zna żadnego lekarza a jak człowieka traktują mając swojego ze szpitala, różnica nieziemska, przynajmniej u nas w szpitalu więc będę chodzić prywatnie. Moja lekarka bierze za wizytę 70 zł i powiedziała że będziemy się spotykać raz w miesiącu, jak by się coś działo mam dzwonić, zapisała sobie mój nr w swojej komórce i powiedziała że jak by nie mogła odebrać to oddzwoni. Natomiast na usg chodzę do innej lekarki, która też pracuje w tym samym szpitalu i jej płacę 100zł, jedno już miałam i jeszcze będę miała 3 razy. A jak co, to ta sama lekarka jest kierowniczką usg przy szpitalu i zrobi mi na nfz.
-
Dobrze że nie jestem sama z tym dziadostwem ;) Tak poza tym, myślicie że może to być rwa kulszowa?? Bo tak sobie poczytałam i na to wychodzi, ból zawsze jest w jednym miejscu w okolicach lędźwi i boli przy wstawaniu, siadaniu, zmianie pozycji lub nikiedy przy chodzeniu. Tylko z tego co czytam to to się pojawia w późniejszym etapie ciąży jak dziecko jest większe i może uciskać. A może to macica uciska,, bo w końcu rośnie a ja mam jeszcze tyłozgięcie. Ale ból jest okropny, nie raz aż zgnie mnie w pół. figunia, a kiedy ty masz dokładnie ten ślub? Trzymam kciuki żebyś nie miała upału :) I żebyś się dobrze czuła, bo to piękny dzień, ale w naszym stanie to nic się nei chce, no chyba że tylko ja tak mam ;) Potem może byś się mogła pochwalić jak wyglądałaś ;)
-
Dziewczyny nawet nie mówcie o bólach pleców, ja od kilku dni chodze jak paralityk :/ Strasznie mnie kłuje na samym dole, tak jak by w kości ogonowej, ale z lewej strony, nie jest to taki typowy ból krzyża tylko tak jak by mi np coś naciskało na jakiś nerw, no ale na tym etapie ciąży to chyba za wcześnie na uciskanie... A może to dlatego że mam tyłozgięcie? Już sama nie wiem... Ale nieraz jak zaboli to się ruszyć nie idzie, najgorzej przy siadaniu, wstawaniu i zmianie pozycji. Masakra Dzisiaj pojechaliśmy na zakupy i bym parę razy zemdlała, tak mi słabo a w sklepie wcale tak gorąco nie było. Wczoraj coś nie umiałam zasnąć i już było po północy i tak mnie zemdliło że zwymiotowałam... Dziwne, bo wcześniej takie atrakcje przytrafiały mi się rano, a nie w środku nocy tuż przed snem. pina85 dlaczego nie idziesz sobie prywatnie na to usg, zapłacisz stówkę, a przynajmniej będziesz spokojna, a tu masz jeszcze miesiąc czekania...
-
amirian ale mi zrobiłaś smaka z tymi flaczkami... Już wiem co jutro będzie na obiad, a cały dzień kombinowałam bo jakoś nie mam na nic ochoty i nie chce mi się stać przy garach :( Dzisiaj się wogóle kiepsko czuję, bolał mnie brzuch, ale wziełam nospę i ogólnie niedobrze mi i zgagę mam - chyba pierwszy raz w życiu... no cóż, takie uroki ;) Ja też w końcu muszę porobić jakieś fajne foty. Dzisiaj rozmawiałam z przyjacielem z pracy też fotografem, pytał czy robię często zdjęcia teraz w ciąży, a tak prawdę mówiąc jak zdjęć mam mnóstwo bo ciągle sobie robię jakieś sesje, tak od czasu jak jestem w ciąży to nie mam ani jednego... :/ aż wstyd heh Więc trzeba się wziąść w garść i zacząć robić :) Idę zaraz spać, bo padnięta jestem Pozdrawiam serdecznie :)
-
amirian Ty uważaj na siebie, wiem jakie wesela są męczące, znam tę branżę, bo jestem fotografem i też co sobotę jeździłam, ale od czasu jak się dowiedziałam że jestem w ciąży to przestałam. Dobrze że wziełaś nospę, mnie też lekarka powiedziała żeby brać bo ona rozkurcza macicę. amelka, ja też nie mam żadnych objawów, tylko na początku byłam senna i te mdłości, teraz jest ok. Po następnej wizycie jak zobaczysz dzidziusia na usg to ci przejdzie :) Ja się strasznie cieszę że się ochłodziło, bo te upały mnie wykańczały...
-
Martusia cieszę się że badanie ok :) Asiunia25 mnie też strasznie męczy ten upał, ale i tak nie jest źle, postaw się na miejscu dziewczyn które mają na teraz termin porodu, albo np za miesiąc i przez cały ten czas muszą się męczyć, to już w ogóle porażka... :/ Wiecie że mnie już dość wyraźnie widać brzuch! Pewnie przyczyniły się do tego też wzdęcia itp ale mam już tak odstający brzuch że wszyscy znajomi sami mi mówią że tak wcześnie a już tak widać, ciekawe :) A najgorsze, że już do żadnych ciuchów się nie mieszczę tz spodni i spódnic, teraz chodzę w takiej najbardziej luźnej, ale i tak mnie uwiera, muszę się wybrać na jakieś zakupy, a to dopiero 3 miesiąc heheheh Tak odbiegając od tematu, ostatnio się dowiedziałam że mój mąż jak się urodził to ważył 5800 Czujecie, mam nadzieję że jego potomek nie będzie takim gigantem :/
-
Więc jestem po usg :) Pani doktor powiedziała że ciąża bardzo ładna, wymiarami odpowiada 9 tc 1 dn więc super, ma 22,3mm tętno 180 co skwitowała że mały się wkurw... że mu zakłócamy spokój i że jest wiercipięta bo ciągle się ruszał i nie umiała go zmierzyć :) Strasznie się cieszę że jednak poszłam wcześniej na to usg a nie czekałam do 12, w sumie to dzięki Wam heh Na następne usg w 12 tyg jestem umówiona na 5 sierpnia Ta lekarka też mi powiedziała że mam to tyłozgięcie, ale z tego co wiem to nie jest to nic niebezpiecznego, muszę jeszcze raz poczytać o tym. Pozdrawiam Was serdecznie, ale jestem szczęśliwa heheh
-
amirianA tak dziewczyny, jak samopoczucia? U mnie oki, wczoraj wieczorem był tylko lekki kryzys po zjedzeniu jogurta, myślałam, ze będzie pawik, ale na szczęście nie.Karim pisz jak tam po dzisiejszym USG. Jasne napisze, wizytę mam na 19:30 i powiem Wam że stresa strasznego hehe
-
Jestem już po wizycie. Pani doktor po badaniu powiedziała że wszystko ok. Jednak jutro będę miała wykonane usg :) Żeby się nie martwić i zobaczyć czy wszystko ok Ten upał mnie wykańcza...
-
amirian Ja też dwa razy poroniłam, ale jak już kiedyś wspomniałam przecież nie możemy się dać zwariować :) Pozatym moja lekarka nie wykonuje usg więc będę jeździła gdzie indziej na to badanie. Dzisiaj mam wizytę, wyniki mam wszystkie ok więc to mnie cieszy. Dziewczyny powiedzcie mi jak to jest z tym niepasteryzowanym serem, dlaczego nie można jeść? Pytam dlatego, że mój teść kupuje mleko krowie u gospodarza i nikiedy robi z niego ser taki twaróg, ja go strasznie lubię i wczoraj powiedział że teraz będzie więcej brał tego mleka i będzie mi robił ten ser, tylko tak mi się potem właśnie przypomniało że coś tam było z tym niepasteryzowanym mlekiem. Więc w takim razie nie mogę go jeść? Czy to od czegoś zależy. Dodam że toxoplazmoze i cytomegalię przechodziłam więc odporność mam, ale nie wiem czy to ma znaczenie himeko oczywiście że możesz prowadzić ciążę prywatnie, przecież wiele z nas tak robi, ja też chodzę prywatnie do lekarza i płacę za wszystkie badania choć mam ubezpieczenie nfz, ale wolę chodzić do lekarki do której mam zaufanie, a że przyjmuje prywatnie no to już trudno, jakoś to zniosę :) Kiedyś czytałam na jakimś forum że dziewczyna pisała że nie miała w ogóle ubezpieczenia w nfz a zbliżał się poród i pamiętam że dziewczyny pisały że nawet jak się nie jest ubezpieczonym to szpital musi cię przyjąć i chyba za poród się nie płaci, ale przecież piszesz że Ty do tego czasu już będziesz miała ubezp. A do lekarza prywatnie możesz iść jak najbardziej :) A do tej przychodni się zapiszesz za miesiąc jak już wszystko pozałatwiasz :)
-
A nie wiem heh Jakoś parcia nie miałam na usg a póki co jest wszystko ok. Moja Pani doktor też na początku mówiła że usg najlepiej od razu w 12 tyg bo wtedy już się dowiem co i jak z dzieckiem, pomierzą itp Więc poczekam jeszcze te 2 tyg, chociaż chodzę prywatnie, ale gdybym chodziła z nfz to i tak się ma pierwsze usg w 12. Nie wiem, może faktycznie powinnam teraz iść już zobaczyć, widząc wasze zdziwienie heheh zapytam się jutro na wizycie :) A u mnie dalej tak ciepło, właśnie chwilę posiedziałam na balkonie i nic a nic nie ma chłodniej. Idę zaraz spać bo to już moja pora na spanie ;) Słodkich snów :)))
-
Cześć dziewczyny. Z tego co ja się orientuję to jak jest jakieś ryzyko to się robi test PAPPA z krwi + usg to są badanie nie inwazyjne i jeśli to wykaże coś niepokojącego to wtedy chyba bada się wody czy coś takiego a to już wtedy jest ryzyko poronienia. Ale mogę się mylić, to wiem bo czytałam kiedyś o tym. Ja dziś odebrałam kolejną morfologię i badanie moczu i wyszły idealnie. Jutro mam wizytę u mojej Pani doktor. Na usg idę dopiero w 12 tyg (jeszcze nie miałam ani razu usg) a to będzie jakoś na początku sierpnia. Bardzo się stresuję przed tym badaniem, mam nadzieję że będzie wszystko ok Witaj Anka25 oczywiście włączaj się do dyskusji, pisz co u Ciebie, wrażenia, samopoczucie itp :) U wielu z nas to pierwsza ciąża więc nie jesteś sama :) Ja dziś cały dzień spędziłam u przyjaciółki na działce, wszystko super, tylko dalej ta skubana alergia mnie męczy więc ciągle smarkałam i kichałam :/ Dobrze że jak wróciłam do domu to mi przeszło. Idę zaraz pod chłodny prysznic. A dzisiaj poszłam w południe po wyniki do przychodni i o mało nie zemdlałam pod sklepem, chwała bogu że ta moja przyjaciółka była ze mną i usiadłam zaraz na murku pod sklepem bo inaczej by mnie chyba zbierali z chodnika... :/ Nigdy nie wyjdę sama w ten upał na dwór
-
Mnie ten upał już wykańcza... Normalnie na tym słońcu ledwo zipię, już współczuję tym dziewczynom co mają termin porodu np za miesiąc... mamusia-martusia ja akurat dzisiaj robiłam badania: morfologia, mocz i grupę krwi bo w środę mam wizytę, więc miałam zrobić świeże badania i jak morfologię i mocz mam do odebrania jutro, tak na grupę krwi się czeka 2 tyg, no ale na szczęście nie jest to pilne badanie, więc na następną wizytę już doniosę. amirian ja też już dwa razy poroniłam, ale przecież nie można się dać zwariować ;) Jestem pozytywnie nastawiona więc będzie ok :)))
-
Dziewczyny ten upał mnie wykończy... Jak kiedyś uwielbiałam upały tak teraz ledwo żyję przy tej temp, no chyba że bym akurat była nad morzem to co innego, ale siedzenie w domu mnie wykańcza... Ja jestem w pierwszej ciąży a też mi się powiększył brzuch, ale ja mam problemy z zaparciami i myślę że to dlatego mi już widać brzuszek. Ale dżinsów też już nie założę bo mnie cisną okrutnie. W zeszłym tyg się ważyłam u kuzynki na wadze elektronicznej i mi wyszło +2kg, ale wiele osób mówi że te elektroniczne zawsze więcej pokazują więc nie wiem, czy w końcu przytyłam 2 kg czy pokazała błędny wynik. Muszę się zważyć na zwykłej. Albo najlepiej będzie jak sobie w końcu kupię wagę :/ heh Mnie mdłości i senność już przeszły, jem normalnie, nieraz nie mam na coś smaka, ale ogólnie jest o niebo lepiej niż na początku. Mdłości też mi przeszły, raz za kiedy mnie tylko zemdli jak np dziś rano po wypiciu kakao Ogólnie czuję się świetnie :) Alergia też już mi trochę mniej dokucza niż wcześniej, oczywiście mam jeszcze katar i kicham nikiedy, ale już nie tak non stop jak wcześniej. W środę mam wizytę u mojej Pani doktor, muszę zrobić parę badań i założy mi kartę ciąży. Usg będę miała dop w 12 tyg Zaraz zjemy obiad i chyba gdzieś wyskoczymy bo co tu robić w domu. solange życzę udanych wakacji :)
-
Mnie tylko trochę powiększyły się piersi, ale na szczęście już mnie tak nie bolą jak na początku. U nas też zimno i deszcz, ale ja się akurat cieszę bo nie mam alergii, choć dziś jakiś ewenement bo lało a ja kichałam i smarkałam pół dnia, ale teraz już jest ok i mam nadzieję że jutro jak się pogoda nie zmieni to będę miała spokój. Ale już się boję tych nadchodzących upałów... masakra. Dzisiaj kupiłam spray do nosa bo przecież już nie wyrabiam. Aż brzuch mnie boli od tego kichania i smarkania bo cały czas napinają się mięśnie. Jak ja chcę już jesień..... A co do usg to też nie miałam, byłam tylko badana ginekologicznie. Usg będę miała dopiero w 12 tyg
-
Ja też witam po weekendzie :) W sobotę byliśmy na rodzinnych urodzinach i jakoś tak wyszło że wszyscy się dowiedzieli o ciąży ;) Teść wniebowzięty heh Wczoraj miałam strasznego lenia, cały dzień w łóżku przed tv... :/ Chciałabym aby temp w końcu spadła do 20 st i tak się utrzymywała, alergia mnie dalej męczy :/ Amelka gratuluję i życzę szczęścia :) justynka ja tak samo mam z piersiami, już mnie tak nie bolą, tylko jak dłużej pochodzę bez stanika lub przy kąpieli
-
Helo Kathi serdecznie gratuluję dzidzi i że wszystko jest ok. :) Widzicie, nie potrzebnie się martwimy, a potem wszystko wychodzi dobrze Pretka nie martw się, ja też mierzę temp i przez caly czas mam 36,8 - 37,00 przed wczoraj miałam 37 wczoraj 36,8 a dziś znów 37 więc temp skacze i widzisz mam dość niską, ale zawsze tak miałam. Ale progesteron jest ok, to on odpowiada za temperaturę, więc skoro cię to aż tak martwi to może sobie go zbadaj i się uspokoisz. A piersi też mnie na początku bardzo bolały, a teraz praktycznie wcale... Ja jak byłam pierwszy raz w ciąży w zeszłym roku co poroniłam, to wtedy nie chodziłam prywatnie do lekarza tylko do ośrodka i też dostałam skierowanie na badanie hiv, teraz chodzę prywatnie i moja pani doktor nie kazała mi już robić, a ja nawet nic nie mówiłam. Ja dziś się super czuję tz nie mam ani mdłości, ani wymiotów jak wczoraj :/ Tylko dalej mnie ta cholerna alergia męczy - kiedy się to wreszcie skończy... Kathi ja miałam wynik na drugi dzień
-
No to kathi daj znać jak już będziesz wiedziała co i jak. mamusia-martusia dzięki, ale wczoraj się chyba za szybko pochwaliłam, bo napisałam że mam jedynie rano trochę mdłości a potem już ok, więc dzisiaj puściłam pierwszy raz pawia, ale myślałam że mi żołądek wyskoczy... sory za takie opisy, ale to było straszne heh
-
Cześć dziewczynki U mnie dużo lepiej niż w zeszłym tygodniu. Mdłości mam tylko rano, w ciągu dnia już mi się nie zdarzają, a wcześniej miałam cały dzień :( Na szczęście nie wymiotuję, tylko jest mi niedobrze do póki nie zjem. Apetyt mam różny, raz bym zjadła konia z kopytami i robię mieszanki wybuchowe, a raz przez pół dnia nic nie jem bo nie mam apetytu i na nic smaka. Wszechogarniająca senność też mi minęła, ale wcześniej kładę się spać wieczorem, niż kiedyś. Widzę rozgorzała dyskusja na temat papierosów. Ja zawsze byłam ich przeciwniczką dlatego nigdy nie paliłam i uważam że kobiety w ciąży które palą są egoistyczne, bo myślą tylko o sobie a powinny o taj malutkiej istotce w brzuchu też pomyśleć, ale to tylko moje zdanie i nikogo do niczego nie namawiam, w końcu każda ma swój rozum i to będzie ich dziecko. Dzisiaj byłam u mojej lekarki, zbadała mnie, wyczuła dzidzię, nawet moją ręką naprowadziła na brzuchu ale ja tam nic nie czułam... Mam przyjść za 2 tyg wtedy założy kartę ciąży i w 12 tyg na usg, i mam zrobić jeszcze jakieś badania krwi. kathi ja też trzymam kciuki za jutro, a jak ci wyszła beta, jak dobrze pamiętam to dziś miałaś powtórzyć? Ja się niestety znów męczę z alergią, masakra ledwo dycham mam taki katar. Jak ja się cieszyłam jak było zimno i deszcz, przynajmniej alergii nie miałam... mamusia-martusia mnie lekarka dziś sama powiedziała, żeby na razie zrezygnować z gorących kąpieli, najlepiej prysznic w takiej temp żeby mi nie było zimno. Ale to mi mówiła już wcześniej. Powiedziała też żeby nie jeździć na rowerze bo to są wstrząsy i łatwo o upadek. No i żeby na jakiś czas zrezygnować ze współżycia, ale żeby się przytulać do męża :) Pretka nie martw się, ja też mam wizytę dop.za 2 tyg, co zrobić :)