Skocz do zawartości
Forum

Rudzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Rudzia

  1. Rudzia

    Lipiec 2010

    Dzień dobry! A raczej dobry wieczór Dzisiaj dzień pelen wrażeń, nie dalam Mikolajowi pospać i o 7.30 zrobiłam mu pobudkę, bo na pobranie szliśmy. Ja zaglądam w pieluchę, licząc, że po nocy, woreczek na siuśki bedzie pełny a tu nic! pusto! a pielucha pelna... no i się wkurzyłam;p ale szybko złapałam nowy woreczek, rozbudziłam malucha i zlapalam troszke, kobitki powiedziały że wystarczy:) Trochę pokrzyczał przy pobraniu, ale nie płakał. Wróciliśmy, to spał tyle co w wóżku, jakieś łącznie 20 minut. Do obiadku nie spał. Po objedzie, usnął, ale szczekanie psa go obudziło i też wyszło 20minut. Dopiero usnął ok 15.00 i spał prawie do 16 !! Potem mąż o 17.30 pojechał na trening, a Mikolaj znowu spać i tak spał do 20.30 ! Potem byli moi rodzice, pobawili go troche, no i znowu o 22spać i śpi do tej pory! chyba już na noc... no ale i tak dumna jestem, bo dal się i mnie wyspać i spokoju bylo i teraz też już śpi tyle czasu że w szoku jestem:) Nakręciłam dzisiaj jak wstaje ale nie umiem jeszcze przelożyć plyty do lapa tak żeby nie zepsuć plyty, bo tam coś finalizować trzeba czy coś a ja pojęcia o tym nie mam. Więc dopiero jak mąż mi to zrobi, to wrzucę Wam filmik. Dla Martusi 100 lat z okazji 7 miesięcy !! nie wiem czy któraś coś ode mnie chciała, bo tylko przeleciałam na szybko te ostatnie strony i lece spać. Do jutra milej nocy:)
  2. Rudzia

    Lipiec 2010

    Goskasos ja z wygody, ostatni rosół właśnie przarabiam na pomidorową:) A wczoraj na drugie ugotowałąm pierogi ruskie, mrożonka z biedronki i o dziwo były pyszne!! Podsmażylam cebulke do nich i zjedliśmy we dwoje całąpaczke... palce lizać
  3. Synek miałbyc Nikodem, ale w końcu Jest Mikołaj:) A planowana córcia (za 2 lata) albo Amelka, Milenka, albo Patrycja
  4. Rudzia

    Lipiec 2010

    ehhh ale Wy piszecie, nie no to jest nie do ogarnięcia~!! Teść wziął Mikołaja na spacer, pierwszy raz od kąd byl przeziembiony, czyli jakieś... 3 tygodnie A ja biore się za sprzątanie, jak zawsze:) FILMIKI SUPER! niestety nie mam glosu w laptopie bo przestawiony jest na odbiór tv i nie wiem jak go spowrotem przestawić
  5. Rudzia

    Lipiec 2010

    Ja Pulmexe msmarowalam, klatkę piersiową, plecy i stopy. A basen w ożarowie ma zajęcia od 3 miesiąca, ale to jakiś facet prywatnie wynajmuje basen i uczy maluchy pływać
  6. Rudzia

    Lipiec 2010

    realne gdzie na basen chodzicie? Wiem że może to brzmieć dziwnie, że Mikołaj już tak rwie siędo chodzenie, ale udowodnei Wam :P Dzisiaj wieczorem, wyśle męża do teściów po kamere, oni i tak jej nie używają, to nagram to:)
  7. Rudzia

    Lipiec 2010

    Blumchen, zamiast się głodzić, jedz 5 razy dziennie, ostatni posiłek o 18. Nie jedz produktów mącznych, codziennie troche mięsa, No i przydałoby się trochę ruchu, bo 30kg na 5-6 miesięcy może spowodować, poprostu brzydkie, wiszące ciało... Mi juz zaczyna tak wisieć.... a dopiero 9kg ubyło. Więc jak tylko mogę to ćwiczę. No i polecam SAUNE!! po saunie miałam -1,5kg od razu!!
  8. Rudzia

    Marcowe Mamusie 2011

    Witam, ale Wam zazdroszczę:) Ja sama niedawno w ciąży byłam czekałam żeby zobaczyć już maluszka a teraz chętnie wróciłabym do ciąży;p Co do lewatywy, to ostatnimi czasy nie robią ponieważ jak przyjdzie czas, to organizm sam oczyszcza się i nei jest już potrzebna. Co do golenia to nie pomogę, bo ja sama sięgoliłam no i miałam cesarke. Życzę Wam spokojnego ostatniego trymestru :) I łatwych, szybkich porodów.
  9. Rudzia

    Lipiec 2010

    Blumchen doczytałam sięże odchudzasz się? No to życze powodzenia!! Mam nadzieję, że CI sie uda, ja do czerwca jeszcze 18kg muszę zrzucić... masakra.
  10. Rudzia

    Lipiec 2010

    Dzień dobry!! Mikołaj obudził się o 9.00, zjadł dwie łyżeczki marchewki z jablkiem, 100ml mleka i nic więcej nie chciał. Czy myślicie, że możliwe jest, że nie chce jeśćbo zapychają go soczku typu bobo frut? one takie trochę gęstrze są. Teraz od 11 śpi. Pewnie do 12 da mi trochę spokoju:) Skubaniec nauczył się i teraz tylko by łaził i wstawał. Wstaje już sam bez problemów... Siedząc łapie coś i podciąga sięprostując przy tym nogi, nie ustoi sam, bo się giba, ale może tak robić w kółko a co gorsza wkurza się jak nie może postać chwile i się drze. Leżąc na kocyku na podłodze, krzyczy i wyciąga do mnie ręce, no to ja też wyciągam do niego ręce a on łapie za palce, podciąga się i wstaje, od razy się cieszy jak glupi i zaczyna nogami przebierać... Ja nie wiem ale on szybciej będzie biegał niżsam usiądzie z leżąca... Tylko znowu coś mi jeść nie chce. Wczoraj na noc wypił 150ml mleka, potem troche zwymiotował, ale nie dużo i spał w zasadzie całą noc. Raz dawałam mu pić, a raz smoczek musiałam mu dać. A tak to przekręca się z pleców na prawy bok, potem na lewy, potem wraca na plecy i już jest 9.00 rano:)
  11. Rudzia

    Lipiec 2010

    Próbowałam zrobić zdjecie, ale niestety, sama nie dam rady;p mąż jak wroci to spróbujęzłapać na fotce jak Mikołaj wstaje. Stępa przy tym okropnie, ale jaką ma radochę jak mu się uda:) Zaczął sięcieszyć gdy ktoś mu brawo bije i chwali za coś:)
  12. Rudzia

    Lipiec 2010

    dzieńdobry dzisiaj....nawet nie wiem jaki dzień, wtrorek chyba? Wczoraj mąż wrócił z pracy, zjadł rosołek, pochwalił:) i padliśmy spać we trójke:) Obudziliśmy się po godzinie, jak Mikołaj krzyczał z głodu;p Potem Miki znowu do teściów poleciał a my na zakupy, bo w lodówce myszy już się wieszały. Właśnie moj synek ambitnie, siedzi koło mnie na kanapie, (tzn, za mną żeby nie spadł) łapie mnie za bluzkę i próbuje wstać. Już ze dwa razy udalo mu się, siedział, łapał za rękę (przyczym szczypał nie miłosiernie) no i sam wstawał. Ale skubany usiąść sam dalej nie umie. zaraz napisze wiecej, tylko musze już troszke synkiem sie zajac bo mnie tak szczypie ze mnie wiem.
  13. Rudzia

    Lipiec 2010

    natalia2000mam jeszcze pytanie czy plac Bankowy i ulica Corazziego jest gdzies blisko Złotych Tarasów? Bo kupiłam tam mężowi prezent urodzinowy i nie wiem, czy przy okazji uda mi się odebrać, czy będę musiała spcjalnie się wybrać :) Bankowy od Złotych Tarasów jest kilka przystanków tramwajowych. Nie daleko w sumie
  14. Rudzia

    Lipiec 2010

    realne.plno ja na sobote się pisze
  15. Rudzia

    Lipiec 2010

    mamaola Zapraszam;p może nas odwiedzisz na wiosne:) A mi dzisiaj tak sięzachciało do lasu, albo nas morze.....CHCE JUŻ WIOSNE!!
  16. Rudzia

    Lipiec 2010

    AnoushkaRudzia, moja też dobra, ja się opieram na pomidorach z puszki albo przecierze z Lidla, takie 0,5 litra mają. A w ogóle to ostatnio widziałam program, w którym było o ketchupie i jakaś doktor powiedziała, ze jest zdrowszy od pomidorów i ze każdy przetwór - przecier, koncentrat, ketchup - jest zdrowszy, bo ma więcej... czegoś na l... No to można spróbować i z kechupem;p
  17. Rudzia

    Lipiec 2010

    oj nie ma problemu:) Ogród co prawda nie duży, ale za to świeże powietrze:) no i pod miastem zawsze;p
  18. Rudzia

    Lipiec 2010

    Goskasos i dziewuchy z Wawy i okolic, jak przyjdzie taka cieplutka wiosna, to zapraszam do mnie, do ogrodu na grilla:)
  19. Rudzia

    Lipiec 2010

    hehe każdy sposób dobry:) Ostatni pytałam się tu na forum czy jeśli z rosołu robicie pomidorówkę, to czy coś oprócz koncentratu dodajecie. No i powiem, że ja w końcu przecedzam dokładnie rosół, dodaje koncentratu i trochę śmietany. Pomidorowa super wychodzi:) OOO ale gafa teraz widzę, że to Goskasos o tej pomidorowej pisała a nie anoushka ;p ehhh.... Gosiu wybacz:)
  20. Rudzia

    Lipiec 2010

    goskasosdobra, ide na razie do dziecka, bo slyszę że obudzila sie i gada sobie w łózeczku. A matka przeciez musi posta napisac i wszystko przeczytać...nie??? :)))) hwheheheh no a jak;p ja Mikołaja do teściowej zaniosłam ;p Ale my wyrodne matki jesteśmy ;p
  21. Rudzia

    Lipiec 2010

    Blumchen PRAWDA !! Anoushka No to ja też pisze się na taką pomidorową!!
  22. Rudzia

    Lipiec 2010

    BlumchenRudzia - a ja jezyk :-) kurczaczki, pierwszy raz mi się to zdarzyło... jak piecze:( i język i wargi od środka:(( Ale za to rosołek jest palce lizać:) mniam
  23. Rudzia

    Lipiec 2010

    właśnie próbowałam swojego... i poparzyłam buzie :((:(:(:(((
  24. Rudzia

    Lipiec 2010

    BlumchenRudzia - daj przepis!!!! Nooo to faktycznie taka pochwala... super, ze maz docenil Twoja kuchnie :-)) Na małym ogniu najpierw gotuje samo mięso, potem je trzeba zszumować, dodaje marchewkę, pietruszkę, pora i selera. A no i cebulę, wcześniej przypaloną na gazie.Do tego wrzucam trzy kostki: bulion cielęcy, rosół wołowy i bulion grzybowy. Do tego dwa, trzy małe suszone grzybki. Pieprz i sól. Ot i cała filozofia. Od zszumowania, gotuje się sam na najmniejszym ogniu.
  25. Rudzia

    Lipiec 2010

    Blumchen Ja tez rosół gotuje:) już od dwóch godzin:) ale mam super przepis i nawet mąż wczoraj jak pytałam się co chce na obiad, to powiedział że rosół, a ja mu na to, że u jego mamy był rosół niedawno, a on że to nie ważne, bo mój bardziej mu smakuje:):):) Normalnie taka pochwała z ust męża, że lepiej coś gotuje niż jego mamusia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...