Skocz do zawartości
Forum

izaaa898989

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez izaaa898989

  1. dziewczynki u mnie niby jest ok. Rano zjadłam kromkę chleba i herbatę wypiłam miętową i na razie spokój.. na szczęście.. Nawet już obiadek zjadłam. i chyba na dniach zacznę pakować torbę jeszcze akurat wyjdzie czego nie mam I dodaję zdjęcia bo w końcu mogę
  2. hej dziewczynki czytam Was na bieżąco, ale coś nie mam głowy do pisania:( Wczoraj cały dzień byłam poza domem, odwiedziłam dziadków i przy okazji się przydałam, bo poszłam z babcią do lekarza Viletka u mnie wczoraj już grzmiało i się łyskało ale deszczu ani kropelka nie spadła.. anecia śliczny brzusio Mam nadzieję, że szybciutko uda się Waszemu synkowi przeprowadzić ten zabieg.. Ech to czekanie chyba najgorsze.. Fajnie, że Ty już w 30tym tygodniu jesteś Daisy mam to samo, też zero motywacji do przygotowywań mimo, że prawie wszystko mam.. Benia ja również trzymam kciuki i mam nadzieję, że szybciutko do nas wrócisz Kamaa współczuję spuchniętych nóg. Mi tylko troszkę stopy puchną ale minimalnie za to stopy i nogi tak mnie bolą jakbym codziennie po 5 km biegała i miała po tym zakwasy.. Szyszulka współczuję szwagierki.. Jakaś ograniczona chyba jest. Moja też nie za bardzo, ale do czegoś takiego to chyba by się nie posunęła.. Co innego gdybym nie była w ciąży, to owszem na pewno by jej taki pomysł wpadł do głowy. A my siedzieliśmy w domku tylko po południu pojechaliśmy na plac zabaw z dzieciakami, żeby im się za bardzo w domku nie nudziło Fiadusia fajny brzusio i faktycznie chudzinka jesteś Ja miałam dziś straszną noc. Już myślałam, że obudzę mojego i pojadę na szpital...:( Koło 1 w nocy obudziły mnie dreszcze, zgaga i taki dziwny ból całego brzucha na przemian z bólem podbrzusza, ale to taki dziwny ból był jak na biegunkę.. Trzęsłam się chyba też trochę ze strachu, bo już człowiek myśli o najgorszym, myślałam, że to może te skurcze brzuszne do porodu (bo ja miałam krzyżowe przy obu ciążach a słyszałam że one są gorsze od tych brzusznych). W końcu wstałam do wc wysikałam się, i niby przeszło, wróciłam do pokoju zmierzyłam temp. bo miałam policzki aż bordowe, a tu niespodzianka 36,0 stopni.. Czyli jakby osłabiona.. Położyłam się troszkę pokręciłam, bo bóle znowu się zaczęły i nie wiem kiedy zasnęłam. Godzina 2.30 obudziłam się znowu, znowu bóle całego brzucha i podbrzusza, poleżałam 5 minut ze stękaniem;/ I wio do wc.. Zwymiotowałam.. Sama nie wiem czym.. nic takiego nie jadłam wczoraj.. Ale nie powiem, bo ulżyło mi.. Teraz zjadłam postny chleb i piję miętową herbatę, mąż zawiózł dzieci do przedszkola i zobaczymy czy mi przeszło.. Ale stracha miałam co nie miara, już nawet myśli miałam, że torby nie mam spakowanej do szpitala ani nic, więc chyba powoli zacznę szykować;/ W końcu już prawie maj.. Och jak nie pisałam, to nie pisałam a teraz poemat, ale wiem, że mogę się tu wyżalić..Chciałam dodać zdjęcia brzuchola tak dla pocieszenia się, ale znowu nie mam nic tylko "opublikuj":(
  3. Dziewczynki ale się opisałyście Miło poczytać Też nie mogłam się zalogować próbowałam od wczoraj i na bieżąco tylko czytałam:) Ale teraz miałam dwie strony od rana do czytania hah U mnie święta spokojne Bez zbędnych komentarzy;D No to jak większość dziewczynek dziś piszących zaczynamy 27tc Śliczne te Wasze brzuszki Ja dziś zrobiłam spacerek z koleżanką, potem po dzieciaczki do przedszkola i z powrotem jednak jest kawałek i zmęczona już buty ściągnęłam na klatce bo myślałam że mi stopy odpadną. Też bardzo odczuwam takie dziwne bóle w okolicy żeber.. Ech ale pocieszmy się że już coraz bliżej
  4. Kamaa ja też miałam przedtem właśnie problem z zalogowaniem a bez logowania mi nie dodaje wiadomości w ogóle;( Ale w końcu się udało.. Igor bardzo ładne imię mi się podoba, choć chciałam na K:) A i przeważnie Igor to przystojny chłopak/facet Słońce to leż odpoczywaj jak najwięcej, już teraz nic nie rób, tylko świętuj Ja do krzyża nawet nie szłam, bo by staruchy się patrzyły, że wstać nie mogę (szkoda, ze zawsze to ja im pomagałam jak widziałam takie) dlatego tylko poświęciliśmy koszyczki i do domku
  5. Dziewczynki wszystkim Wam życzę pogodnych, radosnych , rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy Dużo zdrówka przede wszystkim, smacznego jajka i mokrego dyngusa Ja zrobiłam tego mojego 3bita w końcu wczoraj na noc ale nie mogę zdjęcia dodać, mimo że po wielkich trudach udało mi się zalogować.. Basienka dziękuję Mblusia to miałaś motywację Choć w naszym stanie to wybaczalne, że wszystkiego nie musimy robić Mnie jeszcze czeka żurek ale nie wiem czy dziś go robić czy jutro na świeżo, wydaje mi się że jak dziś zrobię będzie jutro lepszy
  6. Malyna i Carolina jeszcze zdążycie się pochwalić karolcia fajny już się zaokrągla Izzi co do wypuklenia to mi tak mały koło dwa razy dziennie się układa, znaczy tak mi się wydaje Nawet dziś po święceniu w aucie tak się wypiął i śmiałam do męża że chyba dupkę wypina żeby go głaskać Co do jeszcze jednego maleństwa to nie wiem.. Bardzo chciałam mieć córę, no ale trójeczka już nam raczej wystarczy Chyba, że coś w dalszym życiu się zmieni Zobaczymy Moje dzieciaki są nawet grzeczne i dzidzia już chcą mieć, głaskają, całują brzuś. Się okaże jak to będzie za trzy miesiące Ale jak dałam rady z Kacprem jak się urodził a Kuba miał w tedy 11miesięcy to teraz jak CI są starsi myślę, że będzie tylko lepiej
  7. nataliab ja też mam rozstępy już po 2 ciążach a teraz kolejne powyłaziły, ale się nie przejmuję Zrób tak samo:) No ja mam nadzieję, że mój ( jak nie kupimy do tej pory łóżeczka) nie pojedzie go wybrać z teściową jak ja pojadę na szpital bo się wścieknę. Pierwsze nowe łóżeczko będzie ten dzidziuś miał bo tamte mieli drewniane używkę A ja się wzięłam za to pieczenie babka, zebra zrobione(jeszcze tylko babe poleję czekoladą) a 3bita zaczęłam a nie doczytałam, ze ten krem karpatkę trzeba gotować i dopiero się studzi na balkonie :( Nie wiem jak szybko się wystudzi przy 17 stopniach na plusie;/ Jeszcze tylko jutro jajka ugotować do koszyczka, poświęcić, a potem ugotuję żurek i będzie wszystko gotowe
  8. Kamaa brzusiu rośnie U mnie w domu 25 stopni choć staram się robić przeciągi balkon otwarty i w kuchni okno a przeciągu nie widać.. Posprzątałam troszkę poprasowałam już do końca łącznie z firankami ale nie mam siły ich powiesić. Obiad już dawno zjedzony i myślę robić te placuszki no ale do jednego masła nie mam a jak zacznę robić ten drugi to po masło nie pójdę, muszę czekać aż się Kacper obudzi i iść do sklepu albo poczekać na męża i drugiego robić z nim tylko wtedy o której spać pójdę?? mblusia też bym z chęcią poudawała ale mój z 3 razy dzwonił od rana czy ogarniam coś na te święta.. więc nie da się:( hehe A ja mam zaproszenie na żurek placki i sałatkę na niedzielę do teściowej, a mówiła że nic nie będzie robić hahah pewnie pójdziemy tylko raczej po swoim żureczku pysznym
  9. Benedykta no fakt głupia postawa ale może już taki jest, a Ty się nie przejmuj nim i tyle haha miałam się brać za placka ale się położyłam bo mi coś słabo było a teraz upichciłam ryż z truskwami czyżby czas zacząć lato?? Ładna pogoda już jest hehe oby tak dalej
  10. Huraaa zalogowałam się jajeczko ja zakupiłam nosidełko, i nie uważam to za zły pomysł. Szczególnie przy trójce dzieci np. kiedy będziemy wracać z przedszkola jedno wezmę na brzuch a dwójka będzie szła koło mnie.. Ja nie chcę w pierwszych miesiącach w ogóle go w tym nosić, chociaż jest możliwość w pozycji leżącej, tylko koło 3-4 msc zacząć.. Używałam przy drugim synu, można powiedzieć że gorszego typu, i nic mu nie jest. Tym bardziej, że nie chcę nosić go w tym cały czas a tylko właśnie na drogę do domu z przedszkola, czy wyjściu do sklepu, bo tamten wcześniejszy miałam do noszenia na plecach, więc obiad mogłam nawet robić a z tym byłby już problem bo bała bym się abym dziecka nie poparzyła itp, więc do gotowania odpada.. Ale każdy ma swoje zdanie Benedykta nie przejmuj się teściem, moja teściowa mówiła, ze Gabryś jej się nie podoba bo miała być Gabrysia a że będzie chłopiec to tak stwierdziła, że damy Gabryś a ja nie mam takiego zamiaru, i mój Kacper się w końcu wygadał że będzie Krzysiu no ale już jej się spodobało Anecia super że będziesz miała swojego mężczyzną w domku bo mój dopiero jutro ma wolne i we wtorek znowu się zacznie praca:( wczoraj zrobiliśmy zakupy więc dziś będę brała się za placuszki zrobię 3bita i babkę tyle wystarczy bo szkoda mi potem wyrzucać Wróciliśmy do domu koło 19 jeszcze się wzięłam za prasowanie zawsze to lepiej jak jest ktoś kto na dzieci popatrzy A z Kuby uchem niby nic na razie nie widać ma pić ibum forte przeciw zapalnie jeżeli po 3 dniach mu nie przejdzie to wypisała mu zinnat antybiotyk, ja go wykupiłam i tak bo jak nie teraz to kiedyś a się przyda bo ważność ma do grudnia 2015 tylko po rozrobieniu 7 dni w lodowce Co do pożegnania z pieluszkami z moim pierworodnym był problem bo mimo sikania na drzewko na działce, chodzenie bez pampersa to i tak późno załapał o co chodzi Drugi go prawie z tym prześcignął Mam nadzieję, że przy trzecim to już z górki pójdzie dlatego że będzie widział jak starsi sami chodzą siusiu No ale zobaczymy bo to jeszcze kuuuuupa czasu
  11. izzi tak trzeci synek będzie haha była w planach córcia ale coś nam nie wyszło Jak przy tej dwójce takiej nie dobrej daję radę to i z trzecim poradzę sobie hahah
  12. izzi Ty też już końcóweczka Brzusio fajny a co do wagi to mój w 21tc nawet 400 nie ważył a w 25 już 800 więc sporo a lekarz stwierdził że koło 3,5 kg do porodu będzie ważył to tak jak poprzedni chłopcy
  13. No niby masz racje ale ja przy trzecim szkrabie to już bym chciała też mieć koło siebie
  14. kwietnióweczko chciałabym już być w takim tygodniu..śliczny brzusio.. to już ostatni tydzień na Twoje czułości z nim:* I brzusio zastąpi Twoje maleństwo..
  15. Kamaa może faktycznie Agatka to powodzenia Trzymam kciuki
  16. ja sałatek chyba żadnych nie będę robić.. Nie mam siły coś A placka to mój chce robić sernika( i makowca i babkę ale to mu kazałam odpuścić bo nie przejemy a szkoda mi potem znowu wyrzucać jak po świętach w grudniu) a ja myślę nad 3bitem bo ostatnio na fb Pani podała fajny przepis i szybki Także będzie na rano żureczek tradycyjnie z wszystkimi święconkami w środku A tak to placki Wiecie że ja nie pamiętam kiedy pakowałam torbę z wcześniejszymi?? Masakra ale coś mi świta że przy pierwszym się pospieszyłam a przy drugim trochę później ale na pewno zdążyłam Jeny masakryczne te nasze sny są... A ta pogoda to akurat na tą Waszą rocznice się polepsza haha Jeszcze raz Gratulacje
  17. tak teraz porównuję z tamtego tygodnia zdjęcie z tym tygodniem i twierdzę, że tak jakby mi się trochę obniżył.. Czy to nie za wcześnie??
  18. Dziewczyny śliczne brzucholki Gratuluję córeczek Moj brzucho chyba znowu stoi w miejscu w 25tc synek ważył 800g a tu brzusio w 26tc i 2 dni:)
  19. Hej dziewczynki, ja dziś też wybieram się na zakupy ale nie wiem totalnie co będę kupować, wiem tylko, że na pewno żurek wędlinę i chrzan do święcenia a z resztą mam problem, o pieczeniu to nie mam pomysłu:( Mblusia co do snów to chyba za dużo myślimy o porodach... Ja dziś miałam strasznie dziwny sen o moim porodzie, z którego tylko pamiętam, że karetka mnie wzięła, potem już miałam małego przy sobie, a po dwóch godzinach teściowa została z małym w szpitalu a ja wstałam i poszłam załatwiać sobie papiery o becikowe, akt urodzenia a nawet koleżankę odwiedziłam. Normalnie szok. Potem wróciłam do szpitala i przeczytałam przebieg porodu, że poród był sn najpierw dziecko było ułożone główkowo a w trakcie porodu przekręciło się i miałam poród z położeniem poprzecznym ale dalej naturalny, bez sensu. Dziecko ważyło niespełna 1500g i miało 55cm.Obudziłam się cała spocona. Chyba musimy przestać, aż tak o tym myśleć Do torby dalej nie mam siły się zabierać, dziś jeszcze z Kubą na 15 do lekarza z uchem bo znowu mi głuchnie:( U mnie pogoda zapowiada się ładna już jest 8,6 stopnia na polku Fiadusia ja mam 6maja wizytę Gravitacia na pewno dzidziuś podrośnie jeszcze ma czas
  20. oj a moi chłopcy Bawili się Kacper złapał się góry łóżka i Kuba go pociągnął za nogi i Kacper spadł na brzuch i brodą uderzył o podłogę:( dobrze że go żebra nie bolą ale i tak może Za chwilę co wyjdzie:( a podbródek ma siwy i śliwę i troszkę krwi mu wyszło od razu mu spuchło, ale przyłożyłam mu altaziaja i już widzę że ma mniejszą opuchliznę:( Benia zdrowiej szybciutko, ciuszki śliczne. Ja mam 3 butelki jedna mała dwie większe bo wiem, ze jak nie po porodzie to później się przydadzą. Smoczek też jeden kupiłam, drugi dostałam od koleżanki ale też zamierzam nie używać albo tylko sporadycznie.. Ja nawet nie wiem czy mam wszystko do tej torby ani nie chce mi się sprawdzać , jakaś taka słaba jestem i nie mam na nic siły..
  21. Oj dziewczynki jak zwykle zrobiłam ochotę ale cieszę się, że nie na darmo
  22. No i obiadek gotowy, Kuba tylko mięcho je Kacper nie je, ale mu powiedziałam, że dopóki nie zje nie ma bajek może go coś ruszy.. A ja sobie tyleee nałożyłam że już mam dość;/
  23. mblusia haha fajny sen, nie ma co Oby nam się to nie przytrafiło Ja tak myślałam o tej torbie wcześniej, tak mnie kusiło, żeby ją spakować a teraz nie wiem kiedy zacznę pakować i od czego zacznę
  24. Kamaa u mnie też nie bardzo lubią kaszę a najbardziej mój Mąż, ale ile można jeść w kółko tylko ziemniaki Muszą polubić hahah
  25. Daisy gratulacje dla szwagierki, dobrze, że już po wszystkim i ma maluszka koło siebie Ja dziś wstałam o 5, bo mój starszy syn coś za głośno oddychał. Okazało się, że temp. ma 37.9 dałam mu od razu syrop i nie wiem od czego to.. Teraz wstał i ni mu nie jest.. A mój mały w brzuchu jak się obudziłam tak szalał, skakał, nawet chyba czkawkę już na koniec miał że szok .. Ale po jakiś 15 minutach się uspokoił i zasnęłam do 6.45 bo mąż spodni nie mógł znaleźć.. To zrobił kawę a ja mu spodnie wyciągnęłam więc już koniec spania Dzisiaj znowu coś pochmurno teraz mam 6,5 stopnia na polku, ale póki co bezdeszczowo.. Nie lubię takiej pogody, szaro, pochmurno i do tego samopoczucie leci w dół:( Myślałam robić kopytka na obiad z gulaszem, ale stwierdziłam, że za dużo roboty teraz ziemniaki ugotować potem czekać aż ostygną, zagniatać.. Zrobię gulasz ale z kaszą gryczaną
×
×
  • Dodaj nową pozycję...